Dlaczego niektórzy Palestyńczycy kochają Solejmaniego


Khaled Abu Toameh 2020-02-04

Bez finansowego, militarnego i politycznego wsparcia Iranu Hamas i Islamski Dżihad nie byłyby w stanie utrzymać panowania nad Strefą Gazy. Hamas i Islamski Dżihad pokazały, że zupełnie nie obchodzą ich tysiące Arabów i muzułmanów zabitych przez Siłę Kuds Kasema Solejmaniego. Na zdjęciu: „Najwyższy przywódca”, ajatollah Ali Chamenei spotyka się z przywódcami Hamasu, Chaledem Maszaalem (pośrodku) i Mussą Abu Marzukiem (po lewej) w Teheranie 1 lutego 2009 r. (Zdjęcie: AFP via Getty Images)
Bez finansowego, militarnego i politycznego wsparcia Iranu Hamas i Islamski Dżihad nie byłyby w stanie utrzymać panowania nad Strefą Gazy. Hamas i Islamski Dżihad pokazały, że zupełnie nie obchodzą ich tysiące Arabów i muzułmanów zabitych przez Siłę Kuds Kasema Solejmaniego. Na zdjęciu: „Najwyższy przywódca”, ajatollah Ali Chamenei spotyka się z przywódcami Hamasu, Chaledem Maszaalem (pośrodku) i Mussą Abu Marzukiem (po lewej) w Teheranie 1 lutego 2009 r. (Zdjęcie: AFP via Getty Images)

Dlaczego palestyńskie marionetki Iranu, Hamas i Islamski Dżihad, są tak poruszone śmiercią Kasema Solejmaniego, dowódcy Siły Kuds irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, który zginął w efekcie uderzenia pociskiem rakietowym USA 3 stycznia 2020 roku?


Te dwie wspierane przez Iran grupy w Strefie Gazy szybko rozpoczęły żałobę po „męczenniku” Solejmanim i potępiły jego zabicie jako „amerykańsko-izraelski spisek”. Przywódcy Hamasu i Islamskiego Dżihadu opisali śmierć Solejmaniego jako „wielką stratę dla Palestyny i palestyńskiego oporu”.  


Hamas i Islamski Dżihad ustawili żałobny namiot dla Solejmaniego w Strefie Gazy, gdzie ich przedstawiciele zapraszali Palestyńczyków do składania kondolencji z powodu śmierci irańskiego dowódcy. Szefowie tych dwóch grup, Ismail Hanijja (Hamas) i Ziad Al-Nachalah (Islamski Dżihad) pojechali także do Iranu, by wziąć udział w pogrzebie Solejmaniego i złożyć kondolencje przywódcom Iranu z powodu jego śmierci.  


Reakcja Hamasu i Islamskiego Dzihadu na śmierć Solejmaniego jest dowodem, że te dwie grupy od dawna służą jako najemnicy Iranu w Strefie Gazy, domu dwóch milionów Palestyńczyków.  Bez finansowego, militarnego i politycznego wsparcia Iranu Hamas i Islamski Dżihad nie byłyby w stanie utrzymać panowania nad Strefą Gazy.


Solejmani używał Siły Kuds do wspierania marionetek Iranu nie tylko w Strefie Gazy, ale także w Iraku, Jemenie, Syrii i Libanie. Podczas gdy używał proirańskich bojówek w krajach arabskich do zabijania wielu Arabów, Solejmani i jego Siła Kuds popierali Hamas i Islamski Dżihad w ich dżihadzie (świętej wojnie) przeciwko Izraelowi. Solejmani popierał także Hamas i Islamski Dżihad w ich konflikcie z Autonomią Palestyńską (AP) i robiąc to, przykładał się do pogłębiania różnic między Palestyńczykami.   


Misją Solejmaniego było nie tylko zapewnienie, że Hamas i Islamski Dżihad utrzymają panowanie nad Strefą Gazy, ale także, że będą mieli wystarczająco dużo broni, by prowadzić walkę przeciwko Izraelowi.


Dla uzasadnienia publicznej żałoby po Solejmanim Hamas i Islamski Dżihad w ostatnich dniach ujawnili, że zabity irański dowódca odgrywał główną rolę w pomaganiu im w rozwoju ich militarnego potencjału, szczególnie w sprawie dziesiątków tysięcy rakiet, które wystrzelili na Izrael ze Strefy Gazy przez ostatnie dziesięciolecie.


Ahmed Abdel Hadi, który był „ambasadorem” Hamasu w Libanie, ujawnił w wywiadzie z 9 stycznia, że Solejmani odegrał znaczącą rolę w pomocy Hamasowi i Islamskiemu Dżihadowi w produkcji i rozbudowie arsenału rakiet w Strefie Gazy. „Męczennik Solejmani przyczynił się do rozwoju militarnego potencjału palestyńskich grup oporu, ponieważ był całkowicie przekonany, że istnieje potrzeba przeciwstawienia się tworowi syjonistycznemu i jego okupacji Palestyny - powiedział Abdel Hadi dla witryny internetowej Al-Ahd. – On wierzył w potrzebę wyzwolenia Palestyny”.


Funkcjonariusz Hamasu powiedział, że dzięki wsparciu Solejmaniego rakiety wystrzelone ze Strefy Gazy były w stanie wysyłać miliony Izraelczyków do schronów. Według Abdela Hadiego, Hamas powstrzymywał się przed mówieniem o roli Solejmaniego w unowocześnieniu rakiet, „ponieważ okoliczności nie były po temu właściwe przed jego śmiercią”.


Wysoki rangą funkcjonariusz Hamasu, Mahmoud Zahar, także mówił o roli Solejmaniego we wspieraniu palestyńskiego dżihadu przeciwko Izraelowi. Solejmani, powiedział Zahar, "dał palestyńskim grupom zbrojnym wszystko, czego potrzebowały do rozwinięcia militarnego potencjału. Dał Palestynie więcej, niż można sobie wyobrazić”.


Zahar ujawnił, że Solejmani i jego Siła Kuds dostarczali Hamasowi i Islamskiemu Dżihadowi pieniędzy i broni od początku lat 1990. Zahar wspomniał, że Solejmani dał kiedyś Hamasowi 22 miliony dolarów, by mógł wypłacić pensje swoim pracownikom.


"Męczeństwo Solejmaniego jest wielką stratą dla [palestyńskiego] oporu - dodał Zahar. - Ten człowiek dawał nadzieję muzułmanom w sprawie wyzwolenia Palestyny”.  


Al-Nachalah przywódca Islamskiego Dżihadu, podczas składania wizyty kondolencyjnej rodzinie Solejmaniego w Iranie, powiedział, że zabity generał zaopatrywał Palestyńczyków w różne środki pomocowe, szczególnie w pieniądze i broń.


Abu Hamzeh, rzecznik wojskowego skrzydła Islamskiego Dżihadu, Brygad Al-Kuds, powiedział, że przez dwadzieścia lat Solejmani „nadzorował bezpośrednie wsparcie dla Palestyny i transfer ekspertyzy militarnej i [w dziedzinie] bezpieczeństwa” dla różnych palestyńskich grup zbrojnych w Strefie Gazy. Wychwalając zabitego dowódcę jako „przywódcę muzułmańskich wojowników” Abu Hamzeh powiedział, że Islamski Dżihad był dumny z Solejmaniego, ponieważ „zastraszał on Amerykę i twór syjonistyczny”.


Przywódcy Hamasu i Islamskiego Dżihadu starają się teraz zapewnić, że Iran będzie nadal zaopatrywał ich w broń i pieniądze w erze po Sulejmanim. To właśnie może być powodem, dla którego obie grupy były chętne do publicznego pokazywania żałoby z powodu śmierci irańskiego generała i przyjaciela, który pomagał ich w spełnieniu ich celu zniszczenia Izraela i zastąpienia go państwem islamskim.   


Przez otwarte sprzymierzenie się z Teheranem Hamas i Islamski Dżihad plują w twarz sunnickim muzułmanom, którzy widzą w Iranie i jego szyickich marionetkach prawdziwą groźbę dla stabilności Bliskiego Wschodu. Wielu Arabów wyraziło oburzenie z powodu publicznego opłakiwania śmierci Solejmaniego przez te dwie grupy palestyńskie.


Ci Arabowie twierdzą, że nie mogą zrozumieć, dlaczego Hamas i Islamski Dżihad opłakują irańskiego generała odpowiedzialnego za zabicie i wygnanie tysięcy ludzi w Iraku, Syrii i Jemenie. Niektórzy Arabowie szydzili z tych dwóch palestyńskich grup za nazywanie Solejmaniego „męczennikiem Jerozolimy” w czasie, „kiedy większość   jego rakiet i kul została użyta do zabijania Arabów i muzułmanów, by zrealizować plan Iranu rozszerzenia panowania na kraje arabskie i islamskie”.


Hamas i Islamski Dżihad pokazały, że zupełnie nie obchodzą ich tysiące Arabów i muzułmanów zabitych przez Siłę Kuds Kasema Solejmaniego. Dla tych grup cel uświęca środki. Ostatecznym celem Hamasu i Islamskiego Dżihadu pozostaje eliminacja Izraela i są gotowe połączyć siły z diabłem, aby dążyć do tego celu.


Czas pokaże jak Autonomia Palestyńska i państwa arabskie, włącznie z Egiptem, zareagują na odnowiony sojusz grup z Gazy z Iranem.


Czy prezydent AP, Mahmoud Abbas, ponownie zastanowi się nad decyzją zaproszenia Hamasu do wzięcia udziału w nowych palestyńskich wyborach prezydenckich i parlamentarnych? Czy Egipcjanie zawieszą kontakty z Hamasem i Islamskim Dżihadem wobec otwartego sprzymierzenia się tych grup z Irańczykami?  


Jeśli Abbas i Egipcjanie nie pociągną Hamasu i Islamskiego Dżihadu do odpowiedzialności za ich działanie, konkretnie, za ich współpracę z Teheranem, pozwolą Iranowi i jego Sile Kuds na dalszą konsolidację jego obecności w Strefie Gazy. Abbas i Egipcjanie powinni przynajmniej ostrzec Hamas i Islamski Dżihad przed zamianą Strefy Gazy w kolejną bazę Siły Kuds Solejmaniego w regionie.


Trwająca kooperacja między Iranem a mieszczącymi się w Gazie grupami stanowi bezpośrednie zagrożenie nie tylko dla Izraela, ale także dla AP, Egiptu i innych Arabów, którzy przeciwstawiają się ekspansjonistycznym planom Iranu w regionie.  


Why Some Palestinians Love Soleimani

Gatestone Institute, 15 stycznia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Od redakcji "Listów z naszego sadu"

Następca Mogherini, antysemita hiszpański z partii socjalistycznej dba zawzięcie (już w imieniu Unii Europejskiej), o interesy sponsora terroryzmu, Iranu, gdzie właśnie pojechał złożyć unijne hołdy wierności. Tymczasem przywódca Hamasu, Ismail Hanijja, został zmuszony do wybrania wolności, ponieważ Egipt po tej podróży na pogrzeb Sulejmaniego, odmówił wpuszczenia go do Gazy.  



Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, palestyński dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.