Prezydent Biden wierzy w dezinformacje Hamasu. A to czyni go bardzo kiepskim prezydentem


Elder of Ziyon 2024-08-21


W przemówieniu na Krajowej Konwencji Demokratów (DNC) wczoraj wieczorem prezydent Biden powiedział coś haniebnego.

I będziemy nadal pracować nad sprowadzeniem zakładników do domu, zakończeniem wojny w Gazie i zapewnieniem pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Jak wiecie, napisałem układ pokojowy dla Gazy. Kilka dni temu przedstawiłem propozycję, która przybliżyła nas do tego bardziej niż zrobiliśmy to od 7 października. Pracujemy przez okrągłą dobę z moim Sekretarzem Stanu, aby zapobiec szerszej wojnie i połączyć zakładników z ich rodzinami oraz zwiększyć pomoc humanitarną w zakresie zdrowia i żywności dla Gazy, aby zakończyć cierpienie ludności palestyńskiej i wreszcie, wreszcie, wreszcie doprowadzić do zawieszenia broni i zakończyć tę wojnę. 

Ci protestujący na ulicy, mają rację. Wielu niewinnych ludzi ginie po obu stronach.

Nie, ci protestujący nie mają racji. Jest tylko jedna strona odpowiedzialna za śmierć niewinnych ludzi w Gazie i w Izraelu, a jest nią Hamas. Protestujący rozpowszechniają propagandę Hamasu, aby podżegać do nienawiści wobec Izraela i Żydów, którzy popierają Izrael.  

 

Ich jedyną „racją” działania jest antysemityzm.  

 

Geoffrey Corn, były oficer armii USA, prawnik oraz generał (w stanie spoczynku) David A. Deptula opublikowali wczoraj artykuł o wojnie w Gazie w „The Cipher Brief”, który jest wyjątkowo trzeźwą analizą zarówno wojny, jak i niewiarygodnego zachowania Izraela w tej wojnie. To historia Gazy, o której media prawie nigdy nie donoszą, a porównanie tego, co mówią po wizycie w Gazie, z tym, co powiedział prezydent wczoraj wieczorem, pokazuje ogromną rozbieżność między tym, jak eksperci patrzą na wojnę, a tym, jak jest ona relacjonowana i opisywana przez media, a nawet przez najwyższych oficjeli rządowych.

 

Ich wniosek jest jednym z najlepszych opisów wojny, jakie widziałem:

Nasza grupa wyjechała [z Izraela] z dwoma dominującymi wrażeniami. Po pierwsze, rozdźwięk między obserwowaną przez nas rzeczywistością a publicznym postrzeganiem izraelskich operacji wojskowych jest naprawdę niefortunny. ... Jest to przede wszystkim wynik walki z wrogiem, który nigdy nie dążył do zwycięstwa militarnego, ale zamiast tego stara się wykorzystać narrację o nadmiarze ofiar cywilnych jako swoją główną amunicję do strategicznej kampanii informacyjnej, aby zdyskredytować i odizolować Izrael . ...  Dla IDF informacja jest wysiłkiem wspierającym walkę. Dla Hamasu walka jest wysiłkiem wspierającym informację. W tej kampanii delegitymizacji Hamas niezmiernie skutecznie wykorzystał fałszywe założenia i zniekształcone narracje. Przeciwdziałanie temu nie jest łatwym zadaniem, ale musi zacząć się od skuteczniejszych wyjaśnień rzeczywistości walki z tak zdolnym i adaptacyjnym wrogiem.

 

Po drugie, martwimy się, jak ta strategia Hamasu może zostać powielona przez przyszłych wrogów państw demokratycznych. Ci wrogowie uczą się, że najskuteczniejszym sposobem na odwrócenie opinii publicznej od sprawiedliwej wojny jest stworzenie warunków, które maksymalizują — a nie zmniejszają — liczbę ofiar wśród ludności cywilnej. Jeśli ludzie nie zrozumieją, że w walce z wrogiem, który nie szanuje własnych cywilów — który często naraża cywilów na niebezpieczeństwo — odpowiedzialność za te ofiary leży u stóp wroga, cywile będą narażeni na większe ryzyko niż kiedykolwiek wcześniej. Co gorsza, siły zbrojne, których zadaniem jest osiągnięcie konkretnych efektów militarnych, mogą zostać sparaliżowane przez tych, którzy nie są w stanie odróżnić bomby, która spowodowała ofiarę, od wroga, który jest naprawdę odpowiedzialny za to cierpienie.

To nie jest przede wszystkim wojna kinetyczna. To wojna kognitywna. I w dużej mierze prezydent Stanów Zjednoczonych padł ofiarą kampanii dezinformacyjnej Hamasu. 

 

Za każdym razem, gdy Izrael jest obwiniany za straty cywilne w Strefie Gazy, za opóźnienia w dostarczaniu pomocy humanitarnej lub za zmuszenie mieszkańców Gazy do przesiedlenia się w celu ratowania życia, jest to zwycięstwo Hamasu w jego wojnie kognitywnej. 

 

Zadaniem prezydenta jest zrozumienie wydarzeń na świecie i ich wpływu na Stany Zjednoczone. Prezydent musi przekazywać Amerykanom rzeczywistość, a nie papugować kłamstwa terrorystów i ich pożytecznych idiotów w mediach. Joe Biden może uważać, że jest pro-izraelski, a nawet, że jest syjonistą. Jednak jego krytyka Izraela - za śmierć cywilów z Gazy, wśród których Hamas się zagnieździł i pod którymi się ukrył, za rzekome ograniczenie pomocy dla Gazy, podczas gdy Izraelczycy robią więcej, aby ułatwić pomoc, niż jakikolwiek naród w historii kiedykolwiek udzielił swojemu wrogowi, a także za walkę o to, aby Hamas nie stanowił już zagrożenia dla izraelskich cywilów - wskazuje, że nie rozumie on rzeczywistości i jest pod wpływem najbardziej nikczemnych terrorystów na planecie.

 

Przemówienie Bidena w DNC jest dowodem na to, że propaganda Hamasu przeniknęła do najwyższych szczebli rządu USA. Każdy rząd, który wierzy w kłamstwa grupy terrorystycznej – choćby częściowo – i pozwala, aby polityka narodowa była pod wpływem tej propagandy, jest niekompetentny i stanowi zagrożenie dla samej Ameryki. 

 

Bardziej przerażające jest to, że Biden wybiera na swojego następcę kogoś o wiele mniej kompetentnego. 

 

Link do oryginału: https://elderofziyon.blogspot.com/2024/08/president-biden-believes-hamas.html

Elder of Ziyon, 20 sierpnia 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska