Biden obiecał, że pomoc nie trafi do Hamasu. Działania USAID, które miały zapewnić realizacje tej obietnicy, były kiepskim żartem
Aby ograniczyć ryzyko, że pieniądze amerykańskich podatników zostaną przekazane Hamasowi lub innym organizacjom uznanym przez USA za terrorystyczne,
beneficjenci pomocy przyznanej przez rząd USA [organizacje wdrażające] są zobowiązani do niezwłocznego zgłaszania wszelkich podejrzeń dotyczących przypadków nielegalnego przekazywania środków, oszustw, marnotrawstwa i nadużyć do USAID lub stanu oraz odpowiednich OIG [Office of Inspector General].
Na tym polega „nadzór” – rozdaje się miliardy dolarów, a następnie uprzejmie prosi się odbiorców, aby poinformowali, czy doszło do nadużycia, a jeśli odpowiedzą, że doszło, otrzymają mniej pieniędzy.
Niecałe dwa tygodnie po 7 października prezydent Biden odwiedził Izrael wygłaszając tam słowa solidarności i wsparcia. Jednym z jego priorytetów było jednak zmuszenie Izraela do umożliwienia wjazdu pomocy humanitarnej do Gazy.
Podczas przemówienia w Tel Awiwie próbował uspokoić Izraelczyków:
Ludzie w Strefie Gazy potrzebują jedzenia, wody, lekarstw i schronienia.
Dziś poprosiłem izraelski rząd — z którym miałem spotkanie dziś rano - o zgodę na dostarczenie pomocy humanitarnej ratującej życie cywilom w Gazie. Opierając się na zrozumieniu, że będą inspekcje i że pomoc powinna trafić do cywilów, a nie do Hamasu, Izrael zgodził się na rozpoczęcie transferu pomocy humanitarnej z Egiptu do Gazy.
Powiedzmy to jasno: jeśli Hamas przekieruje lub ukradnie pomoc, po raz kolejny udowodni, że nie zależy mu na dobru narodu palestyńskiego i sprawa się skończy. W praktyce — uniemożliwi to społeczności międzynarodowej udzielenie tej pomocy.
Od tego czasu widzieliśmy, że pomoc humanitarna była głównym źródłem dochodu Hamasu, zwłaszcza odkąd Izrael przejął przejście graniczne w Rafah w zeszłym roku. Nie powstrzymało to USA przed wysłaniem ponad 2,1 miliarda dolarów do Gazy.
Jak to się stało?
W zeszłym tygodniu Gregg Roman z Middle East Forum zeznawał w Kongresie, że znaczna część pomocy z USA ominęła standardową weryfikację USAID z powodu nadzwyczajnej sytuacji. Nie byłem w stanie tego zweryfikować.
Co być może ważniejsze, wskazał, że nawet weryfikacja USAID jest niemal bezużyteczna:
Nadzór jest tak słaby jak domek z kart podczas wichury — jak rozdawanie pieniędzy w ciemnej uliczce z nadzieją, że nie spowoduje to kłopotów. System weryfikacji USAID jest archaiczny, w dużej mierze opiera się na danych zgłaszanych przez samych użytkowników, bez kontroli w czasie rzeczywistym. Głównym beneficjentom powierzono weryfikację własnych podwykonawców, nawet jeśli sami beneficjenci mogą sympatyzować z radykalnymi sprawami. W miejscach takich jak Gaza czy Sudan grupy o ewidentnych powiązaniach ekstremistycznych wślizgują się, ponieważ „strażnicy” nie mają motywacji — ani też ideologicznego pragnienia — by je wykluczyć. To nie są odosobnione przypadki; to nieodłączna cecha zepsutego systemu.
Roman tego nie wymyślił. W lipcu ubiegłego roku inspektor generalny USAID przyjrzał się pomocy dla Gazy i stwierdził, że nie było poważnego nadzoru, który mógłby powstrzymać przed przechwytywaniem jej przez Hamas.
