Unicestwienie Izraela najwyższym ideałem Iranu


Z materiałów MEMRI 2021-12-27

Rzecznik irańskich sił zbrojnych, Abofazl Szekarchi. Source: ISNA, Iran, 28 listopada 2021.
Rzecznik irańskich sił zbrojnych, Abofazl Szekarchi. Source: ISNA, Iran, 28 listopada 2021.

Rzecznik irańskich sił zbrojnych, generał Abollfazl Szekarchi, w wywiadzie z 28 listopada 2021 r. udzielonym agencji informacyjnej ISNA wyłożył swoją ideologiczną doktrynę o poglądzie Iranu na Zachód, Izrael i regionalny porządek, jaki Iran stara się zaprowadzić na Bliskim Wschodzie.  


Jego wypowiedzi przedstawiały wezwanie do unicestwienia Izraela jako ideał i główny cel, ku któremu zmierza irański reżim. Izrael, jak podkreślił, jest narzędziem “międzynarodowego syjonizmu”, który dąży do zniewolenia “poddanych Boga” – to jest, muzułmanów – i że wszystkie arabskie kraje muzułmańskie, które wspierają Izrael, są uważane przez irański reżim za część nielegalnego reżimu Izraela.


Poniżej podajemy tłumaczenie wypowiedzi Szekarchiego w wywiadzie dla agencji informacyjnej ISNA.


Pytanie: Niedawne doniesienie “New York Timesa” informowało, że Amerykanie powiedzieli syjonistom: “Nie tylko nie udał wam się sabotaż, jakiego dokonaliście w Iranie, ale spowodowaliście, że Iran poszedł do przodu w dziedzinie nuklearnej i militarnej”. Co pana zdaniem doprowadziło Globalną Arogancję, szczególnie Amerykę i reżim syjonistyczny, do takiego wniosku – że nie mogą poradzić sobie z Iranem i że nie widzą innego wyboru poza rozmowami?  


Szekarchi:
 Kiedy mówimy “syjoniści” mamy tendencję do myślenia, że [chodzi tylko] o reżim okupujący Jerozolimę [tj., Izrael]. Chcemy powiedzieć, że dzisiaj mamy do czynienia z międzynarodowym syjonizmem. To jest, narzędziem, jakiego używa syjonizm, jest reżim, który okupuje Jerozolimę. Widzimy reżim okupujący Jerozolimę jako narzędzie międzynarodowego syjonizmu. Dlatego patrzymy na reżim okupujący Jerozolimę w jeden sposób, a na syjonizm w inny.


Jak powiedziałem wiele razy, nie cofniemy się ani o milimetr od [wizji] zniknięcia reżimu okupującego Jerozolimę, nawet jeśli zostaniemy rozdarci na kawałki. Unicestwienie reżimu okupującego Jerozolimę jest największym ideałem, jaki mamy przed oczyma i największym celem, którego szlakiem idziemy.


Ten reżim przybył i podbił ważną część islamskiego świata, pierwszą kibla [kierunek modlitw, tj. Jerozolimę] muzułmanów, z którego ruszył do ataku i wywiera zemstę na muzułmanach. Każdy, kto pomaga temu fałszywemu reżimowi – nawet jeśli mają islamskie nazwy, jak Arabia Saudyjska, reżim w Bahrajnie, ZEA lub jakikolwiek [inny taki] reżim – jest dla nas częścią tego reżimu i jest to sprawa najwyższej wagi.


Międzynarodowy syjonizm jest czymś więcej niż ten fałszywy reżim syjonistyczny. Syjonista aspiruje do zniewolenia poddanych Boga [tj. muzułmanów]. To jest jego idea i chce on zamienić poddanych Boga w swoich służących. Ale w Koranie Bóg nakazał Swoim poddanym czczenia tylko Jego i stawania do walki z każdym, kto wywiera na nich zemstę za to, że oddają cześć Bogu. To jest nakaz Boga. Ta strategia [zniewolenia] jest tą, według której działa dzisiaj międzynarodowy syjonizm.


Pytanie: 
Czy pana zdaniem jest możliwe osiągnięcie porozumienia z Ameryką?


Shekarchi:
 Nie jest możliwe. Uciskane narody, które są dzisiaj zniewolone przez moc Ameryki – ich potencjał i ich podziemne zasoby [tj. ropa naftowa i gaz] – są rabowane i nie mają nawet prawa używać własnych, danych im przez Boga zasobów. Ten syjonistyczny pogląd nie jest z dzisiaj ani z wczoraj. Przeczytajcie historię Francji – co zrobiła w Afryce? Albo Anglia – co zrobiła w tych krajach? Czy działała z inną niż ta strategią? Ta sama rzecz jest dzisiaj, tylko z nowymi narzędziami i technologiami. Karmią ludzi ignorancją świata zachodniego w imię [zachodniej] cywilizacji. To jest nowa ignorancja nazywana [zachodnią] cywilizacją.


