Antony Blinken zadzwonił do niewłaściwego faceta


Stephen A. Flatow 2021-04-14

Palestyńska policja rozprasza demonstrację w Ramallah
Palestyńska policja rozprasza demonstrację w Ramallah

Sekretarz Stanu USA powinien dzwonić do Autonomii Palestyńskiej, żeby rozmawiać o braku demokracji, ale nie powinien zakładać, że Izrael jest w jakikolwiek sposób winny za to, jak AP rządzi swoją ludnością.

 

W rozmowie telefonicznej z bliskowschodnim politykiem Sekretarz Stanu Antony Blinken powiedział, że palestyńscy Arabowie są uprawnieni do „wolności, bezpieczeństwa, dobrobytu i demokracji”. Nie można się z tym twierdzeniem nie zgodzić. Każdy człowiek na to zasługuje.

 

Problem polega na tym, że pan Blinken zadzwonił do niewłaściwego faceta.


Sekretarz Stanu wypowiedział te uwagi o palestyńskich Arabach w rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Izraela, Gabim Ashkenazim. Izrael jednak nie rządzi palestyńskimi Arabami. Rządzi nimi Autonomia Palestyńska.


Blinken powinien był zadzwonić do ministra spraw zagranicznych AP, Riada Al-Malkiego. Według strony internetowej AP numer telefonu do jego biura w Ramallah to 972-02-2943140.

 

OdOd 1995 roku AP rządzi 40 procentami Judei i Samarii, gdzie mieszka 98 procent Palestyńczyków. Ich brak “wolności, bezpieczeństwa, dobrobytu i demokracji” jest wynikiem polityki ich rządu, Autonomii Palestyńskiej – a nie Izraela.  


Wolność? To AP, nie zaś Izrael, brutalnie bije palestyńskich strajkujących i aresztuje dysydentów, włącznie z członkami Rady Legislacyjnej. To AP torturuje swoich krytyków, zastrasza związki zawodowe i traktuje kobiety jak obywateli drugiej kategorii. To AP ma “Cybernetyczne Prawo Kryminalne” nakładające kary więzienia i grzywien na każdego, kto zakłada stronę internetową, która może „podważać bezpieczeństwo państwa”.


Bezpieczeństwo? To AP chroni terrorystów, daje im rządowe synekury i pozwala grupom terrorystycznym na utrzymywanie olbrzymiej sieci magazynów broni i kryjówek. Społeczeństwo pełne terrorystycznych gangów, których członkowie swobodnie wymachują bronią na ulicach, terroryzują rywali i zmuszają Izrael reagowania na mordowanie Izraelczyków, nie jest bezpiecznym społeczeństwem – a to dzieje się pod rządami AP.


Dobrobyt? Rząd AP jest głęboko zanurzony w korupcji. Nepotyzm, łapownictwo, przekupstwo są dosłownie wszędzie. Ponadto Autonomia Palestyńska przeznacza olbrzymie sumy pieniędzy na płace dla terrorystów – tylko w zeszłym roku przeznaczono na ten cel gigantyczną sumę 153 milionów dolarów. Przeciętny palestyński Arab nie może oczekiwać dobrobytu, kiedy jego rząd ma tak całkowicie inne priorytety.


Demokracja? Szef AP, Mahmoud Abbas sprawuje swój urząd czternasty rok czteroletniej kadencji, a ostatni raz, kiedy AP zorganizowała wybory  do Palestyńskiej Rady Legislacyjnej był w 2005 roku. Dlaczego Blinken narzeka do ministra spraw zagranicznych Izraela, że Palestyńczycy nie mają wolności, bezpieczeństwa, dobrobytu i demokracji? Dlaczego nie rozmawia z palestyńskimi przywódcami o tym, dlaczego odmawiają demokracji swoim obywatelom?  


Abbas wstępnie wyznaczył 22 maja jako datę nowych wyborów do Rady Legislacyjnej i 31 lipca do wyborów na stanowisko prezydenta. Zobaczymy, czy te wybory faktycznie odbędą się, czy nie. Ustalał jakieś daty i anulował je już wcześniej.  


Nawet jeśli wybory się odbędą można zastanawiać się jaki rodzaj “demokracji” z nich wyniknie. Grupy terrorystyczne, takie jak Hamas i Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny (LFWP) stają do wyborów. Na czele listy kandydatów LFWP jest Ahmad Sa’adat, który obecnie odsiaduje dożywocie za zamordowanie izraelskiego ministra.


Głównym rywalem Abbasa jest skazany masowy morderca - Marwan Barghouti, który siedzi w więzieniu za zamordowanie pięciorga Izraelczyków. Oczywiście, sam Abbas jest odpowiedzialny za znacznie więcej morderstw popełnionych przez dziesięciolecia, kiedy był  wiceprzewodniczącym OWP i Fatahu za czasów Jasera Arafata, a potem jako następca Arafata.  

Ostatnie dwa razy kiedy Stany Zjednoczone poparły pozwolenie terrorystom na stawanie w szranki w arabskich wyborach w imię “demokracji”, Hamas zdobył większość miejsc w Palestyńskiej Radzie Legislacyjnej, którą Abbas natychmiast zawiesił; Hamas przejął władzę w Gazie; (a w tym czasie Bractwo Muzułmańskie wygrało wybory w Egipcie). Być może wynika z tego lekcja, że te społeczeństwa muszą zakazać udziału terrorystów w wyborach jako część wszechstronnych reform niezbędnych, by wyprowadzić je ze stuleci przemocy, ekstremizmu i totalitaryzmu.


Dla zachęcenia do takich reform administracja Bidena powinna zacząć rozmawiać z właściwymi ludźmi. Co znaczy, że amerykański sekretarz stanu powinien dzwonić do AP, by rozmawiać o braku demokracji, a nie zakładać, że Izrael jest w jakiś sposób winny za to, jak AP rządzi swoją ludnością.


Antony Blinken called the wrong guy

JNS. Org., 5 kwietnia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Stephen Flatow


Amerykański prawnik, który zainicjował szereg procesów przeciwko Islamskiej Republice Iranu w związku ze sponsorowaniem terroryzmu przez to państwo. Jego córka zginęła w zamachu terrorystycznym w 1995 roku. Wielokrotnie pomagał rządowi USA zidentyfikować organizacje, które pośredniczyły w nielegalnym przekazywaniu pieniędzy do Iranu.