Hamas morduje także muzułmanów


Khaled Abu Toameh 2023-12-07

<span>Terroryści Hamasu, którzy zaatakowali Izrael 7 października, nie dokonali rzezi wyłącznie Żydów. Terroryści zamordowali także i porwali dziesiątki muzułmańskich obywateli Izraela. W szale morderstw terrorystów nie było żadnej różnicy między młodymi i starymi, muzułmanami i Żydami. Na zdjęciu: Awad Darawsze, zamordowany przez hamasowskich terrorystów izraelski Arab, ratownik medyczny, który nie chciał porzucić rannych. (Zrzut z ekranu)  </span>
Terroryści Hamasu, którzy zaatakowali Izrael 7 października, nie dokonali rzezi wyłącznie Żydów. Terroryści zamordowali także i porwali dziesiątki muzułmańskich obywateli Izraela. W szale morderstw terrorystów nie było żadnej różnicy między młodymi i starymi, muzułmanami i Żydami. Na zdjęciu: Awad Darawsze, zamordowany przez hamasowskich terrorystów izraelski Arab, ratownik medyczny, który nie chciał porzucić rannych. (Zrzut z ekranu)  

Terroryści Hamasu, którzy zaatakowali Izrael 7 października, nie dokonali rzezi wyłącznie Żydów. Terroryści zamordowali także i porwali dziesiątki muzułmańskich obywateli Izraela, w tym członków społeczności Beduinów. W szale morderstw terrorystów nie było żadnej różnicy między młodymi i starymi, muzułmanami i Żydami.


W masakrze zamordowano ponad 1200 Izraelczyków, a kolejnych 240 porwano i przewieziono do Strefy Gazy jako zakładników. Spośród nich dziesiątki arabskich Izraelczyków zostało zamordowanych, rannych lub wziętych jako zakładników. Wśród porwanych jest Aisza al-Ziadna, 16-letnia muzułmańska obywatelka Izraela. (Uwolniona 30 listopada – M.K..)


Pierwsza fala ataku Hamasu uderzyła w festiwal muzyczny w kibucu Re'im, w którym wzięło udział około 3500 młodych ludzi.


Skala ataku stała się widoczna, gdy zakrwawieni i spanikowani ludzie wbiegli do namiotu medycznego, wołając o pomoc.


Ostatecznie personelowi medycznemu nakazano uciec wraz ze wszystkimi innymi.


Awad Darawsze, lat 23, arabsko-izraelski ratownik medyczny, pozostał na miejscu, nie chcąc porzucić rannych. „Mówię po arabsku. Myślę, że sobie poradzę” – powiedział Darawsze, zakładając, że uda mu się przekonać terrorystów. Być może myślał, że nie skrzywdzą innego muzułmańskiego Araba. Mylił się.


Hamas bezlitośnie bił, poniżał, porywał i mordował swoich współwyznawców, w tym Darawsze, gdy ten bandażował rannych. Po tym jak terroryści z Hamasu zamordowali Darwashe, ukradli jego karetkę i przewieźli ją do Strefy Gazy.


Abed al-Rahman Alnasasrah (50 l.) został zamordowany przez terrorystów Hamasu, gdy próbował ratować ludzi z festiwalu muzycznego. Był żonaty i był ojcem sześciorga dzieci.


Fatima Altallaqat, lat 35, z beduińskiej wioski Ar'ara również została zamordowana podczas pracy z mężem w pobliżu miasta Ofakim w południowym Izraelu. Była matką dziewięciorga dzieci, najstarsze ma dziewięć lat, a najmłodsze sześć miesięcy. Jej brat powiedział, że terroryści Hamasu wystrzelili w jej ciało 40 kul.


Jej mąż, Hamid, opowiadał:

„Jesteśmy religijną rodziną muzułmańską, a ona miała na sobie tradycyjne nakrycie głowy pobożnej kobiety. To nie do pomyślenia, że oni [terroryści Hamasu] nie mogli zobaczyć, kto jest w [samochodzie]. Byli pięć metrów od niej, kiedy przechodzili. Powiedziała, że nie czuje nóg. Jej czaszka była otwarta i widziałem jej mózg. Wiedziałem, że była bliska śmierci”.

Suleiman Zajadneh, odpowiednio brat i wujek czterech arabsko-izraelskich zakładników, mówi, że jest dumnym Palestyńczykiem i muzułmaninem. Stanowczo odrzuca to, co uważa za zaprzeczenie obu tożsamości przez Hamas:

„Jaka duma narodowa? Jaka religia? Ludzie, którzy przyszli strzelać i zabijać – nie mają pojęcia o religii. Ci ludzie [Hamasu] przyszli i zabijali na lewo i prawo”.

Podpułkownik Wahid al-Huzeil, łącznik IDF ze społecznością Beduinów, mówi :

„Fakt, że Hamas uprowadzał niewinnych cywilów, w tym kobiety i dzieci, pokazuje, że ta organizacja nie reprezentuje islamu… [który] sprzeciwia się mordowaniu kobiet, dzieci i osób starszych… ten incydent pokazuje, jak bardzo… […] ich walka nie jest walką religijną… Społeczeństwo izraelskie musi zdać sobie sprawę, że jego walka nie jest skierowana przeciwko Arabom, ale przeciwko Hamasowi”.

Na pytanie na początku 2023 r. na pytanie o ogólną jakość życia w Izraelu wielu arabskich Izraelczyków odpowiedziało pozytywnie. Młoda kobieta w hidżabie odpowiedziała:

„Żyjemy w kraju, który daje nam wiele rzeczy, z punktu widzenia prawa, świadczeń i wszystkiego innego. Jest najlepszy. W porównaniu z innymi krajami jest naprawdę dobrze. Studiuję, pracuję, cieszę się życiem”.

Ibrahim, mężczyzna w średnim wieku, w wywiadzie udzielonym w 2014 roku jednoznacznie stwierdził: „Nigdy nie czułem, że jestem w jakikolwiek sposób pozbawiony wolności”. Zapytany, czy odczuwa nierówność w traktowaniu Arabów i Żydów, odpowiedział:

„Wystarczy tych nonsensów. To puste narzekanie. Nie wierzę w to. Każdy tutaj może dostać się, gdzie chce. Co – kraj nie pozwala im się uczyć? Na Allaha, bądź prawnikiem, bądź nauczycielem. Czy ktoś cię powstrzymuje? Także modlitwy. Czy ktoś przeszkadza ci się modlić? Modlimy się pięć razy dziennie, pięć razy nikt nas nie powstrzymuje. Kto chce odnieść sukces, może odnieść sukces. Kto nie chce odnieść sukcesu, obwinia kraj, rząd".

Gdzie na Bliskim Wschodzie Arabowie prosperują w całym społeczeństwie, a nie tylko w uprzywilejowanym świecie przysług i nepotyzmu? W Izraelu.


Dwa dni po masakrze z 7 października Nuseir Jassin, bloger wideo mający 65 milionów obserwujących, opublikował następujący wpis:

„Zdałem sobie sprawę, że… dla terrorysty najeżdżającego Izrael celem są wszyscy obywatele. Ponad 40 z nich [zamordowanych] to Arabowie. Zabici przez innych Arabów. A ja nie chcę żyć pod rządami palestyńskiego rządu. mam tylko jeden dom, nawet jeśli nie jestem Żydem: Izrael… Zatem od dzisiaj postrzegam siebie jako… w pierwszej kolejności Izraelczyka. Na drugim miejscu Palestyńczyka. Czasami potrzebny jest taki szok, żeby widzieć tak wyraźnie”.