Niestety, musimy powiedzieć, że bardzo wiele krajów zaakceptowało tę ignorancję zwaną cywilizacją. Myślą, że mogą dojść do porozumienia z Wielkim Szatanem, takim jak Ameryka, ale ten [Szatan] nie odejdzie od swojej strategii i aspiruje do zniewolenia poddanych Boga. Zamierza rabować zasoby uciskanych narodów i nie ma żadnego innego celu.


Ameryka chce materialnej kontroli, a także zniewolenia wszystkich. To są jej dwa różne fronty. Jak jest możliwe dojście do porozumienia z tego rodzaju myślą? Jak jest możliwa współpraca z tego rodzaju myślą? Zgoda na tego rodzaju myśl oznacza klęskę… odwrócenie się plecami do wszystkich religijnych, islamskich i rewolucyjnych idei, na których zostaliśmy wychowani.


Pytanie: 
Jaką rolę odgrywa Basidż w tworzeniu osi oporu?


Szekarchi:
 Rzeczą, która tworzy dzisiaj silną strukturę przeciwko syjonistycznemu frontowi jest myśl Basidżi. Narody, które trzymają się tej myśli [tworzą tę silną strukturę]. Nie znajdziesz niczego innego na powierzchni ziemi [poza myślą Basidżi] przeciwko temu niebezpiecznemu frontowi [tj. syjonizmowi]. Jeśli uciskana Gaza potrafi [wytrzymać] mając minimum środków i pod maksymalnym uciskiem okupującego i zabijającego niemowlęta reżimu [Izraela], to czy mają cokolwiek innego niż myśl [Basidżi]? Czy [palestyńscy] żołnierze Gazy mają jakieś środki? To prawda, w stosunku do przeszłości, kiedy rzucali kamieniami, mają [dzisiaj] wiele środków. Jeśli jednak przeprowadzimy materialne porównanie potencjału i narzędzi będących do dyspozycji żołnierzy Gazy, [widzimy], że nie są one równe potencjałowi, jakie świat arogancji [Zachód kierowany przez USA] dał do dyspozycji syjonistycznego reżimu. Jeśli mówimy, że fałszywy reżim syjonistyczny musi zniknąć – a Inszallah, zniknie – islamski świat będzie świętował ten dzień… Tego obiecanego dnia zrobimy maksymalny użytek z naszych środków.  


Pytanie: 
Dlaczego wrogowie próbują wpoić [pogląd], że [irański] naród na dość [islamskiej] rewolucji?


Szekarchi: 
Wróg łudzi się, że ludzie w Islamskiej Republice [Iranu] odwrócili się od reżimu, że nie akceptują przedstawicieli [reżimu], że dążą do zmiany reżimu i że mają dość rządów Islamskiej Republiki. Skoro ten naród ma dość Islamskiej Republiki, to jak to jest, że na jeden rozkaz przywódcy rewolucji [najwyższego przywódcy Alego Chameneiego] wszyscy wychodzą na pole? Tak, to prawda, że mają dość działalności niektórych polityków, szczególnie w przeszłości [aluzja do rządów Rohaniego, którego polityka jest regularnie krytykowana przez ideologiczne kręgi Iranu].


Nasz naród zdobył więcej niż to. Naród, który jest zawsze w polu, na wszystkich niebezpiecznych arenach w kraju i na frontowych liniach islamskiej rewolucji, zdobył więcej niż to i to już jest inna sprawa. Może ludzie nie będą zadowoleni z pewnych polityków, ale nie odwrócą się od reżimu Islamskiej Republiki [Iranu], ponieważ obecne rządy Islamskiej Republiki [ideologiczny rząd prezydenta Ebrahima Raisiego] jest najbardziej uczciwym, sumiennym i czystym rządem w historii tego kraju. Nawet jeśli kiedyś jeden z polityków [przypuszczalnie aluzja do Alego Akbar Haszemi Rafsandżaniego, który wzywał do porozumienia w USA i który zmarł w 2017 r. w podejrzanych okolicznościach] popełnił zdradę, było to z powodu infiltracji wroga – autorytarnego reżimu – i frontu arogancji [Zachodu z USA na czele]. Kiedy badamy tę sprawę, widzimy, że oni [zdrajcy] mieli wsparcie frontu arogancji…  


Pytanie: 
Pewna znacząca aktywność [irańskich] sił zbrojnych, która nasiliła się w ostatnich miesiącach, to [militarne] manewry [prowadzone przez Iran na swojej północnej granicy dla odstraszenia Azerbejdżanu i Turcji na Kaukazie, a także w Zatoce jako pokaz siły przeciwko USA]. Jesteśmy świadkami faktu, że te manewry są odpowiedzią na retorykę i groźby, jakie pojawiły się [w Azerbejdżanie i w Zatoce], a równocześnie przekazują one przesłanie pokoju krajom w regionie i sąsiadującym krajom i zachęcają ich do zachowania pokoju w regionie. Jaki wpływ mają te manewry i gotowość [irańskich] sił zbrojnych na zapobieganie atakom wroga na granice [Iranu]?


Szekarchi: 
Na fundamentalnym poziomie prowadzimy manewry i musztrę w celu utrzymania i polepszenia [wojskowej] gotowości. W efekcie, jeśli chcemy, możemy podjąć praktyczny krok, ale w ramach manewrów nie robimy niczego. Manewry mają na celu utrzymanie i polepszenie gotowości. To znaczy, co jakiś czas istnieje potrzeba [używania] broni, wyposażenia, środków i sił na polu bitwy. Podstawową rzeczą jest jednak potrzeba utrzymania i uaktualnienia gotowości.  

Gdyby nasza obronna potęga nie była tak wielka i wróg nie bałby się jej, nie czekałby ani jednego dnia, żeby nas zaatakować. Naturalnie, kiedy przeprowadzamy manewry, absolutnie skupiamy na sobie oczy i uszy wroga. Widzi on ten potencjał. Za każdym razem, kiedy prowadzimy manewry na lądzie, na morzu i w powietrzu, wróg monitoruje i widzi je, z ich umiejętnościami, wyposażeniem i technologią. Wróg jest świadomy tego potencjału…


Miejsca, jakie wybieramy na prowadzenie tych manewrów, są wrażliwymi miejscami. Chcemy, żeby wróg zrozumiał, że jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo w naszym regionie. A wy, Amerykanie i wasi partnerzy, przychodzicie z drugiej strony świata na tę stronę [regionu Zatoki, Iraku i Afganistanu], żeby zrobić co? Dajemy krajom regionu prawo samodzielnej obrony własnego bezpieczeństwa – ale wróg, a szczególnie wróg całego islamskiego świata, taki jak Ameryka i reżim syjonistyczny, nie może zbudować mostu ze swojej ziemi [do naszego regionu].


Pytanie:
 Dlaczego Iran zawsze sprzeciwia się amerykańskiej obecności w zachodniej Azji [tj. na Bliskim Wschodzie]?


Szekarchi:
 Obecność Ameryki w tym regionie jest nieprawomocna. Założenie militarnej bazy w regionie krajów islamskiego świata i blisko naszych granic nie jest uprawnione.


Czego Ameryka chce w tym regionie? Kiedy prowadzimy manewry, chcemy dostarczyć bezpieczeństwa międzynarodowym szlakom żeglugi [tj. Cieśninie Ormuz] i to właśnie robimy. Jeśli nasze okręty są na Morzu Czerwonym, na południowym lub północnym Oceanie Atlantyckim, to nie z celem atakowania, a raczej w celu tworzenia bezpieczeństwa – [co jest] dokładną odwrotnością amerykańskiej strategii, która przybywa by nie stworzyć bezpieczeństwa, ale niebezpieczeństwo. [Ameryka] przybywa w celu grabieży, rabunku i podburzania regionu. Taka obecność jest nieprawomocna. Jeśli kraj chce tworzyć bezpieczeństwo gdzieś na świecie, to wspaniale. Ale czy Amerykanie tworzą bezpieczeństwo w regionie?!


Podajcie mi dowolny dzień w historii, a [zobaczycie] że jest to dzień, w którym tworzyliśmy bezpieczeństwo! Wszędzie, gdzie oni [Amerykanie] poszli, tworzyli chaos. Spójrzcie na Afganistan. Dziesiątki tysięcy ludzi zostały zmiażdżone pod amerykańskim butem. Uciskani, obdarci z praw, dzieci, kobiety, starcy, młodzi i starzy – jaki popełnili grzech, że ta katastrofa spadła na ich głowy ze strony Amerykanów?!


