Biden obiecał, że pomoc dla Gazy nie trafi do Hamasu. Skłamał.


Daniel Greenfield 2024-01-18


Tydzień po okropnościach 7 października, kiedy administracja Bidena po raz pierwszy przekonała Izrael do zniesienia oblężenia Gazy i zezwolenia na pomoc międzynarodową, obiecała, że Hamas jej nie dostanie.


„Jeśli Hamas w jakikolwiek sposób uniemożliwi dotarcie pomocy humanitarnej do ludności cywilnej, w tym przez przejęcie samej pomocy, będziemy pierwsi, którzy to potępią. I będziemy pracować, aby zapobiec takim wydarzeniom w przyszłości” – obiecał sekretarz stanu Blinken.


Problem z taką obietnicą stał się oczywisty, gdy zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, Jon Finer, usiłował wyjaśnić CNN, w jaki sposób powstrzyma Hamas przed przyjęciem pomocy.


„Jak Stany Zjednoczone zamierzają zapewnić, że nic z tego nie trafi w ręce Hamasu?” – zapytała prezenterka CNN.


Finer twierdził, że „było to głównym celem dyplomacji prezydenta” i że „wymaga zabezpieczenia i porozumienia z wojownikami na punktach kontrolnych Hamasu po drugiej stronie granicy”.


Zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego zapewnił, że „prezydent wyraził się całkiem jasno, że jeśli ta pomoc wjedzie, nie może zostać sprzeniewierzona ani przejęta przez wojowników Hamasu, dlatego będziemy się temu bardzo uważnie przyglądać”.


Jeśli ktokolwiek przygląda się, to może mnóstwo zobaczyć na filmach nagranych zarówno przez IDF, jak i cywilów w Gazie, kiedy uzbrojeni bojówkarze Hamasu przejmowali konwoje z pomocą. Na bardzo wielu różnych nagraniach wideo terroryści Hamasu przechwytują pomoc, atakują cywilów, którzy w niektórych przypadkach odpowiadają obrzucaniem obelgami i kamieniami.


W Halloween John Kirby, rzecznik Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego, zaprzeczył, że cokolwiek się dzieje.


„Nie widzieliśmy żadnych oznak, żadnych oznak, że Hamas dostał w swoje ręce jakąkolwiek pomoc humanitarną, która tam dotarła. Nic z tego. Pomoc z tych ciężarówek ONZ trafia do organizacji humanitarnych i ONZ w celu dostarczenia jej ludności Gazy. To właśnie widzieliśmy w przypadku każdego z nich” – stwierdził.


Następnie twierdził stanowczo, że nasi „partnerzy z ONZ” „pilnie” monitorują pomoc. 


Co właściwie robili ci partnerzy z ONZ?


W połowie października UNRWA, agencja pomocy ONZ zajmująca się tak zwanymi „palestyńskimi uchodźcami” i z personelem należącym do Hamasu, napisała na Twitterze, że „otrzymała raporty, że wczoraj grupa osób w ciężarówkach podobno pochodzących z Ministerstwa Zdrowia de facto władz Gazy zabrała paliwo i sprzęt medyczny z terenu agencji w mieście Gaza”.


Następnie UNRWA usunęła tweet, w którym oskarżała Hamas o kradzież pomocy i udawała, że to się nigdy nie wydarzyło.


Pod koniec grudnia urzędnik UNRWA stwierdził, że „nie doszło do przejęcia naszych (UNRWA) dostaw przez Hamas”. Urzędnik argumentował następnie, że oskarżenia, że Hamas przyjmuje pomoc, stanowią „kampanię dezinformacyjną”, „wycelowaną w tę samą agencję, która próbuje pomóc ludziom”.


Kampania dezinformacyjna najwyraźniej obejmowała własne konto UNRWA na Twitterze.


Na początku tego samego miesiąca mieszkanka Gazy powiedziała Al Dżazirze, że „to wszystko trafia do ich domów. Ci z Hamasu biorą to i nawet zastrzelili by mnie, albo zrobili co im się podoba”.


Najwyraźniej musiała także brać udział w „kampanii dezinformacyjnej” przeciwko UNRWA.


Miesiące po wszystkich zapewnieniach administracji Bidena, że pomoc nie trafi w ręce Hamasu, takie rzeczy dzieją się rutynowo i nie ma ani słowa protestu, ani zatrzymania ciężarówek z pomocą.


Dokąd trafia nasza pomoc?


USAID, stojąca już w obliczu śledztwa prowadzonego przez rządowy organ nadzoru i Kongres w sprawie pomocy afgańskiej przekazywanej terrorystom, w odpowiedzi dla „USA Today” odmówiła „podania nazw organizacji pozarządowych, z którymi współpracuje przy dostawach, powołując się na względy bezpieczeństwa”.


Skoro Hamas wie, które organizacje działają w Gazie i rozprowadzają pomoc, przed kim Samantha Power i USAID ukrywają te informacje?


Co mówi o Power i USAID to, że bardziej martwią się tym, że czytelnicy „USA Today” dowiedzą się, dokąd trafia pomoc?


Amerykańscy pracownicy organizacji humanitarnych są w kontakcie z Hamasem, jak anonimowo powiedział jeden z nich, „po prostu nie może tu być nic politycznego”. Jakby istniał jakiś apolityczny sposób współpracy z islamską grupą terrorystyczną.


Ogromna fortuna w środkach pomocowych jest przekazywana Hamasowi do dystrybucji przez bezimienne organizacje pomocowe, która - jak wynika z nagrań wideo i zeznań naocznych świadków - trafia do terrorystów.


To tyle, jeśli chodzi o zaangażowanie Bidena „w zapewnienie ludności cywilnej w Gazie dalszego dostępu do żywności, wody, opieki medycznej i innej pomocy, bez dostępu Hamasu do nich”.


A 100 milionów dolarów na „pomoc humanitarną” obiecane przez Bidena to dopiero początek większego programu „odbudowy” Gazy. O ile program odbudowy Afganistanu włożył fortunę do kieszeni talibów, co umożliwiło im odzyskanie kraju, programy odbudowy Gazy po poprzednich wojnach pozwoliły Hamasowi zbudować rozległą sieć tuneli i zgromadzić ogromne majątki: część pieniędzy została następnie użyta na programy terrorystyczne.


Administracja Bidena wydała komunikat prasowy, w którym „z zadowoleniem przyjmuje” mianowanie Sigrid Kaag na stanowisko starszej koordynatorki ONZ ds. pomocy humanitarnej i odbudowy Gazy.


Prawdziwe nazwisko Kaag to Al-Qaq. Jest byłą lewicową holenderską polityczką, która poślubiła Anisa al-Qaqa, wiceministra w rządzie OWP Arafata, i została przyłapana na finansowaniu terrorystów.


W 2019 roku 17-letnia Rina Shnerb była na wycieczce z rodziną, kiedy wybuchła podłożona bomba.


„Chciałem wierzyć, że to koszmarny sen – powiedział rabin Shnerb, jej ojciec. - Przeżyłem w życiu kilka bomb i dzięki Bogu zostałem uratowany, ale ta nas dopadła. krzyczałem: ‘Rina, Rina’, spojrzałam w dół i zobaczyłem, że ona nie żyje.”


Jeden z terrorystów oskarżony o pomoc w ataku miał zdjęcia razem z holenderskimi urzędnikami, pracując jako dyrektor w organizacji non-profit powiązanej z terrorystami i finansowanej przez rząd holenderski. Pomimo wielokrotnych ostrzeżeń Kaag twierdziła, że nie była świadoma tego powiązania.


Geert Wilders potępił Kaag za „fotografowanie się z terrorystą Arafatem i finansowanie terrorystów palestyńskich”.


Rodzina Shnerb powiedziała JNS, że „Kaag zajmowała stanowisko, na którym mogła decydować, czy finansować terrorystów-zabójców, którzy podobnie jak naziści próbowali mordować Żydów tylko dlatego, że byli Żydami. Kaag ignorowała wszystkie znaki ostrzegawcze i nalegała na finansowanie terrorystów LFWP. Następnie ci terroryści zamordowali Rinę”.


Teraz Kaag zajmuje stanowisko, dzięki któremu może zrobić to wszystko raz jeszcze przy wsparciu administracji Bidena.


Kaag wcześniej oskarżyła rząd Izraela o „rasizm” i potępiła Żydów mieszkających w częściach kraju, których terroryści uważają za „nielegalnych kolonistów na skonfiskowanej ziemi”.


Po złamaniu obietnicy powstrzymania Hamasu przed przejęciem pomocy administracja Bidena zatwierdziła mianowanie urzędniczki, która finansowała terrorystów zabijających Żydów.


Administracja Bidena skupiła wszystkie swoje wysiłki na planie wzmocnienia Autonomii Palestyńskiej i doprowadzenia do przejęcia przez nią Gazy. Robi to, mimo że część ludzi z AP faktycznie brała udział w masakrach z 7 października, a Fatah, będący rządzącą częścią AP, to poparł. Sekretarz generalny Fatahu Dżibril Radżoub oświadczył, że „to, co wydarzyło się 7 października, miało miejsce w kontekście wojny obronnej, którą toczy nasz naród. Hamas jest częścią naszej tkanki politycznej i społecznej”.


Ponadto, według doniesień, AP zaczęła wypłacać pensje aresztowanym sprawcom masakry 7 października.


Pytaniem nie jest, czy nasza pomoc dla obszarów terrorystycznych trafi do terrorystów, ale do których terrorystów.


Departament Stanu ogłosił niedawno, że „Od 7 października Stany Zjednoczone zapewniły Palestyńczykom pomoc humanitarną w Gazie i na Zachodnim Brzegu o wartości ponad 110 milionów dolarów”.


Zabij ponad tysiąc osób, a otrzymasz pomoc w wysokości ponad 100 milionów dolarów. To 100 000 dolarów za każde morderstwo.


Jeśli naprawdę chcemy powstrzymać terroryzm, powinniśmy przestać go finansować.


Link do oryginału: https://www.frontpagemag.com/biden-promised-gaza-aid-wouldnt-go-to-hamas-he-lied/

Frontpage Mag., 8 stycznia 2024

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska