Długa “Czarna Ręka” i 7 października
Wczoraj (8 lutego) znów widzieliśmy przerażające obrazy transmitowane z Gazy, gdy Hamas przeprowadził kolejny cyrk uwolnienia zakładników. Niektórzy będą próbowali cię oszukać, byś uwierzył, że powstanie Hamasu – i jego działania – są w jakiś sposób winą Izraela. Podróż do 1931 r. i obejrzenie grupy o nazwie Czarna Ręka pokażą ci coś innego.
„To nie zaczęło się 7 października”
Nie ma co ukrywać faktu, że ponieważ Arabowie walczą z Żydami w regionie Judei od ponad wieku, mieli dużo czasu, aby wymyślić wiele wymówek. W końcu, gdyby publicznie przyznali się do prawdziwych powodów stosowania barbarzyńskiej przemocy – supremacji islamu, dżihadu i wściekłego antysemityzmu, nie znalazłoby to dużego poparcia społecznego w postępowych kręgach na Zachodzie.
Kiedy więc 7 października tysiące terrorystów przekroczyło granicę z Gazą i wpadło do Izraela, aby dopuścić się niewypowiedzianych okrucieństw i ludobójstwa na ludności żydowskiej, nie trwało długo, zanim aktywiści i antysemickie organizacje pozarządowe stanęły w obronie dobrze naoliwionej i fikcyjnej narracji palestyńskiej:
Argument wysunięty przez antyizraelską machinę propagandową jest prosty. Przedstawiają oni rzeź z 7 października jako normalną, czy wręcz nieuniknioną reakcję na zachowanie Izraela (obwinianie ofiary) – cofając się aż do 1948 r. i mitu założycielskiego palestyńskiej narracji – „Nakby”.
Podróż do Czarnej Ręki z 1931 r.
Aby właściwie zrozumieć motywy ludobójcze z 7 października, musimy odejść od dobrze naoliwionych wymówek i cofnąć się do 1931 r. Nie było Izraela, którego można by obwiniać, a Brytyjczycy – którzy otrzymali międzynarodowy mandat dla Palestyny – realizowali politykę „jednego państwa dla wszystkich”. Społeczność żydowska wciąż odczuwała skutki brutalnych masakr z 1929 r., a imigracja żydowska niemalże zamarła.
Późnym wieczorem w Niedzielę Wielkanocną, 5 kwietnia 1931 r., grupa żydowskich mieszkańców kibucu Jagur wracała z pracy w fabryce cementu Neszer, gdy ich pojazd został zaatakowany z zasadzki. Jaakov Zamir, Szmuel Diszel i Hinda Fiszman zostali zamordowani przez terrorystów. Czterech innych Żydów odniosło rany.
Nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za te ataki, i nikt nie przedstawiał wymówek i usprawiedliwień tych morderstw. Jakie wymówki mogli przedstawić? Wszyscy wiedzieli, że były to ataki terrorystyczne dokonywane przez islamskich fundamentalistów przeciwko niewinnym Żydom, tylko dlatego, że byli Żydami. W tym czasie dochodziło do sporadycznych ataków na Żydów na całym obszarze mandatowym, ale Brytyjczycy (nie chcąc przyznać się do kłopotów, w jakie się wpakowali) próbowali zamazać sytuację przez uznanie ich za niepowiązane ataki „samotnych wilków”.
Następnie, w niedzielę 17 stycznia 1932 roku, późnym wieczorem, rolnik Josef Burstein został zabity strzałem w głowę przed swoim domem w Balfourii (w pobliżu Afuli).
Siedem tygodni później, w niedzielę 6 marca 1932 r., Szmuel Guterman został zabity strzałem w Kfar Hassidim. Siedział w swoim domu, kiedy ktoś strzelił do niego przez okno.
Zaczęło być jasne, że były to działania zorganizowanej grupy, która atakowała i mordowała Żydów. Na początku 1932 r. bomby rzucono w trzech oddzielnych atakach na cele żydowskie w Hajfie, a późnym wieczorem w sobotę 30 marca dwóch kolejnych Żydów zostało rannych w Kfar Jehezkel, gdy ostrzelano przez okno rodzinę zgromadzoną przy stole.
Następnie, 22 grudnia 1932 roku, do domu Josefa Jacoubiego w Nahalal wrzucono granat, w wyniku czego zginęli on i jego dziewięcioletni syn David.
Czarna Ręka
Ataki te przeprowadzała grupa terrorystyczna o nazwie Czarna Ręka. Jej korzenie sięgają masakr z 1929 r., ale baza jej sił znajdowała się na północy, a nie w okolicach Jerozolimy lub Hebronu. Była to dżihadystyczna grupa terrorystyczna składająca się z kilkuset mężczyzn. Byli podzieleni na małe komórki, często nie wiedzieli o sobie nawzajem i działali niezależnie.
Celem było wyeliminowanie Żydów ze świętej ziemi muzułmańskiej, a następnie utworzenie w oczyszczonym z Żydów regionie państwa islamskiego. Ci mężczyźni zostali osobiście wybrani, opłaceni i uzbrojeni przez ekstremistycznego kaznodzieję nienawiści z Hajfy. Nazywał się Izz ad-Din al-Kassam.
Izz ad-Din al-Kassam
Izz ad-Din al-Kassam nie był Palestyńczykiem. Urodził się w 1882 roku w osmańskim dystrykcie Dżable, nadmorskim mieście na północy Syrii. Jego ojciec i dziadek byli notablami religijnymi, a dziadek przeprowadził się do Syrii z Iraku.
Jako młody człowiek al-Kassam zanurzył się w ekstremistycznej ideologii islamskiej w Egipcie. Jego islamska ideologia była dżihadystyczna, brutalna i eksterminacyjna. Po powrocie do Syrii aktywnie walczył z Francuzami – aż zaczęli domagać się jego aresztowania za morderstwo. Szukał miejsca, w którym mógłby się ukryć – a nie było lepszego miejsca niż nowy brytyjski mandat Palestyny z jego porowatymi granicami. Zrobił to, co wielu Arabów zrobiło w tamtym czasie – przeniósł się tam – a jego potomkowie są teraz uważani za „rdzennych Palestyńczyków”.
Al-Kassam sprzeciwiał się wszelkim formom świeckości i arabskiego nacjonalizmu w palestyńskim społeczeństwie arabskim. Był częścią dżihadystycznej walki o oczyszczenie regionu ze wszystkiego, co kwestionowało supremację islamistów. Jego celem było państwo islamskie, a mieszkając w Hajfie, jego celem byli Żydzi. Głosił swoją nienawiść biedniejszym miejscowym rodzinom i wśród nich zaczął znajdować rekrutów do swojego gangu terrorystycznego, Czarna Ręka.
Zakończenie 1935 r.
I tak to trwało. Aż do listopada 1935 roku, kiedy brytyjski żydowski policjant, Mosze Rosenfeld, wyruszył w pościg za gangiem, który kradł owoce cytrusowe z lokalnego gaju. Lokalna historia rodziny Rosenfelda była wcześniejsza niż brytyjski mandat. Urodził się w Menahemia, gdy obszar ten znajdował się jeszcze pod panowaniem osmańskim, a jego dziadek pomógł założyć Rosz Pina na początku lat 1880.
Zamordował go Izz ad-Din al-Kassam i jego gang. Jego ciało znaleziono w pobliżu jaskini u podnóża góry Gilboa. Zabito go trzema strzałami.
Tydzień później Brytyjczycy wyśledzili i otoczyli ten gang terrorystyczny. Podczas wymiany ognia zabili czterech z nich włącznie z przywódcą, Izz ad-Din al-Kassamem.
