Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 21:38

« Poprzedni Następny »


Wyzwolenie Arabów z rąk globalnej lewicy


Hussein Aboubakr Mansour 2022-07-21

<span>Bojownicy ISIS w Iraku (Źródło zdjęcia: Britannica)</span>
Bojownicy ISIS w Iraku (Źródło zdjęcia: Britannica)

Wykorzystywanie energii intelektualnej i politycznej społeczeństw arabskich jako amunicji w ideologicznych bitwach lewicy miało katastrofalne skutki dla regionu

 

Po Wielkiej Wojnie społeczeństwa arabskie, podobnie jak wiele innych, po raz pierwszy zetknęły się z polityką jako masowym zjawiskiem, w którym nowoczesne technologie komunikacyjne wykorzystywane są do mobilizacji politycznej. Po raz pierwszy intelektualiści, dziennikarze, poeci i wszelkiego rodzaju literaci wystąpili obok starej klasy przywódców religijnych, stając się źródłem wiedzy moralnej i edukacji etycznej dla społeczeństwa. Nowy trend, który inspirował ludzi totalną „wizją” filozoficzną, przekształcał wrażliwość artystyczną w populistyczne symbole polityczne i łączył masowe poparcie w żądanie, symbol lub gloryfikację postaci, którą można przekształcić we władzę, stał się filarem Lewantu i polityki egipskiej. W sercu tego nowego trendu znajdowały się dwie najbardziej wpływowe ideologie rewolucyjne, jakie wytworzyła niemiecka filozofia: romantyczny nacjonalizm oraz marksizm i ich walka ze wspólnym powojennym wrogiem – zachodnim imperializmem. 


Nacjonalizm jako romantyczny fenomen literacki i artystyczny można było dostrzec w piśmiennictwie arabskim i w sztuce końca XIX wieku, jednak dopiero w latach międzywojennych nacjonalizm zaczął mieć znaczenie jako mobilizujący impuls rewolucyjny, wokół którego mogły powstawać ruchy polityczne, i jako gatunek literacki budził romantyczną wyobraźnię. Rewolucyjny impuls, który zaczął fermentować podczas Wielkiej Wojny, przyspieszył po jej zakończeniu, był generalnie antyimperialistycznym ferworem, pozbawionym ideologicznej treści i wyraźnego kierunku. Najlepiej to sobie wyobrazić jako pierwotną zupę, do której nieustannie napływały intelektualne i polityczne trendy z Europy, takie jak marksizm-leninizm, faszyzm, nazizm i antysemityzm, z których wyłoniły się ruchy polityczne, które ukształtowały dzisiejszy region.


Arabski nacjonalizm był pierwszą i najwcześniejszą ideą, która w pracach jego intelektualnego ojca, Sati Al-Husri (1880-1968) wyartykułowała spójną ideologię dla regionu. Były oficer osmański, Husri stał się jednym z pierwszych współczesnych arabskich pedagogów, dla których edukacja oznaczała misję przygotowania i wychowania nacjonalistycznej młodzieży oraz nadanie jej pruskiego bojowego poczucia misji historycznej. Idea, że heglowska koncepcja wspólnoty politycznej jako historycznego tworu, którego członkowie tworzą organiczną jedność z transcendentną zbawczą misją historyczną, może znaleźć swoje nieuniknione urzeczywistnienie tylko w ustanowieniu państwa. Otwarte odrzucenie i delegitymizacja obecnej rzeczywistości na rzecz rzekomo historycznie nieuchronnej przyszłości, która jest jedyną uprawnioną możliwą rzeczywistością, jest warunkiem wstępnym heglowskiego działania rewolucyjnego. Ci, którzy bronią teraźniejszości, w naturalny sposób stają się przeszkodą i wrogami samej historii.