Ameryka nie przyszła do Syrii, żeby pomóc [syryjskiemu] narodowi. Przybyła, żeby pomóc ISIS. Wojownicy ISIS obcinali głowy ludziom, rozcinali brzuchy i Ameryka dawała ISIS pieniądze, wyposażenie i środki, jak również dane wywiadu. Czy zamordowali mniej ludzi w Iraku?! Czy choć trochę pomogli Jemeńczykom? Czy też regularnie dostarczali saudyjskiemu reżimowi i ZEA wyposażenie, środki i wywiad w celu zmiażdżenia jemeńskiego narodu?


Palestyński naród jest miażdżony pod butami okupującego Izraela – i komu pomagają Amerykanie?! Czy pomagają [palestyńskiemu] narodowi, czy reżimowi okupującemu Jerozolimę [Izraelowi]? Wszędzie, gdzie Ameryka poszła, była agentem fitna [konfliktu]. Wszędzie, gdzie poszła, stworzyła niebezpieczeństwo.


Pytanie:
 Dlaczego Iran jest w Syrii?


Szekarchi:
 Nasza doradcza obecność w Syrii ma na celu tworzenie bezpieczeństwa i obronę syryjskiego narodu. Nie poszliśmy tam, by tworzyć niebezpieczeństwo. Nigdzie na świecie nie znajdziecie śladów niebezpieczeństwa [jako wyniku działań] Islamskiej Republiki [Iranu]. Wszędzie, gdzie poszliśmy, było to na rzecz bezpieczeństwa [i] obrony ludzi i uciskanych, podczas gdy Ameryka jest naszym dokładnym przeciwieństwem. Wszędzie, gdzie Ameryka poszła, stworzyła brak bezpieczeństwa i dlatego mówimy, że najwyższym poziomem zemsty za krew zamęczonego [przywódcy Siły Kuds IRGC, Kasema] Sulejmaniego jest wyjście Ameryki z regionu, żeby region zobaczył twarz spokoju i bezpieczeństwa.  


Pytanie:
 W ostatnich latach widzieliśmy nawiązanie oficjalnych kontaktów między kilkoma arabskimi krajami a syjonistycznym reżimem.


Szekarchi:
 Jak długo Ameryka jest w tym regionie, brak bezpieczeństwa będzie tutaj panował, ponieważ dzisiaj Ameryka jest ogniskiem niebezpieczeństwa na świecie. Reżimy takie jak Bahrajnu i ZEA zawierają teraz porozumienia [z Izraelem] i w pewien sposób dają mu punkt oparcia [w naszym regionie] – [punkt oparcia] dla reżimu okupującego Jerozolimę w dodatku do bezprawnej obecności Ameryki [w regionie], co tworzy brak bezpieczeństwa na całym świecie.


Czy obecność Izraela w regionie w rzeczywistości dostarcza tym państwom bezpieczeństwa, czy destabilizuje je?! Ta obecność jest nie do zniesienia dla Islamskiej Republiki i dla wszystkich narodów w regionie. Ponieważ [irański] naród chce bezpieczeństwa, Islamska Republika także jest zainteresowana tworzeniem bezpieczeństwa, nie zaś wojny i niebezpieczeństwa. Jeśli Islamska Republika jest obecna na morzu, to po to, żeby statki nie były atakowane i żeby dostarczyć bezpieczeństwa szlakom żeglugi. [Jeśli] jest obecna na lądzie, to jest tak w tym samym celu. Wszędzie jest broń przeciwlotnicza; jest w celach bezpieczeństwa.


Jeśli zostaniemy zaatakowani, nie będziemy mieli litości dla ani jednego z tych wrogów. Powiedzieliśmy wiele razy, że nigdy nie rozpoczniemy wojny i nie interesuje nas okupacja. Strategią Islamskiej Republiki nie jest okupacja i zagrabianie ziemi, ale potężnie uderzymy wrogów.


Pytanie: 
W wypowiedziach wspomniał pan Afganistan, Jemen i wiele innych krajów. Ostatnio Amerykanie wysłali Saudyjczykom informację, że będzie dla nich [Saudyjczyków] lepiej, jeśli rozwiążą sprawę Jemenu w rozmowach. Czy [Amerykanie] zrozumieli, że nie są dłużej w stanie dokonać czegokolwiek własnymi środkami?


Szekarchi:
 Uważają, że otwarta wojna z Jemenem jest zakończona i jemeński naród jest wyraźnym zwycięzcą… Gdyby Ameryka chciała zakończyć tę fitna [konflikt], powiedziałaby to w pierwszym roku [wojny].Po [swojej] porażce i skandalu [w Jemenie] mówi, że to dla zachowania honoru.  


Pytanie: 
W świetle wydarzeń, jakie miały miejsce w Jemenie i Afganistanie oraz komunikatów, jakie Ameryka przekazała syjonistom, jakie przesłanie można dać sojusznikom Ameryki na całym świecie?


Szekarchi:
 Część sojuszników Ameryki podziela ich myśli, ale mniej intensywnie. Muszą powrócić do rozumu i zaakceptować następujące przesłanie: przede wszystkim, muszą odłożyć ducha arogancji i agresji. Jeśli chodzi o szatańską myśl, widzimy Francję i Anglię jako jedność z Ameryką – ale to jest Wielki Szatan, a one są [mniejszymi] Szatanami.  


Imam [Chomeini] słusznie nazwał Amerykę “Wielkim Szatanem”. „Wielki Szatan” to jedno, ale są mniejsze Szatany, takie jak Anglia i Francja. Najpierw muszą porzucić swoją szatańską naturę i odzyskać zdrowe zmysły. Co i raz ze swoją szatańską naturą, prowadzą samą Amerykę do zagłady. W wielu wypadkach Anglia torowała drogę do upadku Ameryki, ponieważ rządzący w Ameryce są skrajnie głupi.


Szatani w Anglii są bardzo sprytni – są ptakami padlinożercami’ wysyłają naprzód Amerykę – i jeśli są rezultaty, pożerają je jak padlinożercy, a jeśli nie ma rezultatów, chowają się. Jeśli chodzi o myśl, nie ma różnicy między Anglią, Francja a Ameryką. Kilka krajów jest pod ich kontrolą i musimy wysłać tym [krajom] komunikat: Jesteście jak oddany i potężny naród irański, który trzyma się swojej wiary. Jeśli powstaniecie przeciwko arogancji [tj. USA], z pewnością zatriumfujecie i wydostaniecie się spod ich [Ameryki, Wielkiej Brytanii i Francji] kontroli. Nie idźcie za Ameryką.


Czterdzieści trzy lata temu Ameryka była u szczytu materialnie, a każdego dnia, jaki mijał od islamskiej Rewolucji [1979 r.] staczała się o kilkaset metrów i teraz jest blisko dna. Czy jest mądre trzymanie się Ameryki, która spada na ziemię? Chęć wydostania się spod [jarzma] Ameryki jest naturalna. Ameryka została wygaszona. Nie ma osiągnięć, a tylko utratę prestiżu. 


W ciągu ostatnich dziesięcioleci, który kraj, który twierdzi, że jest potężny, wystrzelił z kałasznikowa bezpośrednio na Amerykę [poza Iranem]? Jaką katastrofę zadała Islamska Republika Ameryce w Ain Al-Assad [bazie w Iraku w odpowiedzi za zabicie Sulejmaniego]? [Oni [Ameryka] mogą zakończyć sprawę przez twierdzenie, że to był [jedynie] „ból głowy”, ale wielkość Ameryki eksplodowała jak balon w Ain Al-Assad, i zniknęła.[1]


Świat zrozumiał, że twierdzenia Ameryki o tworzeniu bezpieczeństwa na saudyjskim niebie nie ostaje się nawet sile Jemeńczyków o najmarniejszych środkach. Nie może gwarantować bezpieczeństwa tego kraju [Arabii Saudyjskiej] przeciwko jednemu jemeńskiemu dronowi. Jak może gwarantować wasze bezpieczeństwo?! Ameryka nie dała rady zagwarantować [własnego] bezpieczeństwa w Ain Al-Assad, a wy chcecie, by gwarantowała bezpieczeństwo waszego kraju [?] To jest całkowicie nielogiczne. Oni [kraje polegające na Ameryce] muszą uwolnić się od Ameryki, która jest na drodze do rozbicia się.[2]


Obejrzyj klip z wypowiedziami Szekarchiego z 27 listopada w MEMRI TV tutaj lub poniżej:

 


[1] The Iranian regime claims that it struck hard at the U.S. military in response to the killing of IRGC Qods Force commander Qassem Soleimani, leader of Iran's expansion in the region, by firing missiles from Iran at the Ain Al-Assad base in Iraq. However, Iran had coordinated this attack in advance with the Americans so as not to cause American loss of life. See MEMRI Daily Brief No. 337, The Iran-U.S. Crisis, Part III: Iran's January 2020 Strikes On U.S. Ayn Al-Asad Airbase – The Roars Of A Fearful Paper Tiger, November 10, 2021.

[2] ISNA (Iran), November 28, 2021.

*Poniższy raport jest darmową próbką MEMRI Iran Threat Monitor Project (ITMP).


Odwiedź polską stronę MEMRI: http://www2.memri.org/polish/

MEMRI Specjalny komunikat Nr 9694, 22 grudnia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska