Czego programy przyrodnicze nie mówią o afrykańskich dzikich psach


Ed Yong 2016-04-13


W pierwszym epizodzie The Hunt, niedawnej serii przyrodniczej BBC, stado afrykańskich dzikich psów atakuje antylopy gnu na trawiastych terenach Zambii. Uszy mają położone po sobie, łapy walą w ziemię, mięśnie naprężają się pod pięknymi czarnymi, białymi i pomarańczowymi futrami. Pracują na zmianę i sprawniejsze psy przejmują prowadzenie od zmęczonych w pierwszym szeregu. „Stado potrafi gonić kilometrami; antylopa gnu nie potrafi – mówi David Attenborough. – Ich sukces będzie zależał od wycieńczenia jej długim pościgiem”.

To jest portret dzikiego psa zapisany w podręcznikach, artykułach naukowych i przyrodniczych filmach dokumentalnych takich jak The Hunt, Life Story i Planet Earth. Są one najbardziej wytrzymałymi myśliwymi i najskuteczniejszymi drapieżnikami w Afryce, polują zespołowo, a około 80 procent ich zwierzynyto ofiary wycieńczenia pościgiem.


Ale czy naprawdę?


W pierwszym badaniu tego rodzaju
zespół naukowców pod kierownictwem Alana Wilsona z Royal Veterinary College wyposażył stado dzikich psów w obroże, które notowały ich pozycje, szybkość i przyspieszenie. Obroże pozwalały na rzeczywisty ogląd polowań psów, pokazując, co dzieje się tam gdzie naukowcy nie mogli ich obserwować.


Dane ujawniły, że psy goniły niemal całą swoją zdobycz na krótkie dystanse zamiast w długich pościgach. Nie koordynowały ataków i nigdy nie ujawniały ani śladu pracy zespołowej. Przeciętnie, zabijały zaledwie 16 procent zwierząt, na które zaczynały polowanie.


Innymi słowy, dane nie potwierdziły niczego z ich słynnej reputacji. „Była to odwrotność tego, czego spodziewaliśmy się – mówi Tatjana Hubel, która brała udział w badaniu. – Nie mówimy, że nigdy nie pracują zespołowo, ale nie widzieliśmy żadnych na to dowodów”.


W kwietniu 2012 r. zespół pojechał do Botswany i założył obroże z czujnikami sześciu dorosłym dzikim wilkom: Kobe, Timbuktu, MJ, Scorpion, Accra i Kigali. Następnie pozostawili psy na swobodzie na pięć do siedmiu miesięcy. Przez ten czas czujniki zarejestrowały ponad 1,1 tysiąca pogoni, które przeciętnie trwały zaledwie minutę – znacznie krócej niż oczekiwano. Pogonie też były dość leniwe – najwyższą szybkością psa było 40 mil na godzinę, ale rzadko przekraczały 13.


Psy poruszały się razem, ale kiedy atakowały stada impala, ich głównej zwierzyny, nie wykazywały żadnych dowodów współpracy. W 40 procentach pościgów psy natychmiast rozpraszały się. W pozostałych 60 procentach biegły w tym samym kierunku, ale nie stosowały żadnych specjalnych manewrów, takich jak blokowanie lub otaczanie. Większość pościgów kończyła się z psami w różnych miejscach – wyraźny znak, że nie celowały w tę samą zdobycz. Także kiedy całe stado brało udział w pościgu, rzadko wszystkie biegły w tym samym czasie.


Rzadkie wideo: Dzikie psy upolowały impalę

Ekipa Nat Geo WILD sfilmowała w 2014 r. niezwykły widok stada dzikich psów, które upolowały impalę.


Zespół Wilsona porównał także  dane o swoich psach z informacją o dzikich gepardach, którym złożyli czujniki kilka lat temu. “Reprezentują one dwa skrajne sposoby polowania – mówi Hubel. – Na jednym krańcu mamy wysoką sprawność fizyczną, a na drugim wielką wytrwałość”.  


Gepardy są istotnie sprawniejsze fizycznie: ich pościg jest krótszy i szybszy, wymagający połowę kroków i znacznie większe przyspieszenie. Częściej też odnoszą sukces: gepard zabija 26 procent swojej upatrzonej zwierzyny w porównaniu do zaledwie 15 procent dla pojedynczego psa. Niemniej psy mają jedną przewagę. „Psy nie inwestują w każde poszczególne polowanie równie wiele jak gepard – mówi Wilson. – Biegną przez wysoką trawę i próbują, próbują, aż coś złapią. To samo widać u domowych psów. Postępują kilka kroków i sprawdzają, czy warto próbować”. 


Ten styl polowania jest niesłychanie wydajny
, szczególnie dlatego, że psy dzielą się żywnością. Z każdym zabitym zwierzęciem samotny gepard zyskuje 22 razy więcej energii niż wydatkował na polowanie. W porównaniu z tym, stado dzikich psów zyskuje 73 razy więcej energii niż zainwestowało. Obala to jeszcze jeden powszechny mit o dzikich psach: że żyją na skraju energetycznego urwiska, narażone na złodziejskie lwy i hieny i zawsze na krawędzi głodu. Nic z tych rzeczy: nawet zakładając najgorsze warunki – młodocianą zdobycz, rzadkość stad zwierzyny, trudny pościg, kradnące hieny – stado sześciu psów nadal potrafi schwytać dość żywności, by wykarmić 16 członków.


Wiele rozbieżności między wynikami tego zespołu a reputacją psów może wynikać z różnych habitatów. Naukowcy zaczęli od studiowania dzikich psów na wielkich terenach trawiastych Afryki Wschodniej i sceny w The Hunt także były filmowane na otwartych płaszczyznach. Gdy to piszę, Wikipedia powiada, że „afrykańskie dzikie psy znajdowane są głównie na sawannie i w strefach suchych, unikają na ogół obszarów zalesionych”. Tak mogło kiedyś być, ale psy zostały wytępione na większości ich dawnych zasięgów. Pozostałe stada żyją głównie w habitatach mozaikowych – nieco terenów trawiastych upstrzonych przez lasy i krzewy. Tam właśnie żyło stado Wilsona, a w takim terenie długie pogonie nie są wykonalne.


Nie daje się również obserwować ich bezpośrednio. Podczas badania Julia Myatt przez trzy miesiące śledziła to stado i w tym czasie zobaczyła tylko jedno w miarę pełne polowanie. A także wtedy nie miała pojęcia, że podczas gdy obserwowała je, trzy psy odeszły i zabiły inne zwierzę. Zespół wiedział co się działo, tylko dzięki obrożom.

 
“Zdumiała mnie szczegółowość danych”, mówi Michael Somers z University of Pretoria. Dla niego wyniki pokazują, że zachowania psów podczas polowań są „zależne od kontekstu” i „mogą zmieniać się, żeby pasować do lokalnych warunków”. Mogą być także charakterystyczne dla tego jednego stada, któremu zespół dał czujniki. „Na przykład, jest stado, które specjalizuje się w zebrach. Nie jest to szeroko rozprzestrzenione w populacji. Może więc istnieć zachowanie kooperacji w badanej populacji, ale może nie w tym konkretnym stadzie”.


Wilson mówi jednak: “Nasz współpracownik, J. Weldon McNutt bada te psy od 1989 r. i mówi, że to jest typowe”.  Zespół potwierdził to przez założenie czujników indywidualnym psom z 18 innych stad. Te inne psy pokazywały ten sam wzór wielu krótkich pościgów. „Jest mało prawdopodobne, by te osobniki dokonywały krótkich pościgów, podczas gdy reszta zajmowała się długim polowaniem na wytrzymałość” – mówi Hubel.


Wilson podejrzewa, że naukowcy i filmowcy skupiali się na aspektach życia psów, które łatwo było obserwować – polowanie na większą zwierzynę na otwartych terenach trawiastych – a takie warunki dają rodzaj zachowania oczekiwanego od psów. „Być może widzimy to, co chcemy zobaczyć – mówi. – Stosujemy wiedzę status quo. Filmujemy i przedstawiamy zdjęcia w tym kontekście”.


“Może następny film dokumentalny pokaże inną historię”.


What Wildlife Shows Don't Tell You About African Wild Dogs

Not Exactly Rocket Science, 29 marca 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Ed Yong 


Mieszka w Londynie i pracuje w Cancer Research UK. Jego blog „Not Exactly Rocket Science” jest próbą zainteresowania nauką szerszej rzeszy czytelników poprzez unikanie żargonu i przystępną prezentację.
Strona www autora