Ograniczenie idei naturalnej legitymizacji politycznej, (która sama w sobie jest nowoczesną koncepcją filozoficzną), do rzeczywistości politycznej, która musi być identyczna z abstrakcyjnym i idealnym pojęciem wielkiego narodu arabskiego lub islamskiego, ucieleśniającego pewną mistyczną istotę, w naturalny sposób doprowadziło do całkowitej delegitymizacji wszelkich koncepcji politycznych pozbawionych takiego ideału. Legitymizacja, a nie suwerenność staje się kryterium prawdy politycznej. Rzeczywiste, mniejsze państwa narodowe zostały uznane za „sztuczne” wytwory europejskiego kolonializmu, co zostało zapisane w ideologicznym traktowaniu historycznych epizodów, takich jak porozumienie Sykes-Picot. Taka filozoficzna koncepcja jest wyraźna we wszystkich nowoczesnych ideologiach politycznych Bliskiego Wschodu; można to dostrzec np. w haśle partii Baas: „Jeden arabski naród z wieczną misją”, w haśle Bractwa Muzułmańskiego „islam jest rozwiązaniem”, czy w propagandzie ISIS: ”Koniec [porozumienia] Sykes-Picot”.


W miarę jak heglizm i jego ideologie kształtowały myśl arabską, pojawiło się nowe pokolenie literatów, przede wszystkim w Egipcie i Lewancie, których twórczość waloryzowała autoekspresję, poszukiwanie autentyczności, romantyczne ideały i artystyczną podmiotowość jako poczucie mistycznego obowiązku ku jakiemuś absolutnemu duchowi. Poczucie romantycznej walki dostarczyło literacko fantastycznego obrazu heroicznej jaźni, otoczonej światem wrogich sił; dążenie do przezwyciężenia takiego świata poprzez odblokowanie autentyczności swojej najbardziej wewnętrznej jaźni, naturalnie przecinającej się z nowym rodzajem politycznego aktywizmu skoncentrowanego na głęboko mistycznych pojęciach natury, krwi, ziemi, wyzwolenia, śmierci, przemocy regeneracyjnej i walki zbrojnej. Zjawiska europejskie, takie jak salony kulturalne, tajne stowarzyszenia i bojowe grupy młodzieżowe kierowane przez intelektualistów, samoidentyfikujące się jako awangarda, z koszulami w różnych kolorach i sloganami gloryfikującymi śmierć, żelazo i ogień.


Było zatem nieuniknione, że taka intelektualna i psychologiczna atmosfera będzie prowadzić do konsekwencji niezbyt odmiennych od konsekwencji jakie powodowała w Europie; do pojawienie się populistycznych ruchów politycznych niosących nabożne romantyczne symbole wciskane przez samozwańczych führerów, którzy ucieleśniali potężną leninowską mieszankę intelektualistów-polityków prowadzących awangardę w końcowej fazie historycznej walki o zbawienną przyszłość, w której wszystkie sprzeczności zostaną rozwiązane. W okresie międzywojennym w Egipcie i Lewancie ugrupowania komunistyczne, arabskie, egipskie, syryjskie i islamistyczne rozmnożyły się i stworzyły ideologicznie konkurencyjną mimetyczną zarazę. Razem te grupy tworzyły wspólną przestrzeń, w której mieszały się abstrakcyjne idee filozofii niemieckiej, nacjonalizmu, socjalizmu oraz lokalna symbolika islamu i arabskiej kultury, zmieniając całą strukturę arabskiej myśli.   


O ile pojawienie się arabskiej prasy drukarskiej w XIX wieku pozwoliło na rozprzestrzenienie się literackiego nacjonalizmu i romantycznych idei wśród nowych klas wykształconych, o tyle audycje radiowe nadawane na falach krótkich przyniosły nową fazę możliwości, niosąc w eterze gromkie głosy masowej mobilizacji. Nowe możliwości nowych technologii zostały po raz pierwszy w pełni zrealizowane na Bliskim Wschodzie przez dwóch protagonistów światowej rewolucji europejskiej, znanej jako II wojna światowa, Włochy i Niemcy. Pierwszy z nich założył swoją arabską stację Radio Bari w 1934 roku, a drugi, Głos Berlina w języku arabskim, w 1939. Wspólnie wypełnili fale radiowe arabską propagandą najbardziej sensacyjną, mieszając motywy i symbole islamskie z antyzachodnią propagandą, antysemityzmem i podżeganiem do masowej przemocy.


Wiele antysemickich haseł i teorii spiskowych, które wciąż są obecne w kulturze arabskiej, można przypisać dziedzictwu Głosu Berlina i jego irackiej kotwicy, Yunisowi Bahri. Według brytyjskiego urzędnika propagandowego, Nevilla Barboura, „naziści mieli umiejętności lub szczęście, aby znaleźć i zatrudnić Irakijczyka, Yunusa al-Bahri, który miał niezwykły talent do rewelacyjnego prowadzenia audycji. Berlińskie Radio nie było związane żadnymi skrupułami i nie dbało o prawdziwość faktów… używało wszelkich możliwych środków, aby podsycać arabski gniew wobec Wielkiej Brytanii za faworyzowanie syjonizmu, wykorzystywać wszelkie możliwe podejrzenia dotyczące brytyjskich działań i szydzić z Arabów, którzy publicznie deklarowali swoje poparcie dla Brytyjczyków. Na przykład spiker berlińskiego radia regularnie nazywał księcia Abdallaha ‘rabinem Abdallahem’”.


Nazizm i faszyzm były inspiracją i prototypem dla wielu ruchów, takich jak Syryjska Socjalistyczna Partia Narodowa i Bractwo Muzułmańskie. Podekscytowanie perspektywą niemieckiego zwycięstwa, które wraz z arabskimi intelektualnymi sympatiami do niemieckiej filozofii, można wyraźnie odczytać w prawie wszystkich pamiętnikach tych, którzy wchodzili w polityczną aktywność w owym okresie, w tym prezydentów Nasera i Sadata w Egipcie i Antuna Saady w Syrii. Moim zdaniem ważniejsi niż politycy są ci, którzy tworzyli arabską i muzułmańską myśl nowoczesną, jak na przykład egipski myśliciel Abdulrahman Badawi, pierwszy współczesny filozof arabski, postać najwyższej wagi, której pamiętniki wykazują głębokie sympatie do Niemiec i nazizmu i patologiczną obsesję na punkcie Żydów. Podobne poglądy miał algierski myśliciel z okresu walki o wyzwolenie narodowe Malek Bennabi, oskarżony później przez Francję o kolaborację z niemieckimi nazistami.  


W okresie wojny mniejszość arabskich intelektualistów i myślicieli, którzy stanowczo sprzeciwiali się nazizmowi i faszyzmowi, należała albo do starszego pokolenia, które było bardziej probrytyjskie, albo do młodych komunistów. Jednak przytłaczająca większość sympatyzowała z Niemcami i państwami Osi i zachęcała do tego ludność. Polityczna atmosfera tamtych czasów była przede wszystkim antybrytyjska, antyfrancuska i antyżydowska. To sprzyjało rewolucyjnej  mobilizacji; kwestia ideologii była w najlepszym razie drugorzędna. Dlatego kwalifikatory tożsamości ideologicznej dodane do słynnych postaci tego okresu, takich jak Hadż Amin el-Husseini, często oscylują między określeniem jego ideologii jako arabskiego nacjonalizmu lub jako islamizmu.


Pod koniec lat 40., gdy zaczęła się zimna wojna, atmosfera walki przeniknęła umysły społeczeństw arabskich. Z perspektywy czasu wydaje się, że koniec ery kolonialnej na Bliskim Wschodzie zapoczątkowała sekwencja wydarzeń, które były kulminacją nakreślonej powyżej historii i zapowiedzią nadchodzących dziesięcioleci; pierwsza wojna arabsko-izraelska w 1948 r. i masowe wypędzenie Żydów z ziem arabskich, zamach stanu w Syrii w 1949 r. i zamach stanu w Egipcie w 1952 r.


Rewolucyjna fala, która fermentowała od dziesięcioleci w kotle pełnym rewolucyjnych idei, wybuchła, gdy słońce zachodziło nad europejskim kolonializmem, aby nieść misję wyzwolenia narodowego i dekolonizacji w Egipcie, Syrii, Algierii i Iraku. Środowisko rewolucyjne, które nadzorowało powstanie Republiki Syryjskiej, obejmowało członków partii Baas, syryjskich nacjonalistów, protoislamistów i komunistów. Podobnie, zamach stanu w Egipcie z 1952 r., po którym nastąpił wybuch naseryzmu, był wspólnym projektem, który wszyscy rewolucjoniści poparli i w którym uczestniczyli. Innymi słowy, fala rewolucyjna była praktycznym ucieleśnieniem wspomnianej wcześniej pierwotnej puli idei. Na początku widzieliśmy połączone rewolucyjne środowisko, w którym podziały prowadziły do fragmentacji i odmiennych, ale powiązanych odłamów naserystów, socjalistów, islamistów, nowej arabskiej lewicy i palestyńskiego nacjonalizmu, przy czym łączyła ich niechęć do Zachodu i antysemityzm.    


Jednym z czołowych członków środowiska rewolucyjnego był Sayyed Qutb, krytyk literacki, który został zapamiętany jako twórca ideologii islamistycznego dżihadyzmu. Qutb był częścią tego rewolucyjnego środowiska. Jego późniejszy konflikt z Naserem zmienił go w coś w rodzaju muzułmańskiego Gramsciego lub Trockiego, z którym utożsamiano mieszankę rewolucyjnego egzystencjalizmu, leninizmu i literacko-romantycznej koncepcji islamu. Warto spojrzeć na Qutba jako krytyka literackiego, który stał się rewolucjonistą. Widzimy tu próbę ekstrapolacji literackiej wrażliwości islamu, tj. boskiej podmiotowości i wykorzystanie jej do egzystencjalnego kształtowania siebie w środowisku sensorycznej izolacji. Ten proces prowadził do tworzenia awangardy mającej wnieść ducha islamu do historii.


Rewolucje narodowowyzwoleńcze doprowadziły do powstania populistycznych jednopartyjnych państw, z których Egipt był największym i najważniejszym. Był to okres euforycznego, masowego uczucia absolutnej jedności między narodem, państwem, bohaterskim przywódcą i intelektualistami, który był postrzegany jako prawdziwa demokracja ludowa. Wielki sektor publiczny, gigantyczne inwestycje państwowe i państwowa gospodarka były esencją arabskiego socjalizmu. Święta trójca jedności, arabizmu i socjalizmu, wynalazek ruchu Baas, stała się wyznaniem wiary nowej arabskiej świeckiej religii politycznej. Masowe projekty postkolonialnej modernizacji oznaczały duże inwestycje w programy alfabetyzacji, bezpłatną edukację i szerzej zakrojoną edukację wyższą, aby wytworzyć potrzebne umiejętności administracyjne dla nowej potężnej biurokracji państwowej i aparatu bezpieczeństwa. Konfiskaty kapitału zagranicznego i własności żydowskiej dostarczały niezbędnych środków na te projekty. 


Dekolonizacja i nacjonalizacja dotyczyły nie tylko aktywów przemysłowych i własności gruntów. W naturalny sposób rozszerzyły się one również na wszystkie aspekty życia kulturalnego, jako że miejski kosmopolityzm epoki kolonialnej miał zostać zastąpiony przez scentralizowaną arabską kulturę miejską. W Egipcie państwo stopniowo przejęło kontrolę nad wszystkimi instytucjami edukacyjnymi, świeckimi i religijnymi, wszystkimi mediami, prasą i radiem, przemysłem muzycznym, a także egipskim przemysłem filmowym, który w tym czasie był jednym z największych na świecie. Postępowa lewica arabska przystąpiła do masowej radykalizacji całego społeczeństwa i kultury.


Obok przekształceń kultury masowej, w globalnym kontekście zimnej wojny, nowa elitarna kultura arabska zmieniała swoją orientację z faszyzmu i nazizmu w kierunku marksizmu, orbity radzieckiej, a konkretnie francuskiej lewicy, która w tym okresie straciła nadzieję na rewolucję w Europie i szukała ratunku w byłych koloniach. Na początku lat 60. Jean-Paul Sartre był najbardziej poczytnym, modnym intelektualistą w języku arabskim, a arabscy studenci i intelektualiści znaleźli drugi dom w paryskich kawiarniach. W 1955 roku Raymond Aron odnotował to w swojej książce Opium Intelektualistów, w której ostrzegał francuską lewicę przed indoktrynowaniem arabskich i afrykańskich młodych studentów do ideologii, które nie były odpowiednie dla ich społeczeństw. Sartreowska kombinacja walecznego egzystencjalizmu, marksizmu i dekolonizacji wraz z francuską koncepcją ludowego intelektualisty jako gwiazdy świętej walki nadal kształtowała kulturę młodzieży w Kairze, Aleksandrii, Damaszku, Bejrucie i Bagdadzie. Jego książki „sprzedają się jak chleb”, napisał George Tarabishi, jeden z arabskich tłumaczy Sartre'a.


Nowe pokolenie rewolucyjnych intelektualistów zaczęło dekolonizować życie intelektualne, zastępując starsze pokolenie pisarzy, którzy byli pod wpływem brytyjskim i francuskim, takich jak Taha Hussein i Abbas Aqqad. Pod tym względem arabscy rewolucyjni intelektualiści podążali śladami francuskiej lewicy, która starała się „odrzucić ducha powagi” tradycyjnej filozofii europejskiej, jak również europejskiej kultury burżuazyjnej. Sartreowska koncepcja zaangażowania była obowiązująca, co oznaczało, że każdy, kto chciał uczestniczyć w produkcji kulturalnej lub życiu publicznym, musiał być zaangażowany w politykę rewolucyjną. Kultura arabska stała się kulturą walki. W autobiograficznej formule libańskiego komunisty Fawaza Taraboulsiego wszyscy byli: „Poetycko komunistyczni, politycznie arabscy, ekonomicznie socjalistyczni i filozoficznie egzystencjalni”. Jeśli rewolucyjni bohaterowie romantyczni byli mimetyczną zarazą okresu międzywojennego, to lewicowy egzystencjalista palący papierosy w kawiarni, trzymający w ręku książkę Sartre'a lub Simone de Beauvoir i wygłaszający wypowiedzi powierzchownie głębokie, to mimetyczna zaraza lat 50. i 60. Egzystencjalistyczny feminizm literacki, o bezprecedensowym ekspresjonizmie seksualnym, pojawił się w pismach takich postaci jak Laila Baalbaki i Nazik Al-Malaika. 


Suhayl Idris jest tego przykładem. Urodzony w Libanie w 1925 r. w religijnej sunnickiej rodzinie, Idris zaczął zdobywać klasyczną edukację islamską w zakresie prawa religijnego w Bejrucie. Po studiach przeszedł na świeckość, uzyskał stopień doktora w literaturze na francuskiej Sorbonie w 1953 roku i wrócił do Libanu, aby założyć wiodące wówczas arabskie pismo literackie i wydawnictwo, które tłumaczyło dzieła Sartre'a, Camusa, Izaaka Deutschera, Róży Luksemburg, Gramsciego, Marksa i innych. Styl literacki Idrysa był najdalszy od stylu religijnego. W 1956 r. napisał: „Dzisiaj arabski pisarz nie może nie włożyć pióra do fontanny z krwią męczenników i bohaterów… więc kiedy podnosi pióro, ocieka ono rewolucją przeciwko imperializmowi”. A w 1958 roku, sprzeciwiając się antysowieckiemu, antynaserowskiemu paktowi bagdadzkiemu, napisał: „My, arabscy nacjonaliści, mimo iż jesteśmy muzułmańskimi krajami…  sprzeciwiamy się polityce Turcji, Iraku i Pakistanu,  jeśli islam rzeczywiście popiera imperializm, powinniśmy walczyć przeciwko niemu.” 


Intelektualiści o bardziej wyrafinowanych skłonnościach marksistowskich musieli trzymać się radzieckiej linii, która dawała przewagę rewolucyjnemu skrzyżowaniu walki rządzących nacjonalistycznych drobnomieszczan przeciwko zachodniemu imperializmowi i marksistowskiej walki przeciwko kapitalizmowi. Zachęcano arabskich marksistów do skupienia się w swoich pracach analitycznych na zachodnim imperializmie, a nie na analizie struktury klasowej ich własnych społeczeństw. Ten wpływ ograniczał marksizm do dwóch obszarów: krytyki  zamożnych klas i socjalistycznego obrazu stosunków międzynarodowych, który uzupełniał romantyczny nacjonalizm.


Sayyed Qutb za kratami w 1966 roku, po tym, jak został skazany za planowanie zamachu na prezydenta Egiptu Gamala Abdela Nasera. (Źródło zdjęcia: Wikipedia).

Sayyed Qutb za kratami w 1966 roku, po tym, jak został skazany za planowanie zamachu na prezydenta Egiptu Gamala Abdela Nasera. (Źródło zdjęcia: Wikipedia).



Marksistowska nieuchronność rewolucji i obalenia zachodniego kapitalizmu stworzyły arabskie poczucie nieuchronnego triumfu nad Zachodem i Izraelem, co z kolei doprowadziło do niekwestionowanego poparcia rewolucyjnych reżimów pomimo ich nieustających niepowodzeń, ekscesów, nadużyć i idiotyzmów. W ten sposób arabscy komuniści w przeważającej mierze popierali przywództwo Nasera, nawet gdy byli torturowani w jego więzieniach. Rzadkim wyjątkiem był iracki marksistowski intelektualista Ali Al-Wardi, którego socjologiczne studia nad historią islamu w latach pięćdziesiątych były próbą przedstawienia rozwoju islamskich wierzeń w duchu materializmu historycznego i walki klas.  


Ideologiczny rozwój i przemiany tych okresów można zaobserwować w życiu wielu postaci tego okresu, takich jak Fayez Sayegh, który był pierwszym arabskim intelektualistą, który zastosował krytykę rasizmu i neokolonializmu Sartre'a w odniesieniu do Izraela. Twierdził, że to, co dotyczy Konga i Wietnamu, dotyczy również Izraela (był również głównym autorem rezolucji ONZ deklarującej, że syjonizm to rasizm z 1975 roku). Sayegh, urodzony w 1920 roku w Syrii jako syn pastora prezbiteriańskiego, rozpoczął aktywne życie w latach 40. wstępując do Syryjskiej Partii Narodowo-Socjalistycznej, syryjskiej imitacji nazizmu pod przywództwem „Führera” Antuna Saadeha. W tym czasie Sayegh pisał o „niebezpieczeństwie syjonizmu dla cywilizacji i duszy”, a także o niebezpieczeństwach „psychiki żydowskiej”. Po przejściu na lewicę Sayegh stał się arabskim autorytetem egzystencjalizmu Sartre'a i Fanona. W 1965 r., podczas swojej pracy na Stanford University, napisał broszurę „Kolonializm w Palestynie”, która została opublikowana przez OWP, a następnie przetłumaczona na kilkanaście języków i rozprowadzana na całym świecie przez Afro-Azjatycką Organizację Solidarności Ludowej (AAPSO). Jego broszura była manifestem narodzin globalnej sprawy Palestyny, ponieważ uderzyła we wszystkie czułe struny międzynarodowej lewicy – rasową supremację, segregację, wykluczenie, prawa obywatelskie, emancypację, antykapitalizm, samoobronę, prawa człowieka i opór. To Sayegh włączył Palestynę do antyzachodniego kanonu międzynarodowej lewicy. Dzieła późniejszych antysyjoniostycznych autorów francuskiej lewicy, takich jak Maxime Rodinson stanowiły zaledwie kontynuacje pracy Sayegha.   


