Samą istotą palestynizmu jest supersesjonizm


Elder of Ziyon 2025-04-03

Chęć wymazania i zastąpienia wszystkiego, co choć trochę żydowskie w regionie, sięga absurdalnych granic. Na okładce podręcznika palestyńskiego dla siódmej klasy widniał znaczek British Mandate Palestine, gdzie wyretuszowano hebrajską część.
Chęć wymazania i zastąpienia wszystkiego, co choć trochę żydowskie w regionie, sięga absurdalnych granic. Na okładce podręcznika palestyńskiego dla siódmej klasy widniał znaczek British Mandate Palestine, gdzie wyretuszowano hebrajską część.

Do tej pory w tej serii przyjrzeliśmy się różnym filozofiom antysemickim i pokazaliśmy, jak wszystkie one wydają się być zgodne z teorią supersesjonizmu – pragnieniem zastąpienia Żydów innymi ludźmi.


Jeśli jednak chodzi o palestynizm, całą istotą i sensem tego ruchu jest supercesjonizm.


Nacjonalizm palestyński został stworzony tylko z jednego powodu: aby przeciwstawić się i pokonać nacjonalizm żydowski. Dopiero po tym, jak syjonizm zaczął nabierać rozpędu, Palestyńczycy zaczęli wymyślać swój własny konkurencyjny, dość wątpliwy nacjonalizm.


Wczesny palestyński nacjonalizm stworzyli niemal wyłącznie chrześcijanie w tym regionie, którzy byli bardziej otwarci na zachodnie idee niż muzułmanie. Chrześcijanie stanowili większość wśród najwcześniejszych teoretyków palestyńskiego nacjonalizmu, a dominujące sekty chrześcijańskie na Bliskim Wschodzie były antysemickie i supersesjonistyczne, co niewątpliwie miało istotny wpływ na ich myśl. Na ogół, przez pierwszą dekadę dwudziestego wieku chrześcijanie woleli odrębne państwo palestyńskie, podczas gdy muzułmanie byli bardziej zainteresowani państwem panarabskim, Wielką Syrią.


Jednak po tym, jak mocarstwa zachodnie podzieliły region na konferencji w San Remo, marzenie to rozwiało się. Zwolennicy planu Wielkiej Syrii, jak niesławny nienawidzący Żydów mufti Jerozolimy, przeszli na ideę niepodległego państwa arabskiego Palestyny zamiast żydowskiej ojczyzny, jak zapisano w Deklaracji Balfoura. Gdyby syjonizm nigdy nie istniał, nie zaistniałaby również koncepcja narodu palestyńskiego, który w jakikolwiek sposób różniłby się od innych Arabów z Lewantu.


Palestyńscy Arabowie zorganizowali serię zamieszek i masakr przeciwko Żydom w latach 20. i 30. XX wieku, wszystko po to, aby wywrzeć presję na Wielką Brytanię, aby powstrzymała żydowską imigrację do Palestyny. Brytyjczycy ugięli się pod tym terrorystycznym szantażem, wydając w 1939 r. niesławną Białą Księgę, która zatrzymała niemal całą żydowską imigrację w przededniu Holokaustu.


Przed 1948 rokiem być może niesłuszne byłoby nazywanie tej opozycji wobec żydowskiego państwa supersesjonizmem. Po ogłoszeniu państwa Izrael nie sposób nie widzieć tego w ten sposób.


Nacjonalizm palestyński ucichł na kilka lat po 1948 roku. Fatah pod przywództwem Jasera Arafata powstał w latach 50. XX wieku, a pierwszy atak terrorystyczny miał miejsce w 1965 roku.


Co znamienne, pierwotna Karta OWP napisana w 1964 r. wyraźnie wykluczała Zachodni Brzeg [Judeę i Samarię] i Gazę z terenów, które Palestyńczycy uznawali za swoje. Również narody arabskie, które twierdziły, że ich wspierają, nie zaoferowały im państwa na tych terenach. Jordania zaanektowała Zachodni Brzeg, podczas gdy Egipt składał nieco więcej deklaracji na temat idei państwa palestyńskiego, jednocześnie trzymając wszystkich Palestyńczyków zamkniętych w Gazie.


Po zwycięstwie Izraela w wojnie sześciodniowej Palestyńczycy nagle zaczęli rościć sobie prawa do nowych terytoriów kontrolowanych przez Izrael, a także do samego Izraela. Nie chcieli państwa na ziemi arabskiej – tylko na ziemi żydowskiej.


Program Dziesięciu Punktów OWP z 1974 r., inaczej zwany Planem Fazowym, nakreślił strategię stopniowego demontażu Izraela. Wezwał do ustanowienia „władzy narodowej” na każdym terytorium, nad którym uzyska kontrolę, jako kroku w kierunku „całkowitego wyzwolenia” całej Mandatowej Palestyny, odrzucając wszelkie kompromisy poza całkowitym zastąpieniem Izraela. Żydzi mieli zostać wydaleni lub zdegradowani do obywatelstwa drugiej kategorii i, oczywiście, bez żadnej możliwości imigracji. Celem jest zastąpienie Izraela arabską Palestyną i niczego innego nie można zaakceptować.


Nawet po porozumieniach z Oslo palestyńscy przywódcy przyznali swoim ludziom, że Plan Fazowy eliminacji Izraela nadal obowiązuje. OWP udawała przed Billem Clintonem, że zmienia swoją Kartę, ale to wszystko było tylko na pokaz – spotkanie rzekomo w celu zmiany Karty nie było oficjalnym spotkaniem OWP zgodnie z ich statutem i nigdy nie zmienili wersji Karty z 1968 r.


W ramach „pokoju” OWP konsekwentnie domagała się czegoś, co jest całkowicie sprzeczne z pragnieniem państwa: „prawa powrotu”, zgodnie z którym miliony potomków palestyńskich uchodźców z 1948 r. miałyby prawo nie do przeniesienia się do państwa arabskiego, ale do państwa żydowskiego. Celem podtrzymywania kwestii uchodźców przez dziesięciolecia po „nakbie”, co przyznali arabscy przywódcy, było wykorzystanie tych „uchodźców” jako sposobu na ostateczne zniszczenie Izraela, w tym przypadku demograficznie, i przekształcenie Izraela w kolejne państwo arabskie.


Od 1948 r. do dziś każda palestyńska decyzja była zgodna z celem ostatecznego zniszczenia państwa żydowskiego i przejęcia go dla siebie. To jest, powiedzmy to raz jeszcze, czysty supersesjonizm.


Ta trwająca dziesięciolecia próba zastąpienia Izraela nie dotyczy tylko sfery politycznej. Palestyńczycy dążą również do wymazania żydowskiej historii i narodowości poprzez kulturowy supersesjonizm i zaprzeczanie historii.


Przywódcy Palestyny, w tym Mahmud Abbas, twierdzą, że Jezus — Żyd urodzony w Judei około 4 r. p.n.e. — był „pierwszym Palestyńczykiem”. Media Autonomii Palestyńskiej posunęły się dalej, nazywając Jezusa „pierwszym palestyńskim męczennikiem”. To wymazuje żydowskość Jezusa, zastępując ją tożsamością palestyńską, aby delegitymizować żydowskie więzi z ziemią, odzwierciedlając chrześcijański supersesjonizm, ale w nacjonalistycznej postaci.


To kulturowe wymazanie rozciąga się na archeologię. W latach 1996–1999 administracja Wakf prowadziła prace na Wzgórzu Świątynnym, wyrzucając tony ziemi zawierającej artefakty Drugiej Świątyni, niszcząc dowody żydowskiej historii. Tysiące artefaktów i ważnych znalezisk odzyskano z ton gruzu wywiezionego na wysypisko śmieci. Na terenach kontrolowanych przez Autonomię Palestyńską zrobili to samo z innymi ważnymi dla Żydów stanowiskami archeologicznymi.