Jest wiele opowieści o wzajemnej życzliwości i bohaterstwie między społecznościami w następstwie tej narodowej tragedii, które dają nadzieję na przyszłość.


Rodzina Darawsze, ratownika medycznego, który nie chciał porzucić rannych, stwierdziła:

„Jesteśmy bardzo dumni z jego działań… Tego właśnie oczekiwalibyśmy od niego i tego oczekujemy od wszystkich członków naszej rodziny – być człowiekiem, pozostać człowiekiem i umrzeć człowiekiem”.

Ali Alziadna, którego czterech członków rodziny jest obecnie przetrzymywanych przez Hamas w Gazie jako zakładnicy, jest wzruszony falą wsparcia:

„Ludzie z całego kraju przyjeżdżają, aby przytulić i wesprzeć rodzinę. Cały naród jest teraz jedną rodziną”.

Wielu arabskich obywateli Izraela służy jako oficerowie IDF i policjanci, ryzykując życie dla swoich rodaków, Izraelczyków. Wielu z nich  stworzyło ratujące życie innowacje medyczne. Wielu służy na pierwszej linii frontu, ratując życie.


Bez wątpienia jednym z celów masakry Hamasu, oprócz wymordowania jak największej liczby Izraelczyków, było udaremnienie normalizacji stosunków między Izraelem a krajami arabskimi, zwłaszcza Arabią Saudyjską. Hamas mógł także mieć na celu zniszczenie stosunków między Żydami i Arabami w Izraelu.


Ta grupa terrorystyczna bez wątpienia miała nadzieję, że będziemy świadkami kolejnego cyklu przemocy między Żydami i Arabami w Izraelu, podobnego do tego, który wybuchł w maju 2021 r. Wówczas Hamasowi udało się nakłonić dużą liczbę arabskich obywateli Izraela do wyjścia na ulice i atakowania swoich żydowskich sąsiadów oraz izraelskich funkcjonariuszy policji.


Jednak w tym roku Arabowie-Izraelczycy nie usłuchali wezwań Hamasu. Jednym z powodów jest to, że Arabowie-Izraelczycy widzieli na własne oczy, jak terroryści Hamasu nie dokonują rozróżnienia między Żydami i muzułmanami.


Hamas wielokrotnie pokazywał, że nie dba o dobro Arabów i muzułmanów. Ze swoich luksusowych domów i apartamentów hotelowych w bezpiecznym Katarze i Turcji przywódcy Hamasu wydają rozkazy ataku na Izrael, a następnie siadają i pozwalają światu płakać nad zniszczeniami, które oni zafundowali własnemu narodowi.


7 października  terroryści Hamasu sami pokazali światu z upiorną12 dumą za pomocą kamer Go-Pro i innych metod dokumentowania, że nie respektują ani religijnego, ani świecko-humanistycznego zestawu wartości. Być może Palestyńczycy w Strefie Gazy powinni spojrzeć na arabskich obywateli Izraela i zauważyć, że cieszą się oni równymi prawami, demokracją, wolnością słowa i wolnymi mediami. Jeśli Palestyńczycy chcą dobrze żyć, tak jak Arabowie-Izraelczycy, nadszedł czas, aby pozbyli się Hamasu i wszystkich przywódców terroru, którzy przez siedem dekad nie przynosili im nic poza jedną katastrofą po drugiej.

 

Link do oryginału: https://www.gatestoneinstitute.org/20189/hamas-also-slaughters-muslims

Gatestone Institute, 30 listopada 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Khaled Abu Toameh - urodzony w 1963 r. w Tulkarem na Zachodnim Brzegu, arabski dziennikarz, któremu wielokrotnie grożono śmiercią. Publikował między innymi w "The Jerusalem Post", "Wall Street Journal", "Sunday Times", "U.S. News", "World Report", "World Tribune", "Daily Express" i palestyńskim dzienniku "Al-Fajr". Od 1989 roku jest współpracownikiem i konsultantem NBC News.