Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne


Andrzej Koraszewski 2021-04-01

Jadwiga Andegaweńska
Jadwiga Andegaweńska

Najpierw dowiedziałem się, że Narodowy Bank Polski ozłocił Jana Pawła II i handluje takim ozłoconym banknotem pięćdziesięciozłotowym po 146 złotych sztuka (ale tylko dla pierwszych stu chętnych, bo potem będzie gorzej). Zyski na kolekcjonerach nominałów rzadkich to działalność uboczna, ostatecznie NBP ma przede wszystkim stać na straży, żeby nam się pieniądz nie zaśmierdział.

 Mówił Mikołaj Kopernik, że pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy, ale to nie zawsze ma aż tak tragiczne konsekwencje, jakie miały fiskalne wyczyny Jana Kazimierza. (Jego osławione tymfy z zaniżoną ilością srebra spowodowały tak wiele zła, że widniejący na nich królewski monogram ICR - Ioannes Casimirus Rex - tłumaczono jako Initium Calamitatis Regni, czyli początek nieszczęść królestwa.)

 

Banknot pięćsetzłotowy z Sobieskim wszedł do obiegu w 2018 roku, a teraz prezes Glapiński zapowiada wypuszczenie na rynek banknotu tysiączłotowego z Jadwigą Andegaweńską. Podobizna królowej na tym nominale ma być niezbitym dowodem, że PiS kobiety ceni i szanuje. (Prezent z takiego banknotu będzie dla kobiety jak kwiat.)

 

To jednak nie wszystko, dobrze poinformowane źródła donoszą, że podczas ściśle tajnej konferencji dyskutowano o możliwości dalszej promocji pisowskiego feminizmu na kolejnych nominałach. Dwa tysiące w jednym papierku ma według tej propozycji być z Beatą Szydło, a trzy tysiące z Julią Trybunalską. Pięć tysięcy z Kają Godek, dziesięć z Krystyną Pawłowicz, zaś banknot opiewający na 100 tysięcy z Wandą Półtawską.

 

Podobno banknoty z nominałami powyżej tysiąca złotych będą przyjmowane tylko w punktach za żółtymi firankami, a ich obieg będzie w zasadzie ograniczony do osób kojarzonych z lepszym sortem. Równocześnie jest rzeczą ważną, aby społeczeństwo było świadome z jak wielką powagą władza traktuje chrześcijański feminizm i jak nominalnie wysoko ceni kobiety.

 

Dobrze poinformowane źródło dementuje pogłoski jakoby w spotkaniu uczestniczył Obajtek i Banaś, ale ze względu na historyczną chwilę i datę zastrzega sobie anonimowość i zaprzecza jakoby podczas dyskusji pojawiła się propozycja banknotów z glapinkami. Owszem była propozycja umieszczenia na drobnym kolekcjonerskim nominale wizerunku Ogórek, ale została stanowczo odrzucona. (Zastanawiano się również, czy nie wydać pozłacanej krótkiej serii banknotu z wicepremierem, jednak ta sprawa została odłożona do późniejszej dyskusji ponieważ kilka osób optowało raczej za monetą bitą w szlachetnym kruszcu z mgłą na rewersie.)       

 

P.S. Mieliśmy już banknot o nominale 2 000 000 złotych, widniał na nim Ignacy Paderewski. (Pierwszy nakład był z błędem, więc jest szczególnie popularny wśród kolekcjonerów.) Kolejny banknot opiewający na tę sumę będzie z premierem Obajtkiem.