Różnice płci w wyborze zabawek: chłopcy bawią się chłopięcymi zabawkami, dziewczynki dziewczęcymi zabawkami


Jerry A. Coyne 2020-02-13


Wszyscy rodzice, których znam i z którymi rozmawiałem o kwestii różnicy płci, jeśli mają dzieci obu płci, mówili mi, że bardzo wcześnie zauważyli różnice w zachowaniu między chłopcami a dziewczynkami i że wśród tych różnic były preferencje odmiennych zabawek. Zazwyczaj, choć nie zawsze, chłopcy bawią się „chłopięcymi zabawkami” (samochody, pociągi, karabiny, żołnierze), a dziewczynki wolą „dziewczęce zabawki” (lalki, wyposażenie kuchni, zestawy do herbaty). Także kiedy dziewczynkom daje się samochody, a chłopcom lalki, skłaniają się ku stereotypowym zabawkom. (Posługuję się klasyfikacją używaną przez autorów, których praca jest streszczona w meta-analizie, jaką omówię dzisiaj w artykule dwojga autorów Jac T. M. Davisa i Melissy Hine).

Jeśli jesteś zagorzałym zwolennikiem idei tabula rasa, przypiszesz te różnice w wyborze zabawek różnicom w procesie socjalizacji: rodzice i społeczeństwo wpływają na dzieci również w kwestii wyboru zabawek. Jeśli jesteś genetycznym deterministą, przypiszesz te zachowania głównie wrodzonym preferencjom – wynikowi doboru u naszych przodków. I, oczywiście, mogą działać oba te czynniki.


Istnieją jednak pewne dowody na rzecz genetycznego składnika tych preferencji: fakt, że  makaki królewskie, które przypuszczalnie nie są socjalizowane przez swoich rodziców, pokazują podobne preferencje w wyborze zabawek, także jako dorosłe. Artykuł o małpach jest pokazany poniżej (kliknij na link pod zrzutem z ekranu). Strona BBC informuje, że podobne badanie z podobnymi wynikami zrobiono także dla makaków berberyjskich, innego gatunku, ale nie mogę znaleźć żadnych opublikowanych wyników.


A tu artykuł:


https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2583786/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2583786/

I streszczenie badania makaków królewskich (moje podkreślenie):

Sądzi się, że proces socjalizacji, w którym rodzice lub rówieśnicy zachęcają do zabawy określonymi dla płci zabawkami, jest główną siłą kształtującą preferencje zabawek. Odmiennym poglądem jest, że preferencje zabawek odzwierciedlają biologicznie zdeterminowane preferencje wobec określonych aktywności związanych z określonymi zabawkami. Różnice płci w aktywnościach młodocianych, takie jak przepychanki, preferencje rówieśnicze i zainteresowania dziecka są podobne u ludzi i małp. Tak więc, jeśli preferencje wobec aktywności kształtują preferencje zabawek, samce i samice małp mogą wykazywać podobne preferencje do tych, jakie widzimy wśród chłopców i dziewczynek. Porównaliśmy zachowania 34 makaków królewskich żyjących w stadzie 135 małp wobec zabawek na kołach i pluszowych zabawek. Samce, podobnie jak chłopcy, wykazywały silną preferencję wobec zabawek na kołach, podczas gdy samice, podobnie jak dziewczynki, wykazywały większą różnorodność preferencji. Tak więc, rozmiary preferencji wobec zabawek z kołami nad pluszowymi zabawkami znacząco różniła się między samcami i samicami. Podobieństwa do wyników wśród ludzi pokazują, że takie preferencje mogą rozwinąć się bez ukierunkowanej na płeć socjalizacji. Przedstawiamy hipotezę, że preferencje wobec zabawek odzwierciedlają behawioralne i poznawcze różnice, które są wywołane hormonalnie i ukształtowane przez procesy społeczne w różnice płci widziane u małp i ludzi.  

Jeśli jednak masz do czynienia z ludźmi, gdzie możliwa jest także socjalizacja, pierwszą rzeczą, o którą należy zapytać, jest:  Czy rzeczywiście chłopcy i dziewczynki różnią się preferencjami odmiennych zabawek? Jeśli bowiem nie różnią się, nie ma powodu trzymania się ani hipotezy socjalizacji, ani genetycznej. Poprzednie badania na ogół pokazują różnicę w oczekiwanym kierunku, ale nie zaobserwowano jej przez 100% czasu, a kilka badań nie pokazuje w ogóle żadnej różnicy między chłopcami a dziewczynkami.   


Celem badania z 2018 roku, które omawiam dzisiaj, było dokonanie meta-analizy wielu wcześniejszych badań na preferencjami zabawek, żeby zobaczyć, czy istnieją statystycznie istotne różnice między płciami, kiedy patrzy się na ogólne dane. (Kliknij na link pod zrzutem z ekranu, żeby zobaczyć artykuł, pdf jest tutaj). Spróbuję się streszczać, ale to jest bardzo długi artykuł!


https://link.springer.com/article/10.1007/s10508-019-01624-7
https://link.springer.com/article/10.1007/s10508-019-01624-7

Metody: Meta-analiza jest statystycznym sposobem połączenia wyników różnych badań, nawet jeśli używają one różnych metod. W analizie szuka się ogólnego wzoru z różnych badań: w tym wypadku, preferencji zabawek wśród chłopców i dziewczynek. W tej pracy Davis i Hines z Gender Development Research Centre z University of Cambridge, mierzą rozmiary i kierunek różnic między płciami i prowadzą testy istotności przy użyciu R [język programowania do obliczeń statystycznych].


Sprawdzali nie tylko, czy była istotna różnica między płciami, ale także czy była różnica preferencji, kiedy obie płci badano osobno. Na przykład, mogła istnieć istotna różnica między chłopcami a dziewczynkami w preferowaniu zabawek, ale mogło to być spowodowane wyłącznie przez jedną płeć, np. chłopców, którzy woleli chłopięce zabawki, podczas gdy dziewczynki nie wykazywały żadnych preferencji. Aby przetestować preferencje w ramach jednej płci, musi się spojrzeć na chłopców i dziewczynki oddzielnie.


Autorzy analizowali dane używając dwóch ”klasycznych” przykładów specyficznych dla płci zabawek: lalki i samochodziki.


Dla sprawdzenia, czy był wzór zmian w czasie – można oczekiwać zmniejszenie się różnic w miarę zmniejszania socjalizacji – patrzyli na stosunek między rokiem opublikowania badania, a wielkością związanych z płcią preferencji. Ponieważ szkoły i rodzice dokonują teraz wielkich starań, by socjalizować dzieci przeciwko bawieniu się specyficznymi dla płci zabawkami, można by oczekiwać, że preferencje zmaleją przez pięćdziesiąt lat badań włączonych w tę meta-analizę.  


Wreszcie, autorzy testowali, czy stopień preferencji zmienia się z wiekiem dziecka. Jeśli preferencja jest spowodowana socjalizacją, można oczekiwać jej wzrostu z wiekiem, ale można oczekiwać tego samego, jeśli wdrukowane różnice preferencyjne po prostu potrzebują czasu, by się ujawnić.


Autorzy przekopali się przez 3508 badań, które początkowo wyglądały na istotne, eliminując ich ogromną większość, ponieważ nie spełniała ich kryteriów. W końcu włączyli do meta-analizy 75 badań preferencji.


Wiek badanych dzieci wahał się od 3 miesięcy do 11 lat i robiono rozmaite testy, włącznie z „swobodną zabawą” (dzieci dostawały zestaw zabawek i wybierały jedną do zabawy „w nieustrukturalizowany sposób”),  „wizualne preferencje” (dzieciom pokazywano zdjęcia zabawek i ilość czasu, w jaką się w nie wpatrywały, była miarą ich zainteresowania nimi), „wymuszony wybór” (dziecko musi wybrać między dwoma obrazkami zabawek, jedną „zabawką dziewczynek” i drugą „zabawką chłopięcą”) i „naturalistyczny wybór” (jaki rodzaj zabawek dzieci mają; autorzy nie użyli badań, w których kolekcja zabawek dzieci odzwierciedlała zwyczaje kupowania zabawek przez ich rodziców, ale te, w których dzieci miały to, o co prosiły).


Zabawki były klasyfikowane przez eksperymentatorów i autorzy unikali badań, w których klasyfikacji dokonywano post facto (to jest, każdą zabawkę preferowaną przez chłopców klasyfikowano następnie jako „zabawkę chłopięcą” i tak samo dla dziewczynek).  


Tutaj jest wykres, który pokazuje jak klasyfikowano zabawki w różnych eksperymentach. Słupki reprezentują częstość w 75 badaniach, z jaką dany rodzaj zabawki był klasyfikowany jako chłopięca zabawka (czarne), dziewczęca zabawka (jasnoszare) i „neutralna” zabawka (ciemniejsze szare):



Wyniki są wyraźne a ich istotność wysoka; w samym artykule jest więcej:

1.) Były duże i w wysokim stopniu istotne różnice między dwiema płciami w preferencjach zabawek chłopców i dziewczynek. To zmierzało w ”oczekiwanym” kierunku. Jak napisałem powyżej, nie mówi to, czy dziewczynki wolą dziewczęce zabawki od chłopięcych, lub chłopcy wolą chłopięce zabawki od dziewczęcych; mówi tylko, że istnieje ogólna różnica między płciami w ich wyborze jednej klasy zabawek a nie drugiej. ALE…

2.) Chłopcy preferują chłopięce zabawki bardziej niż dziewczęce. A wśród dziewczynek, dziewczynki preferują dziewczęce zabawki bardziej niż chłopięce. Ogólna różnica między płciami jest więc wynikiem tego, że każda z płci preferuje na ogół zabawki uważane za „odpowiednie” dla tej płci.

3.) #1 i #2 utrzymuje się także dla testu ”pluszowych zabawek versus samochodziki”: były wysoce istotne różnice między chłopcami i dziewczynkami w preferencji zabawek, które odzwierciedlały preferencje dziewczynek wobec pluszowych zabawek i preferencje chłopców wobec samochodzików.  

4.) Testy „bez wyboru” pokazały silniejszy stopień określonych dla płci preferencji niż testy z „wyborem”, takie jak eksperymenty ze swobodną zabawą. Jednak trzy pozostałe metody oceniania preferencji także pokazały znaczące różnice między płciami.

5.) W trzech z czterech analiz stopień preferencji nasilał się z wiekiem dziecka. 

Na koniec wynik, który odnosi się do hipotezy „geny versus socjalizacja”:

6.) Nie było żadnego związku między rokiem publikacji a różnicą między płciami. Chłopcy woleli chłopięce zabawki od dziewczęcych i dziewczynki wolały dziewczęce zabawki od chłopięcych w takim samym stopniu przez pięćdziesiąt lat badań.   Tak było przy wszystkich czterech sposobach mierzenia różnic płci; w żadnym wypadku istotność związku czasowego nie spadła poniżej 0,103 (musi być poniżej 0,05 by była istotna). Jest to sprzeczne z tym, czego można oczekiwać, gdyby „socjalizacja” zmalała przez ostatnich 50 lat, jeśli preferencje są spowodowane społecznym narzucaniem standardów i stereotypów.

Co to wszystko znaczy? Wszystkie te badania pokazują, że istnieją stałe różnice w preferencjach chłopców i dziewczynek, przy czym każda z płci woli zabawki określone przez eksperymentatorów jako specyficzne dla danej płci. Metodologia wpływa do pewnego stopnia na preferencje, ale jest silna i stała preferencja w oczekiwanym kierunku.  


Samo to nie mówi niczego o tym, czy ta preferencja jest wrodzona, jest rezultatem socjalizacji, czy też jest mieszanką jednego i drugiego. Dwa fakty sugerują jednak, że znaczna ilość preferencji zabawek jest wrodzona. Pierwszym są wyniki badań makaków królewskich, pokazujących podobne preferencje dla pojazdów i pluszowych zabawek w jednym (a może w dwóch) badaniach. Ponieważ makaki nie wyznają podobnego do ludzkiego patriarchatu, ani nigdy przed tym testami nie widziały takich zabawek, sugeruje to istnienie wrodzonych dla obu płci preferencji, które różnią się. 


To samo dotyczy braku zmiany w stopniu preferencji po upływie czasu w badaniach nad ludźmi. Można oczekiwać, że różnice preferencji zmaleją z czasem, biorąc pod uwagę próby rodziców (przynajmniej niemal na całym Zachodzie), by unikać socjalizowania dzieci do preferowania „właściwych” zabawek. To się jednak nie zdarzyło. Nie jestem jednak pewien, czy ktokolwiek istotnie zmierzył ten spadek socjalizacji.


Wreszcie, fakt, że preferencje wydają się być obecne już w bardzo młodym wieku, kiedy wydaje się, że socjalizacja nie jest możliwa, może być dowodem na wrodzony składnik preferencji. Preferencje jednak wzmacniają się z wiekiem i można powiedzieć, że ten trend odzwierciedla socjalizację. A zwolennicy tabula rasa mogą twierdzić, że jawna lub nieświadoma socjalizacja trwa od samych narodzin.


Dla mnie najbardziej przekonujący jest dowód z badań makaków, ale mam wrażenie, że dzieci, których preferencje odpowiadają preferencjom makaków, także pokazują preferencje częściowo oparte o ewolucję. Użyteczne byłyby badania innych naczelnych (czy nasi najbliżsi krewni, goryle i szympansy, wykazują takie preferencje?), jak również bardzo małych dzieci, może również dzieci wychowujących się w rodzinach, gdzie socjalizacja jest świadomie unikana. 

__________________________

Davis, J. T. M. and M. Hines. 2020. How Large Are Gender Differences in Toy Preferences? A Systematic Review and Meta-Analysis of Toy Preference Research. Archives of Sexual Behavior. Online, published 27 January, 2020


Gender differences in toy use: boys play with boy toys, girls with girls toys

Why Evolution Is True, 30 stycznia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Emerytowany profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest również jednym ze znanych "nowych ateistów" i autorem książki "Faith vs Fakt". Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.