Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 17:37

« Poprzedni Następny »


Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (VII)


Lucjan Ferus 2020-02-16

Palec św. Tomasza (niewiernego), do którego można się pomodlić w bazylice Świętego Krzyża w Jerozolimie.  

Palec św. Tomasza (niewiernego), do którego można się pomodlić w bazylice Świętego Krzyża w Jerozolimie.  



Jest to kontynuacja cyklu opartego na książce Tak wymyślono chrześcijaństwo Leo Zena, wieloletniego włoskiego badacza historii religii. Niniejszą część zacznę od interesującego fragmentu, który zawiera rozdział pt. „Niewytłumaczalna różnica między Bogiem biblijnym a Bogiem chrześcijan”. Autor w nim pisze:

„Wraz z soborem ekumenicznym II, w 381 r. również Duch Święty uzyskał pełne atrybuty boskości, to znaczy uznano jego współistnienie z Bogiem Ojcem i Synem. W ten sposób dogmat o Trójcy Świętej został dodany do nicejsko-konstantynopolskiego wyznania wiary i stał się kamieniem milowym nowego Kościoła. W oparciu o tę absurdalną doktrynę biblijny Bóg, uważany przez Żydów z fanatyczną determinacją za jedynego Boga wszechświata, podzielił się, by zrobić miejsce dla syna Jezusa, na trzy odrębne osoby: Ojca (dawnego Jahwe), Syna (Jezusa Chrystusa) i Ducha Świętego (wg pneumatomachów Boga wnuka).

 

Te dwie ostatnie postaci są całkowicie nieznane Biblii Żydowskiej /../. W związku z tym, możemy je uznać za wytwory wyobraźni Kościoła. Jeśli teraz porównamy /../ biblijnego Jahwe wyznawanego przez Żydów, z Ojcem Wiecznym, którego odziedziczyli chrześcijanie, zdajemy sobie sprawę, jak ogromna jest między nimi różnica. /../ Bóg biblijny zapewniał /../ przetrwanie materialne Izraela w zamian za wierność, pomagając swemu ludowi zwyciężać wrogów /../ Jego opieka miała charakter czysto ziemski i nie brała pod uwagę odkupienia duchowego człowieka, ponieważ dla Żydów /../ nie istniało życie pozagrobowe, w którym nadal żyłaby dusza.

 

Bóg chrześcijański przestrzega zupełnie innych zasad: jego zadaniem nie jest ochrona materialnej egzystencji narodu, lecz promowanie dobra duchowego każdej jednostki, które ma jej zapewnić wieczne życie pozagrobowe. Jest to tak istotna różnica, iż w niczym nie tłumaczy pochodzenia chrześcijańskiego Boga od Boga biblijnego. /../ Chrześcijański Bóg, wymyślony przez Pawła z Tarsu /../, nie wtrąca się w losy ludzi na ziemi, nie stosuje systemu kar i nagród, dopiero po śmierci jednostki interweniuje, aby dokonać osądu jej postępowania. Jeśli jednostka dobrze się sprawowała, Bóg wynagradza ją rajem; w przeciwnym razie skazuje na wieczne męki piekielne.

 

Kara piekła nie dopuszcza odkupienia i jest najokrutniejszą formą kary boskiej, jaka nie istnieje w żadnej innej religii. /../ Tak więc Bóg jako bezapelacyjny sędzia kategorycznie zaprzecza przekonaniu, że Bóg chrześcijański jest Ojcem nieskończenie dobrym i miłosiernym, jak głoszą Ewangelie /../ dla każdego, kto ma choć odrobinę zdrowego rozsądku, oczywistym jest, że Bóg biblijny, jak i Bóg chrześcijański zostali stworzeni przez człowieka na jego wzór i podobieństwo, tzn. wyposażeni w perfidię i małostkowość właściwe naszemu gatunkowi”.

W innym rozdziale opisującym „uroki” piekła czytamy też: „Jest to kara tak bezlitosna, iż wielu wierzących uważa ją za „absurd moralny” i za zaprzeczenie samego Boga /../ Lecz takie stanowisko nie zostało zaakceptowane przez Kościół, /../ przekonany o tym, że grożenie wiecznymi mękami stanowi jego najpotężniejszą broń, za pomocą której terrorem może podporządkować sobie wiernych. /../ Obecnie wielu wiernych /../ uważa, że żaden Bóg (przy założeniu, że jakiś Bóg istnieje), nie mógłby skazać człowieka na tak nieproporcjonalną karę. Jednakże Kościół wciąż zagmatwany w średniowiecznym dogmatyzmie, oficjalnie nadal obliguje własnych wiernych do wiary w ten szalony absurd”. Dalej czytamy:

„Cuda to kolejna kolosalna bujda, którą Kościół zawsze manipulował, wykorzystując łatwowierność naiwnych i przesądnych mas wiernych. /../ Jednakże Kościół wciąż wymusza na wiernych wiarę w cuda, przede wszystkim, kiedy chodzi o wyniesienie jakiejś postaci na ołtarze. Niemniej naukowcy i wszystkie osoby posiadające odrobinę zdrowego rozsądku zdecydowanie odmawiają udzielania poparcia tym szaleństwom i w przejrzysty sposób wyjaśniają powody, dla których cuda nie istnieją. /../ Albowiem wszystkie tzw. cuda mają wyłącznie charakter psychosomatyczny. /../

 

Do grona cudów można zaliczyć także ukazywanie się Matki Boskiej i licznych świętych, których wiele przypadków miało miejsce w przeszłości i niestety również obecnie. W tej kwestii narzuca się pytanie: dlaczego różne fałszywe „Matki Boskie” ukazują się wyłącznie w krajach katolickich, nigdy w protestanckich, a tym bardziej nie w krajach spoza strefy chrześcijaństwa? Ponadto zastanawiające jest, dlaczego Matki Boskie ukazują się zawsze dzieciom niepiśmiennym, /../ ze środowisk zacofanych kulturalnie, społecznie i religijnie, nigdy zaś /../ nie są udziałem ludzi wykształconych i otwartych?”.

Myślę, iż odpowiedź narzuca się sama, każdemu kto używa rozumu do myślenia, a nie tylko do wierzenia. Zaś rozdział pt. „Relikwie” zaczyna się od stwierdzenia: „Niemniej sferą, w której religia katolicka osiąga szczyty obłędnej łatwowierności i najbardziej chorobliwych przesądów, osiągając wręcz swego rodzaju nekrofilny fetyszyzm, jest czczenie relikwii. Nawet jeśli zgadzamy się z twierdzeniem, iż ludzka wyobraźnia nie ma sobie równych i jest bezgraniczna, nic nie może się równać z absurdem, o jakim teraz opowiemy”. I dalej:

„Relikwie od początku były i do dnia dzisiejszego są dla Kościoła kolosalnym biznesem, zaś sanktuaria przechowujące najcenniejsze z nich zawsze były ważnymi celami pielgrzymek. Wiele kościołów powstało po to, by przechowywać relikwie jakiegoś świętego, /../ A ponieważ większość wiernych ma więcej zaufania do działania świętych i Matki Boskiej, aniżeli zbyt odległego od przyziemnych problemów Boga Ojca, kiedy pragnie zwrócić się z prośbą o łaskę, kieruje prośby do ulubionego świętego w miejscu, gdzie przechowywane są jego relikwie, /../

 

Tylko że dziecinna łatwowierność większości populacji, skutkuje niezachwianą wiarą w nieogarniętą ilość pseudorelikwii, wytwarzanych przez mitomanów i oszustów i wykorzystywanych przez pozbawionych skrupułów duchownych. /../ Co jednak szokuje, to fakt, że owe /../ relikwie są przedmiotem kultu i uwielbienia nie tylko ze strony naiwnych wiernych, ale i papieży i możnowładców. W Konstantynopolu /../ były najbardziej nieprawdopodobne relikwie ze Starego Testamentu, takie jak siekiera używana przez Noego do budowy Arki, tron Salomona, laska Mojżesza, tablice prawa i fragmenty Arki Przymierza.

 

Ale równie niewiarygodne są relikwie związane z Jezusem, jego męką i śmiercią na krzyżu, będące do dziś przedmiotem kultu w świecie katolickim. /../ Sam Paweł, który mimo że rozpoczął proces deifikacji Jezusa, w swoich Listach nigdy nie wykazał nawet śladów zainteresowania relikwiami. Tak więc w czasach Apostołów nie była znana żadna relikwia odnosząca się do Jezusa czy też do Marii, a tym bardziej nie stanowiła ona przedmiotu kultu. A więc jak to się stało, że w późniejszym okresie, /../ począwszy od IV w. chrześcijański świat został zalany ampułkami krwi Chrystusa, fragmentami jego krzyża, korony cierniowej itp.?”.

Natomiast w książce Karlheinza Deschnera Opus diaboli, autor opisując wybitne zdolności handlowe papieży, tak nadmienia o relikwiach: „Papieże przemieniali w pieniądze prawie wszystko, dając w każdym stuleciu przykład wielkiej korupcji i demoralizacji /../Sprzedawali najświętsze relikwie i jeszcze w czasach antycznych zaczęli je rozprowadzać masowo, np. już w IV w. produkowano w Rzymie relikwie będące replikami całunu. Kościół zamkowy w Wittenberdze posiadał ok. 1510 r. aż 5500 relikwii. /../ W samej tylko Francji znajduje się 500 zębów Dzieciątka Jezus. Mleko Matki Boskiej, pióra Ducha Świętego przechowuje się w wielu miejscach”. Itd. Wracając do książki Leo Zena, czytamy:

„Wszystko to jest dowodem niewyobrażalnych oszustw, wymyślonych w czasach, gdy łatwowierność była powszechna w każdym środowisku i brak było jakiegokolwiek kryterium określającego prawdziwość podawanych informacji. /../ Zacznijmy od krzyża, /../ w odniesieniu do którego św.Helena twierdziła, że po czterech wiekach od ukrzyżowania znalazła trzy pochodzące z niego gwoździe /../ Ów domniemany krzyż /../ został podzielony na wiele fragmentów /../ z których /../ można by zbudować cały statek. Trzy gwoździe (jedyne, które zachowały się z tysięcy ukrzyżowań, a jakże) zostały uznane za relikwie bezcennej wartości. /../

 

W ślad za świętym krzyżem, w krótkim czasie pojawiły się całe tabuny relikwii, jedne bardziej absurdalne od drugich (ale wciąż będące przedmiotem kultu w Kościele):  korona cierniowa /../ dwie drabiny, za pomocą których zdjęto ciało Jezusa z krzyża /../ święta włócznia, która przebiła bok Jezusa /../ krew Jezusa z rany /../ ok. 30 całunów, w które zawinięte było ciało Chrystusa złożone do grobu, a wśród nich najważniejszy – całun przechowywany w Turynie. /../ badany w trzech /../ laboratoriach metodą datowania /../ węgla radioaktywnego C14 i jego pochodzenie ustalono na XIV wiek.

 

Kolejne fantazyjne relikwie /../: dwa ręczniki użyte przez Jezusa do obmywania stóp Apostołom /../ kilka pieluszek Dzieciątka Jezus /../ święta kołyska i żłobek /../ kosmyk włosów Marii i ampułki z jej mlekiem /../ fragmenty welonu Marii i ubrania św.Józefa /../ fragmenty laski św.Józefa /../ relikwie osła z Niedzieli Palmowej /../ i fragmenty jego odchodów. /../ w średniowieczu, co roku 5 XI odbywało się święto relikwii. Tego dnia można było oddawać cześć nie tylko szopce i pieluszkom Jezusa, ale również opisanym w Ewangelii resztkom posiłku spożytego przez 5 000 osób i /../, ampułkom z krwią dzieci zabitych przez Heroda podczas rzezi niewiniątek, /../

 

W kaplicy zamku w Wittenberdze /../ oddawano hołd fragmentom ciała Łazarza, skórze dzieci zabitych przez Heroda, /../ szczątkom chleba, który spadł z nieba niczym deszcz na synów Izraela na pustyni podczas wyjścia z Egiptu, kawałeczkom chleba z Ostatniej Wieczerzy, kilku gałązkom z gorejącego krzaku Mojżesza, a nawet trzem ampułkom z mlekiem Marii dziewicy. /../ Istnieją też obdarzone niezwykłą czcią już od XII w. domniemane szczątki Trzech Króli (gdzie je, do licha, znaleźli?!) /../

 

Jednakże relikwią wszystkich relikwii, która jeszcze pół wieku temu doprowadzała do orgazmicznego delirium i omdleń większość dziewic poślubionych i poświęconych Bogu w zaciszy klasztorów, wywołując przy tym lubieżne fantazje, był najświętszy napletek Jezusa. Los owego świętego fragmentu skóry z członka, który to fragment Jezus musiał utracić w ósmym dniu po swoich narodzinach, spędzał sen z powiek  wielu Ojcom Kościoła. Ale Karol Wielki rozwiązał ten problem, oświadczając, że otrzymał napletek wprost od jednego z aniołów i z wielką pompą ofiarował go w prezencie papieżowi Leonowi III”.

