Goldie Ghamari o brutalności reżimu irańskiego i globalnej walce o wolność


Paul Finlayson i Dave Gordon 2025-05-21


Goldie Ghamari, pierwsza kobieta pochodzenia irańskiego wybrana do parlamentu prowincji Kanady, pełniła funkcję posłanki prowincjonalnego okręgu Carleton w latach 2018–2025.


Po ataku Hamasu na Izrael 7 października wygłosiła pełną pasji mowę w parlamencie Ontario, potępiając przemoc i obarczając Hamas wyłączną odpowiedzialnością za utratę niewinnych istnień. Nagranie tego przemówienia rozeszło się jak ogień po prerii.


Od tego czasu brała udział i przemawiała na wielu pro-izraelskich wiecach i wydarzeniach, deklarując swoje poparcie i podkreślając, że Irańczycy i Żydzi mają wspólne stanowisko w walce z islamskim radykalizmem.


Ghamari odwiedziła Izrael pod koniec zeszłego roku i stała w pokoju w kibucu Nir Oz, skąd terroryści z Hamasu transmitowali na żywo, telefonem ofiary, mordowanie kobiety do jej krewnych. Ghamari odwiedziła miejsca innych okrucieństw Hamasu, rozmawiała z izraelskimi studentami o różnicach między narodem irańskim a reżimem w Iranie i przekazała przesłanie pokoju od Irańczyków do Izraelczyków. Przemawiała również w synagodze, zapewniając zgromadzonych, że nieżydowscy sojusznicy stoją z nimi. Dla słuchaczy było to wzruszające. Ważną chwilą dla niej było rozwinięcie flagi izraelskiej i flagi przedrewolucyjnego Iranu razem z członkinią Knesetu Szarren Haskel, jako symbolu jedności i nadziei na pokój.


16 kwietnia Ghamari przemawiała na placu Mela Lastmana w Toronto podczas wiecu solidarności zorganizowanego przez Tafsik [żydowska organizacja praw człowieka. przyp. tłum.], którego przesłaniem było, że antysyjonizm jest wyrazem nienawiści do Żydów.

„Miłość jest silniejsza od nienawiści i nie pozwolimy, aby terrorystyczne społeczeństwo, które organizuje parady z trumnami zamordowanych dzieci, definiowało, kim jesteśmy. Hańba Hamasowi! Jestem syjonistką” – powiedziała była posłanka z regionu Ottawy.



Poniżej wywiad Freedom To Offend z Goldie Ghamari.


Jakie były Pani relacje ze społecznością żydowską przed Pani przemówieniem w parlamencie Ontario, które stało się tak głośne?


Nie miałam wcześniej żadnych relacji ze społecznością żydowską. Miałam żydowskich przyjaciół i tym podobne. Ale jeśli chodzi o społeczność żydowską, nie za bardzo. Byłam bardziej zaangażowana w społeczność irańską, wypowiadając się przeciwko reżimowi islamskiemu.


Co skłoniło Panią do wystąpienia w parlamencie Ontario i wygłoszenia tego przemówienia?


Różni posłowie debatowali, więc wystąpiłam, ponieważ to było dla mnie bardzo bliskie. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że wielu z nas z Bliskiego Wschodu jest ofiarami islamskiego terroryzmu i celami tego typu terroryzmu. I tak, widok tego, co działo się 7 października, to szczególnie przerażające barbarzyństwo, po prostu ten straszny widok. Potem nastąpiły celebracje Kanadyjczyków na ulicach, a mówię o prawdziwym świętowaniu. 7, 8, 9, 10 października, zanim Izrael w ogóle odpowiedział odwetem, ci ludzie byli na ulicach, świętując i skandując hasła wychwalające tę masakrę.


I przerażający był widok tego rodzaju dzikiego barbarzyństwa na ulicach Kanady. Kanada ma być cywilizowanym krajem, do którego ludzie przyjeżdżają i zostawiają swój bagaż w domu. Mają przyjeżdżać i przyjmować kanadyjskie wartości i kanadyjskość. Masakra 7 października pokazała, że w Kanadzie są ludzie, którzy przywieźli ze sobą nienawiść.

 

Innymi słowy, czy to coś, co Panią uderzyło, ponieważ zna Pani ekstremizm islamski w Iranie?


Tak, absolutnie. Mam na myśli to, że reżim islamski próbował indoktrynować Irańczyków przez 46 lat. Po prostu to nie zadziałało. Jako Irańczycy mamy odrębną tożsamość tubylczą i rdzenne powiązanie z ziemią, które sięga 3000 lat. Na długo przed wynalezieniem islamu. Iran był prawdziwym krajem z historią cywilizacji. Taktyki, których używają dzisiaj i nadal próbują używać, widzimy również w innych krajach, są tym samym programem. I jako Irańczycy jesteśmy bardzo wyczuleni na to radykalne zachowanie.


Jak wygląda teraz życie w Iranie? Czy są tam nowoczesne udogodnienia, technologia, dostęp do Internetu itp.?


Tak, nowoczesne udogodnienia, technologia i wszystko to tam jest. Niektóre obszary wiejskie Iranu są bardzo biedne. Więc kiedy pomyślisz o południowo-wschodniej części Iranu, prowincji Beludżystan, Irańczycy mają tam bardzo mało lub wcale nie mają zasobów. To, co zrobił reżim, jest druzgocące.


Ale są też inne miejsca, takie jak Teheran, gdzie żyją wszyscy bogaci ludzie -- a przez bogatych ludzi mam na myśli ludzi, którzy pracują na wyższych szczeblach systemu władzy. I tam spacerujesz i czujesz się jakbyś był w Europie. Więc Iran jest nowoczesnym, rozwiniętym krajem; jeśli spojrzysz na zdjęcia sprzed 1979 roku, zobaczysz to wszystko. Ale wyzwaniem jest to, że reżim islamski przez 46 lat pozbawił kraj tak wielu zasobów, że gospodarka jest w ruinie.


W wielu miejscach brakuje czystej wody, a sytuacja będzie się tylko pogarszać, bo zbliża się lato. Od czterech miesięcy występują również przerwy w dostawie prądu — codziennie przez co najmniej kilka godzin, jeśli nie dłużej. Prąd po prostu znika w całym kraju, ponieważ reżim islamski kieruje energię elektryczną na zasoby wojskowe zamiast dostarczać ją swoim obywatelom.


Wiadomo, że reżim irański traktuje kobiety gorzej, zabija gejów, więzi dysydentów i przeciwników politycznych, a kobiety, których hidżab nie jest przepisowo zawiązany, są karane. Czy istnieją inne prawa, których ludzie z Zachodu mogą nie znać?


Randki są nielegalne. Są uważane za haram w prawie szariatu, bo nie wolno ci wychodzić z mężczyzną, jeśli nie jesteś z nim w związku małżeńskim. I często nie jest niczym niezwykłym, że brat i siostra wychodzą razem, a policja moralności zatrzymuje,  przesłuchuje ich i może uznać, że nie są bratem i siostrą. A jeśli nie masz dowodu osobistego, który pokazuje, że jesteście bratem i siostrą, możesz trafić do więzienia, ponieważ mogą pomyśleć, że jesteście na randce.


Często, jeśli kobieta zostaje skazana na śmierć, najpierw ją gwałcą, zwykle robi to strażnik więzienny. Wszystko po to, żeby nie umarła jako dziewica i żeby jej dusza nie mogła trafić do raju. Gwałt i tortury seksualne są dużym problemem w reżimie islamskim.



Ilu zwykłych Irańczyków popiera reżim?


Powiedziałabym, że prawdopodobnie 10% lub mniej popiera reżim. Zauważyliśmy to, ponieważ podczas ostatnich wyborów, które miały miejsce po tym, jak były prezydent zginął w katastrofie helikoptera, w całym kraju miał miejsce powszechny bojkot wyborów. Ludzie zasadniczo zdecydowali, że dla pokazania swojego niezadowolenia z reżimu i faktu, że nie uważają go za prawowity, po prostu nie pójdą głosować.


Głosowało mniej niż 10% populacji Iranu, co jest rekordowo niskim wynikiem. Reżim islamski próbował zmienić te liczby. I już to samo w sobie było jednym ze sposobów, w jaki naród irański pokazał światu, że nadal uważa tę Republikę Islamską za bezprawną i że po prostu chce, żeby zniknęła.


Były oficer wywiadu reżimu islamskiego, wysoko postawiona osoba, niedawno udzielił wywiadu irańskim mediom. Przyznał, że poparcie dla obecnego szacha Iranu, Rezy Pahlawiego, wynosi od 50% do 70%. Więc kiedy nawet sami funkcjonariusze Republiki Islamskiej przyznają, że poparcie dla wygnanego króla Iranu wynosi od 50 do 70%, mogę zagwarantować, że liczby są znacznie wyższe. Wewnętrzne sondaże pokazują, że jego poparcie wynosi w kraju od 80 do 90%.


Przy takim braku popularności tego reżimu, jak trzymają się u władzy? Co musi się stać, żeby odeszli?


Chodzi o to, że to dyktatura, prawda? Więc mają wszystkie karabiny, mają całą broń, mają całą władzę. I nigdy nie wahali się mordować Irańczyków. Nigdy nie wahali się mordować dysydentów.


Masz praktycznie bezbronną populację. Nawet jeśli tysiące osób wyjdzie na protest, jeśli nie będą mieli czegoś, by się bronić przed czołgami, pociskami, kulami i tym wszystkim, nie przetrwają.


A jeszcze jest inny sposób, w jaki reżim islamski utrzymywał Irańczyków pod butem, a mianowicie za pośrednictwem swoich najemników. Tak więc w przeszłości, kiedy sytuacja w kraju zaczynała się zaostrzać, Republika Islamska sprowadzała Palestyńczyków, różne grupy, takie jak Hamas, Hezbollah i Islamski Dżihad. Sprowadzali Huti. Sprowadzali Afgańczyków i Pakistańczyków i wszystkich tych ludzi, którzy są na ich liście płac.


A ponieważ ci ludzie nie są Irańczykami, nie mają żadnej sympatii dla narodu irańskiego. Są najemnikami. Są tam, aby strzelać i zabijać, i to jest dokładnie to, co robili w przeszłości, co jest również jednym z powodów, dla których Irańczycy nie mają żadnej sympatii dla Hezbollahu i Hamasu. Ponieważ są to grupy terrorystyczne, które podporządkowują sobie Irańczyków, biorą irańskie pieniądze dla siebie i mordują Irańczyków, aby móc nadal mieć dostęp do wypłaty.


Teraz jest inaczej, ponieważ w ciągu ostatniego półtora roku Izrael zasadniczo zdziesiątkował wiele z tych sił zastępczych. Więc tak, jak widzę to w przyszłości, kiedy coś się dzieje i sprawy znów się zaogniają w Iranie, reżim islamski jest w o wiele bardziej niepewnej sytuacji, ponieważ nie może już polegać na tych nieirańskich siłach zastępczych, które przyjdą i zamordują Irańczyków.


Od jak dawna to trwa?


To trwa od lat. Ludzie w Iranie mają nawet nagrania ludzi noszących kefije i mówiących po arabsku. Nikt w Iranie nie nosi kefiji, nikt. Jedyni ludzie, którzy to robią, są powiązani z reżimem islamskim, Hamasem lub Palestyńczykami. Nikt w Iranie nie mówi po arabsku. Mówimy po persku. Reżim zleca swoją brudną robotę na zewnątrz.


Myślę, że coraz więcej ludzi rozumie, że to, co dzieje się w Iranie i walka narodu irańskiego o obalenie reżimu, jest powiązane z rosnącym radykalizmem i antysemityzmem, które widzimy na całym świecie. Wszystko to ma związek z reżimem islamskim i jego wojnami.


Teraz, gdy nie zajmuje się Pani polityką, czy może nam Pani powiedzieć, co sądzi Pani o reakcji rządu Ontario na nienawiść do Żydów na naszych ulicach?


Myślę, że zawiedli. Zawiedli społeczeństwo. Pozwolili, aby to trwało zbyt długo, ponieważ bardziej zależy im na głosach niż na prawości.


Link do orygianłu: https://substack.com/home/post/p-162885549

Freedom to Offend, 5 maja 2025

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Paul Finlayson
 – kanadyjski nauczyciel akademicki, wykładowca marketingu na University of Guelph-Humber, od listopada 2023 roku zawieszony w związku z zarzutem uporczywego dementowania kłamstw o Izraelu. Nie jest Żydem, gdyby ktoś pytał.