Śledząc pochodzenie człowieka


Steven Novella 2019-11-09


Kiedy i gdzie wyłonili się pierwsi w pełni współcześni ludzie? To jest ciekawe pytanie i paleontolodzy od dziesięcioleci szukają na nie odpowiedzi. Teraz w nowym badaniu genetycznym autorzy twierdzą, że udało im się ustalić to pochodzenie i wskazują na północną Botswanę oraz datę około 200 tysięcy lat temu. Inni eksperci już zgłaszają opinie krytyczne, ale te nowe dane dodają nowe fakty, zbliżające nas do lepszego zrozumienia pochodzenia człowieka.

W badaniu przyglądano się mitochondrialnemu DNA, a tej techniki używano już wcześniej. Jest to DNA spoza jądra w każdym mitochondrium komórki. Mitochondria są niemal wyłącznie przekazywane przez linię macierzystą, ponieważ jajeczko dostarcza zarodkowi wszystkich mitochondriów, podczas gdy plemnik na ogół nie dostarcza żadnego (chociaż mogą prześlizgnąć się od czasu do czasu). Można więc używać mDNA dla prześledzenia linii macierzyńskich.


Kiedy pierwszy raz zrobiono ten rodzaj analizy, badacze odkryli, że wszyscy ludzie mają wspólnego kobiecego przodka z okresu około 200 tysięcy lat temu w Afryce. Prasa powszechnie źle interpretowała ten wynik, czemu nie pomógł fakt, że ta domniemana przodkini otrzymała imię „mitochondrialnej Ewy”. Jeśli cofasz się wstecz wystarczająco daleko, każdy jest spokrewniony z każdym. Dlatego wszyscy mamy wielu wspólnych przodków. Tym, co ta analiza naprawdę pokazała, jest kilka rzeczy. Po pierwsze, że tylko jedna mitochondrialna linia z tego czasu przetrwała do dzisiejszego dnia. Nie znaczy to, że mamy tylko jedną wspólną przodkinię. Za każdym razem jednak, kiedy kobieta ma tylko synów, jej mitochondrialna linia wymiera. To odkrycie sugeruje jednak, że ludzka populacja przeszła w owym czasie przez stosunkowo wąskie gardło. Nasi przodkowie nie byli rozrzuceni po Afryce i świecie, bo wtedy każdy region miałby własną mitochondrialną linię.


Obecne badanie nie jest więc niczym nowym. Buduje na poprzedniej pracy z mDNA, zawężając skalę błędu i nakierowując na czas i lokalizację tej wspólnej mitochondrialnej przodkini. Według ScienceMag:

Potwierdzając wcześniejsze badania dane ujawniają, że jedna z linii mtDNA u ludzi mówiących językiem Khoisan – L0 – jest najstarszą znaną linią mtDNA u żyjących ludzi. Praca zawęża również datę powstania L0 do około 200 tysięcy lat temu (z granicami błędu 165-240 tysięcy; poprzednie badania miały granice błędu 150-250 tysięcy), informuje dzisiaj zespół w „Nature”. Ponieważ dzisiaj ta linia jest znajdowana tylko u ludzi w południowej Afryce, ludzie z linią L0 żyli w południowej Afryce i tworzyli populację przodków wszystkich żyjących ludzi, mówi Vanessa Hayes, specjalistka genomiki w Garvan Institute of Medical Research z University of Sydney w Australii.

“L0” jest określeniem tej konkretnej linii mitochondrialnej. Zawężenie czasu, kiedy żyła nasza wspólna mitochondrialna przodkini, przy pomocy większej liczby danych nie wywołało żadnych kontrowersji.  Tym, do czego mają zastrzeżenia inni eksperci, jest twierdzenie, że możemy tak dokładnie zawęzić fizyczną lokalizację używając tylko analizy nowoczesnego DNA. Problem polega na tym, że ludzie przemieszczają się. Migracja jest powszechna w historii ludzkości. Tylko to więc, że można prześledzić najstarszą linię mDNA do ludzi żyjących obecnie w północnej Botswanie, nie znaczy, że ta linia mDNA powstała tam 200 tysięcy lat temu. Jest coraz pewniejsze, że nasi wspólni przodkowie pochodzą z Afryki i może nawet południowej Afryki, ale nawet to powiedzenie już jest mniej pewne.


Na korzyść wniosków tej pracy przemawia fakt, że ten region był 200 tysięcy lat temu terenem podmokłym z bujną roślinnością i być może, największym jeziorem w Afryce. Ten teren mógł podtrzymywać wielką rozmaitość żywych stworzeń i byłby znakomitym terenem łowieckim. Zaczynając około 130 tysięcy lat temu zmiana klimatu zaczęła zamieniać ten region w pustynię i słone równiny, podczas gdy zielone korytarze otwierały się na południu i północy Afryki. Autorzy zgadują więc, że nasi przodkowie odbyli serię migracji z tej centralnej lokalizacji do innych części Afryki, a z czasem do Azji i Europy. 


To jest rozsądna hipoteza, mówią krytycy, ale dowody nie ustaliły, że to jest rzeczywiście prawda. Potrzebowalibyśmy skamieniałości, które to potwierdzają. A nawet lepiej, analiza prastarego DNA byłaby olbrzymią pomocą. Naukowcy są w stanie wydobywać DNA ze skamieniałości. Mamy pradawny DNA (aDNA) z liczącego 110 tysięcy lat denisowianina. Teoretyczną granicą aDNA jest 0,4 – 1,5 miliona lat. DNA gromadzi mutacje post-mortem przez długie okresy czasu, a więc im starszy aDNA, tym mniej użyteczny. Wydaje się jednak, że rama czasowa 200 tysięcy znajduje się całkowicie w granicach aDNA, więc może znajdziemy wystarczająco dobrze zachowany okaz, by przybliżyć się do rozstrzygnięcia debaty. 


Choć jest wspaniałe, że specjaliści dyskutują o poziomach naszej pewności i o alternatywnych interpretacjach danych, wyłaniający się przez lata duży obraz pokazuje, że dowody idą w kierunku wspólnego przodka ludzi mniej więcej w tym właśnie czasie – 200 tysięcy lat temu – i mniej więcej w tej lokalizacji gdzieś w Afryce. Te nowe dane posuwają nas dalej w tym kierunku.  


Tracing Human Origins

NeuroLogica Blog, 31 października 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Steven Novella 

Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe. Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine. Prowadzi blog Neurologica.