Bądźcie sceptyczni wobec wideo pokazujących “skutki uboczne” szczepionki


Steven Novella 2021-01-28


To było nieuniknione. Jesteśmy w samym środku olbrzymiej kampanii szczepienia dwiema nowymi szczepionkami przeciwko COVID-19. Lęk i poziom zmęczenia pandemią już są bardzo wysokie, a już poprzednio istniał ruch antyszczepionkowy, który z pewnością wykorzystuje narosły niepokój. Najwięcej jednak znaczy fakt, że żyjemy w świecie mediów społecznościowych. Informacja, także medyczna lub naukowa, dochodzi nieprzefiltrowana, narażając na złe interpretacje ludzi, którzy nie rozumieją istotnej dla danej sprawy nauki. Tak stało się w przypadku niezmiernie popularnego wideo, pokazującego kobietę, która twierdzi, że jej objawy są skutkiem ubocznym szczepionki Moderny (krótka odpowiedź – niemal z całą pewnością nie są).


Informacja jest szczególnie ważna dla sukcesu posunięć dotyczących zdrowia publicznego. Normalnie informacja o możliwych skutkach ubocznych leku lub szczepionki byłaby przefiltrowana przez specjalistów medycznych. Kiedy sprawa dotyczy milionów ludzi, będzie dużo szumów. Zdarzenia losowe spowodują wiele nieporozumień, objawy pojawiające się jedynie przez przypadek wkrótce po otrzymaniu szczepionki. Epidemiolodzy muszą spojrzeć na wzory w danych, które wskazują, że prawdopodobnie istnieje związek przyczynowy z szczepionką. Pomaga także, jeśli udaje się zaobserwować jakiś przekonujący mechanizm. Ten system wychwytywał skutki uboczne szczepień w przeszłości, więc nie można twierdzić, że system jest tak ustawiony, by nie znajdować takich związków. Szczepionka na świńską grypę w latach 1970. spowodowała przypadki zespołu Guillaina Barrego. Jedna ze szczepionek na grypę (Pandemrix – nie stosowana już) prawdopodobnie spowodowała przypadki narkolepsji w 2009 roku. Jeśli więc obecne szczepionki przeciwko COVID mają podobne skutki uboczne, wyłapiemy je.


Informowanie o przerażających anegdotach, które nie zostały naukowo ocenione, nie jest dobrym pomysłem. Raczej dezinformuje niż informuje i może pociągnąć za sobą ofiary śmiertelne. Przy mediach społecznościowych jednak nie ma sposobu na zatrzymanie tego, musimy więc naprawiać szkody, jakie zostały dokonane.


Na marginesie muszę powiedzieć, że zazwyczaj powstrzymuję się od komentowania publicznie o sytuacji medycznej konkretnych osób. Chodzi o respektowanie prywatności tych osób, a także o to, że ponieważ sam nie badałem ich ani nie znam historii ich chorób, komentowanie byłoby niewłaściwe. Popularyzatorzy nauk medycznych mogą jednak komentować w sprawach istotnych dla szerszej publiczności. Mogę mówić ogólnie na związane z przypadkiem tematy. Wyjątkiem jest także sytuacja, kiedy prywatna osoba publicznie przedstawia swoją historię medyczną, szczególnie, jeśli używa jej do rekomendowania ludziom sposobów działania i kiedy te rekomendacje są fałszywe oraz szkodliwe. Zrezygnowali oni z prywatności i uczynili osobistą historię czymś istotnym dla dyskusji o zdrowiu publicznym. Taka właśnie jest sytuacja w tym przypadku.


Jest to sprawa kobiety, która doświadczyła mimowolnych drgawek wkrótce po otrzymaniu pierwszej dawki szczepionki Moderny. Dziwne, neurologiczne skutki uboczne mogą pojawić się z powodu szczepionek, jak w dwóch przykładach, które podałem powyżej. W obu tych przypadkach jednak objawy odpowiadały znanym neurologicznym zjawiskom. W tym właśnie miejscu ważne jest filtrowanie takich informacji przez kogoś z właściwą ekspertyzą medyczną. W neurologii dzielimy naszą analizę znaków i objawów pacjenta na fenomenologię i etiologię. To może być trudne do zrozumienia pojęcie, jest jednak niezbędne do nadania sensu temu, co się dzieje.    


Etiologia jest łatwiejszym pojęciem – jest to podstawowa patofizjologiczna przyczyna stanu medycznego. Etiologia jest konkretną chorobą lub zespołem, albo konkretnym mechanizmem lub uszkodzeniem. Fenomenologia nie dotyczy bezpośrednio przyczyny, ale raczej zajmuje się tym, co nie działa w organizmie, by dawać dane sygnały i objawy. Ponieważ mózg jest najbardziej złożonym narządem w organizmie, neurologiczna fenomenologia jest także najbardziej złożona. Podam przykład, by zilustrować różnicę. Jeśli pacjent ma kłopoty z chodzeniem, to jest jego dolegliwość. “Trudności z chodzeniem” nie jest ani neurologicznym zjawiskiem, ani etiologią, jest tylko tym, czego doświadcza pacjent. Powiedzmy, że po zbadaniu okazuje się, że pacjent ma słabość w nogach i ta słabość jest całkowicie odpowiedzialna za trudności z chodzeniem. Słabość (być może w konkretnych, zidentyfikowanych mięśniach) jest fenomenologią. Musimy ustalić etiologię słabości, którą może być wszystko, od udaru do uszkodzenia nerwów.


Jeśli zastosujemy to podejście do kobiety z drgawkami, musimy najpierw ustalić fenomenologię. To jest klasyczna prezentacja w neurologii, konkretnie w specjalności znanej jako zaburzenia ruchu – czym jest zjawisko mimowolnych ruchów? Jest to także jeden z tych wypadków, kiedy wideo dostarcza dużo informacji potrzebnej do ustalenia sprawy. Nie jest to równie pełne, jak badanie, ale może być bardzo dobre. Obecnie znamy większość obwodów w mózgu i rozpracowaliśmy wszystkie szlaki zaangażowane w motorykę. Wiemy także, jak to wygląda, kiedy jest uszkodzenie lub problem z każdym z tych szlaków. Istnieje także wiele sposobów, na jakie ciało może poruszać się patologicznie z powodu usterki. To jest fenomenologia. Patrząc na wideo można powiedzieć, czym te ruchy nie są – nie są konwulsjami, dystonią, miklonią, balizmem, choreą, tikami ani żadnym specyficznym rodzajem drżenia. Po wyeliminowaniu wszystkich znanych zjawisk mimowolnych ruchów, co pozostaje?


To jest sytuacja, do której zawsze w neurologii podchodzimy ostrożnie. Nie chcemy opierać naszego argumentu na ignorancji, ale wyeliminowanie wszystkiego możliwego jest ważne. Zasadniczo pozostają dwie możliwości – albo jest to nowe zjawisko, obecnie nieznane neurologii, albo jest to zaburzenie konwersyjne, które jest w zasadzie psychologiczne. Czy jednak istnieją jakieś pozytywne oznaki, że jest to zaburzenie konwersyjne, a nie tylko że jest to diagnoza po wykluczeniu innych? Właściwie tak. Doświadczony klinicysta, który widział wielu pacjentów z ruchami powodowanymi przez problemy psychologiczne, wie, jak to zazwyczaj wygląda. Mogą być specyficzne cechy, ale także cały zestaw objawów. Gdybym patrzył na to wideo bez żadnego kontekstu, doszedłbym do wniosku, że najbardziej prawdopodobnie jest to zaburzenie konwersyjne. Najwyraźniej wszyscy lekarze, którzy badali tę pacjentkę, zgadzają się, a inni neurolodzy komentowali publicznie, że tak najprawdopodobniej jest.


Komentarze w mediach społecznościowych dzielą się z grubsza na dwie kategorie – że jest to wyraźny skutek uboczny szczepionki, lub że pacjentka symuluje. Prawdopodobnie ani jedno, ani drugie nie jest prawdą. Zaburzenie konwersyjne nie jest “symulowaniem” (symulacja jest technicznie nazywana zaburzeniami pozorowanymi, a bardziej kolokwialnie udawaniem choroby). Ludzie doświadczający zaburzenia konwersyjnego nie mają wglądu w to, co się dzieje. To jest realne zaburzenie medyczne, tyle że na tle psychologicznym, i nie powinno być stygmatyzowane. Musimy je jednak zrozumieć, bo poprawnie się nim zająć.


Jeśli te ruchy są objawem zaburzenia konwersyjnego (co jest bardzo prawdopodobne), to nie ma etiologicznego związku z szczepieniem poza tym, że mogło zadziałać jako psychiczny bodziec. Ważne jest także zauważenie, że istnieje starannie zbudowana infrastruktura raportowania do wychwycenia i analizowania wszystkich potencjalnych skutków ubocznych szczepionek przeciwko COVID. Jeśli pojawią się nowe skutki uboczne, zobaczymy je. Jak dotąd widzieliśmy jedynie pomniejsze skutki uboczne, nawet po podaniu milionów dawek. To nie znaczy, że ryzyko jest zerowe, ale to znaczy, że ryzyko jakichś poważnych skutków ubocznych wynosi jeden do wielu milionów. To dalej znaczy, że prawdopodobieństwo uzyskania ochrony danej przez szczepionkę jest o całe rzędy wielkości większe niż doznanie szkody z jej powodu. Nie dajcie się nastraszyć pojedynczymi historyjkami o wątpliwej istotności. Matematyka jest całkowicie jasna. Zaszczepcie się.

 

Be Skeptical of Video Showing Vaccine Side Effect

NeuroLogica Blog, 19 stycznia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Steven Novella 

Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe. Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine. Prowadzi blog Neurologica.