Czy wyrazy ludzkiej twarzy są uniwersalne w okazywaniu emocji?


Jerry A. Coyne 2020-09-02


Najnowszy numer “Science Advances” publikuje prowokacyjne i sprytne badanie, którego celem było znalezienie odpowiedzi na od dawna zadawane pytanie – zastanawiał się nad nim sam Charles Darwin: czy wyrazy twarzy związane z ludzkimi emocjami są uniwersalne dla wszystkich kultur? A jeśli tak, czy jest to wynikiem ewolucji? Badanie sugeruje, że przynajmniej dla ograniczonego zestawu emocji odpowiedź brzmi “tak” dla obu pytań. Można przeczytać artykuł przez klikniecie na link pod zrzutem z ekranu poniżej lub w pdf tutaj.

 

 



https://advances.sciencemag.org/content/6/34/eabb1005?fbclid=IwAR3iZKoUIIyyExffrRURXmeoN9SO_RMtupmHvSoP8z4FW9H1d8mweE3fYIc


Cowen i Keltner piszą, że było sporo prób znalezienia odpowiedzi na to pytanie, a wszystkie polegały na tym, że badacze wybierali się do odległych miejsc, które mają niewiele kontaktów z ludźmi Zachodu i sprawdzanie, czy tamtejsi ludzie dopasowują zdjęcia zachodnich wyrazów emocji (radość, gniew, współczucie) do odpowiednich słów w ojczystym języku. Wyniki były mieszane. Można sądzić, że już to sugeruje, że wyrazy twarzy nie są uniwersalne. (Kulturowe podobieństwa mogą być efektem albo międzykulturowych przekazów, albo wspólnym dziedzictwem ewolucyjnym, ale różnice między różnymi populacjami sugerują, że kultura nie może powodować podobieństw.)


Autorzy piszą jednak, że te testy nie są rozstrzygające i proponują lepszy sposób sprawdzenia, czy wyrazy twarzy są uniwersalne. Zamiast tego wzięli starożytne, mezoamerykańskie dzieła sztuki, które przedstawiają wyrazy twarzy w różnych sytuacjach, wyizolowali twarze, poprosili dzisiejszych obserwatorów o odgadnięcie przedstawionej emocji, a potem spytali, czy ludzie Zachodu uznaliby, że te wyrazy są odpowiednie do sytuacji przedstawionej w dziele sztuki. Jeśli była korelacja między oceną, jaką emocję przedstawia twarz, a tym, co inni ludzie zgadywali, że pojawiałoby się w sytuacji przedstawionej w rzeźbach, sugerowałoby to (ale nie dowodziło), że wyrazy twarzy są nie tylko uniwersalne, ale być może są uniwersalne, ponieważ ewolucja takimi je uczyniła.


Autorzy obejrzeli dziesiątki tysięcy mezoamerykańskich artefaktów (od 1500 p.n.e.), przechowywanych w muzeach i znaleźli 63, które spełniały ich kryteria do badania:

  1. osoby były przedstawione “w jednym z ośmiu dających się zidentyfikować kontekstów” (tortury, uwięzienie, niesienie ciężkiego przedmiotu, obejmowanie innej osoby, trzymanie niemowlęcia, pozycja walki, gra w piłkę i granie muzyki). Przykłady każdego z nich są podane na ilustracji poniżej.
  2. Wyrazy twarzy są wyraźnie widoczne.
  3. Dzieła sztuki (rzeźby i naczynia) zostały uznane za autentyczne przez odpowiednie autorytety.

Tutaj są przykłady ośmiu kontekstów dla emocji:


<span>(From paper): Fig. 1 Ancient American sculptures with discernible faces and contexts. (A) Captive from Tonina archeological site (Mexico, 690–700 CE). Photo credit: Mauricio Marat, Instituto Nacional de Antropología e Historia. </span>https://www.inah.gob.mx/images/boletines/2016_215/demo/#img/foto5.png<span> (1 July 2019). (B) Tortured, scalped prisoner from Campeche (Mexico, 700–900 CE). Baltimore Museum of Art, Kerr Portfolio 2868, photo by J. Kerr. (C) Maya man carrying large stone (Mexico, 600–1200 CE). Kerr Portfolio 8237, photo by J. Kerr. (D) Joined couple (Mexico, 200–500 CE). Los Angeles County Museum of Art (LACMA) AC1996.146.21, gift of C. M. Fearing. (E) Maya woman holding child (600–800 CE). Princeton University Art Museum 2003-26, gift of G. G. Griffin. (F) Kneeling Maya warrior with facial tattoos and shield (Mexico, 600–800 CE), detail. Earthenware and pigment, 15.9 cm by 10.8 cm. Fine Arts Museums of San Francisco 2009.38.2, gift of G. Merriam and J. A. Merriam. (G) Maya ballplayer (Mexico, 700–900 CE). University of Maine HM646, William P. Palmer Collection. (H) Colima drummer (Mexico, 200 BCE–500 CE). LACMA, Proctor Stafford Collection, purchased with funds provided by Mr. and Mrs. Allan C. Balch.</span>
(From paper): Fig. 1 Ancient American sculptures with discernible faces and contexts. (A) Captive from Tonina archeological site (Mexico, 690–700 CE). Photo credit: Mauricio Marat, Instituto Nacional de Antropología e Historia. https://www.inah.gob.mx/images/boletines/2016_215/demo/#img/foto5.png (1 July 2019). (B) Tortured, scalped prisoner from Campeche (Mexico, 700–900 CE). Baltimore Museum of Art, Kerr Portfolio 2868, photo by J. Kerr. (C) Maya man carrying large stone (Mexico, 600–1200 CE). Kerr Portfolio 8237, photo by J. Kerr. (D) Joined couple (Mexico, 200–500 CE). Los Angeles County Museum of Art (LACMA) AC1996.146.21, gift of C. M. Fearing. (E) Maya woman holding child (600–800 CE). Princeton University Art Museum 2003-26, gift of G. G. Griffin. (F) Kneeling Maya warrior with facial tattoos and shield (Mexico, 600–800 CE), detail. Earthenware and pigment, 15.9 cm by 10.8 cm. Fine Arts Museums of San Francisco 2009.38.2, gift of G. Merriam and J. A. Merriam. (G) Maya ballplayer (Mexico, 700–900 CE). University of Maine HM646, William P. Palmer Collection. (H) Colima drummer (Mexico, 200 BCE–500 CE). LACMA, Proctor Stafford Collection, purchased with funds provided by Mr. and Mrs. Allan C. Balch.

Następnie wyizolowali twarze z kontekstu, żeby dzisiejsi badani widzieli tylko twarze, ale nie widzieli, czego doświadczają przedstawiane osoby. Poproszono 325 badanych o opisanie wyrazów twarzy używając 30 kategorii emocji (np., “podziw”, “gniew”, “wstyd”, “strach” i tak dalej) oraz 13 “cech afektywnych” takich jak “podniecenie” i “dominacja” (patrz kategorie poniżej).


Niezależnie poproszono 114 innych badanych, także dzisiejszych ludzi Zachodu, o osądzenie, jakich emocji oczekiwaliby od kogoś w każdej z ośmiu sytuacji podanych wyżej. Tym ludziom nie pokazano dzieł sztuki, ale po prostu słowami opisano osiem sytuacji i zapytano, jakie emocje, ich zdaniem, okazaliby ludzie. Następnie skorelowano osądy pierwszych badanych o tym, jakie emocje były przedstawione na twarzach, z oczekiwaniami, jakie emocje powinny być okazywane w ośmiu sytuacjach opisanych słowami.


Tutaj są korelacje między “odczytaniami” badanych z patrzenia wyłącznie na twarze oraz oczekiwanymi emocjami tych badanych, którzy osądzali kontekst opisany słowami.