Zgodnie z planem nadzoru USAID dla Kongresu, organizacja ta polega na finansowanych przez siebie organizacjach, które powiadamiają ją o przypadkach niewłaściwego wykorzystania pomocy:
Aby ograniczyć ryzyko, że pieniądze amerykańskich podatników zostaną przekazane Hamasowi lub innym organizacjom uznanym przez USA za terrorystyczne, beneficjenci pomocy przyznanej przez rząd USA [organizacje wdrażające] są zobowiązani do niezwłocznego zgłaszania wszelkich podejrzeń dotyczących przypadków nielegalnego przekazywania środków, oszustw, marnotrawstwa i nadużyć do USAID lub stanu oraz odpowiednich OIG [Office of Inspector General].
Na tym polega „nadzór” – rozdaje się miliardy dolarów, a następnie uprzejmie prosi się odbiorców, aby poinformowali, czy doszło do nadużycia, a jeśli odpowiedzą, że doszło, otrzymają mniej pieniędzy.
Raport OIC zauważa, że jest jeszcze gorzej, gdy USAID przekazuje ogromne ilości pieniędzy agencjom ONZ, również z poleceniem zgłaszania wszelkich nadużyć. Agencje ONZ prawie nigdy nie zgłaszają niczego podejrzanego. W raporcie OIC jest informacja, że „raportów do OIG o potencjalnie niewłaściwym postępowaniu agencji ONZ zarządzających przyznanymi dla Strefy Gazy pieniędzmi z USAID jest nadal niewiele, co podkreśla wady opieraniu USAID na samoocenie”.
Co więcej, podczas gdy USAID opiera się na samoocenie beneficjentów dla zapewnienia, że ich kluczowi członkowie nie są powiązani z terrorystami, polega na tych samych organizacjach, aby zidentyfikować, kim są te kluczowe osoby. Więc jeśli mają skarbnika, powiedzmy, który jest powiązany z LFWP, organizacja musi po prostu pominąć tę osobę na swojej liście „kluczowych osób”. (USAID twierdzi, że próbuje zweryfikować informacje, korzystając z badań w otwartych źródłach).
Jeśli chodzi o ONZ, USAID w ogóle nie zadaje takiego pytania.
Co godne uwagi, rozporządzenie MO 21 USAID zwalnia organizacje ONZ z procesu weryfikacji partnerów USAID . ...USAID twierdzi, że weryfikacja funduszy dla organizacji ONZ różni się od weryfikacji funduszy dla innych typów organizacji wdrażających ze względu na „międzynarodowy charakter, przywileje i immunitety agencji ONZ oraz szczególną naturę naszych relacji, w tym obecność w zarządach niektórych agencji ONZ w celu wpływania na ich politykę i procedury”.
W raporcie zauważono, że niektórzy beneficjenci ukryli swoje powiązania z organizacjami terrorystycznymi, takimi jak Amerykański Uniwersytet w Bejrucie i Norwegian Peoples Aid (musieli zwrócić odpowiednio 700 tys. i 2 mln dolarów). Jednak wymóg weryfikacji nie dotyczy kontrahentów beneficjentów, więc ostatecznie nie ma praktycznie żadnego nadzoru nad tym, jak te miliardy dolarów są wydawane.
W Gazie sytuacja jest prawdopodobnie gorsza niż w innych obszarach gdzie USAID przyznaje fundusze, ponieważ groźby Hamasu zapewnią, że ci beneficjenci będą kłamać. Mieszkają w Gazie i wiedzą, że Hamas ich zabije, jeśli nie zrobią tego, co im każe.
Administracja Bidena wiedziała o tym raporcie, który pokazywał, że pomoc do Gazy była wysyłana bez żadnego rzeczywistego nadzoru nad tym, jak powstrzymać przekierowanie jej do Hamasu. Mimo to nadal wysyłała setki milionów do Gazy, a USAID nie zmieniła ani jednej procedury.
Kiedy Izrael mówi, że zatrzymuje wszelką pomoc dla Gazy, robi to, co obiecał Biden, a czego nigdy nie zrobił.
Link do oryginału: https://elderofziyon.blogspot.com/2025/03/biden-promised-aid-would-not-go-to.html
Elder of Ziyon, 5 marca 2025
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska