Pakistan jest bliski stania się sunnicką wersją szyickiego Iranu

Źródło: MEMRI


2013-12-20


W niedawnym wywiadzie znany dziennikarz i pisarz pakistański Arif Dżamal mówił o tym, jak sunnickie grupy dżihadystyczne szybko wpychają Pakistan w sytuację, w której trudno żyć wyznawcom sekt muzułmańskim, nie będącym deobandi i innym mniejszościom religijnym.
"Już widzimy, że grupy dżihadystów deobandi zwróciły swoją broń przeciwko armii pakistańskiej. Niestety, nadchodzą gorsze rzeczy” – ostrzegał w wywiadzie dla pakistańskiej gazety “News on Sunday” Dżamal, autor mającej się niebawem ukazać książki o Laszkar-e-Taiba.

Dżamal, który mieszka obecnie w USA, napisał poprzednio książkę o dżihadzie w Kaszmirze, zatytułowaną Shadow War: The Untold Story Of Jihad In Kashmir. W wywiadzie, którego fragmenty podajemy poniżej, Dżamal mówi o tym, jak organizacja antyszyicka Sipah-e-Sahaba Pakistan (SSP) i jej bliźniacze grupy Laszkar-e-Dżhangvi (LeJ) i Ahle Sunnat Wal Dżamaat (ASWJ) niszczą kraj od środka.

"Islam, jak każda inna religia, jest bardzo sekciarski"

Pytanie: W kontekście pakistańskim sekciarstwo zapuściło korzenie w latach 1980. w następstwie rewolucji irańskiej i dżihadu w Afganistanie. To wtedy utworzono Sipah-e-Sahaba Pakistan [grupę antyszyicką SSP]. Od lat 1990. zaczął się okres przemocy sekciarskiej. Czy to jest poprawna ocena niedawnej historii?

Arif Dżamal: Tak, jest poprawna…. Ziarna agresywnego sekciarstwa zostały zasiane, kiedy dyktator wojskowy Pakistanu, generał Ziaul Haq, próbował wzmocnić swoje rządy przez narzucenie szariatu jednej sekty kosztem innych. Muzułmanie szyiccy zareagowali negatywnie i dosłownie okupowali wówczas Islamabad, protestując wobec narzucenia przez generała Ziaula Haqa sunnickiej islamizacji Pakistanu… Wówczas sposób, w jaki protestowali szyici pakistańscy przeraził generała Zia i jego sojuszników deobandi. Następnie generał Zia i partie deobandi pracowały konsekwentnie nad – jak ja bym to nazwał – „sunnifikacją” kraju. W wyniku tego Pakistan wyłania się jako państwo sunnickie, w którym jest coraz trudniej żyć muzułmanom, nie będącym deobandi i innym religiom. 

Pakistan właściwie jest bliski stania się sunnicką wersją szyickiego Iranu, tylko dużo gorszą. Życie bez strachu staje się niemal niemożliwe dla członków wyznań, które nie są deobandi ani Ahle Hadis. Jak na ironię, nawet wyznanie większości, muzułmanie barlevi, są atakowani przez deobandi i Ahle Hadis. Irańskie wsparcie dla szyitów pakistańskich jest tylko ułamkiem wsparcia Arabów sunnickich dla partii i grup deobandi i Ahle Hadis.

Pytanie: Jak i dlaczego LeJ [Laszkar-e-Dżhangvi] oddzieliła się od SSP i jakie były skutki tego oddzielenia się dla społeczeństwa?

Arif Dżamal: Nigdy nie uważałem SSP i LeJ za dwie różne organizacje. LeJ jest zbrojnym skrzydłem SSP. W połowie lat 1990. SSP zdała sobie sprawę z tego, że jej popularność wśród ludzi wzrasta i że może zostać polityczno-religijną partią w tym sensie, w jakim jest Dżamat-e-Islami Pakistan. Zrozumieli jednak, że piętno lub etykieta terroryzmu jest przeszkodą na drodze do zostania narodową partią polityczną. Innymi słowy, ludzie byli gotowi głosować na ideologię antyszyicką i antyirańską, ale nie byli jeszcze gotowi do przeprowadzenia programu antyszickiego z użyciem siły. W tym momencie SSP zdecydowała, że zajmie się polityką, a jej zbrojne skrzydło, LeJ będzie przemocą wprowadzać jej program polityczny.

LeJ ze swej strony grała tę samą grę i zainscenizowała dramat rozejścia się ich dróg, żeby uchronić innych w organizacji przed sankcjami prawnymi. Widzieliśmy, że główni przywódcy LeJ, jak Tariq Alam i Malik Iszaq wyłonili się z dnia na dzień jako przywódcy SSP. Pokazuje to ścisłe związki LeJ z SSP/ASWJ (Ahle Sunnat Wal Dżamat). To była skuteczna strategia, która pomogła tej organizacji działać swobodnie i bezkarnie. SSP wyłoniła się jako ważna partia polityczna pod innymi nazwami. Może zdobyć wiele miejsc w wyborach krajowych i prowincjonalnych. Ma pewny bank głosów w okręgach wyborczych, gdzie inne partie polityczne zależą od SSP. To wyjaśnia, dlaczego PML [Pakistańska Liga Muzułmańska, partia premiera Nawaza Szarifa] systematycznie kokietuje SSP.

Pytanie: Proszę nam powiedzieć o LeJ i jej działaniach dzisiaj. Jakie są różne frakcje i ich związki z SSP i jaka jest różnica między LeJ a LeJ Al-Alami? A także, jaki jest dzisiaj status jej członków założycieli, jak Malik Iszaq i Akram Lahori, itd. w LeJ?

Arif Dżamal: Jest kilka frakcji także w LeJ, ale wszystkie one wydają się być lojalne wobec partii macierzystej – SSP – lub jej najnowszej reinkarnacji ASWJ [Ahle Sunnat Wal Dżamaat]. Były poważne różnice między różnymi grupami LeJ, ale nie porzucili lojalności wobec partii macierzystej [SSP]. Największe różnice obracały się wokół kwestii, ile przemocy powinni użyć wobec muzułmanów szyickich. LeJ Al-Alami bardziej skłania się ku ekstremizmowi niż LeJ.

Pytanie: Jak jest sekciarstwo w Pakistanie powiązane z sekciarstwem międzynarodowym; czy tam powinniśmy szukać ich zasobów, tak finansowych, jak logistycznych?

Arif Dżamal: Islam, jak każda inna religia, jest bardzo sekciarski. Jednak ten rodzaj pełnego przemocy sekciarstwa, jaki widzimy w Pakistanie, znajduje się tylko w Afganistanie. Większość swoich funduszy zbierają w swoich krajach poprzez datki, w tym zakat i podatek uszer, itp. Otrzymują także mnóstwo pieniędzy od pakistańskich emigrantów w Zatoce i na Zachodzie. Większość tych funduszy przysyłana jest w imię religii.

Pytanie: W latach 1990. wszystkie większe grupy sekciarskie zostały sprowadzone na platformę Rady Milli Jakdżehti [Rada Jedności Islamskiej]. Dlaczego to zawiodło i czy istnieje możliwość uczynienia kolejnego takiego wysiłku i włączenia grup twardogłowych, takich jak LeJ?

Arif Dżamal: Nie sądzę, by Rada Milli Jakdżehti była poważną próbą pohamowania sekciarstwa. To był sojusz partii i grup sunnickich, które publicznie popierały partie i grupy deobandi. Chcieli, by partie szyickie poddały się żądaniom deobandi. Sunniccy członkowie Rady Milli Jakdżehti zawsze potępiali zabijanie przywódców sunnickich, ale milczeli wobec masowego zabijania muzułmanów szyickich.

Pytanie: Jakie są związki LeJ z Tehreek-e-Taliban Pakistan i Al-Kaidą? Czy jest prawdą, że LeJ jest jednym z głównych skrzydeł operacyjnych tych grup terrorystycznych i ekstremistycznych w Pakistanie?

Arif Dżamal: LeJ jest aktywnym składnikiem TTP. Ideologia SSP/LeJ jest podstawą TTP. W rzeczywistości wszystkie te grupy są skrajnie sekciarskie. Wszystkie głoszą konieczność zabijania muzułmanów szyitów i nie-muzułmanów. Niektóre grupy nawet wierzą w prowadzenie wojny z sektą większości, barlevi. Właściwie wszystkie grupy i partie deobandi popierają TTP, nawet jeśli wypierają się jakichkolwiek związków. Mają ten sam światopogląd. Mają te same cele polityczne, chociaż są różnice co do taktyki.

Pytanie: Jaka jest rola państwa w kwestii sekciarstwa?

Arif Dżamal: Niestety, zamiast zwalczać sekciarstwo, państwo pakistańskie stale i czynnie zachęca i wspiera grupy i organizacje sekciarskie deobandi i Ahle Hadis, ponieważ były one gotowe walczyć w dżihadzie w Kaszmirze i w Afganistanie. Innym ważnym powodem tego jest, że Arabia Saudyjska ciągle zmuszała Pakistan do trzymania barlevi i szyitów z dala od dżihadu w Kaszmirze i Afganistanie. To dlatego widzimy tylko grupy deobandi i Ahle Hadis uczestniczące w walkach w Kaszmirze i w Afganistanie. Jako ustępstwo dla grup Deobandi/Ahle Hadith, walczących w Kaszmirze w imieniu armii pakistańskiej, rząd przymyka oczy na sekciarski terroryzm w kraju. W wyniku takiej polityki Pakistan jest na drodze do stania się państwem sunnickim. Sądzę, że sunnifikacja Pakistanu jest zagrożeniem zarówno dla Pakistanu, jak dla pokoju światowego. Już widzimy, że grupy dżihadystów deobandi zwróciły swoją broń przeciwko armii pakistańskiej. Niestety, nadchodzą gorsze rzeczy.



Arif Dżamal 
(Zdjęcie: The News on Sunday)

Oryginał: http://tns.thenews.com.pk (Pakistan) 1 grudnia 2013.

Źródło: Specjalny komunikat Nr 5565, z 15 grudnia 2013