Jako rzecze Al-Kaida


Z materiałów MEMRI 2014-10-30


W pierwszym numerze angielskojęzycznego magazynu Al-Kaidy “Resurgence”, Adam Gadahn, Amerykanin i rzecznik tej organizacji, mówi rzeczy, które dziwnie zgadzają się  tym, co mówią (opierający się zazwyczaj na tych samych źródłach) niektórzy ateistyczni i chrześcijańscy „liberałowie” na Zachodzie.

19 października 2014 r. firma medialna Al-Kaidy, Al-Sahab, rozpoczęła wydawanie nowego magazynu angielskojęzycznego “Resurgence”, który jest organem nowoutworzonego odgałęzienia Al-Kaidy na Subkontynencie Indyjskim  (AQIS). Wiodący artykuł w piśmie, pod tytułem "Besiege Them!" [Oblęgajcie ich!], napisany przez urodzonego w USA rzecznika Al-Kaidy, Adama Gadahna, skupia się na rozmaitych taktykach ekonomicznych, by pokonać Zachód.


Osiem lat temu, 11 października 2006 r., Adam Gadahn był pierwszym od pół wieku Amerykaninem oskarżonym o zdradę
[i].  Obecnie jest rzecznikiem Al-Kaidy i wcześniej napisał wiele artykułów dla angielskojęzycznego magazynu Al-Kaidy, “Inspire”.   


Gadahn zaczyna swój najnowszy artykuł opisem historii Izraela, prezentując muzułmańską wersję teologii zastąpienia.  



Poniżej podajemy skrócony tekst artykułu w tłumaczeniu z angielskiego oryginału:

 

“Jak mogą Żydzi… twierdzić, że mają jakiekolwiek prawo do ziemi Proroków…?


Przez ponad dwa dziesięciolecia mówiono muzułmanom, że sprawiedliwym rozwiązaniem problemu żydowskiej okupacji Palestyny jest sponsorowane przez Zachód stworzenie wyniszczonego, bezbronnego i tylko nominalnie niezależnego państwa dla Arabów na ułamku zaledwie ziemi Palestyny, której lwia część pozostanie w rękach Żydów, by rządzili nią i siali w niej zepsucie, jak im się podoba. Tak zwane „rozwiązanie w postaci dwóch państw” – które w praktyce jest „rozwiązaniem w postaci półtora państwa” (albo może „jednego i jednej trzeciej państwa”!) – jest nie tylko nie do przyjęcia dla większości Palestyńczyków, ale jest także sprzeczne z prawami i zasadami islamu, i ignoruje fakt, że Palestyna była ziemią islamską i zawsze będzie ziemią islamską; i dlatego jedyną drogą i jedyną odpowiedzią na „kwestię” palestyńską jest usunięcie „Izraela” w całości i odzyskanie całej muzułmańskiej Palestyny przez muzułmanów i dla muzułmanów. Palestyna jest dla muzułmanów, ponieważ Palestyna jest Ziemią Proroków i to muzułmanie są ich prawdziwymi dziedzicami, nie zaś Żydzi.


Skoro Tora, Ewangelia i Koran wyraźnie stwierdzają, że przymierze Allaha nie rozciąga się na złoczyńców, nawet jeśli są potomkami Proroków, to jak może istnieć jakakolwiek zasadność dla twierdzeń Żydów, że Palestyna jest ich i przysługuje im z urodzenia? Nie tylko Dzieci Izraela – z których wyłonili się Żydzi – nie dopełnili odpowiedzialności im danej, by czcić tylko Allaha, dokonywać dobrych uczynków dla Niego, wymagać dobra i zakazywać zła, i szerzyć Jego religię, ale także nie wierzyli w niektórych Proroków i Posłańców wysłanych, by ich zreformowali i nimi pokierowali do takiego stopnia, że zabili niektórych z nich i uczynili bogów z innych. Jak więc mogą Żydzi – zabójcy Proroków i wypaczający jego Przesłanie – twierdzić, że mają jakiekolwiek prawo do ziemi Proroków, poza istnieniem jako pokojowi, przestrzegający prawa poddani państwa islamskiego?


Według hadisu Sahih Muslima, meczet Al-Aksa w al-Kuds [Jerozolimie] został zbudowany 400 lat po zbudowaniu pierwszego meczetu na ziemi, w Mekce. Chociaż istnieje różnica opinii wśród historyków, który Prorok najpierw zbudował je i kiedy, nie ma dyskusji na temat faktu, że oba zostały zbudowane i odnowione przez Proroków. Fundamenty Al-Masdżid al-Haraam w Mekce zostały wzniesione przez Proroka Abrahama i jego syna Proroka Iszmaela (pokój z nimi), a tego ostatniego Żydzi (i chrześcijanie) obrażają i umniejszają na podstawie dodatków i usunięć, jakie ich mnisi, rabini i skryby zrobili w ich księgach świętych i fałszywie przypisali Allahowi. Tymczasem al-Masdżid al-Aksa został odnowiony i rozszerzony przez Szlachetnego Proroka Salomona (pokój z nim), którego Żydzi (i chrześcijanie) nie tylko oskarżają o czarnoksięstwo i bałwochwalstwo, a jego ojca o cudzołóstwo i inne potworności, oni nawet zaprzeczają, że on i jego ojciec w ogóle byli Prorokami, mówiąc o nich pogardliwie jako o „królu” Salomonie i „królu” Dawidzie. Jak więc tacy wrogowie Proroków moją mieć jakiekolwiek prawo do Ziemi tychże Proroków?


W okresie następującym po epoce Proroków hebrajskich i przed nadejściem Chrystusa, pokój z nim, oraz w następujących stuleciach, Palestyną przez większość czasu rządzili politeiści i tyrani, z kilkoma godnymi uwagi wyjątkami, aż została wyzwolona w 637 r. przez muzułmanów pod przywództwem naszego Omara bin al-Chattaba, drugiego Kalifa – lub dziedzica – naszego Proroka Mahometa, pokój i modły Allaha z nim. Omar (niech Allah będzie z niego zadowolony) podjął się oczyszczenia i odbudowy al-Masdżid al-Aksa, który chrześcijanie (w al-Kuds nie było wtedy Żydów) używali jako wysypisko śmieci. Palestyna i al-Aksa kwitły w rękach muzułmańskich aż al-Kuds została okupowana i splądrowana, a jej mieszkańcy – włącznie z Żydami, bo pod rządami muzułmanów byli Żydzi w Palestynie – zostali zamordowani przez wierzących w Biblię zwolenników papieża – a raczej wyznawców papieża – fundamentalistycznych chrześcijan w 1099 r. podczas Pierwszej Krucjaty.


88 lat później, w 1187 r., wielki dowódca muzułmański Salahuddin al-Ajjubi [Saladyn] odzyskał al-Kuds dla islamu. Oczyścił i odnowił al-Masdżid al-Aksa, który krzyżowcy używali jako stajnie dla swoich koni. Trwało to do 1916 r., kiedy Palestyna została ponownie utracona na rzecz Żydów i krzyżowców, tym razem przy pomocy Deklaracji Balfoura i porozumienia Sykes-Picot. Niektórzy czytelnicy mogą być ciekawi, dlaczego dostarczam tego streszczenia historii Palestyny i al-Aksa. Moją odpowiedzią jest to, że bylibyście zaskoczeni liczbą muzułmanów na świecie, którzy są nieświadomi islamskiej historii Palestyny i dlatego mogą nabrać się na propagandę syjonistyczną.


Gaza jest sponsorowanym przez Amerykę obozem koncentracyjnym


Żydowska okupacja Palestyny i metodyczne oraz ludobójcze prześladowania Palestyńczyków – czego najnowszym przejawem jest trwająca agresja izraelska przeciwko Gazie, która jak dotąd pochłonęła życie ponad 2 tysięcy muzułmanów i zraniła ponad 8 tysięcy – jest nieuchronnym wynikiem umowy Sykes-Picot, która została spisana w tajemnicy przez Wielką Brytanię, Francję i Rosję w 1916 r. i ujawniona światu w 1917 r. Ta złowieszcza umowa podzieliła potężny kiedyś naród muzułmański na dziesiątki słabych państewek rządzonych przez marionetki i agentów Zachodu. Zdolność Żydów do utrwalenia swojej okupacji Palestyny i kontynuowania nieustannego ujarzmiania i poniżania jej populacji, bezkarnie i bez obaw odwetu lub poniesienia odpowiedzialności za swoje zbrodnie, jest bezpośrednim wynikiem ratyfikacji przez te państewka karty założycielskiej Narodów Zjednoczonych, która zobowiązuje państwa członkowskie do podporządkowania się rezolucjom Rady Bezpieczeństwa, kierowanej przez Amerykanów i pod wpływami izraelskimi, i wymaga od państw członkowskich, by broniły i zachowywały suwerenność i integralność terytorialną innych państw członkowskich, szczególnie „Izraela”. Tylko przez anulowanie Sykes-Picot, karty Organizacji Narodów Zjednoczonych i wszystkich podobnych umów, można będzie odzyskać Palestynę i inne okupowane ziemie muzułmańskie, od Hiszpanii do Turkiestanu Wschodniego, a ich muzułmańskie populacje będą w stanie żyć w bezpieczeństwie, honorze i godności w cieniu Kalifatu Islamskiego.


Dopóki „Izrael” nie zostanie wymazany z mapy, Gaza pozostanie sponsorowanym i sankcjonowanym przez Amerykę nowoczesnym obozem koncentracyjnym i będzie poddana bombardowaniu na oślep przez Żydów pod najmarniejszym pretekstem.


Dopóki „Izrael” nie zostanie wymazany z mapy, dzieci Palestyny będą dorastały w środowisku nieustannego strachu, ich podatne na wpływy umysły na zawsze zranione przez horror izraelskich nalotów bombowych i następującą po tym śmierć i zniszczenie.


Dopóki “Izrael” nie zostanie wymazany z mapy, dzieci Palestyny będą cierpieć ubóstwo i deprywację najgorszego rodzaju, deprywację, w której są nie tylko pozbawione domów i zdrowia, ale także są pozbawione życia i swoich bliskich.


Dopóki “Izrael” nie zostanie wymazany z mapy, nie tylko dzieci palestyńskie będą widziały swoich rodziców i rodzeństwo zabijane na ich oczach, ale także rodzice nie będą w stanie nie dopuścić do zabijania dzieci w ich ramionach.


Dopóki „Izrael” nie zostanie wymazany z mapy, palestyńskie matki i ojcowie w Gazie będą nadal musieli patrzyć na swoje dzieci, umierające powolną i nieszczęśliwą śmiercią, bo nie będą w stanie zdobyć dobrego leczenia w szpitalach Gazy ze zbyt małą liczbą personelu i środków medycznych; a to zakładając, że te szpitale zostały w ogóle oszczędzone przez izraelskie naloty i nie są obierane za cel, jak główny kompleks medyczny Asz-Szifa był bombardowany pierwszego dnia Eid al-Fitr (celem był także plac zabaw, czego rezultatem było zabicie 9 dzieci).


Dopóki nie podejmie się praktycznych kroków dla wymazania „Izraela” z mapy, niewypowiedziane zbrodnie, takie jak te, będą nadal dokonywane w cieniu postawy międzynarodowej i regionalnej, która waha się między otwartym wspólnictwem a haniebnym milczeniem; i tutaj cytuję z przesłania Amira ul Mominin [Emira wiernych], mułły Muhamanda Omara Mudżahida – niech go Allah zachowa – z okazji  święta Eid-al-Fitr, w którym powiedział: „Potępiamy dziką agresję izraelskiego tworu uzurpatorskiego przeciwko uciskanym Palestyńczykom, który zabił, zranił i przemieścił setki i tysiące podczas błogosławionego miesiąca Ramadanu.  Wzywamy świat – a świat islamski w szczególności – by nie zachowywał milczenia wobec tych zbrodni, bo zachowywanie milczenia wobec nich jest niesprawiedliwe i oznacza, że przegrywają wszyscy; pilne i praktyczne kroki muszą zostać podjęte, żeby zapobiec temu uciskowi i agresji, bo inaczej pogorszy się bezpieczeństwo w regionie i na świecie”.


Stoimy dzisiaj przed barbarzyńską koalicją wroga, której działania stoją w diametralnej sprzeczności z językiem humanitaryzmu, koegzystencji i racjonalnego dialogu, jakich używa z hipokryzją i żąda od reszty świata, by ich przestrzegała, podczas gdy lekceważy każdą wyobrażalną zasadę humanitaryzmu i koegzystencji.


Pora, byśmy zwalczali ogień ogniem


Brutalne i bezduszne bombardowanie cywilnych domów, szkół, schronów, szpitali i placów zabaw dzieci w Gazie oraz niesłabnąca międzynarodowa blokada i embargo narzucone na Strefę Gazy przez Żydów i krzyżowców i ich sojuszników są aktami ucisku dokonywanymi w obronie ucisku i w obronie fałszywych roszczeń Żydów do Palestyny, i dlatego żaden muzułmanin nie może ich zaakceptować. Jednak blokady i embarga są prawomocną i skuteczną taktyką wojskową, kiedy używane są proporcjonalnie i w obronie prawdy i jej ludzi. Armie muzułmańskie z powodzeniem używały takich taktyk przy licznych okazjach w historii, od blokady Proroka (pokój i modły Allaha niech będą nad nim) narzuconej na Żydów Bany Kurajdah, do oblężenia Konstantynopola przez Osmanów, aż do dnia dzisiejszego i irackich mudżahedinów oblegających krzyżowców i ich marionetki w Bagdadzie ogólnie, a w Zielonej Strefie w szczególności, które to oblężenie odegrało główną rolę w osłabieniu i ostatecznym pokonaniu koalicji. Powtarzająca się agresja Izraela przeciwko palestyńskim miastom i wsiom, i uciskające embargo narzucone na bezbronną populację Gazy nie skończą się poprzez bezczynność, która niestety dręczyła świat muzułmański. Dlatego nadeszła dla nas pora zwalczania ognia ogniem i narzucenia naszej blokady i embarga na Żydów i krzyżowców przez uderzenie ich tam, gdzie boli i zadanie ciosu w serce i krwioobieg ich gospodarki reprezentowanej przez handel międzynarodowy i finanse.


Mudżahedini muszą starać się sparaliżować handel międzynarodowy wrogich państw, albo przynajmniej podnieść jego koszty przez obieranie za cel statków towarowych i flot handlowych na wodach islamskich, w portach, kanałach i cieśninach albo na pełnym morzu i na ich własnych wodach terytorialnych oraz przez zakłócanie szlaków żeglugowych wszędzie i w każdy możliwy sposób. Każdy z ich statków jest uprawnionym celem, ale eksport jest kluczem do każdej gospodarki, włącznie z gospodarkami Zachodu. Mudżahedini muszą starać się pozbawić wrogów cennej ropy naftowej i zasobów mineralnych, które kradną od nas i używają do napędzania swoich machin wojennych, przez sabotowanie zarządzanych przez krzyżowców szybów naftowych i kopalń w ziemiach islamskich i niszczenie rurociągów zanim ropa dojdzie do wybrzeża i wpadnie w ręce wroga, oraz przez zatapianie ich supertankowców i sabotowanie ich szybów naftowych na wodach wroga, rujnując przy tym ich lukratywne przemysły rybołówcze, tak jak oni zrujnowali je w Gazie, Somalii i gdzie indziej.


Tymczasem muzułmanie muszą nadal bojkotować przedsiębiorstwa i produkty Amerykanów, krzyżowców i Żydów, od samochodów i komputerów do cukierków i ubrań i musimy produkować, kupować i wspierać lokalne alternatywy, gdy tylko jest to możliwe. Wielkie zachodnie firmy i korporacje wielonarodowe, takie jak Wal-Mart, MacDonald's, Proctor and Gamble, Microsoft, Nestle i Unilever są symbolami szalejącej globalizacji krzyżowców, która charakteryzuje się wykorzystywaniem słabych i zubożałych zniszczeniem gospodarek lokalnych. Jest naszym obowiązkiem jako muzułmanów i mudżahedinów powstrzymanie tego za wszelką cenę.


Muzułmanie muszą unikać tak bardzo, jak to możliwe, banków i rynków finansowych, ponieważ nie tylko są one oparte na „odsetkach”, które nie są niczym innym jak lichwą, a ich użytkownikom i beneficjentom Allah groził wojną (patrz Koran 2:275-281). Banki są także integralną częścią kierowanego przez Zachód globalnego system ekonomicznego, który stał się narzędziem zniewalania muzułmanów i innych uciskanych ludów świata.


Zamiast tego muzułmanie muszą rozpocząć wysiłki w celu przywrócenia złota, srebra i innych podstawowych towarów jako standardów i środków wymiany i rozpocząć eksperymentowanie z systemami barterowymi jako wstępne kroki na drodze do przyłączenia bazy produkcji przemysłowej do lokalnej gospodarki islamskiej i pozbycia się narodowych i globalnych gospodarek wroga. Przywrócenie złota jako środka wymiany jest także niezbędne dla pozbycia się lichwiarskiej rezerwy systemu bankowego, który tworzy pieniądze z niczego, wiąże nasze rynki i przemysły z gospodarkami Zachodu, wystawia nas na łaskę Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Światowej Organizacji Handlu, naraża nas na sankcje międzynarodowe, embargo ekonomiczne i niezliczone inne formy ingerencji w nasze społeczeństwa, kulturę, rządy i religię.


Niektórzy mogliby zapytać: “Czy jest rozsądne proszenie muzułmanów, by próbowali uwolnić się ze szponów międzynarodowego system finansowego przed pokonaniem Kufr Internationale [międzynarodówki niewiernych] i ustanowieniem wielkiego państwa islamskiego?” Moja odpowiedź brzmi: Tak, jest całkowicie rozsądne zachęcanie muzułmanów, by zaczęli przygotowywać się finansowo i ekonomicznie na zwycięstwo islamu w ten sam sposób, w jaki zachęcamy ich do przygotowania, organizowania i edukowania się religijnie, militarnie i politycznie w celu utorowania drogi dla ustanowienia państwa islamskiego! Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek muzułmanie zaczynają rozumieć, że nigdy nie będą w stanie osiągnąć zamożności ekonomicznej i niezależności politycznej, do jakich aspirują, bez uwolnienia najpierw swoich krajów od lichwiarskiego globalnego systemu finansowego i nieproporcjonalnie wysokiego wpływu międzynarodowych darczyńców.


[Dalszy ciąg artykułu Gadhana dotyczy wprowadzenia parytetu złota, uniezależnienia się od międzynarodowych systemów finansowych itd. Można go przeczytać (po angielsku) tutaj:  www.memrijttm.org/in-cover-story-of-first-issue-of-new-english-language-magazine-resurgence-published-by-al-qaeda-media-wing-al-sahab-american-spokesman-adam-gadahn-echoes-anti-israel-bds-movement-in-urging-boycott-embargo-of-western-economic-interests-inte.html ]

[…]

"Wal-Hamdu-Lillahi Rabb al-'Aalameen."


[i] Washingtonpost.com, 12 października 2006.

Źródło: MEMRI, 23 października 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Poniższy raport jest darmową próbką MEMRI Jihad and Terrorism Threat Monitor (JTTM). Informacje o prenumeracie JTTM znajdują się
tutaj.