Niemiecki problem Europy


Drieu Godefridi 2024-11-04

<span>Europejska Partia Ludowa (EPP), największa grupa polityczna w Parlamencie Europejskim, której partią członkowską jest CDU, mianowała Urszulę von der Leyen na stanowisko szefowej Komisji Europejskiej. Pod jej przywództwem w Unii Europejskiej gospodarka się załamuje, przemysł zanika, a islamizm się rozprzestrzenia. Podobno to wszystko nie ma znaczenia, ponieważ Europejczycy mają Świętego Graala: „transformację energetyczną” na Europę zeroemisyjną i więcej regulacji niż wszystkie inne cywilizacje razem wzięte. Na zdjęciu: von der Leyen przemawia na szczycie klimatycznym w Glasgow, 2021r. (Zdjęcie: Wikipedia)</span>
Europejska Partia Ludowa (EPP), największa grupa polityczna w Parlamencie Europejskim, której partią członkowską jest CDU, mianowała Urszulę von der Leyen na stanowisko szefowej Komisji Europejskiej. Pod jej przywództwem w Unii Europejskiej gospodarka się załamuje, przemysł zanika, a islamizm się rozprzestrzenia. Podobno to wszystko nie ma znaczenia, ponieważ Europejczycy mają Świętego Graala: „transformację energetyczną” na Europę zeroemisyjną i więcej regulacji niż wszystkie inne cywilizacje razem wzięte. Na zdjęciu: von der Leyen przemawia na szczycie klimatycznym w Glasgow, 2021r. (Zdjęcie: Wikipedia)

Dzisiaj Niemcy przyjmują ideologię „zielonej energii” i społeczeństwa zeroemisyjnego – społeczeństwa, które nie emituje już CO2 . Niemcy wydają się poważnie traktować tę ideologię; wydają się poważnie traktować wszystko. Kiedy już coś zaakceptują, trudno zmienić ich zdanie.


Wielu zapomina, że Angela Merkel nie wywodzi się ze skrajnej zielonej lewicy, choć sądząc po jej dotychczasowych dokonaniach, można by tak przypuszczać. Wywodziła się z CDU/CSU , niemieckiej partii „centroprawicowej”.


Dokonania Merkel są jasne: 1) demograficzna islamizacja Niemiec poprzez otwarcie drzwi na potop migrantów całkowicie obcych niemieckiej kulturze i najwyraźniej niemających żadnego interesu w jej wchłanianiu; 2) uzależnienie zaopatrzenia Niemiec w energii od Rosji, 3) zniszczenie niemieckiego dziedzictwa nuklearnego. Gdyby Merkel była agentką reżimu rosyjskiego — który ją wyszkolił — nie mogłaby działać inaczej.


Po odejściu Merkel Niemcy znalazły się na przyspieszającej trajektorii zubożenia. Według „Süddeutsche Zeitung” , niemieckie Ministerstwo Gospodarki prognozuje obecnie spadek PKB o 0,2% na 2024 r., odwracając swoje wcześniejsze prognozy wzrostu na poziomie 0,3%. Niemcy stoją również w obliczu kurczenia się przemysłu .


Na przykład BASF, okręt flagowy niemieckiego sektora przemysłowego od 1865 r., symbolizuje siłę produkcyjną kraju. Mając prawie 400 zakładów produkcyjnych w 80 krajach, jego serce pozostaje w Ludwigshafen w Niemczech, gdzie prowadzi ogromny kompleks z 200 zakładami i zatrudnia około 39 000 osób. Jednak to centrum stało się ostatnio punktem centralnym wyzwań BASF.


W ciągu ostatnich dwóch lat firma zamknęła jedną ze swoich dwóch jednostek produkcji amoniaku i wstrzymała pracę kilku innych w tej lokalizacji z powodu niskiej konkurencyjności, co spowodowało utratę 2500 miejsc pracy, wyjaśnia Chemical and Engineering News. BASF również odnotował znaczny spadek zysków w 2023 r., przy czym sprzedaż spadła o 21,1%, a skorygowane zyski spadły o 60,1%. Dodatkowo do tych problemów BASF niedawno ogłosił plany obniżenia kosztów o dodatkowe 1,1 miliarda dolarów w Ludwigshafen, co zapowiada dalsze redukcje miejsc pracy.


W wyniku tej katastrofy przemysłowej niemiecki establishment staje w obliczu buntu ze strony coraz większej liczby grup społecznych, co pokazały niedawne wybory regionalne w Turyngii, Saksonii i Brandenburgii, w których nastąpił wzrost poparcia dla prawicowej partii AfD. Partia ta domaga się, aby Niemcy pożegnały się z mitami dotyczącymi zielonej energii, które niszczą ich przemysł.


Można by mieć nadzieję, że niemiecka prawica wyciągnie wnioski z katastrofy spowodowanej przez politykę Merkel. Tak się nie stało. Federalne sondaże i ostatnie wybory regionalne zdają się to potwierdzać, przewidując katastrofę dla lewicy, podczas gdy centroprawicowa CDU/CSU i prawicowa AfD są na fali wznoszącej.


Podczas gdy logika nakazuje, aby rządziły centroprawica i prawica, które razem mają znaczną większość (ich polityki są zbieżne, czy to w kwestiach migracji, czy energii), centroprawica jasno dała do zrozumienia, że odmawia rządzenia razem z AfD.


Zmusza to CDU do rozważenia rządzenia w przyszłości z... Zielonymi, najbardziej radykalną skrajną lewicą w Europie (wraz z belgijskimi i francuskimi ekologami) - partią najbardziej przeciwną CDU w kwestiach migracji, środowiska i priorytetowego traktowania energii jądrowej. Ruch odpowiedzialny za zniszczenie niemieckich zasobów energetycznych i bezpośredni wspólnik reżimu rosyjskiego, pod którego patronatem - Zieloni - po zniszczeniu gazociągu Nord Stream 2, podpisali i świętowali likwidację niemieckich elektrowni jądrowych w środku wojny na Ukrainie; elektrowni jądrowych, które nadal działały i mogły produkować tanią energię przez lata.


Czy CDU rzeczywiście przygotowuje się do zamknięcia granic rządząc z tymi, którzy chcą ich zniesienia; do odsyłania nieintegrujących się imigrantów, mimo sprzeciwu Zielonych wobec deportacji; do obniżania cen energii z autorami polityki, która pierwotnie spowodowała gwałtowny wzrost cen, i do zwalczania islamizmu z pomocą jego najbardziej oddanych sojuszników?


Tę współpracę ułatwia ogromna konwergencja ideologiczna: zarówno CDU, jak i Zieloni wierzą w konieczność Energiewende ( „transformacji energetycznej”). Paliwa kopalne i energia jądrowa mają zostać zastąpione „energiami odnawialnymi” — głównie wiatrowymi i słonecznymi — które są niestabilne, często nieopłacalne i o ograniczonym praktycznym zastosowaniu. Wiatr i słońce są w ogromnym stopniu dotknięte warunkami pogodowymi. Panele słoneczne produkują mniej w pochmurne dni, a turbiny wiatrowe generują mniej w okresach spokoju. Ta zmienność utrudnia zapewnienie stałej produkcji energii.


Centroprawicowa CDU popiera gospodarkę rynkową, sojusz atlantycki i niemiecki przemysł, ale także wyznaje ideologię ekologów. Pogląd ten pomaga wyjaśnić, dlaczego Europejska Partia Ludowa (EPP), największa grupa polityczna w Parlamencie Europejskim, w której CDU jest partią członkowską, mianowała Ursulę von der Leyen na szefową Komisji Europejskiej. Pod jej przywództwem w Unii Europejskiej gospodarka się załamuje, przemysł zanika, a islamizm się rozprzestrzenia. Podobno to wszystko nie ma znaczenia, ponieważ Europejczycy mają Świętego Graala: „ transformację energetyczną ” na Europę „zeroemisyjną” i więcej regulacji niż wszystkie inne cywilizacje razem wzięte.


Niestety, ta polityka jest absolutnym mitem. „Europa zeroemisyjna” jest fizycznie niemożliwa, nigdy się nie wydarzy. Nawet gdyby się wydarzyła, nie miałoby to żadnego znaczenia dla globalnego wzrostu emisji CO2 . Europa odpowiada zaledwie za 8% globalnych emisji CO2 . Nawet gdyby Europa przestała istnieć, nie miałoby to większego znaczenia dla globalnych emisji CO2 . Nadal rosłyby one na wszystkich pięciu kontynentach. Zniszczenie europejskiego przemysłu przez niemiecką prawicę nie miałoby żadnego wpływu na klimat.


Dzisiaj, gdy ekolodzy zachwalają „społeczeństwo zeroemisyjne” i „energię w 100% odnawialną”, Niemcy uwikłały się w mity.


Dziś, tak jak w przeszłości, mity te grożą zniszczeniem nie tylko Niemiec, ale całej Europy.


Aby wyrwać Niemcy i Europę z tego obłędu, czy nie byłoby jednak bardziej konstruktywne, gdyby CDU rozważyła rządzenie wspólnie z AfD?


Link do oryginału: https://www.gatestoneinstitute.org/21075/europe-german-problem

Gatestone Institute, 1 listopada 2024 r.  


Drieu Godefridi jest prawnikiem (University Saint-Louis, University of Louvain), filozofem (University Saint-Louis, University of Louvain) i doktorem teorii prawa (Paris IV-Sorbonne). Jest przedsiębiorcą, dyrektorem generalnym europejskiej prywatnej grupy edukacyjnej i dyrektorem PAN Medias Group. Jest autorem 
The Green Reich (2020).