Stare i nowe  troski o bezpieczeństwo żywnościowe


Isaac Ongu 2019-10-28

Slivia Okello przygotowuje korzeń trującej kassawy.
Slivia Okello przygotowuje korzeń trującej kassawy.

Slivia Okello ma małe gospodarstwo, w którym zapewniając rodzinie żywnościowe bezpieczeństwo uprawia organicznie kassawę, odmianę zawierającą potencjalnie śmiertelną ilość cjanku.


Okello, mieszka w wiosce Kiryatungula w ugandyjskiej prowincji Kiryandongo.  Uprawia tę trującą odmianę kassawy od 20 lat i mówi, że ta wytrzymała, odporna na choroby roślina warta jest ryzyka.   


“Ta odmiana kassawy jest u nas popularna – mówi Okello. - Uprawiamy ją do własnej konsumpcji i do produkcji alkoholu. Ta gorzka odmiana jest bardziej odporna na choroby niż słodka. Nawet kozy, które normalnie niszczą inne odmiany, od tej trzymają się z daleka.”

Żywność z trującej kassawy 


Stare przysłowie mówi, „co jest pożywieniem jednego człowieka, może być trucizną dla innego”. Okello i jej rodzina potrafią zmienić trującą kassawę w żywność. Mówi, że odpowiedni proces obróbki umożliwia bezpieczną konsumpcję. 


Ponieważ ta odmiana kassawy ma dużą zawartość cjanku, jej jedzenie bez właściwego przygotowania może spowodować śmierć, szczególnie małych dzieci. W ostatnich latach odnotowano w Ugandzie liczne zatrucia spowodowane jedzeniem tej trującej odmiany kassawy. W styczniu 2017 roku, jedno pięcioletnie dziecko zmarło, a czworo innych było hospitalizowanych po zjedzeniu posiłku z kassawy, które dzieci przygotowały sobie pod nieobecność matki. We wrześniu 2016 roku 24 osoby trafiły do szpitala po zjedzeniu obiadu zrobionego z mąki z kassawy kupionej od domokrążcy. W marcu 2017, dziesięcioletni chłopiec zmarł a czwórka innych dzieci była hospitalizowana po zjedzeniu „niedojrzałej” kassawy. Jak wynika z szpitalnego raportu, chłopiec zmarł z powodu odwodnienia po długotrwałych wymiotach. We wrześniu 2017 dwójka dzieci zmarła, a 44 inne były hospitalizowane po zjedzeniu kassawy na przyjęciu po pogrzebie.


Te wszystkie przypadki zgonów spowodowane były spożyciem organicznie uprawianej, naturalnej kassawy z lokalnej odmiany.

“Kiedy zbieramy tę kassawę, obieramy ją i wykładamy na słońce na jakieś trzy godziny, potem zabieramy ją do domu i przykrywamy na trzy dni, żeby fermentowała – wyjaśnia Okello. – Potem zewnętrzne, gorzkie partie są zeskrobywane nożem, a resztę kroimy na plastry i suszymy, następnie jest ubijana i rozcierana na mąkę, z której robimy chleb.”

Mieszkańcy jej wsi jedzą taki chleb od lat. Oczywiście żadne rządowe urzędy ani zatroskani aktywiści nie interesowali się bezpieczeństwem tej żywności. 


“Dzieci z naszej wsi wiedzą, że nie wolno jeść surowej kassawy – mówi Okello krótko.


Według Światowej Organizacji Zdrowia (FAO), metody przygotowywania, obróbki i gotowania tradycyjnej kassawy mogą zmniejszyć zawartość cjanku do bezpiecznego poziomu. FAO potwierdza również, że tradycyjne praktyki obierania i obskrobywania korzeni kassawy w zasadzie eliminują partie zawierające najwyższą koncentrację cjanku.


Sarah Kirya, która również uprawia kassawę w tej wsi, nie sadzi trującej odmiany Karangwa. Jednak nie ze względu na możliwości zatrucia się.

