Jak bardzo nadal jest z nami?


Andrzej Koraszewski 2025-02-16


Dlaczego wrócił? Mali, tchórzliwi ludzie nie rozumieli wtedy i nie rozumieją nadal. Kto dobrowolnie oddaje się w łapy morderców? Przecież wiedział, że go zabiją. Znał swój kraj i jego tradycje, znał Putina i jego wiernych akolitów. Otruli go w samolocie, cudem wyleczono go w Niemczech, a on 21 stycznia 2021 r. wsiadł w samolot i wrócił do Moskwy. Aresztowali go na lotnisku. Putin nie zabił go od razy, bo to mogłoby źle wyglądać. Aleksiej Nawalny przeżył jeszcze trzy lata. W więzieniu napisał książkę, której pisanie zaczął jeszcze w Niemczech. Nie, to nie jest pamiętnik więźnia, to raz jeszcze  podręcznik walki z tyranią, walki ze strachem i uległością, z wiecznym poczuciem bezsiły. Raz jeszcze, ponieważ inni szli już tą samą drogą. Rosyjski świat jest przeżarty korupcją, którą szary obywatel spotyka przy każdym kontakcie z najmniejszym urzędnikiem, czy szeregowym policjantem, która jest sposobem życia i samą istotą rosyjskiej polityki. Strach, poczucie, że ONI mogą wszystko, a zwykły człowiek jest bezradny, uległość, bo co można zrobić.

Nawalny odpowiada w swojej książce, dlaczego zachowywał się tak dziwnie.

„Mam swój kraj i swoje przekonania. Nie chcę rezygnować ze swojego kraju ani go zdradzać. Jeśli twoje przekonania coś znaczą, musisz być gotowy stanąć w ich obronie i ponieść ofiary, jeśli będzie to konieczne.”

Gdyby za tymi słowami nie stały czyny, to mogłoby brzmieć pompatycznie. Chciał walczyć z tym, co wydawało mu się najgorsze, z systemem opartym na całkowitym braku uczciwości. Dorastał już po upadku komunizmu i patrzył z rozpaczą, jak rozpada się nadzieja na elementarną przyzwoitość, jak znów zwycięża chytrość, kradzież i bezprawie. Władza otoczyła się cwaniakami, a szary człowiek ponownie miał zrozumieć, że przetrwanie zależy od haraczu płaconego na każdym kroku w pieniądzach i w milczeniu o sprawach, o których wiesz, ale mówisz tylko szeptem do najbardziej zaufanych. Można się również dorobić na podłości. Nie wszyscy chcą.   


Aleksiej Nawalny zrobił studia prawnicze i ekonomiczne. Specjalizował się w finansach. Nie, nie planował kariery dysydenta i męczennika. Zdolny, pogodny, z ogromnym poczuciem humoru i skłonnością do angażowania się w politykę. Syn oficera i księgowej, z wczesną wiedzą o tym, jak się przyglądać buchalterii. Ateista po rodzicach i wierzący po ukraińskiej babce. Z religii czerpał chyba tylko moralność, hipokryzję zostawiając kapłanom.


Pierwszy konflikt z prawem związany z ujawnianiem bezprawia. Jest rok 2011, trzydziestopięcioletni Nawalny od pewnego czasu publikuje w Internecie informacje o malwersacjach i korupcji w korporacjach. Ma już wielu wrogów. Trafia do aresztu na 15 dni za udział w demonstracjach. W tym samym roku założył Fundację Antykorupcyjną, zajmując się badaniem machlojek w przedsiębiorstwach państwowych. Jego nazwisko zaczyna być głośne. Trafia na krótko do rady nadzorczej Areoflotu, ale przy kolejnych wyborach już go tam nie chcą. Startuje w wyborach na stanowisko mera Moskwy i dostaje prawie 25 procent głosów. (Podejrzewa fałszerstwo wyborcze.) Jest członkiem rady nadzorczej w państwowej spółce Kirowles i w 2013 roku zostaje skazany pod grubymi nićmi szytym zarzutem defraudacji.Sąd w drugiej instancji podtrzymuje wyrok, ale zawiesza go na cztery lata. To oznacza, że Aleksiej Nawalny ma miecz nad głową. Nawalny, świetny prawnik bezwzględnie przestrzega prawa. Jego walka z korupcją staje się coraz bardziej kłopotliwa dla władzy i oligarchów. W  2020 roku zostaje w samolocie otruty nowiczokiem. Traci przytomność i budzi się po wielu dniach w niemieckim szpitalu.      


W Niemczech publikuje chyba najgłośniejszy swój film dokumentalny Pałac Putina, opowiada w nim o drodze Putina do bezkresnego bogactwa. Czy to właśnie ten film ściągnął na niego wyrok śmierci? Chcieli go zabić już wcześniej, więc ten film był już tylko powodem dodatkowego gniewu.


https://www.youtube.com/watch?v=ipAnwilMncI
https://www.youtube.com/watch?v=ipAnwilMncI

W 2022 roku kanadyjski reżyser Daniel Roher kręci film pod tytułem „Navalny”, Roher zapytał Nawalnego, jakie ma przesłanie w przypadku, gdyby go zabili, Nawalny odpowiedział ze śmiechem:  


„Moje przesłanie w sytuacji, w której zostałem zabity, jest bardzo proste: nie poddawajcie się”.


A potem już na poważnie:

„Słuchaj, mam ci coś bardzo oczywistego do powiedzenia. Nie wolno ci się poddać. Jeśli postanowią mnie zabić, to znaczy, że jesteśmy niesamowicie silni. 


Musimy wykorzystać tę moc, aby się nie poddać, pamiętać, że jesteśmy ogromną siłą, która jest uciskana przez tych złych ludzi. Nie zdajemy sobie sprawy, jak silni jesteśmy. Jedyne, co jest potrzebne do triumfu zła, to to, aby dobrzy ludzie nic nie robili. Więc nie bądźcie bezczynni”.

Douglas Murray cytował te słowa uznając je za najważniejsze przesłanie Nawalnego.


Z więzienia Aleksiej Nawalny korespondował z Natanem Szaranskim. Izraelski polityk spędził prawie dziewięć lat w sowieckich więzieniach i obozach pracy. Zarzucano mu szpiegostwo, a jego prawdziwym grzechem była obrona praw człowieka i domaganie się prawa do opuszczenia komunistycznego raju. Nawalny w więzieniu czytał jego książkę pod tytułem Nie bój się zła. W pierwszym liście Nawalny pisze:

„Szanowny Panie Natanie,

Tu Aleksiej Nawalny. Pozdrawiam z Obwodu Włodzimierskiego, chociaż nie jestem pewien, czy zachował Pan z niego ciepłe wspomnienia.
Jestem w kolonii karnej IK-6  ‘Melechowo’, ale z władimirskiego więzienia piszą, że przygotowują dla mnie celę. Zatem znajdę się w tym samym ośrodku, w którym Pan również był. […]


Piszę jako czytelnik. Właśnie przeczytałem twoją książkę
Nie bój się zła, kiedy byłem przetrzymywany w PKT (izolatce). A teraz piszę z SHIZO (izolatka z obostrzonym rygorem) — w sumie będzie to 128 dni. Śmiałem się, gdy czytałem fragment, w którym napisałeś: „Zostałem ukarany serią 15 dni w SHIZO, a potem, jako przestępca, który złamał regulamin więzienia, zostałem wysłany na 6 miesięcy do PKT”. Bawiło mnie to, że ani istota systemu, ani schemat jego działań nie zmieniły się.”

Aleksiej Nawalny dziękował Szaranskiemu za jego książkę, pisał, że mu pomogła i nadal pomaga, że wie dobrze, że nie jest pierwszym więźniem w tym miejscu, ale ma nadzieję, że będzie jednym z ostatnich. Wierzy, że wirus wolności będzie trwał, że ludzie przestali się bać.


Dla Natana Szaranskiego ten list jest szokiem i przypomnieniem koszmaru sprzed lat. Odpowiada człowiekowi, którego podziwia i którego rozumie lepiej niż inni. Pisze o swojej irytacji i gniewie na tych, którzy nie rozumieją dlaczego wrócił, wiedząc, co go czeka.


Szaranski pisze m. in.:

W więzieniu odkryłem, że oprócz prawa powszechnego ciążenia cząstek istnieje również prawo powszechnego ciążenia dusz. Pozostając wolnym człowiekiem w więzieniu, Ty, Aleksiej, wpływasz na dusze milionów ludzi na całym świecie.”

Od śmierci Aleksieja Nawalnego minął rok. Wojna Putina z Ukrainą trwa, związki Moskwy z Teheranem i Pekinem wzmocniły się. Nawalny jest już tylko legendą. Putin może mieć nadzieję, że moc tej legendy przygasa. Rzeczywistości nie znamy. Na kogo i jak silnie nadal wpływa dziś  jego pragnienie wolności i uczciwości? Nie można tego zbadać, nie możemy tego wiedzieć. Nie sądzę, aby jego legenda wpływała dziś na miliony, jestem pewien, że wpływa na jednostki, a te, w sprzyjających okolicznościach, mogą jutro poruszyć miliony.