Należy przyznać Karolowi Wielkiemu, że zasłużył sobie na swój przydomek: największemu i najbezczelniejszemu oszustowi (jakimi byli papieże), odpłacił tym samym sposobem, jakim oni przez wiele wieków wykorzystywali ludzi: oszustwo przeciwko oszustwu! Wiedział dobrze, iż papież dla zachowania pozorów musiał robić „dobrą minę do złej gry” i przyjmie ową „bezcenną” relikwię za wyszukany dowód szacunku dla swej świętej osoby. Ale co sobie pomyślał o Karolu, tego już nie zapisano w żadnych kronikach. Tak bywa, kiedy wielki oszust spotka równego sobie oszusta. Dalej w niniejszym rozdziale czytamy:

„W tym momencie nastąpił cud związany z cudownym rozmnożeniem boskich napletków, w konsekwencji czego w dzisiejszych czasach aż 30 miejsc może się poszczycić posiadaniem tego cennego antykwarycznego egzemplarza. /../ jeszcze kilkadziesiąt lat temu napletek był wystawiany do publicznej adoracji /../ w każdy ostatni dzień roku na pamiątkę obrzezania. /../ Kult owej „najświętszej relikwii”, która mogłaby się dla nas stać źródłem Jezusowego DNA (choć wydaje mi się, że natrafilibyśmy na 30 różnych kodów genetycznych), był w średniowieczu bardzo rozpowszechniony). /../ w 1427 r. zostało utworzone Bractwo Świętego Napletka. /../

 

Obecnie owa najświętsza relikwia nie jest już obiektem chorobliwego uwielbienia, ponieważ Kościół w 1900 r. w jednym z nielicznych momentów skruchy, zdawszy sobie sprawę z szalonej aberracji w jaką popadł, zabronił komukolwiek pisania i mówienia o Świętym Napletku, a to pod groźbą ekskomuniki /../ W konsekwencji z kalendarza liturgicznego usunięto święto obrzezania, obchodzone wcześniej na całym świecie 1 stycznia każdego roku. /../ większość relikwii i miejsc kultu w Ziemi Świętej jak również wszystkie cuda, są /../ tylko olbrzymimi oszustwami Kościoła /../ lecz jednocześnie stanowią kolosalny, wielopoziomowy biznes”.

I o to właśnie zawsze chodziło tym cwanym oszustom, działającym rzekomo „dla dobra Kościoła, religii i Boga” (jakże by inaczej!), którym muszą być całkowicie nieznane niektóre nauki Jezusa z Ewangelii, jak choćby te: „Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie /../ bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i twoje serce /../ Nikt nie może dwom panom służyć /../ nie możecie służyć Bogu i Mamonie” (Mt 6,19,25). Albo ta: „Zaprawdę powiadam wam: bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego. /../ łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego” (Mt 19,23,24).

 

Przede wszystkim jednak, muszą im być nieznane słowa Jezusa: „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota, ani srebra, ani miedzi do swych trzosów” (Mt 10,8,9). Tak jak i wszędzie, również w tej „świętej” instytucji widać, jak bardzo rozmija się teoria z praktyką. Po prostu musiał się Jezus mylić w swych naukach, bowiem od wieków, kapłani wszelkiej maści swoją działalnością przekonują, iż z powodzeniem można służyć Bogu i Mamonie i to z obopólną korzyścią (z ich punktu widzenie, oczywiście).

 

Luty 2020 r.                                       ------ cdn.------


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
5. Mat 16,16 raz jeszcze kuba 2020-02-22
4. Mojemu przedmówcy Lucjan Ferus 2020-02-20
3. Ekwiwokacja kuba 2020-02-19
2. relikwie mają się dobrze Leszek 2020-02-18
1. To nadal działa Jan Grabiński 2020-02-17


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 903 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nowy ateizm   Koraszewski   2013-11-16
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Złe wiadomości   Coyne   2013-12-17
Pięć dowodów na istnienie Boga od teologa dla ateistów pod choinkę   Coyne   2013-12-19
Katolicki hierarcha mówi, że anioły istnieją, ale są bezskrzydłe   Coyne   2013-12-24
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
Opowieść o religijnym odwróceniu   Joseph   2014-01-06
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Nie - dla umiłowania cierpienia   Kuhlenbeck   2014-01-07
Zmyślona podróż do nieba   Coyne   2014-01-12
Dziedzictwo nietolerancji   Shahid   2014-01-12
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
O modlitwie i petycji   Gogineni   2014-01-13
List otwarty do boga islamu   Imani   2014-01-17
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Nauka kontra wiara: żadnego konfliktu!   Coyne   2014-01-21
O źródłach autocenzury   Nasreen   2014-01-24
Jakie są “najlepsze” argumenty na rzecz istnienia Boga?   Coyne   2014-01-24
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
No i wydało się...   Kruk   2014-02-04
Strzelanie zza pleców Boga   Koraszewski   2014-02-06
Zostałem “Cenzorem Roku"!   Coyne   2014-02-12
Święta glina   Hili   2014-02-14
Jeśli wlazłeś między wrony...   Coyne   2014-02-17
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Jajecznica   Kruk   2014-02-27
Polityka Nowego Ateizmu   Bum   2014-02-28
Długi ateistów   Koraszewski   2014-03-03
Wkrótce w księgarniach: nowa apolegatyka Boga   Coyne   2014-03-07
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Życie seksualne wczoraj i dziś   Koraszewski   2014-03-11
Testowanie hipotezy Boga   Stenger   2014-03-11
Szkoły nie są polem bitwy religii!   Gogineni   2014-03-13
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Wyrafinowana teologia szyicka   Taheri   2014-03-19
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Zegarek na wrzosowisku   Ferus   2014-03-26
O nadziei w tym i owym   Koraszewski   2014-03-27
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Humanizm ewolucyjny   Ferus   2014-04-09
Kpatinga: wioska czarownic   Igwe   2014-04-13
Trzeba przestać milczeć   Ahmed   2014-04-15
Rozprawa między panem, zupą i szatanem   Kruk   2014-04-18
Kult Cargo   Szczęsny   2014-04-20
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Humanizm ewolucyjny II     2014-04-22
Kolejny kiepski argument na rzecz Boga   Coyne   2014-04-24
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Niemago rejestruje swój związek   Kruk   2014-05-04
Ponad dobrem i złem   Ferus   2014-05-05
Recykling sił nadprzyrodzonych   Koraszewski   2014-05-22
Wojna o Adama i Ewę   Coyne   2014-05-25
O kamiennych tablicach i nieco sfałszowanych zwojach   Szczęsny   2014-06-03
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Kiedy być “ekumenicznym” – a kiedy nie   Tsalic   2014-06-16
Hiszpania deportuje byłego muzułmanina za krytykowanie islamu   Coyne   2014-06-20
Głupie twierdzenia o fundamentalistycznych ateistach   Coyne   2014-06-22
Mój problem z Bogiem   Angier   2014-06-24
Ekumeniczna nienawiść   Koraszewski   2014-06-26
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Manifest ateisty   Harris   2014-06-27
Ewolucja teistyczna kiepsko się sprzedaje   Coyne   2014-06-29
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Socjologia sekularyzmu   Koraszewski   2014-07-02
To nie okupacja, to islam   Greenfield   2014-07-05
Wiara szukająca ucieczki   Koraszewski   2014-07-14
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Nauka Biblii i praktyki religijne   Twain   2014-07-27
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Segregowanie uczniów według wyznania jest złym pomysłem   Ridley   2014-08-01
Osaczeni   Rushdie   2014-08-05
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Królik jest pytaniem   Celeste Hale   2014-08-16
Katolickie barbarzyństwo w Europie   Coyne   2014-08-19
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Myśli i materia   Stenger   2014-08-31
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Machina religijnej nienawiści w działaniu   Chandra   2014-09-09
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Marsz lunatyków do Armagedonu   Harris   2014-09-13
O rzekomym wojującym, fundamentalistycznym, ateizmie   Coyne   2014-09-15
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Wolność słowa w Yale   Koraszewski   2014-09-18
Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Jeśli ISIS nie jest islamskie, Inkwizycja nie była katolicka   Coyne   2014-09-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk