„Lancet” publikuje kompletne bzdury, szacując łączną liczbę ofiar w Strefie Gazy na 186 tysięcy
Do 19 czerwca 2024 r. w Strefie Gazy zginęło 37 396 osób od czasu ataku Hamasu i izraelskiej inwazji w październiku 2023 r., zgodnie z danymi Ministerstwa Zdrowia Gazy, o których poinformowało Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej. Dane ministerstwa zostały zakwestionowane przez władze Izraela, chociaż zostały uznane za dokładne przez izraelskie służby wywiadowcze, ONZ i WHO.Dane te są poparte niezależnymi analizami porównującymi zmiany w liczbie zgonów pracowników Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Humanitarnej (UNRWA) z danymi zgłoszonymi przez Ministerstwo, które uznało twierdzenia o fałszowaniu danych za nieprawdopodobne.
Jak pisałem wcześniej, niezależne analizy oparte na ekstrapolacji danych UNRWA z pierwszych kilku tygodni wojny są złą nauką. Wykorzystano w nich błędne założenia, marną próbkę i wyciągnięto ewidentnie błędne wnioski. Jeśli zastosujesz tę samą metodologię w późniejszych miesiącach wojny, okaże się, że odsetek zabitych pracowników UNRWA jest znacznie mniejszy niż liczby podane przez ministerstwo zdrowia. Nauka, której nie da się odtworzyć, nie jest nauką. Mimo to badanie to jest nadal uznawane za dowód dokładności Ministerstwa Zdrowia miesiące po tym, jak każdy mógł stwierdzić po pięciu minutach obliczania, że te wnioski były po prostu błędne.
Ale autorzy tego artykułu nie tylko twierdzą, że liczby ministerstwa zdrowia są dokładne, ale także, że są niedoszacowaniem liczby zgonów w czasie wojny. Ignorują niezgodności między dwoma zestawami liczb podanymi przez Ministerstwo Zdrowia. Ignorują fakt, że to samo Ministerstwo kłamało w sprawie zgonów i obrażeń kobiet i dzieci.
Pomijając to absurdalne założenie, główny punkt artykułu jest następujący:
Konflikty zbrojne mają pośrednie skutki zdrowotne wykraczające poza bezpośrednie szkody spowodowane przemocą. Nawet jeśli konflikt zakończy się natychmiast, w nadchodzących miesiącach i latach nadal będzie wiele pośrednich zgonów z takich przyczyn jak choroby rozrodcze, zakaźne i niezakaźne. Oczekuje się, że całkowita liczba ofiar śmiertelnych będzie duża, biorąc pod uwagę intensywność tego konfliktu; zniszczoną infrastrukturę opieki zdrowotnej; poważne niedobory żywności, wody i schronienia; niezdolność ludności do ucieczki w bezpieczne miejsca; i utratę funduszy na UNRWA, jednej z niewielu organizacji humanitarnych nadal działających w Strefie Gazy.
W ostatnich konfliktach liczba takich pośrednich zgonów waha się od trzech do 15 razy w stosunku do liczby bezpośrednich zgonów. Stosując ostrożne szacunki czterech pośrednich zgonów na jeden bezpośredni zgon do 37 396 zgłoszonych zgonów, nie jest nieprawdopodobne oszacowanie, że do 186 tysięcy lub nawet więcej zgonów można przypisać obecnemu konfliktowi w Gazie.
Podstawą szacunków mówiących o czterech pośrednich zgonach na jeden bezpośredni zgon jest dokument z 2008 r. zatytułowany Deklaracja Genewska: Globalne Ciężary Przemocy Zbrojnej.
Jednak nawet ten artykuł, a także późniejsze badania, wskazują, że najważniejszym czynnikiem przy szacowaniu liczby zgonów pośrednich jest poziom rozwoju systemu opieki zdrowotnej na terenie objętym wojną – poziom wcześniejszego odżywienia i zaszczepienia dzieci.
Monografia z 2023 r. opisuje Deklarację Genewską jako dokładną w przypadku szacunków światowych, ale niedokładną w przypadku krajów, które mają stosunkowo rozwiniętą infrastrukturę medyczną:
Na przykład niedawne badanie śmiertelności w regionie o wysokim poziomie konfliktu w Republice Środkowoafrykańskiej, jednym z najbiedniejszych krajów świata, udokumentowało, że gwałtowne zgony stanowiły około 13% całkowitej śmiertelności, ponieważ ludzie umierali również w wysokim stopniu z powodu chorób takich jak malaria i biegunka oraz powikłań u matek i noworodków. Natomiast w wojnie w latach 90. w bogatszej Bośni dowody sugerują, że większość, około 67%, zgonów związanych z wojną, była spowodowana przemocą.
A dalej czytamy:
Badania autora przeglądu sugerują, że w przypadku Iraku może być prawdą niższy współczynnik, natomiast w obecnych sytuacjach kryzysów humanitarnych, takich jak w Afganistanie i Jemenie, bardziej prawdopodobny jest wyższy współczynnik.
Infrastruktura zdrowotna Gazy przed 7 października była bardziej porównywalna pod względem dojrzałości do Iraku i Syrii niż do Afganistanu, Jemenu i Somalii. W Gazie było (i nadal jest) znacznie mniej niedożywienia niż w krajach o najwyższym wskaźniku śmiertelności z powodu wojny, a mianowicie w Republice Środkowoafrykańskiej, Demokratycznej Republice Konga, Afganistanie i Jemenie.
Stosunek czterech do jednego, na którym opiera się analiza pisma „Lancet”, pochodzi z nieaktualnego opracowania, a co gorsza, w artykule tym uogólniono, że wszystkie konflikty mają taki sam stosunek zgonów bezpośrednich do pośrednich, podczas gdy rzeczywistość jest o wiele bardziej zmienna.
Co oznacza, że „Lancet” po raz kolejny publikuje stronnicze dane, jakby były nauką, i odwołuje się do starych badań, które zostały skorygowane nowymi, jak gdyby nadal były poprawne. Podobnie jak przedstawiciele nauk społecznych, udaje, że używa metody naukowej, aby publikować antyizraelską propagandę.
Ponadto, autorzy zdają się twierdzić, że absurdalny szacunek 186 tysięcy zmarłych to bieżąca liczba, a nie oczekiwana przyszła liczba nadmiernej śmiertelności z powodu kryzysu opieki zdrowotnej w Gazie – na czym skupiają się te inne badania. W rzeczywistości, w oparciu o poprzednie wojny w Gazie, szanse są bardzo wysokie, że osoby umierające z przyczyn naturalnych są wliczane do całkowitej liczby ofiar wojennych. Spodziewalibyśmy się, że bez wojny około 5000 Gazańczyków zmarłoby w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy.
Nie twierdzę, że nie będzie nadmiernej śmiertelności w Gazie w wyniku wojny. Z pewnością będzie. Ale szpitale polowe są budowane tak szybko, jak to możliwe; tysiące mieszkańców Gazy mogło opuścić sektor, aby uzyskać leczenie za granicą (co nie zdarzyło się w takim samym stopniu w innych strefach wojennych) i - co najważniejsze - istnieje specjalna jednostka armii atakującej, której całe zadanie polega na ochronie i pomocy cywilom wroga, co jest praktycznie niespotykane w innych wojnach, z których pochodzą zawyżone statystyki.
Jeśli chodzi o Izrael, pismo „Lancet” ma poważny problem z metodą naukową, obiektywizmem i relacjonowaniem rzeczywistości.
Gdzie są uczciwi naukowcy i statystycy, którzy są gotowi ujawnić, że pismo „Lancet” systematycznie publikuje artykuły antyizraelskie, w których kpi z metody naukowej?
(Nawiasem mówiąc, wysłałem e-maile do kilku wybitnych autorów, którzy napisali lub odnieśli się do artykułu „Lancet” o danych z UNRWA uzasadniających liczby Ministerstwa Zdrowia, prosząc ich o skomentowanie mojej analizy, która wykazała, że ta sama metodologia stosowana w późniejszych miesiącach przeczy wnioskom autorów artykułu. Nikt nie odpowiedział. Prawdziwym naukowcom zależałoby na prawdzie, albo aby obalić moje twierdzenia, albo aby przyznać, że mam rację.)
(h/t JW)
https://elderofziyon.blogspot.com/2024/07/the-lancet-publishes-utter-garbage.html
Elder of Ziyon, 8 lipca 2024
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska