Nowy plan Iranu: Gaza stracona, więc trzeba zająć Zachodni Brzeg


Khaled Abu Toameh 2024-09-10

Jednym z powodów, dla których Autonomia Palestyńska (AP) niechętnie rozprawia się z uzbrojonymi grupami terrorystycznymi, jest to, że oficjele AP wiedzą, że terroryści cieszą się szerokim poparciem wśród palestyńskiej opinii publicznej. Na zdjęciu: Terroryści z grupy Jaskinia Lwów, w Nablusie, wrzesień 2022 (Źródło zdjęcia: Jerusalem Center for Security and Foreign Affairs.)

Jednym z powodów, dla których Autonomia Palestyńska (AP) niechętnie rozprawia się z uzbrojonymi grupami terrorystycznymi, jest to, że oficjele AP wiedzą, że terroryści cieszą się szerokim poparciem wśród palestyńskiej opinii publicznej. Na zdjęciu: Terroryści z grupy Jaskinia Lwów, w Nablusie, wrzesień 2022 (Źródło zdjęcia: Jerusalem Center for Security and Foreign Affairs.)



Autonomia Palestyńska (AP) potępiła Izrael za rozpoczęcie szeroko zakrojonej operacji wojskowej na północnym Zachodnim Brzegu, w pobliżu Jordanii, ale celowo postanowiła zignorować powód operacji izraelskich służb bezpieczeństwa. Izraelska operacja antyterrorystyczna, zwana Letnie Obozy, jest skierowana przeciwko licznym wspieranym przez Iran zbrojnym grupom terrorystycznym, w tym Hamasowi i Palestyńskiemu Islamskiemu Dżihadowi (PIJ), które od kilku lat swobodnie działają na terytoriach kontrolowanych przez AP.


Głównym celem operacji Izraela jest udaremnienie planu Iranu, który dąży do przekształcenia nie tylko Gazy, ale i Zachodniego Brzegu w kolejną bazę terrorystyczną, która mogłaby być wykorzystana w ramach dżihadu (świętej wojny) islamistów, by zniszczyć Izrael.


Autonomia Palestyńska powinna chwalić siły bezpieczeństwa Izraela za ściganie terrorystów, zamiast je krytykować. Te grupy zbrojne, które określają siebie jako „bataliony”, stanowią bezpośrednie zagrożenie nie tylko dla Izraela, ale także dla Autonomii Palestyńskiej. Napastnicy stworzyli własne państwo w państwie na terenach pod administracją Autonomii Palestyńskiej, otwarcie kwestionując prawowitość Autonomii Palestyńskiej i ośmieszając jej siły bezpieczeństwa.


Większość tych uzbrojonych ludzi należy do Hamasu i PIJ, grup które są zdecydowanie przeciwne Autonomii Palestyńskiej i jej polityce, zwłaszcza koordynacji bezpieczeństwa między siłami bezpieczeństwa AP a Siłami Obronnymi Izraela (IDF). Obie grupy nie uznają prawa Izraela do istnienia i dążą do zastąpienia go, poprzez dżihad, państwem islamistycznym. Jednym z powodów, dla których AP jest niechętna do rozprawienia się z „batalionami”, jest to, że oficjele AP są świadomi, że terroryści cieszą się szerokim poparciem wśród palestyńskiej opinii publicznej.


Operacji wojskowej Izraela w północnej części Zachodniego Brzegu można było uniknąć, gdyby Autonomia Palestyńska wypełniła swój obowiązek zwalczania terroryzmu, likwidując grupy zbrojne.


Artykuł XIV
 „Policja palestyńska” Porozumienia z Oslo podpisanego przez Izrael i OWP w 1993 r. stanowi:

„Poza palestyńską policją i izraelskimi siłami zbrojnymi, żadne inne siły zbrojne nie zostaną utworzone ani nie będą działać na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy”.

Artykuł XV „Zapobieganie wrogim aktom” stanowi:

„Obie strony podejmą wszelkie niezbędne środki w celu zapobiegania aktom terroryzmu, przestępczości i wrogości skierowanym przeciwko sobie, przeciwko osobom podlegającym władzy drugiej strony i przeciwko ich własności, a także podejmą środki prawne przeciwko przestępcom”.

Autonomia Palestyńska jednak stale naruszała warunki Porozumień z Oslo, między innymi nie powstrzymując grup zbrojnych przed działaniem na swoim terytorium i atakowaniem Izraelczyków. Autonomia Palestyńska stała się zatem częścią problemu, a nie rozwiązaniem.


Od 2021 r. na kontrolowanych przez AP terytoriach w północnej części Zachodniego Brzegu pojawiło się kilka „batalionów” składających się z setek uzbrojonych mężczyzn. Przeprowadzili oni niezliczone ataki terrorystyczne na Izraelczyków, zarówno w Izraelu, jak i na Zachodnim Brzegu. Od początku tego roku w atakach terrorystycznych zamordowano 30 Izraelczyków. Nie znamy jednak ani jednego przypadku, w którym palestyńskie siły bezpieczeństwa, których zadaniem jest utrzymanie porządku publicznego na obszarach kontrolowanych przez AP, aresztowały lub ścigały choćby jednego sprawcę.


Wiele istnień Izraelczyków i Palestyńczyków można było oszczędzić, gdyby AP wykonała swoje zadanie i podjęła działania przeciwko uzbrojonym „batalionom”. Jednak AP nadal jest niechętna lub zbyt przerażona, aby stawić czoła grupom zbrojnym. Dlatego izraelskie siły bezpieczeństwa zostały zmuszone do rozpoczęcia obecnej operacji antyterrorystycznej.


Izraelska operacja ma na celu uniemożliwienie Iranowi i jego palestyńskim pełnomocnikom otwarcia nowego frontu przeciwko Izraelowi z Zachodniego Brzegu. Minister spraw zagranicznych Izraela, Israel Katz, napisał 29 sierpnia:

„Iran pracuje nad utworzeniem wschodniego frontu terrorystycznego przeciwko Izraelowi za pośrednictwem specjalnych jednostek IRGC [Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej], zajmujących się przemytem broni, finansowaniem i kierowaniem organizacjami terrorystycznymi.


Na pierwszym etapie przemycają broń do Królestwa Jordanii, głównie przez granicę syryjską, próbując zdestabilizować reżim i zmienić pokojową granicę izraelsko-jordańską w niestabilną.


Stamtąd broń jest przemycana do Judei i Samarii, szczególnie do obozów dla uchodźców palestyńskich, gdzie tworzona jest infrastruktura terrorystyczna irańsko-hamasowska, zgodnie z modelem pełnomocników, jaki ustanowili w Strefie Gazy, Libanie, Jemenie i Iraku. Autonomia Palestyńska nie jest w stanie stawić czoła temu zagrożeniu, które zagraża również jej istnieniu...


Wszystkie działania muszą być przeprowadzane z determinacją i szybkością, wraz z zaostrzeniem sankcji wobec reżimu irańskiego w celu ograniczenia jego działalności wywrotowej”.

Autonomia Palestyńska ma historię niepowodzeń – lub odmowy – w podejmowaniu działań przeciwko grupom zbrojnym działającym na terenach pod jej jurysdykcją. Autonomia Palestyńska praktycznie nic nie zrobiła, aby powstrzymać Hamas przed budowaniem infrastruktury terrorystycznej, gdy kontrolowała Strefę Gazy. Działania Hamasu obejmowały przemyt broni przez granicę z Egiptem i budowę dziesiątek tuneli szturmowych w różnych miejscach w Strefie Gazy i w pobliżu granicy z Izraelem.


Autonomia Palestyńska ostatecznie padła ofiarą własnej bierności. W 2007 r. Hamas przeprowadził gwałtowny i brutalny zamach stanu przeciwko AP w Gazie, zabijając dziesiątki członków AP. Według raportu Human Rights Watch:

„Siły zbrojne Hamasu pojmały 28-letniego Mohammeda Swairkiego, kucharza gwardii prezydenckiej prezydenta [AP] Mahmuda Abbasa, i zabiły go, zrzucając go na śmierć, ze związanymi rękami i nogami, z 15-piętrowego budynku mieszkalnego w mieście Gaza”.

Jeśli ktoś jest oburzony na Izrael za jego operację antyterrorystyczną, powinien być jeszcze bardziej oburzony na AP za to, że nie przeciwstawiła się grupom zbrojnym i nie uniemożliwiła Iranowi utworzenia bazy terrorystycznej na Zachodnim Brzegu. Niezrobienie tego oznacza, że irańscy pełnomocnicy mogą wkrótce, oprócz przeprowadzenia kolejnych ataków terrorystycznych na Izraelczyków, zrzucić samego Abbasa z wieżowca w Ramallah, de facto stolicy Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu.


Link do oryginału: https://www.gatestoneinstitute.org/20918/iran-hamas-west-bank

Gatestone Institute, 5 września 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Khaled Abu Toameh 
- urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, arabski dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.