Irańczycy kibicują Izraelowi przeciwko własnemu potwornemu reżimowi
A co stanie się, jeśli Izrael zada decydujący cios?


Hugh Fitzgerald 2024-08-26

Irańczycy protestujący przeciw rządowi przed Amir Kabir University we wrześniu 2022 roku. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)
Irańczycy protestujący przeciw rządowi przed Amir Kabir University we wrześniu 2022 roku. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Kilka wiele mówiących wywiadów z ludźmi z ulicy w Iranie, gdzie nienawiść do reżimu sprawiła, że wiele osób stanęło po stronie Izraela i z przyjemnością przyjęło wiadomość o zabójstwie Ismaila Hanijji, można znaleźć w artykule: Iranians side with Israel, even against their own regime [Irańczycy stają po stronie Izraela nawet wbrew własnym władzom] autorstwa Emily Schrader, „Ynet News”, 5 sierpnia 2024 r.:


"Przez 45 lat naród irański był poddany dyktatorskiej władzy islamskiej, która stawiała wspieranie terroryzmu i tolerowała nieokiełznaną korupcję ponad dobrobyt narodu, rozwój irańskiej gospodarki i przyszłość samego państwa…"


Podczas gdy Irańczycy zmagają się z załamaniem gospodarczym, przywódcy reżimu bogacą się. Według sześciomiesięcznego dochodzenia Reutersa, Ajatollah Chamenei kontroluje obecnie „imperium finansowe” warte 95 miliardów dolarów. Nie wiadomo, ile z tego zainkasował dla siebie i swojej najbliższej rodziny. Ale prawdopodobnie znacznie przewyższył nawet trzech chciwych przywódców Hamasu, których majątek netto — cztery miliardy dolarów dla Chaleda Maszaala, trzy miliardy dla Mousy Abu Marzouka i cztery miliardy dla zmarłego Ismaila Hanijji — pochodzi z pieniędzy pomocowych, które zagraniczni darczyńcy przeznaczyli dla mieszkańców Gazy, ale trafiły w łapy garstki złodziei mieszkających w Doha.


W jak złym stanie jest ta irańska gospodarka? Rozważ tylko to: w 2015 roku dolar był wart 32,5 tysiąca irańskich riali. Dziś dolar jest wart 650 tysięcy riali. Rial spadł więc do jednej dwudziestej wartości, jaką miał mniej niż dekadę temu. Wielu Irańczyków zobaczyło, jak oszczędności ich życia wyparowują. I są wściekli nie tylko z powodu korupcji na szczycie, wśród ajatollahów i dowódców IRGC, ale także z powodu spektaklu, w którym ich rząd wydaje miliardy dolarów na dostarczanie pieniędzy i drogiej broni swoim pełnomocnikom na Bliskim Wschodzie — Huti w Jemenie, Hamasowi w Strefie Gazy, a zwłaszcza Hezbollahowi w Libanie. Wielu zastanawia się ile irańskiego bogactwa poszło na dostarczenie 200 tysięcy rakiet i pocisków dla libańskiej grupy terrorystycznej?


Dlatego irańscy protestujący odpowiadają na hasła: „Śmierć Izraelowi” i „Śmierć Ameryce”: „Śmierć Palestynie”, „Pomóżcie nam, nie Gazie” i „Zostawcie Syrię w spokoju i zajmijcie się Iranem”.

„Ynetnews” rozmawiał z Irańczykami po historycznym zamachu na przywódcę Hamasu Ismaila Hanijję na irańskiej ziemi, aby poznać ich odczucia i reakcje dotyczące potencjalnej wojny z Izraelem. Ponieważ obecnie Irańczycy są skazani na karę śmierci za rozmowy z izraelskimi mediami, nie możemy publikować nazwisk Irańczyków, z którymi przeprowadzono wywiady, ze względu na bezpieczeństwo naszych rozmówców.


Ogólnie rzecz biorąc, naród irański jest niezwykle pro-izraelski i odrzuca wojownicze działania reżimu, ale wielu Irańczyków wyraziło obawy dotyczące działania na irańskiej ziemi. F. z Teheranu, powiedział: „Byłem niepokojąco szczęśliwy, gdy [Ismail Hanijja] dostał to, na co zasłużył, ale wolałbym, żeby rozprawiono się z nim gdzie indziej”. Dodał po tym: „Miałem też silne przeczucie, że potencjalnie byli w to zamieszani jacyś Irańczycy”.


Zapytani przez „Ynetnews” o możliwość wojny totalnej między Izraelem a Republiką Islamską, większość Irańczyków, z którymi rozmawialiśmy, wyraziła większy strach przed Republiką Islamską niż przed Siłami Obronnymi Izraela. „Osobiście nie boję się odwetu Izraela, ponieważ wiem, że Siły Obronne Izraela i izraelscy politycy widzą nas, Irańczyków, po swojej stronie i zrobią wszystko, co uznają za konieczne, aby zminimalizować straty uboczne, tak jak zrobili to w przypadku Hanijji.”…

6 sierpnia izraelski minister spraw zagranicznych Israel Katz ogłosił, że informacja z Iranu o planowanym ataku została dostarczona Izraelowi za pośrednictwem ministra spraw zagranicznych Węgier, który zadzwonił bezpośrednio do Katza, aby ją przekazać. Jeśli Iran dotrzyma słowa, a nie może się wycofać teraz, gdy ogłosił to światu, Siły Obronne Izraela niewątpliwie zniszczą kluczową infrastrukturę, od której zależy główne źródło bogactwa Iranu — eksport ropy naftowej — czyli terminal naftowy Chark, położony na wyspie Chark w Zatoce Perskiej, około 25 kilometrów od wybrzeża Iranu, przez który transportowane jest ponad 90% irańskiego eksportu ropy naftowej. Co zrobią ludzie z Iranu? Zjednoczą się wokół reżimu, który doprowadził ich do tego świata nieszczęścia, czy powstaną przeciwko ajatollahom i IRGC? Tym razem, w przeciwieństwie do przeszłości, jeśli Izrael zada taki cios, upokorzony, pokonany i zubożały reżim może nie być w stanie stłumić buntu własnego narodu.


Link do oryginału: https://www.frontpagemag.com/iranians-rooting-for-israel-against-their-monstrous-regime/

Frontpage Mag., 15 sierpnia 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Hugh Fitzgerald
jest publicysta Jihad Watch.