Kafka przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości


Ruth R. Wisse 2024-01-27

Pełniąca obecnie funkcję prezeski Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości amerykańska prawniczka Joan Donoghue. Źródło zdjęcia : Wikipedia)
Pełniąca obecnie funkcję prezeski Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości amerykańska prawniczka Joan Donoghue. Źródło zdjęcia : Wikipedia)

„Czy przypomina ci to Proces Kafki ?” – pyta mnie reporter, a w jego pytaniu brzmi echo słów „szaleństwo” i „kafkowskie”, które słyszałam od wielu moich znajomych Żydów na temat procesu przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS), gdzie Republika Południowej Afryki oskarżyła Izrael o popełnienie ludobójstwa za obronę własną przeciwko wyraźnie ludobójczym atakom Hamasu. Ale nie, sprawa przed MTS nie przypomina dzieła, które Kafka napisał po niemiecku w Pradze podczas I wojny światowej. Der Process był o grozie; a to jest zło.

Klasyczna powieść Kafki rozpoczyna się od zagadki, której rozwiązania spodziewamy się w dalszej części książki: „Ktoś musiał kłamać na temat Józefa K., bo pewnego pięknego poranka, nie czyniąc nic złego, został aresztowany”. Regularna sprawa sądowa ujawnia, kto wnosi oskarżenie, i dostarcza istotnych szczegółów zarzucanego przestępstwa. Ale Józef K. nigdy nie dowiaduje się, o co jest oskarżony, przez kogo i z czyjego upoważnienia jest sądzony. W tym stanie nieokreśloności nikt nie może udowodnić swojej niewinności. Nie mogąc zrozumieć systemu, który postawił go przed sądem, ostatecznie zostaje zabity. „To było tak, jakby hańba oskarżenia musiała go przeżyć”.


Józef K. – wykorzeniony Żyd o okrojonej tożsamości, który politycznie i metafizycznie jest zdany na łaskę sił, których już nie rozumie – stał się uniwersalnym symbolem losu współczesnego człowieka z rąk tych samych instytucji, w których szuka pomocy. Jednak sam Kafka zdał sobie sprawę z konsekwencji tego, co napisał, i do swojej śmierci w 1924 r. uczył się hebrajskiego z zamiarem przeniesienia się do Palestyny. Kilku członków jego kręgu syjonistycznego rzeczywiście przeprowadziło się do Jerozolimy, a jeden przywiózł ze sobą archiwum Kafki, które obecnie znajduje się w Bibliotece Narodowej Izraela.


Do czasu, gdy siostry Kafki zostały zamordowane w Auschwitz, kilka fal Żydów stworzyło infrastrukturę państwowości na ziemi Izraela, która przez 2000 lat znajdowała się pod obcą okupacją. Ten powrót Żydów do suwerenności politycznej jest jednym z największych rozdziałów w historii ludzkości. Gdyby Arabowie, ich rodacy, Semici, zaakceptowali zasadę współistnienia, Bliski Wschód – obejmujący jedno państwo żydowskie wśród ponad 20 arabskich sąsiadów – rozwijałby się w pokoju i dobrobycie. Zamiast tego frakcje arabskie i muzułmańskie nadal rywalizują o to, kto będzie lepszy w niszczeniu Żydów.


Hamas niedawno pokonał konkurencję przez demonstrację okrucieństwa, odmiennego od wcześniejszych improwizowanych pogromów w Europie, do których był porównywany. Październikowe rzezie zostały zaplanowane przy istotnym udziale Gazańczyków zatrudnionych w izraelskich domach, które w tym celu przeszukali i sporządzili ich mapy, co czyni z tego pierwszą zaprojektowaną kampanię wojskową, której kulminacją miały być akty ścinania głów, tortur i gwałtów na z góry określonych ofiarach. Ponieważ próby zniszczenia Izraela za pomocą wojny konwencjonalnej jedynie wzmocniły Izrael militarnie, nowa taktyka miała na celu zniszczenie woli Żydów do pozostania wśród wrogów, którzy przysięgają, że nigdy nie zostawią ich w spokoju. Bardziej niż zastraszenie, ataki te miały na celu rozbicie morale.


Świadkowie, którzy przeżyli, opisują nowe udoskonalenia wojny psychologicznej. Hamas mordował rodziców i dzieci w ich obecności, aby zaostrzyć agonię ocalałych. Brali zakładników – nie jak inni, w celu ewentualnej wymiany, ale po to, żeby szydzić i prowokować kraj obrazami cierpień więźniów i wywoływać obawę, że wielu nigdy nie wróci. Każda żydowska wartość – szacunek dla kobiet, godność istoty ludzkiej stworzonej na obraz Boga – została ze złośliwą radością zbezczeszczona.


Jeśli chodzi o Żydów mieszkających w pobliżu Gazy, wielu z nich samozwańczych żydowskich „bojowników o pokój”, szczyciło się pomocą medyczną i gościnnością, jaką okazywali swoim sąsiadom z Gazy, przekonani, że współpraca jest oczywiście korzystna dla wszystkich. Terroryści wykorzystali pragnienie pokoju Żydów jako sposób na usidlenie i dalszą okazję do tortur. Atakując w święto żydowskie i świecki festiwal, zamierzali zniszczyć radość życia Izraelczyków. Każdy, kto czyta porywającą książkę Dana Senora i Saula Singera o zbiorowych siłach, które składają się na The Genius of Israel, rozpozna, jak Hamas zamienił właśnie te cnoty w broń tortur, by rozerwać naród żydowski.


Nie wyczerpuje to jednak ich inwencji. Strategia Arabów polegająca na męczeństwie pokoleń własnego narodu w celu wyeliminowania Izraela sięga 1947 r., kiedy przywódcy arabscy odmówili zaakceptowania podziału Palestyny na dwa państwa – w celu utrzymania Arabów w wiecznej bezdomności. Arabowie mieli pozostać na stałe wysiedleni jako dowód izraelskiej „okupacji”, podczas gdy Izrael zintegrował ponad 800 tysięcy żydowskich uchodźców z ziem arabskich i przyznał obywatelstwo ponad 2 milionom Arabów, którzy zdecydowali się pozostać w jego granicach.


Przenosząc tę taktykę męczeństwa palestyńskich Arabów na nowy poziom, Hamas zamienił Gazę w samobójcze centrum. Na powierzchni mieszkańcy mogli prowadzić quasi-normalne życie, wiedząc, że pod ziemią każda szkoła, każdy szpital i wiele domów prywatnych było zastawionych pułapkami na Izraelczyków, których ich przywódcy zwabiali do swoich miast. IDF w dalszym ciągu odkrywa ogromną ilość infrastruktury zbudowanej przez lata, potwierdzając zamiar Hamasu inwazji i masowego zabijania Izraelczyków. Według słów jednego z żołnierzy: „[Jest] jasne, że spodziewali się naszego przybycia i ułożyli plany, aby wyegzekwować koszty w postaci ofiar IDF”. Atak z 7 października musiał być na tyle potworny, żeby sprowokować Izrael do wojny na pełną skalę w nadziei na uratowanie zakładników i zniszczenie terrorystów – plan, który zapewniłby również dodatkową śmierć jak największej liczby Gazańczyków, by zdobyć sympatię i współczucie Zachodu.


Polityka Hamasu i Autonomii Palestyńskiej „pieniądze za zabijanie”, która nagradza terrorystów za popełniane przez nich morderstwa, będzie wspierać każdego gwałciciela i zabójcę oraz ich rodziny. Czyniąc parodię z prawa międzynarodowego, które wzywa do ochrony obywateli i zabrania używania ludzkich tarcz, Hamas łamie ustalenia traktatowe i zabrania Czerwonemu Krzyżowi dostępu do więźniów, szydząc z wszelkich nadziei, jakie Izraelczycy mogli pokładać w zachodnich strukturach cywilizacyjnych, które zostały zaprojektowane dla ochrony mniejszości i od których współcześni Żydzi rzeczywiście oczekują sprawiedliwego traktowania. W tym sensie, podobnie jak Józef K. Kafki, zostali zdradzeni przez te same instytucje, na które liczyli w znalezieniu sprawiedliwości.


Teraz rząd Republiki Południowej Afryki wyraził swoje poparcie dla Hamasu i jego oskarżenia Izraela o ludobójstwo, a Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości ONZ wnosi oskarżenie w tej sprawie, rażąco sabotując sprawę sprawiedliwości, której miał służyć. Sto lat po śmierci Kafki w tym procesie nie ma nic kafkowskiego, a jego fałszywość jest jasna dla wszystkich. Izrael stoi we własnych oczach i musi stanąć przed światem nie jako oskarżony, ale jako sprawiedliwy powód przeciwko „tym, którzy okazują całkowitą pogardę dla życia i prawa”. Jeśli Izrael nie zwycięży, kalkulacje polityczne, które pozwoliły na tę parodię, mogą jedynie ośmielić morderców i ich zwolenników, skazując świat na coraz większe zło – i to nie tylko przeciwko Izraelowi.


This story originally appeared in English in Tablet Magazine, at tabletmag.com, and is reprinted with permission.


Link do oryginału: https://www.tabletmag.com/sections/arts-letters/articles/kafka-at-the-international-criminal-court-ruth-wisse

Tablet, 26 stycznia 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Ruth R. Wisse autorka książki Jews and Power, jest obecnie pracownikiem naukowym w Tikvah Fund.

Od redakcji „Listów z naszego sadu”

W ogłoszonym w piątek tymczasowym wyroku MTS nie zażądał natychmiastowego zawieszenia broni, uznał,  że „niektóre działania Izraela w Strefie Gazy podczas toczącej się wojny z Hamasem mogą wchodzić w zakres postanowień Konwencji o ludobójstwie”, nie obnażył ludobójczego charakteru Hamasu. Niektórzy uznają to za zwycięstwo sprawiedliwości.