Śmierć w kościele proroka Mboro?
Jak wynika z badań, to dziecko nie musiało umrzeć, gdyby tylko matka zabrała je do prawdziwego szpitala i oddała pod prawdziwą opiekę lekarską Nie zrobiła tego. Dziewczynka żyłaby dziś, gdyby prorok Mboro błyskawicznie zareagował, gdyby porzucił udawanie, że uzdrawia, że ma jakieś nadludzkie moce i zrobił to, co miał obowiązek zrobić – wysłać matkę z dzieckiem natychmiast o szpitala. Nie zrobił tego. Zaślepiony swoim ego i wiarą w to, że jest prorokiem, patrzył jak dziecko umiera.
Zarówno matka, jak i ten prorok zawiedli dziecko. Dziewczynka zmarła w wyniku potwornej mieszanki – zaniedbania, ignorancji, przesądów, głupoty i szarlatanerii. Wszyscy myślący krytycznie mieszkańcy Południowej Afryki, wszyscy sceptycy świata winni są tej dziewczynce wiele nawet po jej śmierci. Sceptycy powinni się zjednoczyć w kampanii na część jej pamięci, by zapewnić, że żadne dziecko w Afryce Południowej nie powtórzy jej losu.
Żeby to zapewnić, musimy doprowadzić do zakazu uzdrowień wiarą. Sceptycy Afryki Południowej powinni uderzyć w takich samozwańczych uzdrawiaczy wiarą, jak Prorok Mboro. Muszą ujawnić i pokazać oszustwo ich niebezpiecznych i nieodpowiedzialnych twierdzeń o ich nadnaturalnych mocach. Pozostawianie tych twierdzeń o uzdrowieniach wiarą bez odpowiedzi krzywdzi społeczeństwo, co widać najwyraźniej, kiedy zdarzają się takie tragiczne przypadki jak śmierć tej dziewczynki.
Milczenie powoduje, że te twierdzenia o nadnaturalnych mocach wydają się prawdziwe, przynajmniej w oczach ludzi biednych, pozbawionych edukacji, którzy nie są w stanie odróżnić wiedzy i opieki medycznej, w której terapie oparte są na dowodach, od pustych obietnic. Pozbawieni środków ludzie, kiedy są chorzy lub mają chore dzieci, w rozpaczy szukają jakiejkolwiek pomocy i biegną tam, gdzie ktoś obiecuje pomoc za darmo lub za niewielkie pieniądze.
Uzdrowiciele wiarą, tacy jak Prorok Mboro oszukują i wykorzystują ludzi będących w dramatycznej sytuacji. Samozwańczy prorocy przekonują ludzi, że są uzdrowicielami i że ich kościoły są szpitalami, w których ludzie mogą być uzdrowieni. Na nieszczęście, wielu ludzi w Afryce, zarówno młodych jak i starych, dzieci i dorosłych utraciło w ten sposób życie lub naraziło się na nieodwracalne szkody zdrowotne, ponieważ szukali pomocy w kościele, a nie w szpitalu, idąc do oszustów takich jak prorok Mbaro, a nie do prawdziwych, kompetentnych lekarzy. Ten obłędny trend trzeba zatrzymać.
Pamięć tej małej dziewczynki z Afryki Południowej i wszystkich innych ofiar oszukańczych praktyk, wymaga byśmy zajęli zdecydowane stanowisko wobec uzdrawiania wiarą i wobec tych uzdrawiaczy. Uzdrawianie wiarą trzeba zatrzymać, działalności ludzi takich jak prorok Mbaro trzeba położyć tamę.
South Africa: What Died at Prophet Mboro’s Church
Modern Ghana, 28 grudnia 2017
Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski
Leo Igwe
Sekretarz Nigeryjskiego Ruchu Humanistycznego, działacz Center for Inquiry w Nigerii, członek IHEU i Atheist Alliance International. Jest redaktorem "Humanist Inquirer" i autorem wielu artykułów wolnomyślicielskich. Większość swojego czasu poświęca ratowaniu dzieci oskarżanych o czary.
Od Redakcji "Listów"
Ponad pół roku temu przewodnicząca południowoafrykańskiej komisji Ochrony Kulturowych, Religijnych i Językowych Społeczności, zajmującej się przeciwdziałaniem szkodliwych praktyk religijnych, zażądała podjęcia kroków prawnych przeciwko Prorokowi Mboro. Mbaro odmówił stawienia się przed komisją oraz przedstawienia sprawozdania finansowego. Powiedział również, że pani Thoko Mkhwanazi-Xaluva powinna „uklęknąć i wymyć jego buty łzami”. Oczywiście żadne kroki prawne nie zostały podjęte.
Tymczasem w Polsce Duchowi uzdrowiciele - jak sami siebie określają – rozmawiali z wiceminister zdrowia Józefą Szczurek-Żelazko, o czym poinformowali na swojej stronie internetowej. Chcą przekonać resort, by wizyty u uzdrowiciela były refundowane.