Samotna nauczycielka przeciw ekstremistom w syryjskim mieście


Andrzej Koraszewski 2013-11-14

Zadowoli nas tylko demokratyczne państwo obywatelskie, które będzie zachowywało prawa dla wszystkich. Jestem wychowawczynią dzieci i najważniejszą rzeczą, jakiej uczę moje dzieci, jest to, że musi się naprawić zło i nie wolno go przemilczać... Musimy wychować pokolenie, które zna swoje prawa i obowiązki. To jest przesłanie, które musi dotrzeć do każdego - wolne pokolenie. Jestem muzułmanką. Noszę zasłonę i wykształciłam pokolenia uczniów...

Syryjska działaczka Suad Nawfal prowadzi jednoosobową kampanię przeciwko przejęciu jej miasta rodzinnego przez ISIS

Pod koniec kwietnia 2013 r. związane z Al-Kaidą „Islamskie Państwo Iraku i Syrii" (ISIS) weszło do miasta Al-Raqqa w północnowschodniej Syrii — po tym, jak kilka sił opozycyjnych, niektóre należące do Wolnej Armii Syryjskiej, a niektóre do islamistów, wyparło z miasta siły rządowe. ISIS od tego czasu próbuje przejąć pełne panowanie nad miastem i podporządkować mieszkańców prawu szariatu. W tym celu organizacja prowadzi intensywne bitwy z innymi siłami opozycyjnymi, podczas których giną mieszkańcy, systematycznie ogranicza wolność mieszkańców, uciszając równocześnie działaczy praw człowieka i przeprowadzając aresztowania i porwania. Rozwścieczeni tym mieszkańcy organizowali wiele demonstracji przed kwaterą główną ISIS — aż groźby i ataki ISIS zmusiły ich do zaprzestania protestów, a nawet podpisania dokumentu obiecującego, że ich nie wznowią.

Jedna kobieta jednak — miejscowa nauczycielka i działaczka, czterdziestoletnia Suad Nawfal - nie dala się zastraszyć i nadal, ryzykując życiem, samotnie walczy przeciwko ISIS, .

Poniżej podajemy szczegóły jednoosobowej kampanii Nawfal oraz fragment artykułu z „Al-Sharq Al-Awsat". 

Suad Nawfal: ISIS jest gangiem mającym wypaczone pojęcie islamu

Przez ostatnie trzy miesiące Nawfal prowadzi codzienne demonstracje przeciwko ISIS. Ignoruje przekleństwa, groźby, a także fizyczne ataki. Codziennie o siedemnastej wychodzi z domu z ręcznie napisanym plakatem — przesłanie zmienia się codziennie — i maszeruje ku kwaterze głównej ISIS albo przez główną ulicę Al-Eaqqa, żeby protestować przeciwko działalności tej organizacji i wzywać mieszkańców miasta do powstania przeciwko niej. Nawfal, która nakłada hidżab, ale nosi spodnie, opisuje siebie jako „prostą kobietę, która wyrosła w środowisku konserwatywnym"  1). Jej sprzeciw wobec ISIS nabrał osobistego wymiaru, kiedy organizacja porwała jej szwagra, którego trzymają do dziś.


Nawfal z siostrzeńcem, którego ojciec został porwany przez ISIS 
(zdjęcie: syriauntold.com, 10 października 2013)

Nawfal nie jest nowicjuszką na polu protestów i działalności politycznej. Kiedy protesty przeciwko Baszarowi Al-Assadowi dotarły w jej okolice, była jedną z pierwszych, którzy przyłączyli się do nich, była aresztowana i przesłuchiwana przez władze. Kiedy siły rebelianckie zajęły miasto w marcu 2013 r., stosowała wobec nich te same standardy, protestując przeciwko rabowaniu zasobów miasta i prześladowaniu mieszkańców. Twierdzi, że od kiedy stery przejęło ISIS, warunki pogorszyły się jeszcze bardziej, ponieważ zamiast rozbijać pozostałe bastiony reżimu w okolicy ISIS rozpoczęło „narzucanie swoich rządów [na mieszkańców] przez arbitralne areszty, porywanie działaczy i codzienne ataki na ludność cywilną" 2).

W lipcu 2013 r., po ostrzelaniu ogniem karabinowym przez ISIS demonstracji miejscowej ludności, protestujący podpisali dokument, w którym obiecali nie wznawiać swojej kampanii. Pozostawiło to samotną Nawfal. Odmówiła podpisania dokumentu i samotnie kontynuuje protesty i wyrażając swój gniew „żeby ludzie zrozumieli, że nasza rewolucja została porwana, i zobaczyli, że możemy działać, by ją odzyskać"  3). W wideo, które zamieściła na YouTube ostro krytykowała ISIS i jego kierownictwo, mówiąc: „Mówią o państwie! To jest raczej jak mały gang, którzy wykorzystuje strach ludzi i czuje się coraz potężniejszy…" Dodała: „Są tam tak zwani szejkowie [ISIS]. Dla mnie szejk to wybitny dygnitarz islamu. Trzeba wiele studiować, żeby zasłużyć na ten tytuł. Ale oni nadają tytuł szejka dzieciakom 10 lub 12 letnim. Większość strażników przy wejściu to dzieci. I większość z nich to cudzoziemcy… Ci, którzy mnie najbardziej przeklinają, są cudzoziemcami. To nie są Syryjczycy"  4).

Nawfal twierdziła także, że ISIS „kolaboruje z reżimem syryjskim i dowodzi tego wszystko w ich zachowaniu. Dlaczego nie wyzwolili baz [lokalnych] dywizji i brygad [reżimu] ani lotniska?… To my byliśmy bici i prześladowani w dniach reżimu [Assada], podczas gdy oni wygłaszali z ambon kazania za Assadem…"  5 )

Nawfal twierdzi, że ISIS wypaczyło islam. „To Bóg, nie zaś ISIS, decyduje kto jest wierny, a kto jest niewierny. Kto dał im prawo [decydować o tym]?…"  6) Przy innej okazji powiedziała: „ISIS mówi 'chcemy ustanowić państwo islamskie'. Odpowiedzieliśmy: 'obalmy najpierw reżim w całym kraju, a potem my, Syryjczycy, zdecydujemy o charakterze naszego państwa… Czy nie jesteśmy muzułmanami [tak samo jak ISIS]? Jestem muzułmanką. Noszę zasłonę i wykształciłam pokolenia [uczniów]…"  7) Odnosząc się do niezadowolenia islamistów ze sposobu, w jaki się ubiera, powiedziała w wideo na YouTube: „Tym, co najbardziej przeszkadza ludziom z ISIS, są moje spodnie. Jeśli o nich chodzi… moje ubranie nie pasuje do religii. Tak jednak ubieram się w domu i tak ubierałam się przez 30 lat. Tak właśnie ubieram się, Nie pytam was [członków ISIS], dlaczego ubieracie się jak Afgańczycy. Nie pytam was, dlaczego zapuszczacie długie brody. Nie pytam was, dlaczego nosicie maski. Jak mogą być grzeszne spodnie, ale nie maski? Te maski, za którymi ukrywacie swoje twarze...? "  8 )

Poniżej jest klip MEMRI-TV o Nawfal i jej kampanii:

Suad Nawfal: Nie pozwolimy, by rządził nami nowy faraon; żądamy demokratycznego państwa obywatelskiego, który chroni prawa wszystkich swoich obywateli

W ostatnich tygodniach Nawfal protestowała przeciwko ISIS z napisami „Zdejmijcie wasze szale — my jesteśmy rewolucją. Kim wy jesteście?"; „Nie dla aresztowań, nie dla porwań, nie dla kradzieży w imię religii "  9). „Nie dla niesprawiedliwości, nie dla ucisku [przez] rządzącego, nie dla oskarżania innych muzułmanów o herezję, tak dla [wolności] myśli" oraz innymi hasłami. Kiedy bojówkarze ISIS usunęli krzyże z kościołów w mieście pod koniec września 2013, Nawfal wyszła z plakatem: „Państwo Zła, kościoły są [poświęcone] czci Allaha Wzniosłego". Rozumiejąc, że ten plakat był bardziej prowokacyjny niż inne i że ryzykowała życiem, Nawfal zostawiła przed wyjściem notatkę rodzinie, w której prosiła o wybaczenie. Tego dnia aktywiści ISIS istotnie otoczyli Nawfal, podarli jej plakat, wycelowali w nią broń i grozili, że ją zabiją, jeśli znowu odważy się demonstrować przed kwaterą główną ISIS  10).


Nawfal ze swoimi ręcznie wypisanymi plakatami 
(zdjęcie: shababkobani.com, 26 października 2013)

Zapytana, czy sądzi, że jej działania mają znaczenie, Nawfal powiedziała: „oczywiście. Al-Raqqa nie jest wyzwolona. Rząd oddał ją w ręce lojalistów [organizacji islamistycznych] i jedynym przegranymi jest ludność, której serca nadal przepełnione są strachem. Ludność tego miasta, a szczególnie działacze i ludzie honoru wśród brygad opozycji, muszą działać, żeby uratować Al-Raqqa… Będę nadal demonstrować w różnych miejscach i na głównych ulicach, żeby wszyscy zrozumieli, że nie pozwolimy, by pojawił się nowy faraon i rządził nami. Nie robię tego tylko dla mojego szwagra, ale dla wszystkich, którzy zostali uwięzieni i porwani. Są oni moimi braćmi, bo i ja, i oni odważnie wystąpiliśmy przeciwko zbrodniczemu reżimowi Assada, kiedy większość ludzi chowała się po domach. Nie będziemy milczeć w obliczu całej tej przemocy i nieludzkich akcji. Ktokolwiek chce zbudować dla siebie państwo, niech idzie gdzie indziej i tam zakłada, co chce. My powstaliśmy na rzecz wolności, z której przez dziesięciolecia byliśmy ograbieni, i nigdy się nie poddamy. Żaden ucisk nie odwróci nas od naszej sprawy. Zadowoli nas tylko demokratyczne państwo obywatelskie, które będzie zachowywało prawa dla wszystkich"  11). W wywiadzie dla kanału telewizyjnego Zjednoczonych Emiratów Arabskich Al-Aan powiedziała: „Jestem wychowawczynią dzieci i najważniejszą rzeczą, jakiej uczę moje dzieci, jest to, że musi się naprawić zło i nie wolno go przemilczać… Musimy wychować pokolenie, które zna swoje prawa i obowiązki. To jest przesłanie, które musi dotrzeć do każdego — wolne pokolenie"  12).

Publicystka „Al-Sharq Al-Awsat": Stoimy solidarni z tobą, Suad

Po doniesieniach o działalności Nawfal, Diana Moukalled, publicystka wychodzącej w Londynie gazety saudyjskiej "Al-Sharq Al-Awsat", napisała artykuł chwalący odwagę Nawfal i przedstawiający jej działalność  13). Poniżej podajemy fragment tego artykułu opublikowanego w angielskim wydaniu gazety  14)]:

"Suad Nawfal. Zapamiętajcie nazwisko tej syryjskiej kobiety. Zwracajcie uwagę na jej działalność. Jej odwaga czyni, że jest wyjątkowa… ale tylko niewiele mediów informuje o niej.

Jest ona kobietą, która od ponad dwóch miesięcy wypisuje transparenty i samotnie protestuje przed kwaterą główną Islamskiego Państwa Iraku i Syrii (ISIS) w Al-Raqqa, aby potępić akty morderstw, zatrzymań i tortur, jakie ta grupa dokonuje na Syryjczykach oraz by potępić arbitralne prawa, jakie narzuca na obywateli, a szczególnie na kobiety...

Ta grupa ekstremistyczna zareagowała nie dopuszczaniem mediów, by mówiły o Suad lub robiły jej zdjęcia. Groziła zabiciem jej, jeśli będzie kontynuowała protest. Dlatego nikt nie odważa się poprzeć tej kobiety ani stanąć z nią...

Niemal trzy lata po rewolucji i po śmierci i wysiedleniu tak wielu ludzi i po tak wielkich zniszczeniach, człowiek zastanawia się, skąd Suad czerpie siłę. Jest sama i jest kobietą. Jej życie nic nie znaczy dla grupy [ISIS], która jest mistrzem w brutalnej sztuce mordowania i uważa to za chwalebny czyn. Jedna z ich bojowych piosenek brzmi 'Och, jak wiele gardeł poderżnęliśmy!'

Ludzie w Syrii uważają, że wszyscy porzucili ich. Nie ma żadnego działania przeciwko przemocy reżimu. Nie ma żadnej siły, która przeciwstawiłaby się ISIS na terenach, które kontroluje. Aktywność obywatelska w Syrii zamiera, ponieważ uciekło tak wielu działaczy. Działacze, którzy pozostali, są narażeni na groźby śmierci albo ze strony reżimu, albo grup ekstremistycznych, szczególnie ISIS. Rewolucja Suad jest nie tylko walką z morderstwami. Jest to walka w imieniu kobiet. Tyrania w Syrii ma wiele twarzy, a zakorzeniona postawa wobec praw kobiet leży u jej podstawy.

ISIS jest zirytowany rebelią Suad przeciwko jego władzy, broni swojej męskości, ISIS jest zirytowany na spodnie tej kobiety. Ale Suad upiera się przy noszeniu ich i wychodzeniu na ulicę z protestem. Mimo wszystko Suad Nawfal ucieleśnia ducha, który rozpalił protest młodzieży w Dara trzy lata temu. Naprawdę brakuje nam dzisiaj tego ducha. I naprawdę boimy się o ciebie, Suad, i stoimy solidarni z tobą!"

MEMRI, Specjalny Komunikat 5517, 12 listopada 2013r.
(Tłumaczenie M.K.)


 Przypisy:
1)Al-Arab (Londyn), 7 października 2013.
2) Orient-news.net, 19 sierpnia 2013; syriauntold.com, 10 października 2013.
3) Syria.frontline.left.over-blog.com,  11 sierpnia 2013.
5) Orient-news.net, 19 sierpnia 2013.
6) Syria.frontline.left.over-blog.com, 11 sierpnia 2013.
7) Orient-news.net,  19 sierpnia 2013.
9) Syria.frontline.left.over-blog.com, 11 sierpnia 2013.
10) Shababkobani.com, 28 września 2013.
11) Orient-news.net, 19 sierpnia 2013.
12) Al-Aan Channel (UAE), 28 września, 2013.
13)  Al-Sharq Al-Awsat (Londyn), 4 listopada 2013.
14) Al-Sharq Al-Awsat (English edition) (Londyn), 5 listopada 2013.