<span>(from paper): Fig. 2 Accordance between emotions perceived in sculptures’ isolated face depictions and Western expectations for the emotions that unfold in eight portrayed contexts. To calculate the accordance between sculptures’ expressions and Westerners’ expectations, we correlated the participants’ average judgments of the emotions and affective features associated with each isolated face and each context across the eight contexts and divided by the maximum attainable correlation given sampling error (see Materials and Methods). Correlations are generally positive, indicating that facial muscle configurations portrayed in ancient American sculptures align, in terms of the emotions they communicate to Westerners, with Western participants’ expectations for the emotions that unfold in different contexts. Error bars represent SEs. Here, we excluded 10 emotions and 1 affective feature used seldom enough that <1/3 of the covariance in judgments was explainable, as a result of which SEs were very large.</span>
(from paper): Fig. 2 Accordance between emotions perceived in sculptures’ isolated face depictions and Western expectations for the emotions that unfold in eight portrayed contexts. To calculate the accordance between sculptures’ expressions and Westerners’ expectations, we correlated the participants’ average judgments of the emotions and affective features associated with each isolated face and each context across the eight contexts and divided by the maximum attainable correlation given sampling error (see Materials and Methods). Correlations are generally positive, indicating that facial muscle configurations portrayed in ancient American sculptures align, in terms of the emotions they communicate to Westerners, with Western participants’ expectations for the emotions that unfold in different contexts. Error bars represent SEs. Here, we excluded 10 emotions and 1 affective feature used seldom enough that <1/3 of the covariance in judgments was explainable, as a result of which SEs were very large.

Korelacje powyżej zera są pozytywne; to jest, oczekiwania tego, co człowiek czułby w danej sytuacji, zgadzają się z „odczytem” przez badanych wyrazów twarzy dzieł sztuki. Jak widać, z 32 ocenianych kategorii emocji, 27 miały korelację powyżej zera,  co samo w sobie mówi dużo (gdyby nie było żadnej korelacji, z grubsza połowa wartości byłaby powyżej zera, a połowa poniżej). Co ważniejsze, tylko 6 z 27 pozytywnych korelacji miało błąd standardowy, który obejmował zero czyli „brak korelacji”; reszta była statystycznie istotna.   


To pokazuje, że ogólnie rzecz biorąc, emocje oczekiwane przez ludzi, którzy usłyszeli o ośmiu kontekstach dzieł sztuki, ludzie, którzy patrzyli na twarze na tych dziełach sztuki, istotnie je tam dostrzegli. A to znaczy, że emocje, jakich oczekujemy w nowoczesnych sytuacjach, były tymi emocjami, jakie ludzie odczytywali na dziełach sztuki starożytnych cywilizacji. To z kolei sugeruje, że przynajmniej niektóre wyrazy twarzy są “uniwersalne” i ludzie potrafią odczytywać je dość poprawnie także na rzeźbach, jako wyraz tego, co ludzie czują w danych sytuacjach. Ponieważ te kultury są dalekie od naszej, sugeruje to także, że wyrazy twarzy nie są kulturowo dziedziczone przez wieki – to jest, nie uczymy się od innych tego, jak pokazywać zdecydowanie lub cierpienie, lub inne emocje, ale okazujemy je   naturalnie.


Sądzę, że ktoś mógłby argumentować, że Inkowie i Majowie po prostu przekazali kulturowo swoje wyrazy twarzy nam, jako potomkom, ale to jest bardzo naciągane, ponieważ wątpliwy jest szlak takiej kulturowej transmisji: nie jesteśmy potomkami tych Mezoamerykanów. Alternatywnie, te wyrazy twarzy mogły być kulturowo odziedziczone od naszego wspólnego przodka, który żył co najmniej 60 tysięcy lat temu, kiedy H. sapiens wyszedł z Afryki, by zaludnić świat. Jeśli jesteś zwolennikiem tabula rasa, taki argument wysunąłbyś.


Wydaje się jednak bardziej prawdopodobne, że uśmiech i skrzywienie się z powodu bólu są wrodzonymi cechami naszego zachowania, chociaż nie mogę dodać twardych dowodów poza tym, że a). niemowlęta, które nie były socjalizowane do okazywania wyrazów radości lub bólu, nadal okazują łatwo dające się zinterpretować wyrazy twarzy; b). inne naczelne mają dające się odczytywać wyrazy twarzy bez naszego rodzaju kultury; i c.) można postawić przekonującą hipotezę ewolucyjną, że ludzie mogli wyewoluować wyrazy twarzy, które inni ludzie mogli odczytywać jako: „uczciwe sygnały”. Nic z tego nie dodaje się, by stworzyć mocny ewolucyjno-psychologiczny argument, ale można zgodzić się na podstawie powyższych rezultatów, że istnieje pewna uniwersalność na przestrzeni tysiącleci tego, jak ludzie pokazują emocje na swoich twarzach.


Wreszcie, autorzy użyli metody zwanej “analizą głównych składowych”, by zebrać w jednym koszyku główne “wymiary” (kombinację emocji), które najlepiej wyjaśniają pokazane powyżej korelacje. Na podstawie tego ustalili, że trzy kombinacje czynników łączą się do wyjaśnienia co najmniej pięciu rodzajów wyrazów twarzy w rzeźbach. Wyrazy twarzy, które najłatwiej zobaczyć jako uniwersalne, są następujące:  

  1. “ból”, często w kontekście tortur
  2. “determinacja”/”wysiłek”, w rzeźbach pokazujących podnoszenie ciężarów
  3. “gniew”, zazwyczaj w rzeźbach przedstawiających walkę
  4. “euforia”, widziana w ”kontekście rodzinnego lub społecznego dotknięcia”
  5. “smutek”, jak w sytuacji dostania się do niewoli po porażce.

W artykule są jeszcze inne analizy, ale to są główne wnioski. Autorzy podają kilka zastrzeżeń, o których można przeczytać w artykule.


Wstępną lekcją jest to, że nawet po tysiącleciach możemy dość dokładnie odczytywać wyrazy twarzy ludzi z innych kultur. To jest, istnieją pewne uniwersalia, przynajmniej między nami i Mezoamerykanami, w wyrazie emocji. Nie da się jeszcze rozstrzygnąć, czy jest to wynik kulturowego dziedziczenia, czy uniwersalnego kodu na wyrazy twarzy, który ukrywa się w naszym DNA (lub kombinacja tych czynników), ale ja stawiam na w znacznej mierze biologiczno-deterministyczne wyjaśnienie. I tak samo robią autorzy, przynajmniej sądząc z ich końcowego akapitu:


Przedstawione wyniki dostarczają poparcia dla uniwersalności przynajmniej pięciu rodzajów wyrazów twarzy: związanych z bólem, gniewem, determinacją/wysiłkiem, euforią i smutkiem. Te wyniki popierają koncepcję, że jesteśmy biologicznie przygotowani na wyrażanie pewnych stanów emocjonalnych przy danych zachowaniach, co naświetla naturę naszych reakcji na przeżycia, o których sądzi się, że wnoszą znaczenie w nasze życie.


Tutaj jest jeszcze kilka twarzy i kontekst, w jakim pokazują się (wyjaśnienia są w artykule), ale sądzę, że sami możecie odgadnąć.  



h/t: cesar
____________

Cowen, A. S. and D. Keltner. 2020. Universal facial expressions uncovered in art of the ancient Americas: A computational approach. Science Advances 6:eabb1005.


Human facial expressions universal in which emotions they express?

Why Evolution Is True, 24 sierpnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Emerytowany profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest również jednym ze znanych "nowych ateistów" i autorem książki "Faith vs Fakt". Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.