Kassamici i keffija
Izz ad-Din al-Kassam był brutalnym dżihadystą – ekstremistą terrorystycznym – i za życia okazał się porażką. Udało mu się przez jakiś czas siać terror, zabił kilku Żydów, a następnie został wyeliminowany. Ale jego przesłanie dżihadu miało trwać. Ze względu na moment jego śmierci – rok przed wielkim arabskim buntem – potrzebni byli bohaterowie dla nowego dżihadu. Arabska gazeta „Falastin” doniosła, że ostatnie słowa al-Kassama były wezwaniem do walki na śmierć i życie oraz do religijnego dżihadu. Al-Kassam powiedział swoim ludziom, aby się nie poddawali i zginęli jako męczennicy. Narodził się mit.
W 1936 r., gdy wybuchła gwałtowna rewolta arabska, wielu terrorystów zaczęło identyfikować się jako „Kassamijun” lub „Kassamici”. Dla ukrywania swojej tożsamości, terroryści zaczęli zakrywać twarze symboliczną chustą – keffiją.
Nic więc dziwnego, że gdy powstał ruch dżihadystyczny Hamas, z jego fundamentalną ideologią eksterminacji, tym, którzy wyruszyli, by zabijać Żydów, nadano nazwę „Brygady Izz al-Din al-Kassam”. Tak nazywa się „oddział militarny” Hamasu. Gdy opracowali rakiety do strzelania na oślep do żydowskich cywilów – nazwali je „rakietami Kassam”.
To był ich wybór, aby nazwać się imieniem człowieka, który postanowił zabijać Żydów w ramach swojego dżihadu, a Hamas po prostu podąża jego śladami. Jego cel jest ich celem. Ten dżihad nie ma nic wspólnego z prawami człowieka, ani nawet palestyńskim samostanowieniem, to wszystko jest przykrywką, aby nakłonić Zachód do wspierania ludobójstwa. Ich celem jest czystość islamu i zabijanie Żydów. Tak samo jak było w 1931 roku.
Dżihad
7 października był kontynuacją ludobójczego dżihadu. Sankcje na Gazę, punkty kontrolne, brak państwa palestyńskiego – nie są przyczyną przemocy – są nieuniknioną odpowiedzią na brutalną ideologię religijną, która jest na wskroś eksterminacyjna.
Hamas napisał własną Kartę i wybrał własnych bohaterów na podstawie tego, co już było fundamentem ruchu eksterminacyjnego. Kiedy stanęli przed pytaniami organizacyjnymi – Hamas szukał odpowiedzi w podręcznikach historii dżihadu. Oryginalne brygady Al-Kassam zostały utworzone tak jak Czarna Ręka – rozproszone tajne komórki mające na celu porywanie i zabijanie Żydów. Hamas został ukształtowany przez brutalnego kaznodzieję nienawiści z irackiej rodziny, który był zdecydowany prowadzić dżihad. Człowieka, który zabijał Żydów na długo przed tym, zanim wymyślono wszystkie nowe wymówki. Nie musiał nawet być Palestyńczykiem – ponieważ nacjonalizm palestyński został stworzony tylko jako użyteczna część arsenału dżihadu.
Dla tych ludzi zachodnie koncepcje granic i narodów są obce. Al-Kassam chciał panislamskiego imperium opartego na prawie szariatu i wiedział, że musi wykorzenić wszelkie próby żydowskiego samostanowienia, aby to osiągnąć. Dziś jego dżihadystyczne przesłanie jest bezmyślnie niesione na całym Zachodzie przez ogłupionych „postępowców” wrzeszczących „od rzeki do morza” lub udostępniających propagandę Hamasu na TikToku. Więc tym razem Amnesty International ma rację (chociaż woli owinąć to w bawełnę kłamstw) – to z pewnością nie zaczęło się 7 października.
Link do oryginału: https://david-collier.com/the-long-black-hand-of-october-7/
9 lutego 2025
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
David Colier- brytyjski badacz antysemityzmu w mediach i organizacjach.