W Gazie Hamas jest Grinchem, który ukradł Boże Narodzenie


Hugh Fitzgerald 2020-12-31


Muzułmanów naucza się, że są “najlepszym narodem”, a nie-muzułmanie są „najbardziej nikczemni spośród stworzeń”. Wiele koranicznych wersetów – 3:28, 4:14, 5:51 – nakazuje im nie branie chrześcijan i Żydów za przyjaciół, „bo oni są przyjaciółmi tylko dla siebie”. Ponadto otrzymują instrukcje, by walczyć, zabijać, podrzynać gardła, wzbudzać terror w sercach nie-muzułmanów (patrz np., 2:191-193, 4:89, 8:12, 8:60, 9:5, 9:29, 47:4). I nigdy nie wolno im uznawać ani w najmniejszy sposób uczestniczyć w religijnych praktykach nie-muzułmanów. To znaczy, jeśli chodzi o Boże Narodzenie, że muzułmanie nie mogą brać żadnego udziału w tym święcie, niezależnie od tego, jak wyprany z religijnej treści może być ten udział.

Żadnych choinek, żadnych kolęd, żadnych zabawek od Św. Mikołaja, żadnych renów ani elfów, żadnych kartek świątecznych, żadnej jemioły, żadnych prezentów świątecznych, żadnych świateł świątecznych i oczywiście żadnego życzenia chrześcijanom „Wesołych Świąt”. Nie trzeba mówić, że istnieją muzułmanie, którzy mimo tych zakazów dają się porwać świątecznej atmosferze, która z powodu telewizji i Internetu przedostaje się przez granice państw muzułmańskich i dochodzi do świadomości indywidualnych muzułmanów – którzy dowiadują się i widzą te choinki, Świętych Mikołajów, kartki i kolędy, specjalne świąteczne programy telewizyjne i świąteczne dekoracje na domach chrześcijan na Zachodzie. Wszystko to jest anatemą dla najbardziej pobożnych muzułmanów.  


Niedawno na światło dzienne wypłynął w Gazie wewnętrzny dokument Hamasu, który pokazał zdecydowanie Hamasu, by nie dopuścić muzułmanów w Gazie do jakiegokolwiek udziału w Bożym Narodzeniu. Sprawę nagłośnił Jihad Watch tutaj, a pięć dni później ukazał się artykuł w Israel Hayom: Ujawniona notatka służbowa Hamasu w sprawie Bożego Narodzenia wywołuje niepokój chrześcijan w Gazie, 24 grudnia 2020 r.:  

Ujawniona notatka służbowa Hamasu, pokazująca, że rządząca Gazą islamistyczna grupa chciała ograniczyć obchody Bożego Narodzenia wśród muzułmańskiej większości w Gazie, zaniepokoiła w przeddzień świąt maleńką chrześcijańską mniejszość w tej enklawie.    


Dokument Ministerstwa ds. Religijnych, datowany na 15 grudnia, wzywał do “działań Wydział Kazań i Duchowego Kierownictwa do ograniczenia kontaktów z Bożym Narodzeniem”.


Ujawniony dokument został upubliczniony, niepokojąc palestyńskich chrześcijan.


“Dajemy przykład światu tym, że nie mamy problemów sekciarskich, więc byliśmy bardzo zasmuceni” – powiedział Samer Tarazi, chrześcijański dziennikarz z Gazy. Powiedział, że chrześcijanie chcą tylko, by życie toczyło się  „jak normalnie”.


Grecko-prawosławny arcybiskup Jerozolimy, Atallah Hanna, nazwał tę notatkę “podburzającą”, ale powiedział, że “nie zaszkodzi naszej jedności i dobrym stosunkom”.  


Hamas powiedział, że reakcja była przesadna i że tylko chciał zapewnić, że muzułmanie zachowają się wobec chrześcijańskiego święta w sposób zgodny z islamskim prawem.  

A “zgodnie z islamskim prawem” muzułmanom nie wolno uczestniczyć w żadnych niemuzułmańskich obchodach, niezależnie od tego, jak niezwiązanych z religią, Bożym Narodzeniem lub innymi chrześcijańskimi świętami. To znaczy żadnego Świętego Mikołaja, kartek ani kolęd: wszystko to Grinch z Gazy czyli grupa terrorystyczna Hamas uważa za pogwałcenie islamskiego prawa.

Nigdy nie było zamiaru obrażenia chrześcijan lub ograniczenia ich możliwości świętowania i dokonywania ich religijnych rytuałów” – powiedział  Bassem Naim, funkcjonariusz Hamasu.

Nie, oczywiście że nie. Dlaczego chrześcijanie mieliby się obrażać, jeśli Hamas chce zapewnić, że muzułmanie, „najlepsi z narodów”, nie uczestniczą w żaden sposób, niezależnie od tego, jak niezwiązany z religią, w obchodach Bożego Narodzenia w Gazie przez tychże chrześcijan?

Ministerstwo, którego zadaniem jest prowadzenie meczetów w Gazie i opieka nad sprawami muzułmanów i chrześcijan w tej nadbrzeżnej enklawie, szybko wydało oświadczenie, że chrześcijanie “mają prawo urządzać swoje religijne obchody i nie można ich obrażać ani ograniczać”.


W oświadczeniu dodano: “Tak samo jak muzułmanie mają nakazane unikanie naruszania (islamskiego prawa) w muzułmańskie święta, jest to tym bardziej powód dla nich, by unikać (takich naruszeń) podczas świąt innych.”…

Co w zwykłym języku znaczy, że muzułmanie powinni unikać robienia czegokolwiek, co sugerowałoby uznanie lub wzięcie udziału w chrześcijańskim święcie. Nawet życzenie “Wesołych Świąt” w odpowiedzi na świąteczne pozdrowienie chrześcijanina jest surowo zabronione. Nie jest to jedyne święto religijne niewiernych, które muzułmanie powinni unikać. Mają także nie obchodzić żadnych świeckich świąt niewiernych. W Ameryce dla muzułmanów oznacza to zakaz zabawy w Halloween, żadnego Dnia Dziękczynienia, żadnego Sylwestra, żadnych Walentynek, żadnego Dnia Pamięci, żadnego Święta Pracy. Nie mają one nic wspólnego z islamem i dlatego powinny być bojkotowane przez pobożnych muzułmanów.


Świat jest tak przesiąknięty obchodami Bożego Narodzenia, że trudno powstrzymać nie-chrześcijan od pragnienia wzięcia w tym udziału. W głównie hinduskich Indiach, w buddyjskiej i szinto  Japonii i w komunistycznych Chinach choinki i Świętych Mikołajów można zobaczyć w każdym dużym mieście; nie są one już ograniczone do małych chrześcijańskich populacji, ale zostały także przyjęte przez innych. Wielu nie-chrześcijan wymienia podarki w Dzień Bożego Narodzenia. Jest to część światowych obchodów Bożego Narodzenia, pozbawionych religijnego elementu i otwartych dla wszystkich. Muzułmanie są jedynymi, których właśni przywódcy i duchowni surowo dyscyplinują za takie wykroczenia.  


Jednak, mimo ryzyka kary, muzułmanie nie są odporni na atrakcje tych zeświecczonych obchodów Bożego Narodzenia; ich zainteresowanie tym świętem wydaje się w ostatnich latach tylko rosnąć. To wywołuje alarm u Grinchów z Hamasu. W kilku arabskich krajach Zatoki, szczególnie w ZEA, są Święci Mikołaje w sklepach zabawiający zachwycone dzieci; są wystawy sklepowe z choinkami radośnie ozdobionymi bombkami;  można także kupić choinki. Wszystko to byłoby nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu; teraz te przedmioty – lalki Świętego Mikołaja, choinki i ozdoby, kartki świąteczne – wszystko to było nieosiągalne jeszcze kilka lat temu, ale teraz można to znaleźć zarówno w ZEA, jak w Arabii Saudyjskiej.  Tego właśnie boi się Hamas: powolnego przesączania się Bożego Narodzenia do mózgów muzułmanów jako niereligijna pokusa – kartki i kolędy, dawanie prezentów, uśmiechnięty Mikołaj dla dzieci szepczących mu o swoich życzeniach, widoki i zapachy odległej północy przyniesione do bliskowschodnich domów przez choinkę – może sprowadzić ufnych muzułmanów na manowce, może nawet spowodować, że niektórzy zechcą spojrzeć na religię tych, których święto, Boże Narodzenie, w swojej świeckiej formie zachwyciło wielu muzułmanów.


Co mogłoby być straszniejsze? Stąd też zrozumiałe przerażenie aparatczyków Hamasu w Gazie, zdecydowanych na położenie kresu jakiemukolwiek fraternizowaniu się z chrześcijańskim wrogiem, kiedy zmniejsza się czujność podczas świąt, na zapobieżenie muzułmańskiego uczestnictwa, niezależnie jak nieznacznego, w jakichkolwiek świeckich obchodach kojarzonych z Bożym Narodzeniem, co obejmuje takie aspekty świąt, jak Święty Mikołaj, elfy na Biegunie Północnym, choinki i wymianę podarków. Kto wie, do czego to może prowadzić? Do chrztu? Różańca? Eucharystii?  To jest równia pochyła.


In Gaza, Hamas Is The Grinch Who Stole Christmas

Jihad Watch, 27 grudnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Hugh Fitzgerald jest publicystą Jihad Watch.