Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 09:22

« Poprzedni Następny »


Wywiad z Waleedem Al-Husseinim


Grégoire Canlorbe 2016-09-29

Waleed Al-Husseini. (Zdjęcie: \
Waleed Al-Husseini. (Zdjęcie: "Alex aimelesmusulmans" zrzut z ekranu)

Waleed Al-Husseini jest palestyńskim blogerem i eseistą, jak również założycielem Rady Byłych Muzułmanów we Francji. Zdobył rozgłos międzynarodowy w 2010 r., kiedy został aresztowany i był torturowany w więzieniu Autonomii Palestyńskiej za artykuły, w których krytykował islam. Otrzymywał groźby śmierci. Jest jednym z najbardziej znanych blogerów ze świata arabskiego i mieszka obecnie we Francji, gdzie znalazł schronienie. Jest wielkim obrońcą jej świeckich i republikańskich wartości.

Grégoire Canlorbe: Czy mógłbyś zacząć od przedstawienia nam okoliczności i motywów twojego sprzeciwu?


Waleed Al-Husseini:
Mój ateizm jest wynikiem długiego poszukiwania prawdy o tym, co działo się przede mną. Oczywiście, nikt nie zna całej prawdy, ale podczas badań zdałem sobie sprawę z tego, że religia w ogóle, a islam w szczególności, jest wysoce niezgodna w wartościami ludzkiego życia. To był początek mojego odrzucenia islamu. A czasem koszmary i zbrodnie popełnione przeciwko ludzkości w imię islamu wydają się dowodzić, że mam rację. Wzmocniły moje przekonanie, że dokonałem słusznego wyboru.


Grégoire Canlorbe:
Mimo że byłeś uwięziony, torturowany, prześladowany, że ci grożono i poddawano naciskom społecznym, nigdy nie zrezygnowałeś ze swoich opinii ani nie pohamowałeś determinacji bronienia ich. Jak to możliwe?  


Waleed Al-Husseini:
Kiedy już zdecydowałem, musiałem bronić moich nowych przekonań przeciwko wszelkiego rodzaju naciskom, czy to w więzieniu, czy na ulicy. Czerpałem siłę ze słabości i archaizmów mowy religijnej. Po prostu użyłem inteligencji przeciwko wierze. Ta pierwsza otwiera umysł; ta druga wtrąca ludzi do więzienia. Ma się wrażenie, jakby przywódcy religijni praktykowali jakiś rodzaj tortur psychologicznych na swoich wyznawcach, by nad nimi dominować. W społeczeństwach muzułmańskich wszyscy obywatele żyją w olbrzymim więzieniu o nazwie islam. Chciałbym przypomnieć czytelnikom, że choć jestem bardzo wrogi wobec islamu jako religii, szanuję muzułmanów jako istoty ludzkie i ubolewam nad sytuacją, w jakiej muszą żyć.  


Grégoire Canlorbe:
"Mahometanizm - pisze Tocqueville w swoich notatkach o Koranie - jest religią, która miesza władzę polityczną i religijną w taki sposób, że najwyższy kapłan z konieczności jest księciem, a książę najwyższym kapłanem, wszystkie zaś akty życia cywilnego i politycznego rządzone są mniej lub bardziej według praw religijnych…  Ta koncentracja i zmieszanie między obydwiema władzami przez Mahometa… była pierwotną przyczyną despotyzmu i społecznego zastoju… jakie zawsze cechowały narody muzułmańskie”.


Czy sądzisz, że może się to zmienić? Czy też islam – i świat islamski – nie mogą zostać zreformowane?


Waleed Al-Husseini:
Podczas powstawania islamu – który wygląda pod wieloma aspektami jak sekta – władza polityczna polegała na religii w celu kontrolowania i dominowania społeczeństwa. Poza pewnymi wyjątkami sytuacja nie zmieniła się przez 1400 lat.


W tym czasie prorok Mahomet już użył i nadużył wiele fatw, przypisanych archaniołowi Gabrielowi w celu usprawiedliwienia tego, co nigdy nie może być usprawiedliwione. Przyznał sobie prawo gwałcenia małych dziewczynek w imieniu poligamii i używał dyskursu religijnego, by prowadzić wojny, które nazywał „podbojami islamskimi”. Popełnił także pierwsze zbrodnie wojenne w imieniu Allaha – na, jak twierdził, boży rozkaz!


Te same metody są do dzisiaj powszechną praktyką w głównych krajach islamskich. Iranem rządzi Wali e-Faguih, Najwyższy Przywódca, który twierdzi, że jest “przedstawicielem Boga na Ziemi”. Arabia Saudyjska jest pod rządami “Kustosza Miejsc Świętych”. Król Maroka jest samozwańczym “Dowódcą Wiernych”. W innych krajach muzułmańskich władcy nazywają siebie Wali al-Amr, "nauczycielami", który to tytuł działa jako odstraszanie, pozwalając imamom na używanie religii do zakazywania jakiegokolwiek sprzeciwu wobec autorytetu „nauczyciela”.


Niemniej świat się zmienia i coraz więcej muzułmanów pragnie żyć bez uciskającej kurateli islamu. Można mieć nadzieję, że mentalność wielu zacznie zmieniać się na dobre, może dzięki Internetowi i platformom społecznościowym. Jest to jedyna przestrzeń wolnego słowa dostępna dla obywateli; istnieje bezlitosny sprzeciw możnych przeciwko tej „masowej broni”.   Wobec horrorów dokonywanych w imię islamu coraz więcej muzułmanów odwraca się od tej religii i próbuje uwolnić się od jej jarzma. Niestety, wydaje się, że jest jeszcze ciągle długa droga do przejścia.


Grégoire Canlorbe:
Jaka jest twoja opinia o zachowaniu i integracji muzułmanów we Francji? Czy społeczność muzułmańskie jest, ogólnie biorąc, chętna do głoszenia i praktykowania otwartego i oświeconego islamu – mimo domniemanej stygmatyzacji i wykluczenia, jakie są według prasy codziennym losem francuskich muzułmanów?


Waleed Al-Husseini:
Jedynymi, którzy tworzą stygmatyzację, są sami muzułmanie. Jest to wypróbowana strategia, która polega na zamienianiu siebie w tak zwaną “ofiarę” w celu zacieśnienia więzów wewnątrz społeczności muzułmańskiej i twierdzeniu, że jest się obranym za cel z powodu wiary. Próbują składać winę za walkę na swoją tożsamość.


W jaki sposób inaczej możemy wytłumaczyć nieobecność stanowczego, szczerego, uczciwego i masowego potępienia po zamachach dokonywanych przez mniejszość muzułmańską w imieniu islamu? Masy muzułmańskie wydają się mieć trudność ze zdystansowaniem się od pełnych przemocy aktywistów; robią wrażenie, że ich aktywiści bronią większość muzułmanów przed jakiegoś rodzaju atakiem. Nie dostrzegam jednak najmniejszego dowodu na istnienie spisku przeciwko islamowi. 


Musimy przestać mylić Arabów z muzułmanami. Nie wszyscy Arabowie są muzułmanami i nie wszyscy muzułmanie są Arabami. Na przykład, Irańczycy, Pakistańczycy czy Turcy nie są Arabami. Arabowie, mówiąc o przynależności etnicznej, są mniejszością w islamie.


Trudno mi mówić o integracji muzułmańskiej we Francji. W rzeczywistości, poza drobną mniejszością, nie starają się zintegrować. Dla muzułmanów Koran i szariat (prawo islamskie) są z definicji nadrzędne jakiemukolwiek prawu napisanemu przez człowieka. Islam twierdzi, że jest ponad granicami i nie uznaje narodowości. Jest to pogląd, który po części napędza radykałów. Stąd trudność muzułmanów wypowiadania pragnienia otwartego i tolerancyjnego islamu i praktykowania go. Natychmiast zostają oskarżeni o zdradę i apostazję.   


Jak długo teksty założycielskie islamu pozostają niezreformowane i nie przepisane w rozsądny sposób, który pozwala islamowi na ustanowienie na swoim czele oświeconego autorytetu religijnego, integracja wydaje się nie do osiągnięcia. W dodatku coraz więcej islamistów odmawia zintegrowania się ze społeczeństwem, które uważają za bezbożne i które pragną nawrócić.


Grégoire Canlorbe:
Czasami twierdzi się, że wahabizm, doktryna, która na przestrzeni historii inspiruje terrorystów twierdzących, że należą do islamu, jest rodzajem herezji, nie zaś powrotem do “podstaw” i dosłownego znaczenia islamu. Innymi słowy, nie ma nic tradycjonalistycznego ani fundamentalistycznego w doktrynie wahabizmu, która pojawiła się w XVIII w., głoszona przez  Mohammada ibn Abd al-Wahhaba i potępiona przez jego rodzonego brata, Sulajmana ibn Abd al-Wahhaba i innych szanowanych ulemów — uczonych religijnych — ze szkoły Hanbali, najsurowszej z czterech islamskich szkół prawa. Jak podsumowałbyś wady i zalety argumentu islamofilskiego?  


Waleed Al-Husseini:
To prawda, że "zmiany" Mohammada Ibn Abdel Wahhaba zostały ostro potępione przez jego brata. Jest także prawdą, że doktryna wahabizmu służyła rodzinie al-Saudów jako podstawa społeczna i religijna do ustanowienia swojej władzy w Arabii – typowy przykład powiązania między religią i polityką. Nie jest to jednak jedyny taki wypadek.  


W XX wieku Hassana al-Bannę, założyciela Bractwa Muzułmańskiego, potępił jego rodzony brat za sekciarskie i pełnie przemocy nurty w jego pismach. Bliżej naszych czasów, wnuk ajatollaha Chomeiniego, założyciela Islamskiej Republiki Iranu, potępił politykę Najwyższego Przywódcy, który używa władzy religijnej do wzmocnienia swoich politycznych i ekonomicznych wpływów na Iran. Ale te nie zgadzające się jaskółki niekoniecznie zapowiadają nadejście wiosny. Bowiem islam, niezależnie od odcienia – czy to wahabici, salafici, Bractwo Muzułmańskie czy szyici irańscy – czerpie z tego samego źródła, z Koranu.


Muzułmanie stosują dzisiaj te same metody, jakie panowały w czasach Proroka. Barbarzyńskie czyny ISIS, Al-Kaidy, Hezbollahu, Iranu, Arabii Saudyjskiej i wielu innych krajów muzułmańskich, które obcinają głowy i łamią prawa człowieka, już zdarzyły się podczas islamizacji Półwyspu Arabskiego i podczas podbojów islamskich.


Grégoire Canlorbe:
Aleksander Wielki, Juliusz Cezar, Napoleon i Adolf Hitler próbowali podbić świat. Wszyscy ponieśli porażkę. Niepiśmienny prorok z pustyni także próbował osiągnąć to, o czym marzyli Aleksander i jego następcy. Jak oceniasz szerzenie się islamu? Czy sądzisz, że islamiści mogą ostatecznie spełnić plan Mahometa o dominacji nad światem – i podporządkować sobie Zachód?


Waleed Al-Husseini:
Według ich wypowiedzi islamiści istotnie postawili sobie za cel zdobycie i rządzenie całym światem. Jeśli uda im się to zrobić, nie będą zawdzięczać sukcesu własnej mocy intelektualnej ani wierze, a jeszcze mniej sile militarnej, ale tchórzostwu swoich przeciwników.


Poza Iranem kraje lub organizacje islamskie nie produkują broni, kultury, żywności ani cywilizacji. Bez Zachodu głodowałyby. Pozwól, że przypomnę, że to firmy zachodnie odkryły i wydobywały ropę naftową, która pozwoliła tym krajom na rozwój.  


Myśl, że wpływ islamu wyjdzie poza granice starożytnych imperiów, nie wydaje mi się właściwym porównaniem.


Grégoire Canlorbe:
Po zamachach w Paryżu na pismo “Charlie Hebdo” i na teatr Bataclan w 2015 r. wielu muzułmanów na całym świecie zabrało głos, by uwolnić islam od jakiejkolwiek odpowiedzialności ideologicznej i obwiniać za masakry tak zwany “spisek “judeo-masoński”, którego celem jest rzekomo zdyskredytowanie islamu.


Możliwe wydają się dwie opcje psychologiczne. Albo te osoby, w głębi serca, potępiają zamachy, ale zamykają oczy na odpowiedzialność ideologii islamskiej, ponieważ nie mogą znieść myśli, że ci terroryści także są muzułmanami. Albo aprobują te zamachy, przynajmniej podświadomie i rzeczywiście pragną, by islam podbił Zachód i odebrał chrześcijaństwu jego siłę – pragnienie, którego nie mogą otwarcie głosić.


Z tych dwóch opcji, która twoim zdaniem jest bardziej prawdopodobna i rozpowszechniona?  


Waleed Al-Husseini:
Niestety, z rzadkimi wyjątkami muzułmanie dyskretnie aprobują, a co najmniej próbują usprawiedliwić te zamachy. Przywiązanie muzułmanów do islamu przeważa nad ich przywiązaniem do narodu lub kraju. Jest na tym etapie nie do pomyślenia, że islam stanie po stronie tych, którzy ściśle stosują jego nauki. Jednak niektórzy przywódcy znakomicie opanowali takijję czyli "udawanie": potępiają słownie zamachy, powstrzymując się przed krytykowaniem ideologii islamskiej.  


Jeśli chodzi o teorie spiskowe, to zaprzeczają im sami islamiści, którzy ciągle promują zamachy terrorystyczne i obiecują ich więcej. Zamach na „Charlie Hebdo” rozpoczął się fatwą irańską wydaną w 2006 r. przeciwko duńskim karykaturom i przeciwko temu pismu – oskarżając je o obrażenie Proroka  - jak również przeciwko każdemu pismu, włącznie z “Charlie”, które ośmieli się opublikować te karykatury.


Terroryści są także indoktrynowani w meczetach, a potem wstępują do grup terrorystycznych, gdzie mogą wykorzystać w praktyce to, czego się nauczyli.


Grégoire Canlorbe:
Obecnie modne jest wśród intelektualistów przyznawanie jakiejś pozytywnej strony ideologii przyjętej przez terrorystów. Sensację na uniwersytetach i w mediach robią ludzie, tacy jak Tariq Ramadan i Michel Onfray. Sugerują oni, że „radykalny islam”, najwyraźniej zakodowana nazwa dla samego islamu, promuje ideały wojenne samopoświęcenia i heroizmu, które zniknęły z życia na Zachodzie wraz z nastaniem społeczeństwa kapitalistycznego i konsumpcyjnego. Sugerują także, że islam, który zakazuje wina, hazardu i pomników, stanowi lekarstwo na „dekadencką” permisywność społeczeństw zachodnich.


Co odpowiesz na te modne słowa?


Waleed Al-Husseini:
Tariq Ramadan, który jest wnukiem Hassana al-Banny, założyciela Bractwa Muzułmańskiego, wygłasza przemówienia publiczne, udające pokojowe, ale całkowicie sprzeczne z treścią konferencji, jakie dyskretnie organizował na przedmieściach, szczególnie po zamachach 9/11. Tam wzywał młode dziewczyny, by nosiły zasłony, ostro krytykował prawa Republiki Francuskiej, przeciwne jawnym oznakom religijnym na arenach publicznych, i podnosił kwestię amerykańsko-syjonistycznego spisku przeciwko islamowi. Na ten spisek też nie widziałem ani śladu dowodu.


Warto tutaj przypomnieć wszystkim, że strategia Bractwa Muzułmańskiego, testowana w Egipcie, polega na surfowaniu na fali ekstremizmu, używanie terrorystów, konsekwentnie bronionych przez prawników opłacanych przez Bractwo, w celu zdobycia rozgłosu i posuwania do przodu swojego planu politycznego. Egipcjanie cierpią od tego czasu z tego powodu. Islamistów francuskich i ich rzeczników wydaje się kusić ten sam scenariusz: wypowiadanie pustych słów, by potępić barbarzyńskie czyny i równoczesne bronienie terrorystów w ukryty sposób i kontynuowanie ich drogą.


Wreszcie, nie rozumiem, dlaczego islamiści, którzy szukają azylu na Zachodzie, by skorzystać z jego bogactwa, chcą narzucić islam, przed którym uciekli. Jeśli dekadencja i materializm Zachodu nie odpowiada im, zrobiliby lepiej wracając do domu. Ci, którzy zostają, powinni przestrzegać prawa kraju zachodniego, który wybrali i szanować to prawo.


Grégoire Canlorbe:
Mówiąc do muzułmanów, gdybyś miał powołać się na jeden tylko argument za pluralistycznymi obyczajami i przekonaniami, wolnością indywidualną i zakazem “wszelkiej ingerencji rodziny, rodziców lub władz oficjalnych w prywatne życie mężczyzn i kobiet”, jaki byłby to argument?


Waleed Al-Husseini:
Uprzejmie poprosiłbym ich, by zaakceptowali demokrację, która gwarantuje wolność we wszystkich jej postaciach i która z konieczności przychodzi ręka w rękę ze świeckością: pozostawia religię wyznawcom religii, politykę politykom, sprawiedliwość sędziom. Ten rozdział między sprawami świeckimi i religijnymi z jednej strony, a władzami ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą z drugiej, jest najlepszym napędem kreatywności i rozwoju gospodarczego, a w wyniku najlepszym napędem rozwoju ludzkiego.  


Grégoire Canlorbe:
Dziękuję za rozmowę. Czy chciałbyś dodać kilka słów?  


Waleed Al-Husseini:
Chciałbym tylko powiedzieć muzułmanom, że islam nie jest przypadłością losu. Ponieważ nie wybierali, gdzie się urodzić, mogą porzucić go w każdej chwili. Chociaż jednak wielu z nich dokonało tego skoku, nie zawsze są gotowi otwarcie przyznać się do tego. Apostaci są istotnie prześladowani w tradycyjnych społeczeństwach muzułmańskich. Niektórzy, jak ja, zostają aresztowani. Inni zostają zabici. Taka sytuacja panuje w krajach muzułmańskich. Tymczasem w krajach zachodnich apostatom zarzuca się, że rzekomo są „rasistami” lub „islamofobami”. Powinniśmy otrzymywać poparcie, nie zaś ostracyzm. Wiemy, czym islam jest naprawdę. Jeśli chcesz informacji o islamie, powinieneś słuchać byłych muzułmanów, nie zaś jakiegokolwiek rodzaju muzułmanów. Powinniśmy otrzymać więcej wsparcia, by szerzyć nasze poglądy i nasze doświadczenia w debatach publicznych i walczyć przeciwko terroryzmowi i fundamentalizmowi. Dziękuję za twoje dobre pytania.


Interview with Waleed Al-Husseini

Gatestone Institute, 20 września 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Grégoire Canlorbe


Francuski publicysta, krytyk postmodernizmu, autor wielu wywiadów ze znanymi postaciami świata nauki, kultury i polityki.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 900 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Chrześcijańskie dziewczyny są przeznaczone tylko do jednego – do dawania przyjemności muzułmańskim mężczyznom”   Ibrahim   2016-10-03
"Nic wspólnego z islamem"?   Bergman   2016-12-11
"Time Magazine” i zachodnie podejście do islamizmu   Mahmoud   2021-10-02
#PrayForGaza #PrayForPalestina.   Koraszewski   2018-02-07
„Szczepionkowa” hipoteza powstania religii   Ferus   2021-05-02
“Atlantic” rozważa ważką kwestię: czy wczesne homininy miały dusze?   Coyne   2015-10-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary   Coyne   2016-03-12
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
 “Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”     2018-11-22
Uzdrawianie wiarą zabija dzieci   Coyne   2014-11-19
Dzisiejszy strajk i encyklika z 1968 roku   Koraszewski   2016-10-03
Kościół, nauka i próby pogodzenia wiary z życiem   Koraszewski   2016-10-07
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Ani nie manifest, ani nie tak nowego ateizmu   Koraszewski   2019-04-26
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
(Nie)Fachowe pośrednictwo religijne.Czyli nieudana próba połączenia sprzecznych ze sobą zachowań.   Ferus   2021-08-29
(Nie)zwykła opowieść wigilijna. Czyli moja nocna, niedokończona rozmowa z psem.   Ferus   2021-12-26
Adwokat diabła II.Czyli religijna wersja ludzkich umiejętności „poszukiwania wyjścia”.   Ferus   2018-12-16
Adwokat diabła. Czyli religijne racje zastępujące prawdę.   Ferus   2018-12-09
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Arabia Saudyjska i jej pięć minut w mediach   Koraszewski   2015-10-02
Bańki, medycyna, islam i sport     2016-08-27
Bezbożne „Ranczo”.Czyli nie jest dobrze, iż wierni mało wiedzą o religii, czy raczej bardzo dobrze?   Ferus   2021-02-21
Bezduszna duchowość ateistów   Koraszewski   2021-08-03
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Bogowie popkultury.Czyli jakimi religijnymi stereotypami „karmi” nas telewizja.   Ferus   2021-09-05
Boski niebyt, nauka i patriotyzm   Koraszewski   2018-11-07
Boże słowo głoszone z ambony     2017-08-10
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Czego naucza imam w Kopenhadze     2017-06-19
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Czy nauka czyni zbędną wiarę w Boga?   Stenger   2017-08-25
Czym jest wszechświat wobec chodzenia po wodzie?   Ferus   2015-01-03
Duchowa służba zdrowia. Czyli oblicze Boga zatroskanego Miłosierdziem.   Ferus   2021-04-18
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ego kontra Świadomość. Czyli lepiej żyć złudzeniami czy prawdą o rzeczywistości?   Ferus   2019-03-03
Humanizm jako alternatywa   Grayling   2016-06-12
Ignorowane ludobójstwo chrześcijan w Nigerii    Ibrahim   2020-08-25
Indyjskie czary nad słowem sekularyzacja   Ahmad   2015-11-27
Islamscy towarzysze podróży w drodze do bigoterii i masowych mordów   Fernandez   2017-04-23
Jacek Tabisz o nowym humanizmie    Tabisz   2021-12-21
Jak odpowiadać na argumenty teisty   Stenger   2016-08-25
Kiedy największa na świecie sunnicka instytucja religijne potępi swój kolonializm?    Shoaaib   2019-02-24
Koran i mowa nienawiści   Rizvi   2015-03-28
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Miecz czy Rozum? Czyli jak uczy historia religii: na jedno wychodzi!   Ferus   2021-03-28
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości. Suplement „B”.   Ferus   2020-01-19
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Niechciany dar Boga. Czyli trudności z akceptacją nieuniknionego.   Ferus   2018-12-02
Nieudacznicy, tchórze? Nie, idealiści   Carmon   2017-06-02
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
Nocna rozmowa z biskupem o sensie życia   Koraszewski   2018-04-09
Osaczeni przez religię   Rushdie   2017-02-03
Otwarty umysł jest zaletą   Andreadis   2017-02-16
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2015-03-15
Pod sztandarem Niebios   Foster   2017-03-09
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Poznacie ich po ich owocach   Grayling   2017-07-30
Poświąteczna refleksja. Kiedy mity traktowane są jako rzeczywistość.   Ferus   2021-04-11
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Republika Ateistów odparła atak religijnych ekstremistów   Stone   2017-06-07
Rozmyślając nad sensem życia (VI)   Ferus   2019-05-12
Rozum i wiara, Część III -Czyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-12-13
Rozum i WiaraCzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-01
Sens życia   Haught   2015-11-20
Sumerowie patrzą z osłupieniem jak Bóg tworzy świat     2014-12-23
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów. Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (V)   Ferus   2022-08-28
Szamani: antenaci współczesnych kapłanów.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (II)   Ferus   2022-08-07
Szamani: antenaci współczesnych kapłanówI.Czyli Niezależny Związek Zawodowy Duszpasterzy. (III)   Ferus   2022-08-14
Tako rzecze rzecznik Nycza   Koraszewski   2016-03-28
Teologia wyzwolenia diabłów                  Kruk   2014-10-24
Tęsknota za bezpiecznym miejscem (II)Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-18
Tęsknota za bezpiecznym miejscem. Czyli Królestwo Niebieskie na Ziemi.   Ferus   2018-02-11
Turcja: Czy z religijnego punktu widzenia pożądanie własnej córki jest w porządku?   Bekdil   2016-01-25
Uciekłaś od wojny, a oni przyjęli cię      2020-03-13
Uprowadzenie Holocaustu dla Dżihadu: Auschwitz i KnesetCzęść 5: Wbijanie noża   Pandavar   2020-06-24
Wezwanie do reformy islamu     2016-05-05
Wspólnota (niektórych) wierzących i (niektórych) ateistów   Koraszewski   2014-10-01
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Zbiorowe zmartwychwstanie, czyli jednak Halloween   Kruk   2015-04-09
Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?     Koraszewski   2015-09-06
Zwrot, który zmienił świat   Koraszewski   2016-07-01
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Pytanie bez odpowiedzi   Łukaszewski   2021-10-18
Wierzę w Boga Ojca   Koraszewski   2016-09-09
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Ab ovo   Kruk   2015-02-15
Abraham aresztowany po próbie złożenia ofiary z syna   Swidler   2014-09-29
Absolwent teologii mówi o naszej rzekomej potrzebie dalszych studiów teologicznych zanim zaczniemy krytykować religię   Coyne   2015-06-12
Absurdalna awersja wierzących do ateizmu   Ferus   2021-11-07
Afrykańska ateistka ujawnia, dlaczego się ukrywa   Igwe   2016-01-21
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Allah mi kazał   Greenfield   2014-10-08

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk