Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcja
Pamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch


Gerald M. Steinberg 2023-12-09

<span>Dwie niedawne ważne rewelacje ściągnęły zasłonę z moralnej fasady Human Rights Watch i ujawniły całkowicie skorumpowaną organizację. W 2009 r. ówczesny dyrektor wykonawczy Ken Roth i HRW zaczęli ukrywać pełną listę darczyńców, co stanowiło sygnał ostrzegawczy dla organizacji pozarządowej twierdzącej, że działa na podstawie moralnej. Na zdjęciu: Ken Roth na konferencji w Monachium w 2018 roku (Źródło zdjęcia: Wikipedia)</span>
Dwie niedawne ważne rewelacje ściągnęły zasłonę z moralnej fasady Human Rights Watch i ujawniły całkowicie skorumpowaną organizację. W 2009 r. ówczesny dyrektor wykonawczy Ken Roth i HRW zaczęli ukrywać pełną listę darczyńców, co stanowiło sygnał ostrzegawczy dla organizacji pozarządowej twierdzącej, że działa na podstawie moralnej. Na zdjęciu: Ken Roth na konferencji w Monachium w 2018 roku (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Siódmego października palestyńska grupa terrorystyczna Hamas dokonała masakry 1200 Izraelczyków i gości z zagranicy w starannie zaplanowanej masakrze, która obejmowała brutalne tortury i okaleczanie ofiar. Hamas uprowadził ponad 240 innych osób, w tym ponad 30 dzieci, i zabrał je do Strefy Gazy, przetrzymując je jako zakładników.


Human Rights Watch (HRW), rzekomo jedna z „najbardziej szanowanych” organizacji broniących praw człowieka na świecie, czekała ponad dwa dni z wydaniem oświadczenia. Kiedy to wreszcie zrobili, tekst nie zawierał jasnego i bezpośredniego potępienia tej potwornej zbrodni wojennej. Zamiast tego Omar Shakir (dyrektor HRW ds. Izraela i Palestyny) określił ten pełen niewyobrażalnego zła atak terrorystyczny jako uzasadnioną reakcję na politykę Izraela, która według HRW obejmuje zbrodnie wojenne, bezprecedensowe represje, bezprawną blokadę Gazy, nieludzkie czyny, „dominację żydowskich Izraelczyków nad Palestyńczykami” oraz „zbrodnie przeciwko ludzkości, apartheid i prześladowania”.


Po tym, jak izraelskie wojsko wkroczyło do Gazy, aby zniszczyć potężną infrastrukturę terrorystyczną, Shakir i dyrektorka programowa Sari Bashi w licznych wystąpieniach w mediach i postach w mediach społecznościowych powtórzyli te zarzuty i dodali inne oskarżenia, takie jak „celowe, masowe lub nieproporcjonalne ataki”. Ofiary izraelskie zostały w zasadzie wymazane.


Dla tych, którzy uważnie śledzą rolę HRW jako jednego z liderów kampanii mającej na celu oskarżanie i demonizowanie państwa żydowskiego jako największego na świecie gwałciciela praw człowieka i międzynarodowego prawa humanitarnego, nie jest to zaskakujące. W 2009 roku założyciel HRW Robert Bernstein w artykule dla „New York Times” potępił organizację, której był założycielem, za „przekształcenie Izraela w państwo pariasa”.


Przejęcie zasad moralnych ustalonych po Holokauście i użycie ich jako broni przeciwko Izraelowi jest dziełem dyrektora wykonawczego HRW w latach 1993–2022, Kena Rotha, który wprowadził tę strategię ponad 20 lat temu. Roth i jego akolici stworzyli aurę autorytetu moralnego, która przy wsparciu ogromnego budżetu (ponad 100 milionów dolarów w 2022 r.) została natychmiast odzwierciedlona i przyjęta przez wielu dziennikarzy, urzędników ONZ i naukowców.


Do teraz, bowiem dwie wielkie rewelacje zdarły zasłonę z moralnej fasady HRW i ujawniły całkowicie skorumpowaną organizację. Pierwsza miała formę e-maila wysłanego do wszystkich 600 pracowników przez starszą redaktorkę, która została sygnalistką, Danielle Haas. Ostatniego dnia w pracy (14 listopada) wysłała ten e-mail, w którym potępiła głęboką wrogość wobec Izraela, przenikającą każdy aspekt HRW. Drugą rewelacją było opublikowanie przez autorytatywny Instytut Badań nad Mediami Bliskiego Wschodu (MEMRI) tajnego pisma ze stycznia 2018 r. autoryzującego przekazanie 3 mln euro (wówczas około 3,75 mln dolarów) z Kataru do HRW.


E-mail Danielle Haas zawierał potwierdzenie i przykłady „lat upolitycznienia”, które zbrukało całą działalność HRW w sprawie Izraela, naruszając „podstawowe standardy redakcyjne związane z rygorem, równowagą i kolegialnością”. Zauważyła, że reakcja HRW na masakrę dokonaną przez Hamas 7 października odwoływała się do „kontekstu” „apartheidu” i „okupacji”, zanim jeszcze „krew zaschła na ścianach sypialń” i „można ją łatwo zinterpretować jako obwinianie ofiary”. Obwinianie Izraela i jego żydowskich zwolenników za terroryzm i antysemityzm wobec mieszkańców Izraela było jedną z częstych praktyk HRW. Chociaż Haas nie wspomniała nazwiska Rotha, jego trwająca 29 lat obsesja na punkcie Izraela była widoczna w jej opisie „zrujnowanego profesjonalizmu, porzuconych zasad dokładności i uczciwości” oraz sposobu, w jaki HRW „zrzekł się obowiązku stania w obronie praw człowieka wszystkich”.


Upadek moralny HRW znajduje także odzwierciedlenie w złośliwej kampanii mającej na celu etykietowanie Izraela jako jedynego na świecie „państwa apartheidu”, które podobnie jak w przypadku Republiki Południowej Afryki nie ma prawa istnieć. Rozpoczynając kampanię na ten temat w 2021 r., HRW w ramach swojej standardowej strategii manipulacji mediami wysłał do życzliwych mu dziennikarzy egzemplarze sygnalne 217-stronicowego raportu pseudo badawczego wypełnionego prawniczo brzmiącym żargonem i propagandą. Haas zauważa, że przywódcy HRW (tj. Roth i akolici) wiedzieli, że tekst „rzadko będzie czytany w całości”. I nie ma wątpliwości, że nie zrobili tego ci – w tym zwolennicy Hamasu – którzy teraz z przerażającą łatwością przerzucają się tym określeniem „apartheid”. Dla tych, którzy ciężko pracowali, aby uniknąć zauważenia rozległej zgnilizny w rdzeniu HRW, dowody są teraz nieodparte.


Tydzień później drugie trzęsienie ziemi zdarło starannie pielęgnowaną zasłonę tajemnicy HRW. 22 listopada 2023 roku MEMRI opublikował list w języku arabskim, najwyraźniej pokazujący, że Katar – bogate w ropę naftową królestwo Zatoki Perskiej, które wspiera Hamas, kieruje propagandą Al Dżaziry i kupuje wpływy poprzez wielomilionowe darowizny na rzecz uniwersytetów, prestiżowej Brookings Institution i innych miejsc - potajemnie finansuje HRW. Pismo z dnia 15 stycznia 2018 r. odnosi się do płatności w kwocie 3 mln euro dokonanej na rzecz organizacji Human Rights Watch, podpisane przez dyrektora gabinetu premiera Kataru Abdullaha Bin Chalafa Hattaba Al Ka'biego i zaadresowane do ministra finansów Alego Szarifa Al-Emadiego.


Finansowanie HRW przez Katar (pismo z 2018 r. odnosi się do „dodatkowej” darowizny) jest całkowicie spójne z promowaniem przez tę organizację propagandy palestyńskiej i Hamasu oraz demonizacją Izraela pod fasadą praw człowieka i prawa międzynarodowego. W 2009 roku Roth i HRW zaczęli ukrywać pełną listę darczyńców organizacji, co stanowiło wczesny sygnał ostrzegawczy o stanie organizacji pozarządowej realizującej program moralny. Równolegle Roth wysłał Sarę Leah Whitson, szefową oddziału zajmującego się Bliskim Wschodem, wściekle nienawidzącą Izrael, by zbierała pieniądze od reżimów arabskich (kolejny sygnał ostrzegawczy), w tym od Libii Kaddafiego.


Większość szczegółów tych wysiłków pozostaje ukryta, ale w 2020 r. opublikowano wewnętrzny przeciek, w którym ujawniono „darowiznę” w wysokości 470 tysięcy dolarów od skorumpowanego saudyjskiego miliardera. Whitson, która nagle opuściła HRW w momencie wycieku tej informacji, a obecnie pracuje w propagandowej organizacji pozarządowej o nazwie DAWN, mającej głównie tajnych darczyńców, ma inne powiązania z platformami finansowanymi przez Katar, więc finansowanie HRW pasuje do wzorca.


Połączenie wiadomości z e-maila sygnalistki i skandalów finansowych oznacza, że przyszłość HRW jest bardzo niepewna. Według Haas są też inni pracownicy, którzy zgadzają się z nią, „ale boją się zabrać głos”. Jednak korupcja finansowa i moralna w połączeniu z kulturą nienawiści i strachu może skłonić innych do naśladowania jej.


Roth przeszedł na emeryturę w 2022 r. (i wymusił sobie drogę do posady na Harvardzie), ale zachowuje kontrolę dzięki starannie dobranym pracownikom wyższego szczebla i członkom zarządu, którzy przypieczętowali tę korupcję. Należy ich zmusić do natychmiastowej rezygnacji. Ponadto wymagane jest niezależne dochodzenie w sprawie całej działalności finansowej za ostatnie 25 lat, połączone ze zbadaniem ewentualnych naruszeń ustawy o rejestracji zagranicznych agentów przez Rotha, Whitson i innych.


Szkody wyrządzone moralnemu rdzeniowi organizacji praw człowieka i izraelskim ofiarom terroryzmu ze strony Hamasu są nieobliczalne i nieodwracalne. Jednak staż lub doświadczenie zawodowe w HRW nie są już atutem, a bycie wymienionym jako darczyńca w luksusowo wydanych publikacjach PR HRW jest bardziej niż zawstydzające. Po 30 latach bezkarności Human Rights Watch będzie potrzebował całkowitej odbudowy z całkowicie nowym kierownictwem, jeśli ma przetrwać i powrócić do programu, dla którego został utworzony.

 

Link do oryginału: https://www.gatestoneinstitute.org/20190/human-rights-watch

Gatestone Institute

1 grudnia 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Gerald Steinberg

Urodzony w Wielkiej Brytanii, studiował fizykę i równolegle  historię Bliskiego Wschodu, ma doktoraty z fizyki i z teorii zarządzania, jest profesorem nauk politycznych na Bar Ilan University. Założyciel NGO Monitor, instytutu śledzącego działalność międzynarodowych NGO na Bliskim Wschodzie.