Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 22:55

« Poprzedni Następny »


Źródła ubóstwa narodów


Andrzej Koraszewski 2021-09-20

Pomnik Adama Smitha w Edynburgu.
Pomnik Adama Smitha w Edynburgu.

Ponad sześćdziesiąt lat temu, zaczynając studiować socjologię, po raz pierwszy zetknąłem się z teoriami Maxa Webera dotyczącymi wpływu protestantyzmu na rozwój kapitalizmu i oczywiście natychmiast zacząłem poszukiwać odpowiedzi na pytanie — w jakim stopniu katolicyzm hamował rozwój społeczny i gospodarczy. W tych poszukiwaniach najlepszym przewodnikiem był dla mnie wówczas Stefan Czarnowski i po upływie dziesiątków lat mam wrażenie, że jestem w tym samym punkcie, zaledwie bogatszy o setki przeczytanych książek i wiedzę o wydarzeniach, które miały miejsce na przestrzeni minionego czasu.

Najkrótsza i najbardziej oczywista odpowiedź związana była z ładem społecznym i uświęconym (a raczej zabetonowanym) przez religię społecznym podziałem pracy i głębokim, równie uświęconym oporem wobec udostępnienia ludowi oświaty oraz blokowaniem ruchliwości społecznej. Problem pieniądza i wymiany był ostro zamazany przez wszechobecny wówczas marksizm i potrzebowałem wielu lat, by połączyć w bardziej spójną całość kwestię przywiązania chrześcijaństwa do niewolnictwa (i pańszczyzny) oraz związków między wolnością handlu, a wolnościami obywatelskimi.

Z opus magnum Adama Smitha zapoznałem się chyba zbyt wcześnie i z nieszczęsnymi komentarzami marksistów, których część posługiwała się broszurowym żargonem ideologów, a ci, którzy mieli coś do powiedzenia, ukrywali swoją oryginalność przed cenzorami dokładając ową broszurową papkę do wstępów i zakończeń tak całości, jak i poszczególnych rozdziałów. Myliło to nie tylko cenzorów, ale i niezbyt wprawnych w tych zabawach studentów.

Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów ukazały się po raz pierwszy po polsku w 1954 roku, a więc z drobnym opóźnieniem prawie 180 lat. Pytania co blokuje wymianę, co blokuje innowacyjność, co blokuje rozwój bogactwa pozostały w centrum moich zainteresowań, a druga połowa XX wieku dostarczyła tu zupełnie nowych obserwacji w postaci „cudów" gospodarczych Japonii, Tajwanu, Hong Kongu, Południowej Korei, Singapuru, Botswany, a wreszcie Chin. Na drugim biegunie widzieliśmy kraje muzułmańskie, gdzie obserwowaliśmy cud zastoju, a pośrodku osobliwy fenomen komunizmu, a następnie „demokratycznej" Rosji.

W 2013 roku Richard Landes przypomniał artykuł napisany rok wcześniej w niemałym stopniu pod wpływem twórczości jego ojca, Davida Landesa. Był to artykuł pierwotnie opublikowany w „Wall Street Journal" na marginesie wypowiedzi konkurującego w 2012 roku z Obamą o stanowisko prezydenta USA Mitta Romneya na temat kultury ekonomicznej Izraelczyków i Palestyńczyków.

David Landes rzadko wdawał się w dyskusje polityczne, zajmując się raczej historią gospodarczą. Wypowiedź Romney’a dotyczyła jednak kwestii, która związana była z wieloma dekadami badań prowadzonych przez Landesa.

Artykuł Richarda Landesa nosi tytuł „Kultury rozwoju, kultury ubożenia" . Autor zaczynał swój artykuł od przypomnienia, że wystąpienie Romney’a w Jerozolimie spowodowało burzę. Jego uwagi dotyczące różnic w rozwoju gospodarczym Autonomii Palestyńskiej i Izraela wywołały liczne komentarze po obu stronach oceanu. Rzecznik rządu Autonomii Palestyńskiej zarzucił Romneyowi rasizm, wyjaśniając równocześnie, że to warunki stworzone przez okupanta uniemożliwiają wykorzystanie Palestyńczykom całego potencjału.

Romney podczas swojej jerozolimskiej wizyty nawiązywał do najważniejszej książki Davida Landesa Wealth and Poverty of Nations. Ekonomiści, a w szczególności historycy gospodarki, dość zażarcie spierają się o to, jaką rolę odgrywa w wyborze strategii kultura  i w jakim stopniu decyduje o sukcesie lub porażce, a jaką rolę inne czynniki, a więc zasoby naturalne, decyzje charyzmatycznych przywódców, instytucje, itp.

Richard Landes pisze, że Izrael i świat arabski to interesujący przykład dominującego znaczenia kultury. Izrael jest krajem bez zasobów naturalnych, miejscem oddalonym od gospodarczych centrów i to zarówno w czasach imperium osmańskiego, jak i obecnie. W ciągu nieco pond stulecia, od początków syjonistycznego osadnictwa do chwili obecnej, przeszedł drogę od społeczności najbardziej zacofanej do najnowocześniejszej. Tymczasem kraje arabskie (również te dysponujące ogromnymi rezerwami petrodolarów), nadal należą do najmniej wydajnych na świecie. Islamska Republika Iranu to jeden z największych eksporterów ropy naftowej i dziś największy eksporter islamskiego terroryzmu i ideologii nienawiści.

Mamy tendencję — pisze Richard Landes — do zakładania, że na polu gospodarczym inni zachowują się podobnie jak my. To jest swego rodzaju kognitywny egocentryzm. Na myśleniu ludzi Zachodu odcisnęło się założenie Adama Smitha, że człowiek jest najbardziej racjonalny, kiedy dokonuje wyborów ekonomicznych, że kieruje się egoizmem niezależnie, czy ten jego egoizm przynosi korzyści innym, czy tylko jemu, sytuacja, w której obydwie strony zyskują, ma wysoką ocenę moralną, równocześnie wysokim szacunkiem cieszy się wydajność i zasada równości wobec prawa. Szczególną wartością w tych społeczeństwach jest prawo do krytyki, w tym do krytyki władz.

Społeczeństwa z taką kulturą — kontynuuje Landes — wysoko cenią kapitał intelektualny, dociekliwość, chęć podejmowania ryzyka, przejrzystość cen i innowacyjność. Prowadzi to do większego upowszechnienia oświaty i szerszych ułatwień dla przedsiębiorczości. System instytucji opartych na takich wartościach, niezależnie jakie podstawowe dobra dany kraj produkuje, generuje bogactwo i — jak pisze Landes — taka kultura tworzy, a nie zabiera pieniądze.

Z drugiej strony mamy kultury faworyzujące relacje oparte na przymusie, relacje o sumie zerowej, gdzie dominuje zasada rządzisz lub jesteś rządzonym, która jest obecna tak w życiu politycznym, jak i w życiu gospodarczym. Zysk jednej strony oznacza stratę drugiej, a co więcej, zdarza się rezygnacja z zysku, jeśli widzisz, że ktoś inny ma również zyskać.

Richard Landes przypomina twierdzenie Adama Smitha, że ludzie często preferują kompletnie niewydajne niewolnictwo zamiast sytemu opartego na wynagrodzeniach, ponieważ wyżej cenią dominację niż bogactwo. W tych kulturach próżniacze elity gardzą ciężką pracą, są podejrzliwe wobec intelektualnej otwartości, a niekontrolowaną innowacyjność uważają za zagrożenie ładu społecznego. Widzimy tu oświatę opartą na wbijaniu do głów formułek i na wychowaniu w niekwestionowanym szacunku dla autorytetów. Ochrona przywilejów dominuje nad systemem prawnym chroniącym porządek społeczny, a publiczna krytyka wywołuje ostre represje.

Wielu badaczy przekonuje, że wpływ szeroko pojętej kultury jest mniej ważny niż oddziaływanie instytucji. Richard Landes oczywiście zgadza się, że instytucje takie jak wybory, niezależne sądy czy wolna prasa są niesłychanie ważne, zwraca jednak uwagę na fakt, że w jednych kulturach tego rodzaju instytucje są bardziej akceptowane przez społeczeństwo, w innych mniej, a w jeszcze innych są całkowicie odrzucane. Możemy sobie dekretować ile chcemy — pisze — że prasa ma być wolna, ale jeśli dominujący w danej kulturze mężczyźni będą uważali każdą formę krytyki za atak na ich męski honor, będą reagować w taki sposób, że bardzo szybko zmuszą prasę do autocenzury. Landes przywołuje tu przykład Iranu i instytucję wyborów, które w efekcie okazują się demonstracją plemiennych i sekciarskich animozji i klanowych lojalności. W tych kulturach dominuje zasada wodzów plemiennych, albo ty grabisz, albo ciebie ograbiają. Dodatkowym efektem tych kultur jest mizoginia z paranoidalnym szacunkiem dla męskości i honorem pojmowanym jako dominacja nad kobietami.

Uzyskane w okresie powojennym góry petrodolarów nie zmieniły arabskiej gospodarki, nie napędzały rozwoju, zasobne w ropę naftową kraje arabskie mają strukturę społeczną podobną do tej, jaką mają niemające ropy kraje arabskie. Są to autorytarne kultury, w których masy żyją w nędzy, podczas gdy elity żerują na wykluczonych.

Kultura Palestyńczyków różni się nieco od kultury innych krajów arabskich. Palestyńczycy są lepiej wykształceni, bardziej solidni, bardziej skuteczni jako przedsiębiorcy. Landes twierdzi, że w niemałym stopniu te pozytywne różnice wynikają z kontaktów z syjonistami, którzy w odróżnieniu od zachodnich imperialistów pojawiali się nie jako zdobywcy, sprawiając, że wszystkim powodziło się lepiej.

„Od końca XIX wieku, tam gdzie Żydzi zaczęli się osiedlać (Jaffa, Hebron i Jerozolima), arabska społeczność wzrastała i bogaciła się, tam gdzie się nie osiedlali (Nablus, Gaza, Nazaret) trwała stagnacja i bieda. Pro-syjonistyczni Arabowie, tacy jak Hasan Bey Shukri zaobserwowali ten fenomen już w 1921 roku. Wielu Arabów uważało, że obecność Żydów przynosi duże korzyści. Palestyńska diaspora to środowisko ludzi stosunkowo najlepiej wykształconych i najbardziej kompetentnych w arabskim świecie. Pod rządami Izraela (otoczony złą sławą ale zadziwiająco dobrze prosperujący „okupowany") Zachodni Brzeg stał się w latach 80. ubiegłego wieku jedną z dziesięciu najszybciej rozwijających się gospodarek świata."

Po Oslo to się skończyło i Autonomia Palestyńska żyje dziś głównie z darowizn. W ostatnim okresie nie ma miesiąca abyśmy nie dowiadywali się o kolejnych setkach milionów dolarów z USA i Europy mających wesprzeć palestyńską „kleptokrację”.

Richard Landes podkreśla, że wszystkie rządy izraelskie, niezależnie, czy lewicowe, centrowe czy prawicowe próbują wspierać rozwój gospodarczy na Zachodnim Brzegu, co jest systematycznie odrzucane ponieważ żydowska pomoc rani dumę palestyńskich przywódców, opierających swoją dyktatorską legitymację wyłącznie na podżeganiu do nienawiści.

Landes cytuje wypowiedź z 1936 roku zapisaną w raporcie Palestine Royal [Peel] Commission:

"Mówicie, że jest nam lepiej, mówicie, że mój dom został wzbogacony przez obcych, którzy do niego weszli. Ale to jest mój dom i nie prosiłem do niego obcych, nie prosiłem ich, żeby go wzbogacali. I nie obchodzi mnie jak biedny jestem, jak długo jestem panem w swoim domu. (s, 131)"

Te postawy dominowały — zdaniem Landesa — arabską kulturę polityczną i były przyczyną prób zniszczenia „syjonistycznego tworu" w 1948 roku. Nie tylko wysiłki zmierzające do zniszczenia Izraela odwróciły uwagę od prób poprawienia sytuacji materialnej własnego społeczeństwa, ale exodus Żydów z krajów muzułmańskich, a obecnie analogiczny exodus chrześcijan z tych krajów, pozbawiają je istotnych sił gospodarczych.

„Podobnie jak w Hiszpanii, gdzie wyrzucono Żydów w 1492 roku — zalew zasobów — złota z Nowego Świata w Hiszpanii i petrodolarów z Zachodu w arabskim świecie, przelewały się przez te gospodarki jak woda na piaskach pustyni."

W efekcie, jak w wielu innych tego rodzaju kulturach, palestyńscy przywódcy w obronie honoru zawsze są gotowi poświęcić dobrobyt swojego społeczeństwa, a ci, którzy gotowi są do współpracy z Żydami, zostają natychmiast napiętnowani jako zdrajcy. Prowadzi to do pielęgnacji kultury śmierci, do wynoszenia na ołtarze narodowej chwały zamachowców-samobójców i systematycznego zatruwania nienawiścią umysłów dzieci. Landes przypomina jak pojawienie się Hamasu z jego paranoidalną polityką doprowadziło do tego, że w latach 80. ubiegłego wieku pierwsza intifada gwałtownie załamała imponujący wzrost gospodarczy na Zachodnim Brzegu i w Gazie.

Jakże znajomo brzmią argumenty działaczy władz palestyńskich denuncjujących umiarkowanych rodaków, że wszelka współpraca z władzami Izraela to gotowość do służalczości w zamian za szanse dobrobytu. W tym rozumowaniu każdy zysk Izraela jest stratą Palestyńczyków.

Polityczna kultura oparta na tak rozumianym honorze, to osobliwa forma poważnego traktowania hasła „na złość mamie odmrożę sobie uszy". Kiedy Arafat odmówił podpisania porozumienia w Camp David, spowodowało to katastrofę dla społeczeństwa palestyńskiego. Dziesiątki lat polityki otwartych granic i swobodnego ruchu siły roboczej zakończyły się gwałtownie, by rozpocząć lata beznadziei, izolacji i terroru.

Rozwijając swój artykuł z sierpnia 2012 roku, Richard Landes stwierdza, że krytyka kultury nie oznacza rasizmu, to nie geny krytykujemy, a systemy wartości, a tu stoimy przed wyborem. Tradycja jest dana, ale możemy ją zaakceptować lub odrzucić. Romney wskazał na fakty, które bolą Palestyńczyków, zarzucono mu rasizm, co pokazuje przesądy równie niebezpieczne jak rasizm, ale przebrane w szaty ofiary domagającej się współczucia.

Pojawił się tu również zarzut, że wskazywanie na kulturę jako dominującą przyczynę złożonych zjawisk to forma jednoczynnikowego wyjaśniania historii. Richard Landes kończy swój tekst stwierdzeniem, że taką argumentacją mogą posługiwać się wyłącznie ludzie niemający pojęcia co oznacza słowo „kultura", jak bardzo nie jest jednym czynnikiem i jak bardzo zawsze jest złożona.

Całkowicie się z nim zgadzam, odrzucając analizę postaw wynikających z kultury, niemal zawsze brniemy w wypaczające rzeczywistość uproszczenia (których atrakcyjność jest z reguły uwarunkowana kulturowo).

Socjolog, w odróżnieniu od psychologa, rzadko posługuje się eksperymentem, powinien natomiast być uważnym obserwatorem eksperymentów jakie na społeczeństwach uprawiają politycy. Dla nas jednym z takich eksperymentów były zabory. Zaborcy należeli do trzech różnych kultur wspieranych przez trzy odmiany chrześcijaństwa. W zaborze niemieckim władze narzucały prawa i obyczaje ukształtowane pod wpływem pruskiego, luterańskiego protestantyzmu, w zaborze austriackim nasz szlachecko-chłopski katolicyzm konfrontowany był z kulturą katolicyzmu przepuszczonego przez wyżymaczkę Oświecenia, bardziej otwartego, z większą dozą równości, mniejszym respektem dla stanowych podziałów i większym szacunkiem dla pracy oraz handlu, zabór rosyjski niósł kulturę opartą na prawosławiu, kulturę hierarchii, autorytetu, przemocy i pogardy dla prawa. Broniliśmy się, idealizując nasz szlachecki katolicyzm, naszą pańszczyźnianą kulturę pracy, naszą tradycję umierania za ojczyznę i stanowczego potępiania tych, którzy chcieli, by ją raczej budować.

Ten eksperyment w pewnym sensie trwa do dziś, ludność we wszystkich zaborach częściowo ulegała wpływom kultury zaborców. Bez trudu zauważamy odmienność kulturowych zachowań społeczeństwa polskiego na Ścianie Wschodniej, w Małopolsce czy w Wielkopolsce. Jako całość borykamy się przede wszystkim z własną kulturą, z tradycją katolickiej szlachecko-folwarcznej niby monarchii, niby republiki, w której szlachecka i inteligencka pogarda dla pracy fizycznej walczyła o lepsze z pogardą dla prawa i odrazą dla równości wobec prawa. Religia pozwalała tej kulturze mówić dumnie „trwam". To trwanie jest nadgryzane przez wpływy kultury europejskiej, przez obce często instytucje, narzucające wymogi solidności, jakości, poszanowania regulacji prawnych i reguł demokracji. Nie wydaje się, by prędko zmusiły nas do przedkładania parlamentaryzmu nad zadymę i skłonność do budowania barykad.

Czy źródła ubóstwa narodów ukrywają się w kulturze? W niemałym stopniu tak, a może nawet przede wszystkim. Dziś w Polsce powróciła dominacja kultury Polaka-katolika, kultura warcholsko-roszczeniowa, która bogactwa raczej nie przyniesie.     

*Tekst jest nieco zmodyfikowaną wersją artykułu opublikowanego w sierpniu 2013 roku.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25
Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk