Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach


Elder of Ziyon 2023-09-07


W czwartek (31/08) ONZ opublikowała dokument zatytułowany „Studium dotyczące legalności izraelskiej okupacji okupowanych terytoriów palestyńskich, w tym Wschodniej Jerozolimy”.

 

Jest to 107 stron tendencyjnych i jednostronnych argumentów, a wszystkie one mają na celu uznanie działań Izraela od 1967 roku za nielegalne. Wobec każdego z ich argumentów istnieją kontrargumenty, ale autorzy nie informują o tym czytelników.


Jednak fałszywa jest sama podstawa tego studium. Przejdź na stronę 18, która deklaruje „metodologię”:

W badaniu za punkt wyjścia przyjęto fakt, że terytorium palestyńskie – tj. Zachodni Brzeg [Judea i Samaria], w tym Wschodnia Jerozolima i Strefa Gazy – zostało okupowane przez Izrael w 1967 r., w trakcie międzynarodowego konfliktu zbrojnego. 

Pomijając na razie Gazę, pytanie brzmi – kiedy to terytorium stało się „palestyńskie?”

 

Przeglądając artykuły prasowe z pierwszych lat po wojnie sześciodniowej, Zachodni Brzeg był zwykle opisywany jako „okupowana Jordania”.

 

Oto dwa artykuły z 1972 r., pierwszy o tym, jak wojowniczy Arabowie grozili innym Arabom ubiegającym się o urząd w pierwszych po wojnie wyborach na Zachodnim Brzegu:



Wybory w okupowanej Jordanii powodują anonimowe groźby


Nablus, okupowana przez Izrael Jordania (AP). – „Nie ubiegaj się o urząd. Nie zdradzaj swojego ludu. Jeśli ubiegasz się o urząd, lepiej trzymaj się z dala od Nablusu”.

 

W okupowanej przez Izrael Jordanii


ALLENBY BRIDGE, okupowana przez Izrael Jordania (AP) – Minister obrony, Mosze Dajan, wszedł w poniedziałek na ten chwiejny most przed oczyma jordańskich żołnierzy w geście mającym symbolizować zmniejszenie napięć między Izraelem a arabskim królestwem króla Husajna.
Kiedy stał na moście z drewna i stali przerzuconym przez biblijną rzekę Jordan, z Jordanii przybywały autobusy przywożące dziesiątki Arabów, którzy odwiedzali swoje rodziny pod izraelską okupacją.
Mężczyźni, kobiety i dzieci tłoczyli się po izraelskiej stronie mostu, przygotowując się na trzymiesięczny pobyt u krewnych i przyjaciół w okupowanej Jordanii.
Oczekuje się, że liczba odwiedzających osiągnie w tym roku 150 tysięcy – trzykrotność liczby z 1969 roku.


Dajan stał nie pierwszy raz na tym wąskim moście. Podkreśliło to jednak fakt, że wrogie działania zbrojne są dosłownie nieistniejące od niemal dwóch lat. Po drugiej stronie widać było niewielu żołnierzy.
Według planu wizyt, zaprojektowanego przez samego Dajana, Arabowie z całego Bliskiego Wschodu mogą odwiedzać swoich krewnych podczas lata. Wszyscy muszą przejść sprawdzenie bezpieczeństwa, którego celem jest zapobieżenie temu, by most stał się trasą infiltracji arabskiej guerilli.

Kiedy dokładnie terytorium to zmieniło się z „okupowanej Jordanii” w „okupowane terytorium palestyńskie”? 

 

To nigdy się nie stało. Świat po prostu zgodził się z palestyńską propagandą i ostatecznie w nią uwierzył.

 

Pytanie staje się jeszcze bardziej oczywiste, gdy zdamy sobie sprawę, że aneksja Zachodniego Brzegu przez Jordanię w 1949 r. była nielegalna i prawie żaden naród jej nie uznał. Nigdy nie było to legalne terytorium Jordanii.

 

Zatem Zachodni Brzeg nigdy nie był „okupowaną Jordanią”. Była to część Brytyjskiego Mandatu Palestyny, tego samego mandatu, który obiecał, że ta ziemia będzie państwem żydowskim. Nie ojczyzną palestyńską – tylko ojczyzną żydowską.

Artykuł 2

Mocarstwo mandatowe będzie odpowiedzialne za ustanowienie takich politycznych, administracyjnych i ekonomicznych warunków, które zabezpieczą utworzenie żydowskiego domu narodowego, jak wyłożono w preambule, oraz rozwoju instytucji samorządowych, a także zabezpieczenie obywatelskich i religijnych praw mieszkańców Palestyny, niezależnie od ich rasy i religii.

To jest prawo międzynarodowe, które nigdy nie zostało uchylone. Izrael ma większe prawo do Judei i Samarii niż ktokolwiek inny. Określenie przez Izrael tego terytorium jako „spornego” było prawdopodobnie błędem – Izrael zawsze powinien był żądać całości. Ale określenie „sporne” jest poprawne, „zajęte” nie jest.

 

Dlatego właśnie to „studium” nigdzie nie wspomniana o Mandacie, a „metodologia” celowo go pomija, udając, że terytorium to jest „okupowanym terytorium palestyńskim”, nie mówiąc, kiedy zgodnie z prawem stało się „palestyńskie”.

 

W artykule dużo miejsca poświęca się argumentowi, że system Mandatów zapewniał „święte powiernictwo” prawa narodów do samostanowienia na terytoriach. Ale jak pokazuje powyższy dokument Mandatu Palestyny, tylko naród żydowski otrzymał to prawo w ramach Mandatu Palestyny. Powód jest równie prosty, jak nie do przyjęcia dla „ekspertów” prawnych ONZ – w 1920 r. nikt nie brał pod uwagę istnienia arabskiego „narodu palestyńskiego”. Arabowie z Palestyny, którzy mówili o nacjonalizmie, chcieli stać się częścią Syrii, ich zainteresowanie niepodległym państwem pojawiło się dopiero (z nielicznymi wyjątkami) po tym, jak Zachód wyznaczył granice Brytyjskiego Mandatu Palestyny i jedność z Syrią nie była już opcją. 

 

Stosowanie języka Mandatu Ligi Narodów do samookreślenia narodu, który w tamtym czasie nie istniał jako naród – który nawet nie uważał się za naród – jest szczytem oszustwa.

 

Kolejna część „metodologii” jest jeszcze bardziej absurdalna: „W badaniu za punkt wyjścia przyjęto również fakt, że Izrael w dalszym ciągu okupuje Strefę Gazy”.

 

Przed wycofaniem się Izraela z Gazy żaden ekspert prawny nigdy nie powiedział, że okupacja jest możliwa bez żołnierzy stacjonujących fizycznie na miejscu kontrolowanego terytorium.

 

Na przykład zobacz definicję w Słowniku terminów wojskowych i powiązanych Departamentu Obrony z 1972 r.:

okupowane terytorium – (DOD, IADB) Terytorium pod władzą i faktyczną kontrolą armii nieprzyjacielskiej. Określenie nie stosuje się do terytorium administrowanym zgodnie z warunkami pokoju, traktatem lub innym porozumieniem, wyrażonym lub implikowanym, z cywilną władzą nad terytorium. Patrz także porozumienie w sprawach cywilnych.

Okupanci wojskowi są zobowiązani, zgodnie z prawem międzynarodowym, do stworzenia systemu sądowniczego, do zapewnienia zarządzania miastami i dalszego ich funkcjonowania, do stworzenia całej biurokracji do zarządzania terytorium. Nie jest to możliwe bez „żołnierzy na terytorium”, czyli nieformalnej definicji okupacji stosowanej od ponad stu lat. 

 

Izrael nie kontroluje Gazy. Nie może powstrzymać rakiet i moździerzy, produkcji broni ani ćwiczeń wojskowych. Izrael nie może stworzyć systemu sądów wojskowych – co jest wymagane na mocy definicji okupacji. Nie może nikogo aresztować. 

 

Drugie zdanie jasno pokazuje, że obszar A na Zachodnim Brzegu nie jest „okupowany”, nawet jeśli przyjąć, że Zachodni Brzeg jest w jakiś sposób „terytorium palestyńskim”.

 

Podobnie jak w przypadku wszystkich innych analiz prawnych dotyczących Izraela, celem tego artykułu od samego początku było ustalenie, że działania Izraela i „okupacja” są nielegalne. Autorzy tej analizy ustalili podstawowe zasady mające zapewnić, że irytujące argumenty, takie jak Mandat Ligi Narodów czy definicje okupacji przyjęte przed 2005 rokiem, nie będą w ogóle poruszane. (Kiedy JFK blokował Kubę, czy Stany Zjednoczone „okupowały” Kubę?)

 

To nie jest prawo międzynarodowe. To wypaczenie prawa międzynarodowego przeciwko tylko jednemu państwu – przypadkowo, jedynemu państwu żydowskiemu. 

 

A to dopiero początek problemów z tym dokumentem. Ponieważ jednak sama metodologia opiera się na kłamstwach, oznacza to, że pozostała część dokumentu zbudowanego na tym fundamencie kłamstw również jest nieważna. 


Link do oryginału: https://elderofziyon.blogspot.com/2023/08/the-uns-latest-anti-israel-legal.html

Elder of Ziyon, 31 sierpnia 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Elder of Ziyon - blog amerykańskiego badacza antysemityzmu w mediach i organizacjach.