Autonomia Palestyńska przyznaje, że nie ma „izraelskiej okupacji”


Stephen M. Flatow 2023-10-07

Palestyńskie siły bezpieczeństwa pacyfikujące palestyńskich demonstrantów. Zrzut z ekranu wideo Reutersa z 20 września 2022r.
Palestyńskie siły bezpieczeństwa pacyfikujące palestyńskich demonstrantów. Zrzut z ekranu wideo Reutersa z 20 września 2022r.

Izraelska okupacja Arabów palestyńskich zakończyła się 30 lat temu. Nie wierz mi na słowo. Wystarczy zapytać Autonomię Palestyńską.


Niedawno AP zwróciła się do UNESCO z wnioskiem o uznanie miasta Jerycho za „palestyńskie miejsce dziedzictwa kulturowego”. W opisie historii regionu prośba AP wspomina o „czasie okupacji izraelskiej (1967-1994)”. W ten sposób AP przyznała na piśmie, że izraelska okupacja zakończyła się w 1994 roku.


To samo sformułowanie pojawia się w innym dokumencie AP i ONZ. W 2008 r. Autonomia Palestyńska zwróciła się do Organizacji Narodów Zjednoczonych o pomoc w udoskonaleniu jej polityki w zakresie poboru podatków. Po dwuletnim badaniu Ministerstwo Finansów AP i Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju opublikowały raport zatytułowany „Badanie diagnostyczne podatku od nieruchomości na okupowanym terytorium palestyńskim”.


W raporcie dokonano przeglądu historii poboru podatków na tym obszarze, dlatego autorzy musieli uznać zmianę między latami, w których Izrael okupował miasta palestyńskich Arabów, a latami po zakończeniu tej okupacji. I tak na stronie 49 znajdujemy sekcję 6.1 zatytułowaną „Podatki na okupowanym terytorium palestyńskim – okupacja izraelska (1967-1994)”.


(Podziękowania dla znanego prawnika Eugene'a Kontorovicha i blogera „Elder of Ziyon” za znalezienie tych dokumentów.)


Dlaczego ma to znaczenie? Ponieważ istnieje cały chałupniczy przemysł złożony z ekspertów, polityków i grup wsparcia, których program opiera się na twierdzeniu, że istnieje „izraelska okupacja”.


Muszą móc wskazać Izrael oskarżycielskim palcem, aby uzasadnić swoje żądanie państwowości palestyńskiej. Muszą przedstawiać Izrael jako ciemiężyciela, aby usprawiedliwić przemoc palestyńskich Arabów. Muszą udawać, że Izrael nadal okupuje Palestyńczyków, aby sprawiać wrażenie, że Izrael jest winny braku wyborów i praw obywatelskich.


Oczywiście każdy, kto odwiedzi jakiekolwiek miasto na terytoriach rządzonych przez AP, może się na własne oczy przekonać, że nie ma tam izraelskich żołnierzy. Żadnego izraelskiego gubernatora wojskowego. Brak izraelskiej administracji wojskowej. Premier Icchak Rabin wycofał ich wszystkich trzydzieści lat temu.


Icchak Rabin i Zachodni Brzeg


KIEDY RABIN został wybrany w 1992 r., stanął przed poważnym dylematem. Z jednej strony rozumiał, że zezwolenie Arabom palestyńskim na utworzenie suwerennego państwa w Judei, Samarii i Gazie stanowiłoby poważne zagrożenie dla istnienia Izraela. Izrael miałby przewężenie mające zaledwie niespełna piętnaście kilometrów szerokości w samym środku kraju i sąsiadowałby z państwem rządzonym przez terrorystów i dyktatorów.


Palestyński terrorysta uzbrojony w rakietę wystrzeliwaną z ramienia, znajdujący się w suwerennych granicach „Palestyny”, byłby w stanie zestrzelić samolot startujący z lotniska Ben-Guriona. Żaden rozsądny kraj nie zaakceptowałby tak koszmarnej możliwości.


Z drugiej strony Rabin czuł się nieswojo, gdy Izrael nadal rządził Arabami palestyńskimi na tych terytoriach. Dlatego pogodził się z Porozumieniami z Oslo, które zakończyły izraelską okupację Palestyńczyków i dały im coś bliskiego państwowości, ale bez zagrażania istnieniu Izraela.


W 1994 r. Rabin wycofał się z miasta Jerycho i prawie całej Gazy. Następnie w 1995 r. Rabin wycofał się ze wszystkich innych miast w Judei-Samarii, gdzie mieszka 98% Palestyńczyków; a Ariel Szaron później wycofał się z reszty Gazy.


Dzięki rozwiązaniu Rabina to Autonomia Palestyńska, a nie Izrael, okupuje 98% palestyńskich Arabów. Ulice ich miast są nadzorowane przez palestyńskie siły bezpieczeństwa. Szkołami kierują palestyńscy dyrektorzy i nauczyciele. W sądach zasiadają sędziowie palestyńscy. Kiedy odbywają się wybory (choć minęło już trochę czasu od ostatnich wyborów), wszyscy kandydaci i wyborcy bez wyjątku są Palestyńczykami. W zasadzie jedyne, czego Autonomia Palestyńska nie może zrobić, to importować czołgów, samolotów, irańskich „ochotników” lub północnokoreańskich rakiet.


Dzięki rozwiązaniu Rabina dzisiejsze status quo zapewnia Izraelowi większość żydowską, zachowuje możliwe do obrony granice Izraela i gwarantuje wszystkim wyznaniom swobodny dostęp do ich miejsc kultu religijnego. Jednocześnie pozwala prawie wszystkim Arabom palestyńskim żyć pod własnym rządem. Żyją w bycie bliskim państwowości pod każdym względem, z wyjątkiem kilku aspektów, które zagrażałyby istnieniu Izraela.


Oczywiście sytuacja ta jest daleka od ideału. Ale to lepsze niż mieć piętnaście kilometrów szerokości przy granicy z sąsiadującą bazą terrorystyczną.


Link do oryginału: https://www.jpost.com/opinion/article-761124

Jerusalem Post, 1 października 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

*Stephen Flatow


Amerykański prawnik, który zainicjował szereg procesów przeciwko Islamskiej Republice Iranu w związku ze sponsorowaniem terroryzmu przez to państwo. Jego córka zginęła w zamachu terrorystycznym w 1995 roku. Wielokrotnie pomagał rządowi USA zidentyfikować organizacje, które pośredniczyły w nielegalnym przekazywaniu pieniędzy do Iranu.