Przeczytajcie konstytucję Iranu i obalcie reżim
Chociaż niedawna porażka pełnomocników Iranu: Hamasu, Hezbollahu i Syrii Assada, przyniosła ulgę wielu ludziom, zwłaszcza w Izraelu, świętowanie jest jeszcze przedwczesne.
Cele Iranu nie zmieniły się tylko z powodu upadku jego pełnomocników. Prawdziwe zagrożenie, jakie Republika Islamska nadal stwarza dla całej ludzkości, leży w jej podstawowym dokumencie, w konstytucji.
Przyjęta w 1979 r. i zmieniona w 1989 r. Konstytucja Republiki Islamskiej jest jasną artykulacją przyszłego porządku świata, którego narzucenie, najpierw światu islamskiemu, a następnie całej ludzkości, Iran uważa za swój cel. Preambuła jest jednoznaczna, że raison d'etre Republiki Islamskiej jest globalny, żeby zapewnić „rozwój człowieka zgodnie ze szlachetnymi i uniwersalnymi wartościami islamu”. Iran uważa, że ma boski mandat fundamentalnego podporządkowania świata i wszystkich jego ludzi islamowi.
Narzucanie filozofii szyickiej
Konstytucja wyjaśnia, że jej pierwszym celem jest świat muzułmański. Artykuł 11 cytuje Koran: „Ta wasza społeczność jest jedną społecznością, a Ja jestem waszym Panem, więc czcijcie Mnie” (21:92), a następnie wyjaśnia, że oznacza to, że rolą Iranu jest narzucenie „politycznej, ekonomicznej i kulturalnej jedności świata islamskiego”. Dla Iranu ta „jedność” oznacza narzucenie swojej szyickiej ideologii sunnickiej populacji muzułmańskiej, która stanowi 85-90% świata islamskiego.
Jednak aspiracje reżimu na tym się nie kończą. Jego podstawowym celem jest narzucenie prawa islamskiego każdemu człowiekowi na kuli ziemskiej: „Konstytucja będzie dążyć wraz z innymi ruchami islamskimi i ludowymi do przygotowania drogi do utworzenia jednej światowej wspólnoty”.
Podczas gdy próby szerzenia islamu poprzez edukację lub dyplomację mogą być legalne, Iran zleca narzucanie islamu swojej armii. Preambuła: „Armia Islamskiej Republiki Iranu i Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej... będą odpowiedzialne nie tylko za ochronę i zachowanie granic kraju, ale także za wypełnianie ideologicznej misji dżihadu w sposób Boży; to znaczy za rozszerzanie suwerenności prawa Boga na cały świat”.
Dla reżimu Iranu, kierującego się wiarą, upadek jego pełnomocników i odrodzenie się władzy sunnickiej w Syrii nigdy nie zmienią jego misji, ale stworzyło to potrzebę zmiany strategii. Iran nie może już polegać na powolnym rozszerzaniu swojej strefy wpływów. Wypełnienie jego misji podporządkowania świata zależy teraz od posiadania przytłaczającej siły – takiej, którą można osiągnąć tylko za pomocą broni masowego rażenia.
Nawet przed klęską swoich pełnomocników harmonogram Iran już był opóźniony. W Konstytucji wyrażano pewność: „[T]en [XX] wiek będzie świadkiem ustanowienia uniwersalnego świętego [islamskiego] rządu i upadku wszystkich innych”. Iran rozumie, że posiadanie broni masowego rażenia jako środka do narzucania islamu jest teraz jeszcze bardziej pilne.
Tragiczne jest to, że Zachód nie potrafił zrozumieć, że od dziesięcioleci jest w stanie wojny z Iranem. Stało się to jasne natychmiast po tym, jak Izrael zadał druzgocący cios irańskiej obronie powietrznej.
Zamiast tego, by stało się to impulsem do kontynuowania i zniszczenia programu nuklearnego Iranu, Zachód, kierowany przez USA, naciskał na Izrael, aby zadowolił się wielkim, ale ograniczonym osiągnięciem. Miejmy nadzieję, że administracja Trumpa dostrzeże zagrożenia i wykorzysta wyjątkową okazję, aby zmienić całkowicie tę politykę.
Jednak nawet zniszczenie programu nuklearnego nie zmieni podstawowych celów Iranu wyrażonych w jego konstytucji ani zagrożenia, jakie stwarza dla ludzkości. Broń masowego rażenia występuje obecnie w różnych postaciach, w tym biologicznej, chemicznej i radiologicznej, a reżim islamski zapłaci każdą cenę, by ją zdobyć i by inni pełnomocnicy użyli jej.
Szantażowanie ludzkości wyborem między poddaniem się „prawu Boga na całym świecie”, a sytuacją, w której w wyniku użycia broni masowego rażenia będzie olbrzymia liczba ofiar, stałoby się polityką zagraniczną Iranu, gdyby kiedykolwiek posiadał broń masowego rażenia. Iran przestanie być zagrożeniem dopiero wtedy, gdy tyrania mniejszości islamistów zostanie zastąpiona rządami większości w wolnym i demokratycznym Iranie.
Niedopuszczenie do tego, by Iran uzyskał broń jądrową, a następnie rozmontowanie reżimu to dwa pilne priorytety dla narodu irańskiego i wolnego świata. Oba te cele są osiągalne.
Co znamienne, w przeciwieństwie do innych krajów, w których obalenie jednego dyktatora spowodowało, że wyzwolony naród wybrał innego, gorszego tyrana, naród perski przed rewolucją islamską miał historię umiarkowania, a nawet dobre stosunki z Izraelem. Wyzwolony naród irański dzisiaj natychmiast rozwiązałby islamistyczną konstytucję i szukał zgody ze swoimi sąsiadami i światem, usuwając w ten sposób największe zagrożenie, z jakim mierzy się ludzkość.
Ponieważ broń masowego rażenia jest teraz produkowana w coraz mniejszych rozmiarach, a obrona Iranu nie została jeszcze odbudowana, nie będzie lepszego momentu na wprowadzenie zmiany reżimu i wysłanie irańskiej konstytucji oraz marzeń o podporządkowaniu świata na śmietnik historii.
Itamar Marcus jest dyrektorem Palestinian Media Watch.
Bill Siegel jest autorem The Control Factor: Our Struggle to See the True Threat
Pierwotna publikacja w „Jerusalem Post”: https://www.jpost.com/opinion/article-843900
https://palwatch.org/page/36993
Palestinian Media Watch, 2 marca 2025
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska