Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 10:15

« Poprzedni Następny »


Najdłużej trwająca mistyfikacja w dziejach ludzkości (IX)


Lucjan Ferus 2020-03-01


Kontynuacja cyklu opartego na książce pt. Tak wymyślono chrześcijaństwo, autorstwa Leo Zena, włoskiego badacza historii religii. Pozostała mi do streszczenia jeszcze jedna część o tytule „Chrześcijańskie zbrodnie”, którą z racji na ważność tematyki w niej poruszanej nie mogę pominąć milczeniem, nie oddając sprawiedliwości historycznej prawdzie o tym niechlubnym aspekcie owej „świętej” instytucji. W rozdziale „Zbrodnie Kościoła” czytamy:

„Wszystkie religie ponoszą odpowiedzialność za wiele najokrutniejszych zbrodni, które skąpały we krwi całą ludzkość i do dnia dzisiejszego przyczyniają się do śmierci i żałoby w wielu zakątkach świata. Jednakże to chrześcijaństwo i islam, ze względu na właściwy im prozelityzm, tzn. kategoryczny obowiązek narzucania swojego wyznania całemu gatunkowi ludzkiemu za pomocą wszelkich dostępnych środków, w tym tzw. „świętej wojny”, są najbardziej odpowiedzialne za niewyobrażalne okropieństwa. /../

 

Chrześcijaństwo, które narodziło się jako przesłanie braterstwa i pokoju między ludźmi, na przestrzeni wieków przekształciło się w religię żądną krwi i przesiąkniętą obskurantyzmem. /../ zdajemy sobie sprawę, że Kościół był instytucją kryminalną, która przez ok. 2 tys. lat dominowała nad większością ludzkości. /../ do tej pory instytucja ta nie dokonała żadnej prawdziwej i całościowej krytycznej oceny swojej przeszłości, w której przyznałaby się do popełnienia owych zbrodni. /../ Co więcej, zawsze skrzętnie ukrywała świadomość własnych ciężkich win wobec historii /../”.

W rozdziale pt. „Niewolnictwo” m.in. czytamy: „Papieże począwszy od V wieku byli właścicielami wielkich majątków ziemskich i korzystali z wielkiej liczby niewolników, których uważano za „niezbywalne dobro Kościoła” /../ przez całe średniowiecze aż do czasów nowożytnych niewolnictwo nigdy nie zostało potępione przez Kościół. /../ Alessandro Corvisieri w książce /../ Kościół a niewolnictwo /../ wykazał zaangażowanie Kościoła i podtrzymywanie przez wiele wieków tego haniebnego procederu /../ wydobył na światło dzienne wysiłek, jaki rzesze księży /../ włożyły w ukrywanie faktów /../ w przedmiocie odpowiedzialności Kościoła katolickiego za niewolnictwo”.

 

Natomiast rozdział zatytułowany „Inkwizycja”, Autor zaczyna słowami: „/../ Kościół po tym, jak stał się instytucją, przekształcił się w najbardziej nietolerancyjną i prześladowczą religię na świecie. Apogeum osiągnięto /../ podczas Inkwizycji, kiedy miliony chrześcijan, /../ spłonęły na stosach. /../ Tekstem odniesienia dla tych niechlubnych prześladowań, które pogrążyły w szaleństwie cały chrześcijański świat aż do XIX w. /../ była starotestamentowa Księga Powtórzonego Prawa /../ która nakłada na Żydów obowiązek skazania na śmierć każdego /../ kto oddaje cześć innemu Bogu niż Jahwe”. Dalej:

„Problem w tym, że księga ta, oprócz zagłady niewiernego, nakazuje także zniszczenie jego majątku. /../ Kościół dokładał wszelkich starań, aby tak się nie działo, nakazując /../ by wszystkie dobra stanowiące majątek heretyka skazanego na śmierć podlegały konfiskacie przez władze kościelne i dzielone między lokalne władze i oskarżycieli ofiary. Tym sposobem niewyobrażalnie zwiększyła się liczba donosicieli. /../ Lecz kiedy w 1483 r. papież Innocenty VIII /../ poparł obłędny przesąd, jakoby nocą diabeł łączył się cieleśnie z kobietami, w Europie rozpętało się polowanie na czarownice. /../ Europa była owładnięta szałem /../ płonących stosów, na których spłonęła olbrzymia ilość niewinnych kobiet /../ również małych dziewczynek”.

Zaś w rozdziale pt. „Obowiązkowy prozelityzm”, Autor na wstępie przekonuje (przytaczając trzy niezbite dowody), iż słowa z Ewangelii Mateusza (28,18-20): „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody: udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego; uczcie je zachowywać wszystko, co wam przekazałem”, nigdy nie padły z ust Jezusa, który „wyraźnie zabronił działalności misyjnej wśród Żydów. /../ W wielu innych fragmentach Ewangelii porównywani byli oni z pogardą do świń i psów”. Dalej czytamy:  

„Któż więc podjął decyzję o skierowaniu nauczania do pogan? Oczywiście Paweł, osławiony trzynasty Apostoł, który /../ wymyślił w tym celu chrześcijaństwo w wersji głoszonej obecnie przez Kościół. To wraz z nim – tzw. Apostołem pogan – narodziła się idea rozpowszechniania Dobrej Nowiny na całym /../ świecie, aby przygotować go na powrót Chrystusa z niebios, co miało nastąpić w niedalekiej przyszłości. Kościół, biorący swój początek z działalności Pawła, wyznaczył sobie za cel nawrócenie całego pogańskiego świata z wykorzystaniem wszelkich dostępnych środków. /../

 

W czasie europejskiej kolonizacji Ameryki /../ działalność misyjna przybrała na sile. /../ Miliony tubylców zostało ogołoconych ze swoich dóbr, osadzone w niewoli i pod groźbą śmierci zmuszone do przejścia na katolicyzm. Trwała /../ ewangelizacja, prowadzona za pomocą tortur, ludobójstwa i /../ rzezi. Ile rzek łez i krwi przelano w imię Boga, którego /../ prześladowcy /../ nazywali „miłościwym, litościwym Bogiem”! /../ Jednakże ewangelizacja /../ zarażając odległe populacje chrześcijańskim wirusem grzechu i odkupienia, zniszczyła ich pogodny i pełen radości styl życia.

 

Biorąc to wszystko pod uwagę, możemy powiedzieć, że prozelityzm – przymusowe nawracanie innych na swoją wiarę – jakiekolwiek by nie było jego źródło, jest zbrodnią zarówno na tle kulturowym, jak i społecznym, zmierzającą do podporządkowania politycznego, religijnego i ekonomicznego miejscowej kultury, a w konsekwencji do jej systematycznego niszczenia”.

Ostatni rozdział jaki mi jeszcze pozostał do streszczenia nosi tytuł „Pedofilia” i zaczyna się od słów: „Nowa zbrodnia, która w dzisiejszych czasach zalewa Kościół katolicki, dotyczy aktów molestowania i przemocy seksualnej dokonywanej przez księży, siostry zakonne /../ Mówimy o gwałtach i nadużyciach seksualnych dokonywanych na dzieciach, regularnie ukrywanych przez przestępczą zmowę milczenia wśród kościelnych hierarchów, którzy zamiast ukarać winnych, ochraniali ich i nadal ochraniają, /../ wielokrotnie przenoszą z jednej parafii do drugiej, umożliwiając w ten sposób kontynuowanie przemocy”. Dalej czytamy:

„Ale najgorsza /../ jest nie tylko przemoc seksualna, /../ Sam Kościół /../ z cynizmem usiłuje na wszelkie możliwe sposoby uniemożliwić wypłatę odszkodowań na rzecz ofiar. Tym, który postulował ciszę, to znaczy zasadę „sekretu papieskiego” w odniesieniu do najpoważniejszych przestępstw popełnionych przez duchownych, był emerytowany papież Ratzinger, w czasie, gdy jeszcze jako kardynał przewodził Kongregacji ds. Wiary /../ Wydał on szczegółowy okólnik /../przesłany biskupom na całym świecie dnia 18.05.2001 r., w którym nie tylko zobowiązał wszystkich do zachowania poufności w kwestii owych okropnych zbrodni, lecz jednocześnie ujawnił, że działo się tak za wolą samego papieża, owego papieża Wojtyły, którego tuż po śmierci rzesza pospólstwa chciała natychmiast wynieść na ołtarze”.

Dalej Autor pisze: „Wniosek o ostateczne wyjaśnienie przypadków pedofilii duchownych we Włoszech został uznany przez Watykan za próbę „podważenia zaufania do papieża”. Zdaniem KE Włoch był to „szantaż obliczony na zamknięcie ust Kościołowi”. To negowanie powagi problemu pokazuje, że jedynym zmartwieniem Kościoła było i jest dążenie do zduszenia skandalu w zarodku i zapobieżenie jakiemukolwiek uszczerbkowi w jego olbrzymim majątku, co mogłoby być skutkiem /../ wyroków. Kościół nie chce ukarać winnych, a tym bardziej nie chce też wypłacić odszkodowań niewinnym ofiarom”. Dalej czytamy w tym rozdziale:

„Ów grzech Kościoła ma bardzo stare korzenie /../ Już w 305 r. podczas synodu w Elwirze (Hiszpania), księży pedofili – jako gwałcicieli chłopców – skazano na surowe wyroki. Z drugiej strony Penitencjaria Apostolska w odniesieniu do przestępstwa pedofilii mówi /../: osoby duchowne cierpiące na /../ poważne zaburzenia moralności mogą być zachęcane do opuszczenia życia duchownego. Dobrze zrozumieliście: tylko zachęcane. To dlatego żaden ksiądz pedofil nie został na wniosek Kościoła usunięty z obiegu, by skończyć w areszcie, lub /../ miejscu odosobnienia czy klasztorze. /../

 

Słynny teolog szwajcarski Hans Kunig /../ skierował słowa ostrego potępienia pod adresem Watykanu i sposobu, w jaki /../ zarządza skandalem pedofilskim. Bardzo ostro krytykował on byłego papieża Ratzingera /../: „Żaden inny dostojnik kościelny nie widział na swym biurku dokumentacji tak licznych przypadków nadużyć”, /../ mając na myśli 24 lata kierownictwa przyszłego papieża Benedykta XVI Kongregacją ds. Wiary (dawniej Święte Oficjum). W ciągu tego okresu Ratzinger zarządzał wszystkimi przypadkami nadużyć seksualnych w Kościele na całym świecie „w całkowitej poufności” nie podejmując żadnych drastycznych decyzji ani środków, dbając jedynie o to, by przypadki te nie zostały ujawnione opinii publicznej.

 

Dalej szwajcarski teolog mówi: „Pięć lat pontyfikatu bez choćby najmniejszej zmiany owych zgubnych praktyk. Przyzwoitość nakazuje, by główna osoba odpowiedzialne za ukrywanie owych praktyk przez dziesięciolecia, tzn. Joseph Ratzinger, dokonała swego rodzaju mea culpa, by przyznała się do winy, do poniesionej klęski jako sługa religii, stawiając na pierwszym miejscu obronę najsłabszych i by podała się do dymisji”, co zresztą stało się w 2013 r.

 

Paolo Flores d’Arcais /../ stawia pytanie: „Czy podczas ostatnich 30 lat hierarchiczny Kościół papieża Wojtyły i papieża Ratzingera skierował do prokuratury /../ przypadki pedofilii wśród duchownych, o których wiedział?”. Niestety, kategoryczna odpowiedź brzmi „Nie!”. To jednoznacznie wskazuje na zmowę milczenia panującą w Kościele i tłumaczy „kto” ponosi odpowiedzialność za tragedię dziesiątek tysięcy dzieci zgwałconych przez księży katolickich. Kościół Wojtyły i Ratzingera nie tylko nie chciał nigdy denuncjować świeckiemu wymiarowi sprawiedliwości swych winnych pasterzy, ale wręcz udzielał im przebaczenia, chronił, bronił i nawet ukrywał /../.

 

Kościół zawsze uważał się za święty, nawet jeśli dopuszczał się najohydniejszych z nieprawości. Bezwzględne słowa potępienia wypowiedziane przez Jezusa: „Kto by zaś zgorszył jednego z tych małych, którzy we mnie wierzą, lepiej by mu było, aby zawieszono kamień młyński u szyi jego i zatopiono go w głębokościach morskich” (Mt 8,6), były zawsze z pychą i zuchwałością ignorowane przez każdego z duchownych dla ochrony dobrego imienia Kościoła i jego bezmiernego majątku, zagrożonego ewentualnymi wnioskami o odszkodowania”.

W dalszych akapitach Autor opisuje przykład księdza pedofila Rene Bissey’a, który przez lata dokonywał wielokrotnych przestępstw seksualnych wobec małoletnich, aż w końcu został skazany przez świecki sąd, a wraz z nim został skazany biskup Pierre Pican oskarżony o odmowę zgłoszenia do prokuratury owego księdza, mimo że dobrze wiedział o niecnym procederze swojego podwładnego. Po ogłoszeniu wyroku kard. Castrillon Hoyos napisał list do owego biskupa: „Postąpił pan właściwie, cieszę się, że mamy takiego brata biskupa, który na oczach historii i wobec wszystkich pozostałych biskupów świata wolał więzienie, aniżeli zadenuncjowanie księdza z własnej diecezji”. Dalej czytamy:

„Kardynał pokazał swój list papieżowi Janowi Pawłowi II, który nie tylko ten list zatwierdził, wychwalając Pisana jako przykład ojca, który nie oddaje swoich dzieci wymiarowi sprawiedliwości, lecz wręcz zachęcił kardynała, by rozesłał list do wszystkich biskupów świata i by umieścił go również w Internecie. To tłumaczy, dlaczego Kościół nigdy nie zgłosił świeckiemu wymiarowi sprawiedliwości swoich winnych pasterzy, lecz przeciwnie – zawsze im wybaczał, chronił i wręcz ukrywał na Watykanie, uniemożliwiając aresztowanie i skazanie.

 

Dlaczego Kościół zachował się w tak haniebny sposób? /../ Przede wszystkim w następstwie ustanowienia sakramentu kapłaństwa, tzw. szóstego sakramentu, w oczach Kościoła doszło do powstania rozbieżności pomiędzy wiernymi a wyświęconym klerem. Rozbieżności nie tylko funkcjonalnej, ale i ontologicznej. Krótko mówiąc: wyświęcone duchowieństwo z boskiego namaszczenia staje się nieomal odrębnym gatunkiem, kastą ponad innymi, bez żadnych zobowiązań w stosunku do zwykłych śmiertelników, a przede wszystkim wobec bardzo młodych nastolatków.

 

Wychodząc z tego założenia, Kościół, mimo, że stanowi część społeczeństwa, nie uważa, że podlega prawu danego państwa, prokuratury, czy też kodeksowi cywilnemu i karnemu. Kościół podlega jedynie prawu boskiemu, hierarchii i Kodeksowi Prawa Kanonicznego. W związku z tym za sędziego /../ dla całego świata katolickiego uznaje wyłącznie papieża i utrzymuje, że jego przedstawiciele nie mogą być sądzeni przez nikogo innego /../ jak tylko przez niego samego. /../ W przypadku przestępstw z kategorii  delicta graviora, prawo kanoniczne przewiduje, że duchowny winny grzechu pedofilii ponosi karę upomnienia, przeniesienia, odizolowania, pokuty /../.

 

Nigdy jednak nie przewiduje się zgłoszenia go do prokuratury cywilnej. Ksiądz pedofil to jedynie grzesznik, który obraził Boga, a nie przestępca, który dopuścił się czynu karalnego wobec niewinnej osoby. Dokonując aktu skruchy i mamrocząc jakieś słowa żalu za grzechy, winny uzyskuje boskie przebaczenie i jego sumienie osiąga spokój, bez jakiegokolwiek zobowiązania wobec swoich ofiar. I tu dochodzimy do punktu krytycznego. Kościół nigdy nie podpisał Deklaracji Praw Człowieka /../ nie podpisał też międzynarodowych konwencji dotyczących równości między kobietami a mężczyznami, konwencji w zakresie ochrony praw dzieci itp. /../ Dlatego też Kościół teokratyczny nie uznaje żadnej władzy cywilnej nad sobą i od zawsze ignoruje wszelkie prawa człowieka i prawa obywatelskie głoszone przez demokrację”.

Ot i wiadomym jest teraz, co to znaczy w języku kościelnym „zero tolerancji dla pedofilii w sutannach”, a niejako przy okazji zrozumiałe staje się, dlaczego nasz „święty” papież chronił pedofila Marciala Maciela, założyciela „Legionów Chrystusa”, dlaczego kard. Ratzinger nie ujawniał i nie starał się karać księży pedofilii w Kościele, dlaczego prałat Jankowski (mimo tego, iż wszyscy z otoczenia wiedzieli o jego odrażających skłonnościach) „zasłużył” sobie na pomnik i dlaczego jak dotąd karanie pedofilii w sutannach nie jest w Polskim Kościele kat. możliwe. I to jest dopiero prawdziwa „święta kasta”, nie podlegająca prawu ludzkiemu.   

 

Marzec 2020 r.                                   ------ cdn.-----

              

 

 

 

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Chrześcijaństwo kuba 2020-03-02


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 900 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nowy ateizm   Koraszewski   2013-11-16
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Złe wiadomości   Coyne   2013-12-17
Pięć dowodów na istnienie Boga od teologa dla ateistów pod choinkę   Coyne   2013-12-19
Katolicki hierarcha mówi, że anioły istnieją, ale są bezskrzydłe   Coyne   2013-12-24
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
Opowieść o religijnym odwróceniu   Joseph   2014-01-06
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Nie - dla umiłowania cierpienia   Kuhlenbeck   2014-01-07
Zmyślona podróż do nieba   Coyne   2014-01-12
Dziedzictwo nietolerancji   Shahid   2014-01-12
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
O modlitwie i petycji   Gogineni   2014-01-13
List otwarty do boga islamu   Imani   2014-01-17
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Nauka kontra wiara: żadnego konfliktu!   Coyne   2014-01-21
O źródłach autocenzury   Nasreen   2014-01-24
Jakie są “najlepsze” argumenty na rzecz istnienia Boga?   Coyne   2014-01-24
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
No i wydało się...   Kruk   2014-02-04
Strzelanie zza pleców Boga   Koraszewski   2014-02-06
Zostałem “Cenzorem Roku"!   Coyne   2014-02-12
Święta glina   Hili   2014-02-14
Jeśli wlazłeś między wrony...   Coyne   2014-02-17
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Jajecznica   Kruk   2014-02-27
Polityka Nowego Ateizmu   Bum   2014-02-28
Długi ateistów   Koraszewski   2014-03-03
Wkrótce w księgarniach: nowa apolegatyka Boga   Coyne   2014-03-07
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Życie seksualne wczoraj i dziś   Koraszewski   2014-03-11
Testowanie hipotezy Boga   Stenger   2014-03-11
Szkoły nie są polem bitwy religii!   Gogineni   2014-03-13
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Wyrafinowana teologia szyicka   Taheri   2014-03-19
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Zegarek na wrzosowisku   Ferus   2014-03-26
O nadziei w tym i owym   Koraszewski   2014-03-27
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Humanizm ewolucyjny   Ferus   2014-04-09
Kpatinga: wioska czarownic   Igwe   2014-04-13
Trzeba przestać milczeć   Ahmed   2014-04-15
Rozprawa między panem, zupą i szatanem   Kruk   2014-04-18
Kult Cargo   Szczęsny   2014-04-20
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Humanizm ewolucyjny II     2014-04-22
Kolejny kiepski argument na rzecz Boga   Coyne   2014-04-24
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Niemago rejestruje swój związek   Kruk   2014-05-04
Ponad dobrem i złem   Ferus   2014-05-05
Recykling sił nadprzyrodzonych   Koraszewski   2014-05-22
Wojna o Adama i Ewę   Coyne   2014-05-25
O kamiennych tablicach i nieco sfałszowanych zwojach   Szczęsny   2014-06-03
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Kiedy być “ekumenicznym” – a kiedy nie   Tsalic   2014-06-16
Hiszpania deportuje byłego muzułmanina za krytykowanie islamu   Coyne   2014-06-20
Głupie twierdzenia o fundamentalistycznych ateistach   Coyne   2014-06-22
Mój problem z Bogiem   Angier   2014-06-24
Ekumeniczna nienawiść   Koraszewski   2014-06-26
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Manifest ateisty   Harris   2014-06-27
Ewolucja teistyczna kiepsko się sprzedaje   Coyne   2014-06-29
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Socjologia sekularyzmu   Koraszewski   2014-07-02
To nie okupacja, to islam   Greenfield   2014-07-05
Wiara szukająca ucieczki   Koraszewski   2014-07-14
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Nauka Biblii i praktyki religijne   Twain   2014-07-27
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Segregowanie uczniów według wyznania jest złym pomysłem   Ridley   2014-08-01
Osaczeni   Rushdie   2014-08-05
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Królik jest pytaniem   Celeste Hale   2014-08-16
Katolickie barbarzyństwo w Europie   Coyne   2014-08-19
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Myśli i materia   Stenger   2014-08-31
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Machina religijnej nienawiści w działaniu   Chandra   2014-09-09
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Marsz lunatyków do Armagedonu   Harris   2014-09-13
O rzekomym wojującym, fundamentalistycznym, ateizmie   Coyne   2014-09-15
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Wolność słowa w Yale   Koraszewski   2014-09-18
Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Jeśli ISIS nie jest islamskie, Inkwizycja nie była katolicka   Coyne   2014-09-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk