Lubię moje trupy jak moje precelki. Solone.
Prawdopodobnie najlepiej znanym użyciem soli w przygotowaniach pogrzebowych jest jej rola w mumifikacji w starożytnym Egipcie. Starożytni Egipcjanie używali postaci soli znanej jako natron, naturalnie występującej mieszanki węglanu sodu i wodorowęglanu sodu z małymi domieszkami chlorku sodu i siarczanu sodowego. Nazywało się to natron, ponieważ pochodziło z jezior doliny Natron – mieszankę soli można było zeskrobywać z dna jeziora podczas suchej pory. Natron miał wiele zastosowań w starożytnym Egipcie, ale najbardziej istotne dla nas jest jego użycie w procesie mumifikacji. Sól działała jako czynnik wysuszający – absorbując wodę i tworząc wrogie środowisko dla bakterii przez podniesienie pH ciała. W tym celu, po usunięciu narządów wewnętrznych, jamy ciał wypełniano natronem i pokrywano nim ciała od stóp do głów. Po czterdziestu dniach wyjmowano ciało z solnej pokrywy, a było ono już wystarczająco suche, by przechować je na wieczność i pozwolić na następne etapy mumifikacji, włącznie z owinięciem ciała i umieszczeniem go w trumnie.
Niedawno, bo w 2015 roku, Papageorgopoulou i in. sprawdzali, czy natron rzeczywiście może zakonserwować ciało. Wzięli nogę zmarłego dawcy i umieścili ją w natronie. W regularnych odstępach czasu badali nogę przy pomocy technik makroskopowych i radiologicznych, i stwierdzili, że zabrało 208 dni, by noga była w pełni zmumifikowana.
Choć zabrało to więcej czasu niż informują zapisy ze starożytnego Egiptu (różnica, zdaniem naukowców, spowodowana wilgotnym środowiskiem laboratorium kontra suche środowisko Egiptu) natron był w stanie skutecznie usunąć wodę z tkanki w nodze, co nie pozwoliło na rozwój bakterii i grzybów, które normalnie zniszczyłyby ją.
Konserwacja naturalna
Proces mumifikacji wymaga soli jako sposobu wysuszenia ciała i zatrzymania procesu rozkładu, ale sól powstrzymała także rozkład ciał, które nie były celowo mumifikowane. W 1993 r. górnicy pracujący w kopalni soli Chehrabad w Iranie odkryli zwłoki mężczyzny z długimi włosami, brodą, skórzanymi butami, jaskrawo pofarbowanym wełnianym ubraniem i kilkoma artefaktami. W 2004 r. inny górnik w tej samej kopalni odkrył pozostałości innego mężczyzny. To doprowadziło do bardziej formalnych wykopalisk kopalni soli od 2005 do 2007 roku przez archeologów z Iranu, Niemiec, Anglii i Szwajcarii. Odkryli zwłoki jeszcze dwojga osób: kobiety i nastolatka. Prawdopodobnie zginęli oni podczas zawalania się tuneli solnych i datowanie metodą węgla C14 ich artefaktów wskazuje na daty od 500 p.n.e. do 400 n.e. Wyniki szczegółowej analizy mumii solnych prowadzonej przez Aali et al. (2012) doprowadziły do zrewidowania totalnej liczby “solnych ludzi” do ośmiu osobników, a analiza izotopowa pokazała, że nie wszyscy pochodzili z Iranu. Aali et al. (2012) podjęli się olbrzymiego, międzydyscyplinarnego badania tych solnych ludzi, którzy zostali naturalnie zakonserwowani w kopalniach po uwięzieniu w tunelach. Ich włosy i ubranie zachowały się doskonale, a nawet można analizować zawartość ich żołądków, żeby zobaczyć, jaki był ich ostatni posiłek. Jest to fascynujący przykład naturalnej mumifikacji przy użyciu soli.
Związane z solą rytuały
Sól nie służy tylko mumifikacji, była także używana w wielu rytuałach pogrzebowych. W Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych sól odgrywała ważną rolę w pogrzebach i te praktyki trwały do XIX wieku. W Szkocji posypywano solą brzuch lub klatkę piersiową zwłok lub już zamkniętą trumnę, by uwolnić zmarłego od grzechów. W południowej Walii umieszczano sól i chleb na zwłokach i te pokarmy miały przyjąć grzechy zmarłego. Następnie mieszkaniec wsi zjadał te grzechy, by zmarły mógł wstąpić do nieba – choć sami zjadacze grzechów będą nosili te grzechy ze sobą. W amerykańskim folklorze pozostawiano sól w pokoju, w którym nastąpił zgon, by oczyścić grzechy i powietrze (MacGregor i de Wardener 1998). Jeśli jesteście entuzjastami serii Outlander Diany Gabaldon, to może czytaliście o tej praktyce w jednej z jej książek:
“Przygotowując się, przechyliłam się i delikatnie położyłam rękę na całunie. Fajansowy talerzyk z kawałkiem chleba i kupką soli leżał na piersiach kobiety, a mała drewniana miseczka wypełniona ciemnym płynem – winem? – stała obok niej na stole. Z świecą z wosku, solą i z bean-treim, wyglądało jakby Hiram Crombie próbował właściwie postępować wobec swojej zmarłej teściowej – choć wcale bym się nie zdziwiła, gdyby oszczędnie użył ponownie soli po pogrzebie”. (Diana Gabaldon, A Breath of Snow and Ashes, rozdział 39).
Można także znaleźć fantastyczny przepis z solą w Outlander Kitchen zainspirowany tym fragmentem książki i stworzyć własną solną potrawę dla zjadacza grzechów. Jak cudownie makabryczne i wspaniałe!
No to proszę… kilka cudownych solnych drobiazgów na następny proszony obiad. Bawcie się dobrze!
Cytowane prace:
Papageorgopoulou C, Shved N, Wanek J, & Rühli FJ (2015). Modeling ancient Egyptian mummification on fresh human tissue: macroscopic and histological aspects. Anatomical record (Hoboken, N.J. : 2007), 298 (6), 974-87 PMID: 25998632
Aali et al. 2012. Ancient Salt Mining and Salt Men. Antiquity. http://antiquity.ac.uk/projgall/aali333/
MacGregor and de Wardener 1998. Salt, Diet and Health. Cambridge: University Press.
I like my corpses like I like my pretzels. Salted.
Bones don’t lie, 17 marca 2016
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Kathryn Meyers Emery
Doktor archeologii (pracę doktorska poświęciła archeologii obrządków pogrzebowych) na Michigan State University, jak sama pisze, jest ewangelistką narzędzi cyfrowych i systemów komunikacyjnych.
Prowadzi blog Bones Dont’ Lie