Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 15:47

« Poprzedni Następny »


Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?


Jerry Coyne 2014-07-16


Podczas dyskusji, jakie mieliśmy w ciągu ostatnich paru tygodni, niektórzy utrzymywali, że bardzo niewielu ludzi – i niemal żaden teolog – nie odczytują Biblii jako dosłownej prawdy. Jeśli mieszkasz w USA, wiesz, jak jest to niedorzeczne.

Choć zgadzam się, że Amerykanie, którzy traktują cały ten tekst jako dosłowną prawdę Bożą, nie są w większości, większość wiernych (właściwie większość Amerykanów) widzi jego części jako dosłownie prawdziwe. Wymyśliłem na to następujący aforyzm:

 “Część wierzących traktuje dosłownie niemal wszystko, ale niemal wszyscy wierzący traktują dosłownie niektóre części”.


Podoba mi się to i mam nadzieję, że stanie się memem!


Najpierw jednak dane o tym, jak wielu Amerykanów traktuje cały tekst jako dosłowną wypowiedź Boga. Pochodzą one z sondażu Gallupa z 2011 r. (artykuł Jeffrey’a Jonesa):



Jest ich 30%, chociaż liczba ta waha się i od roku 1977 spadła o 8-10%. Nadal jednak tylko 17% uważa Biblię za zbiór „legend”, podczas gdy 79% uważa ją albo za dosłowną prawdę, albo za „inspirujące słowo Boga”, z którego pewne części, ale nie wszystko należy traktować dosłownie. Jak można było oczekiwać, wiara w Biblię będącą albo częściowo, albo całkowicie prawdą, wzrasta wraz z częstszym chodzeniem do kościoła, jest wyższa wśród mniej wykształconych i jest wyższa wśród Republikanów niż wśród Demokratów. Protestanci wykazują większy stopień wiary w dosłowność niż katolicy (szczegółowe dane znajdują się w cytowanym artykule).


Dla większości wierzących, przynajmniej w USA, istnieje kilka “prawd niezbywalnych”, do których dla wielu chrześcijan zalicza się boskość Jezusa i nasze zbawienie od grzechu przez jego ukrzyżowanie i zmartwychwstanie oraz akceptacja Chrystusa jako naszego osobistego zbawiciela.


Ale (przynajmniej w 2004 r.) było więcej takich prawd niezbywalnych (potrzebujemy nowszego sondażu, ponieważ ten rodzaj wiary prawdopodobnie zmalał). Te dane pochodzą z sondażu ABC News, który należy traktować nieco sceptycznie z powodu małej próby (nieco ponad tysiąc). Oto dane z 2004 r., według konserwatywnego „Washington Times” (moje podkreślenia):


Stworzenie Ziemi przez Boga, Noe i potop, Mojżesz i Morze Czerwone: te kluczowe historie ze Starego Testamentu nadal tkwią głęboko w umysłach większości Amerykanów, którzy traktują te opowieści dosłownie, nie zaś jako symboliczne nauki.


Sondaż ABC News opublikowany w niedzielę pokazuje, że 61 procent Amerykanów wierzy, iż opis stworzenia świata w biblijnej Księdze Rodzaju jest “dosłowną prawdą”, nie zaś opowieścią mająca służyć jako “lekcja”.
[JAC: proszę zauważyć, że pytają tutaj o historię stworzenia z Księgi Rodzaju, nie o całą Biblię, jak w sondażu Gallupa powyżej.]


Sześćdziesiąt procent wierzy w historię Arki Noego i w globalny potop, a 64 procent zgadza się, że Mojżesz rozdzielił Morze Czerwone, żeby uratować Żydów uciekających przed Egipcjanami.


Sondaż, z marginesem błędu 3 punktów procentowych został przeprowadzony między 2 a 10 lutego  na próbie 1011 dorosłych.


. . . Poziom wiary w te historie różnił się jednak wśród chrześcijan.


W sondażu stwierdzono, że 75 procent protestantów wierzy w historię stworzenia, 79 procent w historię rozstąpienia się Morza Czerwonego i 73 procent w Noego i Arkę.


Wśród protestantów ewangelikańskich te liczby wynosiły odpowiednio 87 procent, 91 procent i 87 procent. Wśród katolików wynosiły one 51 procent, 50 procent i 44 procent.


Te historie są w pewnym stopniu przekonujące dla tych, którzy nie mieli “żadnej religii”. Jedna czwarta z nich powiedziała, że wierzy w Stworzenie, niemal jedna trzecia wierzy w rozdzielenie Morza Czerwonego przez Mojżesza, a 29 procent wierzy w Noego.


Należy pamiętać, że był to sondaż na próbie wszystkich Amerykanów, nie tylko chrześcijan lub wierzących.


Następna część jest i śmieszna, i smutna:


“To są zaskakujące i uspokajające dane – pozytywny znak w świecie postmodernistycznym, który w ostatnich latach wydaje się zdecydowany wymazać wiarę z przestrzeni publicznej” – powiedział wielebny Charles Nalls z Christ the King, kościoła katolicko-anglikańskiego.



“Ten sondaż mówi mi, że Ameryka więcej czyta Biblię niż myśleliśmy. Była tendencja do potępiania lub lekceważenia znajomości Biblii wśród wiernych” – powiedział.


“To pokazuje jednak silny związek Amerykanów z bezbłędnym słowem Boga w odróżnieniu od tylko inspirującego słowa Boga, widzianego w kontekście tradycji wiary” – powiedział Ojciec Nalls.


Nie wiem, co to jest kościół “katolicko-anglikański”,  ale sądziłem, że oba te wyznania traktują Biblię mniej dosłownie niż amerykańscy protestanci. Niemniej amerykański wielebny z tego kościoła uważa rozprzestrzenioną wiarę w cuda za coś „uspokajającego”, bo pokazuje to znajomość Biblii. Przygnębiające jest, że: a) nie pokazuje to znajomości Biblii (wszyscy znają Stworzenie, Mojżesza i Arkę) i b) nie tyle pokazują znajomość, co dosłowne traktowanie Biblii. Jak wszyscy wiemy, ateiści znają Biblię lepiej niż wierzący, a więc dla wielebnego ojca znajomość Biblii nie powinna być specjalnym powodem do radości!


W mojej książce podaję dane z bliższych w czasie sondaży – nie tylko w kwestii chrześcijaństwa, ale także islamu i innych wyznań. I istnieje zaskakująco silna tendencja do dosłowności wobec niektórych części Biblii, także wśród chrześcijan w Wielkiej Brytanii. Dla islamu dosłowność jest oczywista; nie jest koszerne (przepraszam za słowo) widzenie w Koranie metafory zamiast słów Boga podyktowanych Mahometowi.


Zobaczcie badania chrześcijan w Wielkiej Brytanii Juliana Baggini’ego. Baggini dawniej lekceważąco wyrażał się o Nowych Ateistach za krytykowanie strachów na wróble i za mówienie, że religia zależy od wiary w prawdy empiryczne. Następnie wykonał własne sondaże (to prawda, niezbyt systematyczne) i ku swojemu zdziwieniu odkrył, że pewien stopień tej wiary jest powszechny także wśród chrześcijan brytyjskich.  W artykule w „Guardianie” napisał o swoich sondażach:


Jest niemniej istotne podkreślenie, że traktuję te sondaże zaledwie jako wstępne. A ponieważ sondaż dotyczył wyłącznie chrześcijaństwa, możliwość ekstrapolacji na przekonania ludzi innych wyznań jest szczególnie ograniczona. Uważam więc, że te wyniki tylko wiele sugerują, ale chciałby zobaczyć bardziej rygorystyczne badania, żeby sprawdzić, jaka jest rzeczywistość. Chcę podziękować czytelnikom „Comment is free”, którzy już wskazali mi inne badania. Jeszcze nie przejrzałem wszystkich, ale jak dotąd nie widziałem niczego, co dokładnie osiąga to, co chciałbym zobaczyć.


Jakie jest więc główne odkrycie? Że cokolwiek można powiedzieć o tym, iż religia jest bardziej zwyczajem niż wiarą, bardziej praktyką niż dogmatem, mówi bardziej o moralnych spostrzeżeniach mythos niż faktograficznych twierdzeniach logos, olbrzymia większość chodzących do kościoła chrześcijan wydaje się wierzyć w ortodoksyjną doktrynę właściwie dosłownie. Wierzą, że Jezus jest bogiem, a nie po prostu niezwykłym człowiekiem; że jego zmartwychwstanie było rzeczywiste, cielesne; że dokonywał cudów,  jakich żaden człowiek nie mógłby dokonać; że musiał umrzeć na krzyżu, by wybaczono nam nasze grzechy; i że Jezus jest jedyną drogą do życia wiecznego. Znaczna mniejszość ma wątpliwości co do wielu tych kwestii, ale we wszystkich wypadkach istnieje tylko mała mniejszość, która czynnie nie zgadza się lub choćby ma tendencję do niezgadzania się. Jeśli zaś chodzi o główny powód chodzenia do kościoła, to nie chodzą tam po refleksje, przewodnictwo duchowe ani po to, by być częścią społeczności, ale przytłaczająca większość idzie oddać cześć Bogu.


Jest to, jak sądzę, stanowcza odpowiedź tym wszystkim, którzy lekceważą ateistów, szczególnie “nowej” odmiany, za ich zafiksowanie na punkcie dosłownych przekonań związanych z religią, nie zaś z etosem lub zwyczajem. Znaczy to, że nie atakują oni strachów na wróble, kiedy krytykują religię za propagowanie zabobonnych i nadnaturalnych wierzeń.


Baggini, który sam jest ateistą, ma dość uczciwości intelektualnej, by przyznać, że się mylił. Brawo dla niego.


Wiemy, że rzeczy takie jak Arka Noego, Adam i Ewa i rozstąpienie się Morza Czerwonego są fikcją, a więc wierzący, którzy widzą je jako fikcyjne wydarzenia mają wyraźnie rację. Niemniej nie powinniśmy niedoceniać liczby ludzi, którzy widzą inne części Biblii jako prawdę historyczną. Jakie to są części? Części, których nauka jeszcze nie obaliła, lub których nie może obalić (z braku danych).


A co z Wyrafinowanymi Teologami™, którzy twierdzą, że przez całą historię ani Ojcowie Kościoła, ani wcześni teolodzy, ani sami wierzący, nie widzieli Pisma Świętego jako prawdy historycznej? Sądzę, że jest to zmyślony argument, skonstruowany przez teologów, którzy chcą na nowo napisać historię, żeby udawać, że potępiana przez Nowych Ateistów wiara w dosłowność Biblii jest niedawnej daty.


Uważam, że jest to po prostu mylna opinia o poglądach ludzi religijnych i teolodzy nigdy nie wykazali, że jest inaczej. Przekonanie o tym, że Biblia jest historyczną prawdą było stałym nurtem w chrześcijaństwie: widać to na witrażach w średniowiecznych katedrach.


Jeśli zaś chodzi o samych teologów, już pokazałem, że rzekomi Królowie Biblijnej Metaforyki – Tomasz z Akwinu i Augustyn (jak również inni teolodzy przed XVIII wiekiem) traktowali dosłownie wiele rzeczy, chociaż niektórzy uważali, że można w pismach świętych wyczytać także metaforyczne znaczenie. Dla Augustyna i Akwinaty jednak historyczność spraw takich jak Adam i Ewa, raj, niebo, anioły i tak dalej, nigdy nie ulegała wątpliwości i ich empiryczna rzeczywistość miała pierwszeństwo nad metaforyczną interpretacją.


Ponadto nawet Wyrafinowani Teolodzy™ uważają części Bibli za prawdę historyczną, szczególnie całą historię Jezusa włącznie z jego pozycją zarówno jako syna Boga, jak i Boga równocześnie, jego ukrzyżowaniem i zmartwychwstaniem oraz wartością tego poświęcenia dla zbawienia ludzkości. Biorąc pod uwagę brak pozabiblijnych dowodów dla tej opowieści, na jakiej podstawie teolodzy uważają to właśnie za wiarygodne, ale już opowieści z Księgi Rodzaju traktują jako metaforę? Tylko dlatego, że nauka dowiodła, iż historia Adama i Ewy (i historia Stworzenia z Księgi Rodzaju) są fałszywe, ale nie była w stanie zbadać naukowo opowieści o Jezusie. Wiemy tylko, że nie ma pozabiblijnych dowodów na historyczność postaci Jezusa, a tym mniej na jego boskość lub opowieści o ukrzyżowaniu i zmartwychwstaniu.


Na jakiej podstawie więc teolodzy kupują mit Jezusa jako prawdziwy, ale odrzucają wiele z pozostałego pisma świętego jako „nie podręcznik naukowy” (tj. „nieprawdziwy”)? Tylko dlatego, że historia Jezusa nie została jeszcze obalona! Jedynym kryterium dla teologów przy decydowaniu, co w Biblii jest metaforą a co nie jest, jest to, co rozum i nauka już obaliły, a czego jeszcze nie obaliły. Nie ma żadnych innych kryteriów dla akceptacji teologicznej jednych części pisma świętego jako historycznych, a innych jako bajek, alegorii lub metafor.


Wreszcie, jaką wagę powinniśmy przypisywać temu, w co wierzą teolodzy, a temu, w co wierzą świeckie osoby wierzące? W końcu to na ogół świeccy wierzący wyrządzają innym krzywdy motywując swoje zachowania wiarą. To świeccy wierzący próbują wepchnąć historię z Księgi Rodzaju jako przedmiot nauczania w szkołach. To świeccy muzułmanie, nie zaś imamowie, szaleją na ulicach i mordują – i zabijają nie tylko nie-muzułmanów, ale i innych muzułmanów. A wiele z tych mordów oparte jest na dosłownym rozumieniu albo Koranu, albo hadisów. Katolicki sprzeciw wobec aborcji opiera się na dogmatycznym twierdzeniu, że zapłodnione jajeczko ma duszę, a ich naleganie na prokreację (i ich zniechęcanie do prezerwatyw, nawet w pełnej AIDS Afryce) opiera się na twierdzeniu, że Bóg chce, by każdy stosunek seksualny potencjalnie mógł prowadzić do urodzenia dziecka.


Na koniec pytanie do Teologów, Którzy Kochają Metaforę:


 “Na jakiej podstawie wiesz, że niektóre części Biblii, takie jak o boskości Jezusa, są prawdą, podczas gdy inne, jak historia Stworzenia z Księgi Rodzaju, są fałszywe?”


Uczciwy teolog odpowiedziałby: “Ponieważ nauka jeszcze nie sfalsyfikowała opowieści o Jezusie”.


Niestety, niewielu jest uczciwych teologów. (A gdybym nie był człowiekiem miłosiernym, zamieniłbym “niewielu” na “brak”.)  


Do believers see Scripture as literally true

Why Evolution Is True, 12 lipca 2014

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne

Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 903 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Nowy ateizm   Koraszewski   2013-11-16
Agnostyk czy ateista?   Koraszewski   2013-12-05
Konstytucyjni ateiści   Koraszewski   2013-12-05
Portret wielkiego agnostyka   Coyne   2013-12-14
Złe wiadomości   Coyne   2013-12-17
Pięć dowodów na istnienie Boga od teologa dla ateistów pod choinkę   Coyne   2013-12-19
Katolicki hierarcha mówi, że anioły istnieją, ale są bezskrzydłe   Coyne   2013-12-24
“Rozum został stworzony przez Boga”   Coyne   2014-01-03
Opowieść o religijnym odwróceniu   Joseph   2014-01-06
Podsumowanie ataków na ateistów   Coyne   2014-01-07
Nie - dla umiłowania cierpienia   Kuhlenbeck   2014-01-07
Zmyślona podróż do nieba   Coyne   2014-01-12
Dziedzictwo nietolerancji   Shahid   2014-01-12
Islamscy radykałowie zabili kolejnych medyków   Coyne   2014-01-13
O modlitwie i petycji   Gogineni   2014-01-13
List otwarty do boga islamu   Imani   2014-01-17
Chrześcijanie XXI wieku   Koraszewski   2014-01-17
Kolejne kopniaki dla ateistów w “Slate”   Coyne   2014-01-18
Nauka kontra wiara: żadnego konfliktu!   Coyne   2014-01-21
O źródłach autocenzury   Nasreen   2014-01-24
Jakie są “najlepsze” argumenty na rzecz istnienia Boga?   Coyne   2014-01-24
Ateistom ma być ciężko   Coyne   2014-01-31
No i wydało się...   Kruk   2014-02-04
Strzelanie zza pleców Boga   Koraszewski   2014-02-06
Zostałem “Cenzorem Roku"!   Coyne   2014-02-12
Święta glina   Hili   2014-02-14
Jeśli wlazłeś między wrony...   Coyne   2014-02-17
Dlaczego religia może być racjonalna, ale robi to w zły sposób   Coyne   2014-02-20
Droga do wolności   Feldner   2014-02-24
Całun Turyński: Dlaczego religia jest pseudonauką   Coyne   2014-02-24
Jajecznica   Kruk   2014-02-27
Polityka Nowego Ateizmu   Bum   2014-02-28
Długi ateistów   Koraszewski   2014-03-03
Wkrótce w księgarniach: nowa apolegatyka Boga   Coyne   2014-03-07
Upiory religii   Ferus   2014-03-08
Życie seksualne wczoraj i dziś   Koraszewski   2014-03-11
Testowanie hipotezy Boga   Stenger   2014-03-11
Szkoły nie są polem bitwy religii!   Gogineni   2014-03-13
Czy Bóg jest bezcielesną osobą?   Coyne   2014-03-16
Głos czarnej owcy   Ferus   2014-03-18
Wyrafinowana teologia szyicka   Taheri   2014-03-19
Bóg jako lokomotywa   Koraszewski   2014-03-21
Czy ateiści są snobami intelektualnymi?   Coyne   2014-03-22
Zegarek na wrzosowisku   Ferus   2014-03-26
O nadziei w tym i owym   Koraszewski   2014-03-27
Bóg, moralność i geografia   Coyne   2014-03-28
Humanizm ewolucyjny   Ferus   2014-04-09
Kpatinga: wioska czarownic   Igwe   2014-04-13
Trzeba przestać milczeć   Ahmed   2014-04-15
Rozprawa między panem, zupą i szatanem   Kruk   2014-04-18
Kult Cargo   Szczęsny   2014-04-20
Najgłupsze dokopywanie ateistom w tym roku   Coyne   2014-04-21
Humanizm ewolucyjny II     2014-04-22
Kolejny kiepski argument na rzecz Boga   Coyne   2014-04-24
Duchowość i seksualność szatana XXI wieku   Kruk   2014-04-30
Ateizm luk   Coyne   2014-04-30
Niemago rejestruje swój związek   Kruk   2014-05-04
Ponad dobrem i złem   Ferus   2014-05-05
Recykling sił nadprzyrodzonych   Koraszewski   2014-05-22
Wojna o Adama i Ewę   Coyne   2014-05-25
O kamiennych tablicach i nieco sfałszowanych zwojach   Szczęsny   2014-06-03
Ateizm zakwefiony   Coyne   2014-06-07
Czy religia jest nałogiem?   Koraszewski   2014-06-08
Filozof gromi ateistów z głupich powodów   Coyne   2014-06-10
Państwo częściowo wyznaniowe   Koraszewski   2014-06-15
Kiedy być “ekumenicznym” – a kiedy nie   Tsalic   2014-06-16
Hiszpania deportuje byłego muzułmanina za krytykowanie islamu   Coyne   2014-06-20
Głupie twierdzenia o fundamentalistycznych ateistach   Coyne   2014-06-22
Mój problem z Bogiem   Angier   2014-06-24
Ekumeniczna nienawiść   Koraszewski   2014-06-26
Czy Bóg jest kręgowcem bez substancji?   Coyne   2014-06-26
Manifest ateisty   Harris   2014-06-27
Ewolucja teistyczna kiepsko się sprzedaje   Coyne   2014-06-29
Ostre światło nauki   Dennett   2014-07-01
Socjologia sekularyzmu   Koraszewski   2014-07-02
To nie okupacja, to islam   Greenfield   2014-07-05
Wiara szukająca ucieczki   Koraszewski   2014-07-14
Czy wierzący uważają pismo święte za dosłowną prawdę?   Coyne   2014-07-16
Gdyby Bóg istniał, miałby się z czego tłumaczyć   Fatah   2014-07-22
Dobre i złe powody, by wierzyć   Dawkins   2014-07-24
Nauka Biblii i praktyki religijne   Twain   2014-07-27
Czy nasze wartości pochodzą od Boga?   Stenger   2014-07-31
Segregowanie uczniów według wyznania jest złym pomysłem   Ridley   2014-08-01
Osaczeni   Rushdie   2014-08-05
Ameryko, obudź się!   Imani   2014-08-08
Bonobo i pogromca ateistów   Coyne   2014-08-12
Bonobo i pogromca ateistów. Część II   Coyne   2014-08-13
Królik jest pytaniem   Celeste Hale   2014-08-16
Katolickie barbarzyństwo w Europie   Coyne   2014-08-19
Religia, “Playboy” i Frank Sinatra   Coyne   2014-08-27
Myśli i materia   Stenger   2014-08-31
Świadkowie Jehowy i odmowatransfuzji krwi dla dziecka   Coyne   2014-09-07
Machina religijnej nienawiści w działaniu   Chandra   2014-09-09
Biblia źródłem moralności? Żartujesz sobie!   Coyne   2014-09-10
Marsz lunatyków do Armagedonu   Harris   2014-09-13
O rzekomym wojującym, fundamentalistycznym, ateizmie   Coyne   2014-09-15
Afrykański eksport starego chrześcijańskiego barbarzyństwa   Igwe   2014-09-16
Wolność słowa w Yale   Koraszewski   2014-09-18
Nauka dyskutowania o niczym   Coyne   2014-09-20
Jeśli ISIS nie jest islamskie, Inkwizycja nie była katolicka   Coyne   2014-09-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk