Pamiętając, co dzieje się, kiedy Żydzi polegają na innych


Daled Amos 2023-08-03

Karykatura polityczna przedstawiająca sytuację Żydów przed konferencją w Evian, która stanowiła również dokładny opis jej rezultatów. 

Karykatura polityczna przedstawiająca sytuację Żydów przed konferencją w Evian, która stanowiła również dokładny opis jej rezultatów.

 



Jeśli kiedykolwiek był czas, kiedy Żydzi potrzebowali pomocy Zachodu, to były to czasy Hitlera.


I wszyscy wiemy, jak to się skończyło.


Odłóżmy na bok odmowę bombardowania torów kolejowych w celu spowolnienia transportu Żydów na śmierć w obozach koncentracyjnych. I odłóżmy na bok, ile czasu zajęło krajom zebranie się, aby podjąć zjednoczony wysiłek w celu ratowania żydowskich uchodźców, którzy potrzebowali schronienia, by uciec przed Holokaustem. 


Co się stało, gdy kraje wreszcie zebrały się wyłącznie w celu omówienia pomocy żydowskim uchodźcom w ucieczce przed niebezpieczeństwem i znalezieniu nowego domu? Odpowiedź brzmi: Evian.


A wyniki nie były ładne.


W nowej książce And None Shall Make Them Afraid Rick Richman opisuje „Osiem opowieści z współczesnego państwa Izrael” – historie 8 Żydów, których życie i czyny przyczyniły się do sukcesu syjonizmu i ustanowienia nowoczesnego Izraela. Konferencja w Evian z 1938 r. łączy się z życiem Goldy Meir, która uczestniczyła w konferencji, oraz życiem dramatopisarza Bena Hechta, który miał do czynienia z przywódcami żydowskimi zbytnio polegającymi na światowych przywódcach i myślącymi, że naprawdę chcą pomóc.


Problem z Evian stał się jasny, zanim jeszcze konferencja się zebrała, zaczynając od samego zaproszenia, które określiło cel -

rozważenie kroków, jakie można podjąć, aby ułatwić osiedlanie się w innych krajach uchodźców politycznych z Niemiec (w tym z Austrii).

Zauważ, że nie ma wzmianki o tożsamości uchodźców, którym konferencja miała pomóc – o Żydach. Mowa jedynie o uchodźcach politycznych.


To unikanie słowa Żydzi było wszechobecne.


Richman wskazuje:

Czytając przemówienia dziewięciodniowej Konferencji Evian, która zebrała się 6 lipca 1938 roku w Wielkiej Sali Balowej Hotelu Royal ze 140 przedstawicielami z trzydziestu dwóch krajów, można zobaczyć kaskadę eufemizmów, których celem jest uniknięcie używania słów „Żydzi” (którzy byli tematem Konferencji) i „Hitler” (który stworzył problem, do rozwiązania którego zorganizowano Konferencję). (str. 141, pogrubienie dodane)

Obejmowało to brak jakiegokolwiek potępienia Hitlera, a nawet jakiegokolwiek skierowanego do niego „przesłania” (s. 144).


To używanie eufemizmów przypomina tendencję dzisiejszych mediów, które w swoich nagłówkach redukują palestyńskie ataki terrorystyczne na Izraelczyków do samochodów, które z własnej woli rozjeżdżają Izraelczyków –



Na zakończenie konferencji tylko Dominikana była skłonna przyjąć żydowskich uchodźców.


Ale nazistowskie Niemcy wiedziały, że celem była pomoc Żydom, a nie uchodźcom w ogóle. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Hitlera publicznie ucieszyło się odmową udzielenia pomocy przez uczestników Konferencji:

wydaje się zdumiewające, że [te] kraje nie wydają się w żaden sposób zainteresowane wykorzystaniem tych elementów [Żydów] teraz, gdy nadarza się okazja. (str. 148)


Richman pisze o pustosłowiu Konferencji:


Wysłało to sygnał Hitlerowi, że żaden naród na świecie nie chce Żydów, że Palestyna została skutecznie zamknięta jako miejsce schronienia i że Niemcy mogą postępować z Żydami jak chcą, bez obawy choćby krytycznej rezolucji ze strony Zachodu. (str. 148-149)

Zauważa, że niektórzy historycy znajdują związek między fiaskiem konferencji w Evian a pogromem Kristallnacht, który miał miejsce 4 miesiące później. (str. 149)


Dzisiejsi światowi przywódcy nie radzą sobie lepiej. Spojrzenie na ONZ daje migawkę tego, gdzie te kraje znajdują się dzisiaj.


A co z żydowskimi przywódcami?


Podczas Kristallnacht spalono ponad tysiąc synagog i zniszczono ponad 7 tysięcy firm. Setki Żydów zginęło, a 30 tysięcy aresztowano i wysłano do obozów koncentracyjnych.


Jaka była odpowiedź organizacji żydowskich?

Trzy dni po Kristallnacht główne amerykańskie organizacje żydowskie spotkały się i formalnie uzgodniły, że „nie powinno być żadnych parad, publicznych demonstracji ani protestów Żydów”. Przyjęli strategię milczenia, obawiając się, że żydowskie protesty mogą doprowadzić do oskarżeń o wyjątkowe traktowanie. [str. 158, pogrubienie dodane]

Kiedy 5 dni później Roosevelt potępił pogrom, nie wspomniał o Żydach. Wypowiedział jednak kilka ogólnych frazesów, dochodząc do wniosku, że nie będzie protestów ani podwyższenia kwot imigracyjnych. Żydowski przywódca, rabin Stephen Wise, napisał wówczas: „W końcu Ameryka przemówiła”.

 

Mniej zadowolony był żydowski dramaturg Ben Hecht, który kiedyś napisał o sobie: „Większość Żydów, których znam, jest, podobnie jak ja, nieco zaskoczona, gdy okazuje się, że są Żydami”. Pomimo tego, co do tej pory było słabą identyfikacją żydowską, siedem miesięcy po Kristallnacht Hecht napisał zbiór opowiadań w książce zatytułowanej A Book of Miracles. Znalazło się w nim opowiadanie The Little Candle, które obrazowo opowiadało o pogromie w Niemczech, w którym zamordowano pół miliona Żydów. Zaprzyjaźnił się z Peterem Bergsonem, zwolennikiem Władimira Żabotyńskiego, co doprowadziło Hechta do jeszcze większej aktywności.

 

Pisał o tym, co działo się w Niemczech, informując o tym w czasie, gdy Roosevelt nic nie robił, a żydowskie przywództwo było bierne. W marcu 1943 roku napisał scenariusz do widowiska w Madison Square Garden zatytułowanego „Nigdy nie umrzemy”, podkreślając niebezpieczną sytuację Żydów w Europie. Przedstawiał wiele znanych osobistości scenicznych z Broadwayu. W autobiografii Hecht pisze o telefonie od rabina Wise'a, jaki otrzymał w reakcji na swój scenariusz:

 

Przeczytałem twój scenariusz widowiska i nie pochwalam go. Muszę prosić o odwołanie tego przedstawienia i zaprzestanie wszelkiej dalszej działalności na rzecz Żydów. Jeśli chcesz odtąd pracować dla Sprawy Żydowskiej, proszę skonsultuj się ze mną i pozwól, że ci doradzę. [str.170]

Hecht rzucił słuchawkę. 

 

Pierwszego wieczoru oba występy były wyprzedane i przedstawienie obejrzało 40 tysięcy osób, a kolejne tysiące słuchały na zewnątrz przez głośniki. Następnie było wystawiane w DC, Filadelfii, Bostonie, Chicago i Los Angeles.

 

We wrześniu Hecht napisał wiersz zatytułowany „Ballad of the Doomed Jews of Europe”, który Bergson Group opublikowała jako ogłoszenie w „New York Times”.

 

I znowu sprzeciwiały się organizacje żydowskie:

Zarówno American Jewish Committee, jak i American Jewish Congress sprzeciwiły się publikacji reklamy, gdy Hecht zaproponował ją pod koniec 1942 roku, obawiając się, że jest zbyt prowokacyjna. Kiedy rok później została ostatecznie opublikowana, kolejny milion Żydów był już zamordowany.

 

W tym okresie administracja Roosevelta nie podjęła żadnych działań w celu ratowania europejskich Żydów. (str. 172)

Wreszcie, w styczniu 1944 r., Roosevelt podjął działania za radą swojego sekretarza skarbu, Henry'ego Morgenthau’a Jr., który poinformował go, że Departament Stanu blokuje pomoc dla żydowskich uchodźców. Zdaniem Morgenthau’a, gdyby Roosevelt nie działał szybko, naraziłby się na skandal w roku wyborczym. To właśnie doprowadziło do powstania Rady ds. Uchodźców Wojennych.

 

Zarządowi udało się uratować życie dziesiątkom tysięcy Żydów, ale powstał o wiele za późno, po zamordowaniu ponad 5 milionów Żydów.

 

Organizacje żydowskie zawiodły.

 

Dziś organizacje żydowskie znów cierpią z powodu braku busoli moralnej.

 

Betrayal: The Failure of American Jewish Leadership to zbiór 22 esejów zebranych przez Charlesa Jacobsa i Aviego Goldwassera. Jak ustalono w Podziękowaniach w książce, istnieje potrzeba zajęcia się problemem -

niepowodzenia amerykańskiego establishmentu żydowskiego w przeciwdziałaniu rosnącej wrogości wobec społeczności żydowskiej, [która] zagraża Żydom w całym kraju. Ta porażka jest skandaliczna.


... mamy słabych, upolitycznionych biurokratów, którzy zbyt często bardziej troszczą się o swój status społeczny, korzyści płynące z władzy i sukces finansowy ich organizacji niż o swoją odpowiedzialność za obronę społeczności. Jak widać po ich priorytetach, personelu i programach, wydają się bardziej lojalni wobec postępowej ideologii niż zajęci troską o bezpieczeństwo Żydów.

Żydzi i Izrael nie mogą dziś bardziej polegać na pomocy narodów świata niż wtedy, gdy te same kraje zachodnie były im najbardziej potrzebne. Z tego samego powodu organizacje żydowskie nie mogą sobie pozwolić na samozadowolenie, przedkładając związki ze światowymi przywódcami ponad dobro narodu żydowskiego. W czasach, gdy narastają tarcia między Izraelem a amerykańskimi Żydami, jeszcze ważniejsze dla organizacji żydowskich jest stawianie Żydów i Izraela ponad polityką i postępową ideologią.

 

Link do oryginału: https://elderofziyon.blogspot.com/2023/07/remembering-what-happens-when-jews-rely.html

Elder of Ziyon, 28 lipca 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

*Daled Amos
(Bennet Ruda) 


Izraelski bloger piszący o historii i problemach Bliskiego Wschodu, a w szczególności Izraela.  http://daledamos.blogspot.com/