Tożsamość i pamięć zakodowana w DNA


Raymond Ibrahim 2021-08-28


Wraz z islamską doktryną i historią można teraz dodać naukę do listy rzeczy, które pokazują islamską agresję.

Ancestry.com, firma, która prowadzić sieć danych genealogicznych i historycznych, i dostarcza zestawu do pobierania DNA do badań genealogii rodzinnej, potwierdziła niedawno to, co historycy już wiedzą od dawna: większość mieszkańców Turcji nie jest Turkami, ale potomkami chrześcijańskich narodów, głównie Greków, którzy żyli w Anatolii przez długo ponad tysiąclecie przed inwazją Turków, ale nawrócili się z powodu trzech wyborów, jakie daje islam (nawrócenie się, dżizja/podporzadkowanie lub śmierć).

Jak można było się spodziewać, wielu Turków, którzy na ogół są zapamiętali w sprawie swojego dziedzictwa, jest oburzonych na odkrycie, że ich przodkami nie byli zdobywczy Turcy, ale zniewoleni niewierni. To odkrycie podkreśla błędne koło, o jakim pisałem wcześniej: większość tych muzułmanów, którzy dzisiaj prześladują żyjących wśród nich rdzennych chrześcijan (a Turcy się do nich zaliczają), sami są potomkami chrześcijan, którzy przeszli na islam, by uniknąć własnego prześladowania.


Można się było zastanawiać, jak długo potrwa zanim badania DNA ujawnią inny, jeszcze mniej pochlebny fakt: rodowód zdobywczych muzułmanów – z Turkami na czele – jest jeszcze bardziej rozcieńczony krwią europejskich konkubin, niewolnic seksualnych,  których wiele milionów  importowali przez stulecia Turcy, Tatarzy, berberyjscy korsarze i rozmaite inne muzułmańskie ludy. Zapis historyczny jest w tej sprawie wyraźny.


Tylko jeden przykład: w 1438 roku, Bartolomeo de Giano, włoski franciszkanin był świadkiem rajdów Turków po niewolników na całych Bałkanach. Napisał, że z Węgier wzięto do niewoli 300 tysięcy i “wywieziono ich w ciągu zaledwie kilku dni”; z Serbii i Transylwanii 100 tysięcy „uprowadzono skutych kajdanami i przywiązanych za końmi… kobiety i dzieci zaganiano jak psy bez miłosierdzia i litości. Jeśli któraś z nich zwalniała, niezdolna do dalszego marszu z powodu pragnienia lub bólu, natychmiast kończyła życie w katuszach, przecięta szablą”.


Jak pisze jeden z historyków: “Masowe niewolenie słowiańskiej populacji dało w istocie nasze słowo ‘slave’, które powstało z rdzenia nazwy tej grupy ludności, ‘Slavs’ czyli Słowianie: w czasach Bartolomeo być slave oznaczało bycie Slav”.


Podobnie, grecki historyk, Doukas (1400-1462), tak pisał o pałacu osmańskiego sułtana Bayezida:


Można tam znaleźć starannie dobranych chłopców i dziewczynki z pięknymi twarzami, które świecą jaśniej niż słońce. Do jakich narodów należą?  Byli Bizantyńczykami [Grekami], Serbami, Wołochami, Albańczykami, Węgrami, Saksończykami, Bułgariami i Latynami….  On sam [sułtan Bayezid] nieustannie oddawał się przyjemnościom do momentu wyczerpania przez dogadzanie sobie rozpuście z tymi chłopcami i dziewczynkami.  


Oczywiście, europejskie niewolnice nie były używane tylko dla przyjemności; muzułmanie regularnie mieli z nimi potomstwo. Także najbardziej celebrowany przez Erdogana – prawnuk Bayezida, Mehmed II, zdobywca Konstantynopola – urodził się z chrześcijańskiej niewolnicy. To nie zmienia faktu, że stał się przysięgłym wrogiem chrześcijaństwa – „zapowiedzią antychrysta”, jak go opisywano.


Ponadto, jak wyjaśnia Darío Fernández-Morera, autor The Myth of the Andalusian Paradise :


Wpływ genów chrześcijańskich niewolnic w ziemiach islamskich był taki, że wielu władców z dynastii Umajjadów, którzy rządzili islamską Hiszpanią, a byli synami seksualnych niewolnic, miało niebieskie oczy i blond lub rude włosy; założyciel “arabskiej” dynastii Nasrid z Granady miał przydomek al-Hamar, “Czerwony” z powodu jego rudych włosów i brody… Arabistka, Celia del Mora, zauważa, że w Andaluzji Umajjadów najbardziej pożądanymi, a więc najdroższymi seksualnymi niewolnicami były blondynki i kobiety z rudymi włosami z regionów północnego chrześcijaństwa.


W rzeczywistości, według wyliczeń hiszpańskiego arabisty, Juliana Ribery, z powodu nieustannych kontaktów seksualnych z europejskimi niewolnicami, genetycznie arabski składnik w każdym pokoleniu Umajjadów zmniejszał się o połowę, a więc ostatni Umajjad,  Hiszam II (976-1013), był tylko w 0,09 procentach Arabem.


To zjawisko nie ograniczało się do muzułmańskich elit – kalifów, sułtanów, emirów i im podobnych - którzy mogli pozwolić sobie na „dobrze obsadzony” harem. Naturalnie, to ich działania opisano, ponieważ o nich – władcach, a nie o zwykłych ludziach – pisali kronikarze. Wiadomo jednak, że europejskie niewolnice seksualne były, zależnie od miejsca i czasu, dostępne w obfitości także dla przeciętnego muzułmanina.  


Dowiadujemy się więc, że targi niewolników w Adrianopolu (Edirne), byłej stolicy osmańskiej, były tak zalane Europejczykami, że dzieci sprzedawano za grosze, “bardzo piękną niewolnicę wymieniono na parę butów, a czterech serbskich niewolników przehandlowano za konia”.


Biorąc też pod uwagę informację z szesnastego wieku, “Algier roił się od chrześcijańskich niewolników i powszechne stało się powiedzenie, że chrześcijański niewolnik ledwo jest sprawiedliwą wymianą za cebulę”, nic dziwnego, że pod koniec osiemnastego wieku europejscy podróżnicy zauważali, że “mieszkańcy Algieru mają całkiem białą skórę”.


Czy Ancestry.com lub podobna organizacja przez badanie DNA pokaże kiedykolwiek ten drugi niepochlebny fakt dotyczący rodowodów muzułmanów?  Mało prawdopodobne.


Now Even Science Demonstrates Islamic Aggression

Frontpage Mag., 13 sierpnia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Raymond Ibrahim

Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie koptyjskiej, jest amerykańskim badaczem, tłumaczem z arabskiego, pisarzem i publicystą. Autor książek Crucified Again: Exposing Islam's New War on Christians(Regnery, 2013) oraz The Al Qaeda Reader (Doubleday, 2007).