Autonomia Palestyńska twierdziła również, że Zwoje znad Morza Martwego — najstarsze zachowane teksty żydowskie — są „palestyńskim dziedzictwem”. Określili Grób Racheli i Jaskinię Patriarchów jako miejsca palestyńskie, pomimo ich żydowskiego znaczenia. Ta podwójna strategia — niszczenie żydowskiej archeologii, a jednocześnie roszczenie sobie do niej wyłącznej własności — konstruuje fałszywą narrację historyczną, zastępując historię żydowską historią palestyńską, aby uzasadnić zastąpienie Izraela.


Chęć wymazania i zastąpienia wszystkiego, co choć trochę żydowskie w regionie, sięga absurdalnych granic. Na okładce podręcznika palestyńskiego dla siódmej klasy widniał znaczek British Mandate Palestine, gdzie wyretuszowano hebrajską część.

 

Nawet najbardziej podstawowe części żydowskiej historii i tożsamości podlegają wymazaniu i zastąpieniu. Słynne jest powiedzenie Jasera Arafata do Billa Clintona, że żydowskie świątynie nie zostały zbudowane w Jerozolimie. Broszury Wakf na temat Wzgórza Świątynnego nie wspominają o żadnym żydowskim związku z najświętszym miejscem judaizmu. Palestyńczyków uczy się, że nie ma żadnych dowodów na starożytną obecność Żydów w Jerozolimie, a wszystkie dowody archeologiczne są sfałszowane. Jednocześnie twierdzą również, że byli Jebusytami, od których Dawid kupił Jerozolimę - nawet gdy jedynym dowodem na istnienie Jebusytów są te same pisma, które wspominają, jak centralne miejsce dla Żydów zajmuje Jerozolima.


Celem supersesjonizmu nie jest tylko zastąpienie państwa żydowskiego, nie tylko kradzież żydowskiej kultury, nie tylko przejęcie panowania nad żydowską Ziemią Świętą, ale także wymordowanie i zastąpienie samego narodu żydowskiego.


Przemoc jest podstawowym narzędziem palestyńskiego programu supresesjonistycznego. Karta OWP popiera „walkę zbrojną” jako jedyny sposób na „wyzwolenie” Palestyny, a platforma partii Fatah popiera przemoc do dziś jako taktykę dla osiągnięcia swoich celów. W przededniu wojny sześciodniowej Ahmed Szukairy, przewodniczący OWP, miał wyraźnie ludobójcze zamiary: „Zniszczymy Izrael i jego mieszkańców, a jeśli chodzi o ocalałych – jeśli jacyś pozostaną – łodzie są gotowe, aby ich deportować”.


Jeszcze nie wspomnieliśmy o Hamasie. Ta grupa terrorystyczna wygrała ostatnie wybory, jakie kiedykolwiek mieli Palestyńczycy, nie pomimo, ale dzięki swojemu wyraźnie ludobójczemu planowi.


Ataki Hamasu z 7 października 2023 r. zostały poprzedzone licznymi sondażami, które wykazały, że zdecydowana większość Palestyńczyków popierała najbardziej śmiercionośny atak na Żydów od czasów Holokaustu. Hamas cieszył się większą popularnością na kontrolowanym przez Autonomię Palestyńską Zachodnim Brzegu niż w Gazie, w której Hamas przebywał. Powszechne uwielbienie, jakim cieszył się Hamas wśród wszystkich Palestyńczyków w miesiącach następujących po orgii palenia rodzin żywcem, gwałcenia, porywania i mordowania Izraelczyków, dowodzi, że ludobójcze cele nazistowskiego kolaboranta, Wielkiego Muftiego, nigdy nie zniknęły.


Supersesjonizm nie jest jedną z cech palestynizmu. To jego istota.


Link do oryginału: https://elderofziyon.blogspot.com/2025/03/the-very-essence-of-palestinianism-is.html

Elder of Ziyon, 27 marca 2025

Tłumaczenie; Małgorzata Koraszewska

.