Guterres nie pojawił się w próżni
Wszystko wskazuje na to, że António Manuel de Oliveira jest dobrym synem, wiernym rodzinnej tradycji, jak i kustoszem tej tradycji Organizacji Narodow Zjednoczonych, którą ukształtował były nazista Kurt Waldheim.
Trudno o wątpliwości, że w 1949 roku malutki Guterres otrzymał na chrzcie świętym swoje imiona na cześć rządzącego wówczas faszystowskiego dyktatora António de Oliveira Salazara. Guterres studiował w czasach, kiedy ultrakatolicki faszyzm wychodził z mody, a dyktator już dogorywał. António Manuel de Oliveira został w tej sytuacji socjalistą robiąc błyskawiczną karierę polityczną. Mając 25 lat pracował w gabinecie Soaresa, a jako 27-latek został posłem do parlamentu. Czy podziwiał Kurta Waldheima, który w 1975 roku jako Sekretarz Generalny ONZ wystawił ucztę dla Idi Amina po jego sukcesie z projektem rezolucji zrównującej syjonizm z rasizmem, tego nie wiemy, wiemy jednak, że kiedy po długiej karierze politycznej w Portugalii dotarł w 2005 roku do pierwszej synekury w ONZ, nie miał nic przeciwko nowej wizji tej organizacji jako demokratycznego stowarzyszenia rządów państw antydemokratycznych; stowarzyszenia, dla którego antysyjonizm jest zwornikiem, pozwalającym dominującym w tym stowarzyszeniu dyktaturom, tyraniom i autokracjom działać teraz pod hasłem "Die Juden sind unser Unglück!" Od 2016 roku Guterres pełni funkcję genseka, jako człowiek cieszący się pełnym zaufaniem absolutnej większości członków, ze Związkiemn Radzieckim na czele, przepraszam, z Chinami, Rosją, Iranem, Koreą Północną i Turcją na czele.
Jedną z pierwszych reakcji António Manuela de Oliveiry na największą rzeź Żydów od czasu Holokaustu było powiedzenie na forum ONZ 24 października 2023 r., że „Atak Hamasu nie wydarzył się w próżni.”
Nie sądźmy jednak, że António Manuel de Oliveira jest człowiekiem mało wyrafinowanym. W lutym 2024r gensek doszedł do wniosku, że wypada pokazać się z innej strony. W tym celu przyjął zaproszenie i wygłosił przemówienie w synagodze w Monachium (Tak, właśnie w Monachium). Wystąpił tam jako przyjaciel narodu żydowskiego. W zamkniętym gronie mówił o tym, że zwiedzał Masadę, że naród żydowski jest dziś na ziemiach swoich przodków, że rozumie uczucia związane z wygnaniem, a wreszcie, że antysemityzm „nie narodził się wraz z nazizmem i nie umarł wraz z nazizmem”.
Wspomniał nawet swoją rodzimą Portugalię, mówiąc, że wygnanie Żydów na przełomie XV i XVI stulecia było posunięciem głupim, krzywdzącym Żydów i szkodliwym dla jego ojczyzny. (Imienia sprawcy, Mauela I, na wszelki wypadek nie wspominał, żeby nikt nie kojarzył tego z jego drugim imieniem Manuel.)
W monachijskiej synagodze Sekretarz Generalny zauważył, że po ataku Hamasu obserwuje się silny wzrost antysemityzmu na świecie, szczególnie w mediach społecznościowych i w incydentach w postaci wandalizowania cmentarzy i ataków na ludzi. (O antysemityzmie w ONZ nie wspomniał, a pytać nie wypadało.)
Przemawiając w lutym 2024 roku Guterres wiedział już, że pracownicy podległej mu agencji ONZ UNRWA uczestniczyli w orgii mordów 7 października (chociaż mógł sobie nie zdawać sprawy z tego, że tysiące pracowników UNRWA w Gazie było równocześnie członkami Hamasu lub Islamskiego Dżihadu). Czy był świadom licznych publicznych pochwał znakomitej współpracy UNRWA i Hamasu? Czy był świadom, że lwia większość morderców, którzy brali udział w orgii mordowana Żydów, to byli absolwenci podległych mu szkół? O tym, co znajduje się w podręcznikach, z których uczy się palestyńskie dzieci w podległych ONZ szkołach, wiedział doskonale. Ta sprawa wracała na tapetę dziesiątki razy od wielu lat. Sekretarz Generalny zawsze to akceptował, i zawsze kłamał, że ONZ próbuje coś z tym zrobić.
Na forum ONZ Sekretarz Generalny mówi innym językiem. Oczywiście nie mówi aż tak wyraźnie jak Rada Praw Człowieka ONZ („założona” w 2006 roku jako następczyni Komisji Praw Człowieka, którą postanowiono zlikwidować z powodu zajmowania się niemal wyłącznie Izraelem i skażenia zwierzęcym antysemityzmem).
Ta podległa Guterresowi Rada Praw Człowieka zajmuje się niemal wyłącznie Izraelem i skażona jest zwierzęcym antysemityzmem w stopniu jeszcze większym niż zlikwidowana Komisja. Krytyka Izraela jest oficjalnie stałym punktem programu każdej sesji Rady, a wszyscy „eksperci” są starannie dobierani pod kątem wysokiego poziomu nienawiści do Żydów. Rada nie musi obawiać się najmniejszej krytyki ze strony Sekretarza Generalnego, raczej przeciwnie, jest zachęcana do trzymania się linii generalnej.
Pierwszy Sekretarz ONZ, podobnie jak papież Franciszek, modli się o pokój i potępia Żydów za eksalację działań obronnych, które zagrażają ludzkości. Lubi wyrażać zatroskanie i zaniepokojenie. Troszczy się głównie o ofiary palestyńskie, nigdy nie zauważając, że te ofiary mają jeden cel w życiu – mordowanie Żydów, że te ofiary giną z bronią w ręku, po długich i wytrwałych próbach likwidacji Izraela i eksterminacji jego ludności, wśród których 7 października był tylko punktem kulminacyjnym. Guterres kocha również dawać do zrozumienia, że giną głównie kobiety i dzieci, jakoś nie zauważając, że żadna armia na świecie nie dokonuje (z narażeniem życia własnych żołnierzy) takich wysiłków, jak armia izraelska, żeby zminimalizować liczbę ofiar cywilnych. Guterres starannie ukrywa nie tylko ideologię i cele Hamasu (Hezbollahu, Islamskiej Republiki Iranu), ale również unika wspominania, że Hamas używa swojej ludności jako żywych tarcz. Generalny Sekretarz zapobiega również nakładaniu jakichkolwiek sankcji na islamskie organizacje terrorystyczne.
Generalny Sekretarz nigdy nie wyraził najmniejszego niepokoju z powodu systematycznego ostrzeliwania Izraela rakietami przez Hezbollah, wcześniej nigdy nie podejmował żadnych działań, żeby nakłonić Liban do wdrożenia rezolucji z 2006 roku mówiącej o odsunięciu oddziałów Hezbollahu od granicy z Izraelem i rozbrojeniu tej organizacji. Nie tylko tolerował brak działań sił pokojowych ONZ (UNIFIL), ale nie był zaniepokojony faktem, że te siły nawet niczego nie monitorują.
Kiedy Izrael uderzył w kadrę dowódczą i system komunikacyjny Hezbollahu, Generalny Sekretarz był doprawdy zmartwiony, a w poważne przerażenie wpadł, z powodu nagłej śmierci irańskiego namiestnika w Libanie Hassana Nasrallaha, człowieka winnego śmierci nie tylko Żydow, ale i dziesiątków tysięcy Arabów - chrześcijan, Druzow i muzułmanów, w Libanie i w Syrii.
„Ten cykl przemocy musi się zatrzymać - łkał po likwidacji Nasrallaha ten posiadacz najlepszej synekury na świecie – wszystkie strony muszą cofnąć się od krawędzi.”
To bredzenie o „cyklu przemocy” wyskakuje nieodmiennie, kiedy Izrael znajduje się na krawędzi zniszczenia i podejmuje próbę zniszczenia militarnych możliwości ludobójczego wroga. Strzelanie do Żydów nie jest cyklem przemocy, nie warto na to zwracać uwagi. Cyklem przemocy jest reagowanie na przemoc. Obronę żydowskiego życia trzeba natychmiast zatrzymać.
18 września 2024 Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło (niewiążącą) rezolucję, która żąda aby Izrael „natychmiast zakończył swoją bezprawną obecność” na okupowanych terytoriach palestyńskich. António Manuel de Oliveira Guterres poparł tę rezolucję jeszcze przed głosowaniem, doskonale wiedząc, że Izrael żadnych terytoriów palestyńskich nie okupuje, że w obecnej sytuacji ponowne wyjście IDF z Gazy oznaczałoby błyskawiczną odbudowę bazy terrorystycznej w Strefie Gazy, że z prawnego i moralnego punktu widzenia ta rezolucja jest absurdalna. Jednak szybka odbudowa bazy terrorystycznej w Gazie wydaje się być priorytetem ONZ.
Pierwszego października Sekretarz Generalny powiedział:
„Potępiam rozszerzanie się konfliktu na Bliskim Wschodzie z eskalacją po eskalacji. To musi się skończyć. Zdecydowanie potrzebujemy zawieszenia broni”.
Drugiego października na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa po irańskim ataku na Izrael powiedział:
„Oświadczono, że jest to odpowiedź na zabójstwa Hassana Nasrallaha i dowódcy Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej Abbasa Nilforoushana w zeszłym tygodniu, a także na zabójstwo przywódcy Hamasu Ismaila Haniji w Teheranie w lipcu”
Tego samego dnia minister spraw zagranicznych Israel Katz uznał Guterresa za persona non grata w państwie żydowskim oświadczając:
„Każdy, kto nie może jednoznacznie potępić haniebnego ataku Iranu na Izrael, jak uczyniło to niemal każde państwo na świecie, nie zasługuje na to, by postawić stopę na izraelskiej ziemi”.
Danny Danon, ambasador Izraela przy ONZ, powiedział Radzie Bezpieczeństwa, że wezwania do „obydwu stron”, aby zaprzestały eskalacji konfliktu, są „absurdalnym porównaniem między tym, kto powoduje zniszczenia, a tym, kto się broni”.
Konflikt między Izraelem a Iranem „to walka między suwerennym państwem walczącym o swoje prawo do istnienia a reżimem, który nie pragnie niczego innego, jak tylko zniszczenia Izraela” – powiedział Danon.
Gutteres powiedział, że „koszmar w Gazie musi się skończyć”. Ten papież tyranów, dyktatorów i broniących status quo przywódców krajów demokratycznych nie wzywa do zakończeia koszmaru w Sudanie, ani w Jemenie, ani w Nigerii, ani w Syrii, nie wzywa do zakończenia koszmaru w Ukrainie. Ten pierwszy biurokarata świata wzywa do natychmiastowego zaprzestania obrony Izraela przez ludobójcami.
António Guterres nie pojawił się w próżni. Zmiany strukturalne w ONZ, najpierw potężny blok państw komunistycznych pod wodzą ZSRR, wsparty dużym blokiem tzw „państw niezaangażowanych”, a po rozpadzie ZSRR, liczący ponad 50 krajów blok krajów muzułmańskich, wpływy Rosji i Chin, to wszystko stopniowo zmieniało charakter Organizacji Narodów Zjednoczonch, który już w latach 70. ubiegłego wieku, zmieniał tę organizację w narzędzie chroniące faktyczne łamanie zarówno Karty Narodów Zjednoczonych, jak i konwencji o prawach człowieka i wielu innych praw międzynarodowych. Były nazista Kurt Waldheim mógł się wydawać zdumiewającą pomyłką na stanowisku Sekretarza Generalnego ONZ. António Manuel de Oliveira Guterres jest kontynuacją trwającej od dziesięcioleci tradycji.
Irański przedstawiciel Reza Taghavi powiedział w wywiadzie dla IRINN TV (Iran) z 4 października 2024 r., że „Hitler miał rację w swoim podejściu do Żydów”. Dodał, że „wszędzie trzeba prześladować, deportować i zabijać syjonistów”.
Guterres nigdy by czegoś takiego nie powiedział, on tylko przeciwstawia się stanowczo ujawnianiu tej ideologii, wzywa do zaprzestania eskalacji i do natychmiastowego zawieszenia broni z tymi, którzy to właśnie mówią i to robią. To za tę działalność świat bije mu oklaski.