“Goryczka nie jest powodem, dla którego nie uprawiam Karangwa. Nie chcę w mojej wsi promować produkcji lokalnego alkoholu, ponieważ to tylko zachęca do picia, co powoduje marnowanie życia młodych ludzi.”   


Karangwa służy nie tylko do robienia mąki, jest preferowaną odmianą kassawy do produkcji waragi, alkoholu robionego ze sfermentowanej mieszanki kassawy i sorgo.

Te dwie rolniczki podjęły odmienne decyzje w kwestii uprawy trującej odmiany kassawy. Okello uprawia ją, bo jest odporna na choroby i dostarcza rodzinie żywności, Kirya wybrała inną odmianę, ponieważ nie chce przyczyniać się do produkcji alkoholu. Nie ma jednak między nimi konfliktu, ponieważ żadna trzecia strona nie próbują mącić, twierdząc, że ma jakieś wyższe racje moralne. Odmienne gatunki kassawy uprawiano tu bez kłótni od dziesiątków lat.


Nowoczesne formy sporów o bezpieczeństwo żywnościowe


Mimo licznych przypadków zgonów spowodowanych spożyciem toksycznej odmiany kassawy nie ma tu żadnych regulacji ani ostrzeżeń niczego nie spodziewających się konsumentów przed niebezpieczeństwem zjedzenia źle przygotowanej rośliny. Nie ma również żadnych rządowych regulacji informujących, jak ta znajdująca się w sprzedaży kassawa powinna być przygotowywana do spożycia.   


Prawdopodobnie będzie tak również w przyszłości, zważywszy na powszechny trend uznawania wszystkiego co jet „organiczne” i „naturalne” za bezpieczne dla ludzkiej konsumpcji.  


Dyskusje o bezpieczeństwie żywnościowym stały się w Ugandzie głośne, kiedy rolnicy zaczęli przeprowadzać próby doświadczalne z genetycznie modyfikowanymi uprawami (GMO) i rząd Ugandy ustanowił Ustawę o Biobezpieczeństwie, żeby spełnić międzynarodowe warunki Protokołu z Kartaginy, który wymaga regulacji dotyczących wprowadzania modyfikowanych organizmów. 


Przeciwnicy wprowadzania upraw GMO w Ugandzie wypaczyli intencje tych regulacji sugerując, że sama potrzeba regulacji musi oznaczać, iż uprawy GMO są niebezpieczne. 


To rozdmuchiwane zatroskanie o bezpieczeństwo utrzymuje się, mimo zapewnień naukowców i instytucji naukowych na całym świecie, iż znajdująca się na rynku  żywność GMO jest całkowicie bezpieczna zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt.     Równocześnie areał upraw GMO systematycznie wzrasta. Jak informuje w raporcie za rok 2017 International Service for the Acquisition of Agri-biotech Applications (ISAAA) rośliny GMO są uprawiane globalnie na 190 milionach hektarów.


Jednak mimo oczywistych dowodów, przeciwnicy GMO nadal nawołują do „zasady ostrożności”, która zakłada, że rolnicy powinni ignorować fakty na temat żywnościowego bezpieczeństwa i wstrzymać się z uprawami, ponieważ może te uprawy GMO okażą się jednak niebezpieczne. 


Jak na ironię rolnicy tacy jak Okello i Kirya są zmuszeni do wyboru tradycyjnych upraw, które niosą nie tylko dobrze znane, ale również śmiertelne ryzyko. Uprawiają nadal gorzką kassawę, mimo licznych znanych przypadków zatruć i zgonów. Obłąkani aktywiści sieją strach, żeby nie pozwolić rolnikom na uprawianie bezpiecznych roślin, blokując ich wprowadzenie przez żądania absurdalnie rygorystycznych testów i prób.

 

A family’s bitter choice for food security

Alliance for Science,  16 lipca 2019

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Isaac Ongu


Popularyzator nauki, zajmuje się agronomią i nowymi technologiami w rolnictwie oraz wyzwaniami dla rolnictwa w krajach rozwijających się. Związany z grupą  Genetic Literacy Project.