Nowe podręczniki, filmy, czasopisma, piosenki i literatura produkowane w takim intelektualnym środowisku miały kształtować ideologicznie arabskie masy i nowe pokolenia. To był moment narodzin arabskiej nowoczesności. Zaangażowani nowi intelektualiści i przedstawiciele kultury stworzyli całkowicie oddane, rewolucyjne, antyzachodnie i antysemickie odczytanie islamu. W obliczu takiego fundamentalnego ruchu współczesnej arabskiej kultury masowej, filmy, audycje radiowe, sztuki teatralne, podręczniki szkolne i bardziej  ujednolicone, nowe odczytanie historii islamu, połączyło to, co gnostyczne i religijne w rewolucyjnej myśli heglowskiej, z tym, co religijne i mistyczne w islamie. W tym nowym odczytaniu możliwość transcendencji poza historię została przerobiona na możliwość transcendencji wewnątrz historii poprzez rewolucję. Zbawienie zostało zlaicyzowane i sprowadzone do doczesnego zbawienia, przyniesionego przez polityczną wolę zbiorową. To, że islam jest całością filozoficzną, którą należy osiągnąć poprzez wyzwolenie narodowe i socjalizm oraz postępową rewolucję przeciwko siłom kolonializmu i judaizmu (zwłaszcza ucieleśnionego w Izraelu) i reakcji (ucieleśnionej w konserwatywnych prozachodnich monarchiach arabskich), stało się ogólnym przesłaniem.


Dla nowo powstałej arabskiej kultury masowej napisano na nowo karierę Mahometa jako rewolucjonisty, który przybył z przesłaniem sprawiedliwości społecznej w starciu z reakcyjną elitą rządzącą arabskiej burżuazyjnej klasy kupieckiej i ich mizantropijnymi żydowskimi sojusznikami, była nową podstawą historii islamu. Minister propagandy Nassera Fathi Radwan, były członek quasi-faszystowskiej organizacji Młody Egipt, napisał i rozprowadził książkę „Mahomet Wielki Rewolucjonista”, wychwalając rzekome rewolucyjne zasługi proroka. Założyciel syryjskiej odnogi Bractwa Muzułmańskiego Mustafa al-Siba'i napisał broszurę „Socjalizm w islamie”, która została wydrukowana i była masowo rozprowadzona przez Zjednoczoną Republikę Arabską w akcie ideologicznego równoważenia komunizmu. Historyczne postaci muzułmańskie były gloryfikowane i rewolucjonizowane w filmach państwowych z ogromnymi budżetami. W 1961 roku państwo egipskie wyprodukowało przebojowy film O islamie, w którym egipski przywódca Arabów szuka swojej zaginionej ukochanej o imieniu Dżihad, dzięki której jest w stanie pokonać inwazję Mongołów. Inny historyczny epos o średniowiecznym islamskim dżihadzie dekolonizacyjnym powstał w 1963 roku jako film Saladyn, z ogromnym budżetem, ukazującym średniowiecznego protonaserowskiego sułtana prowadzącego świecki antyimperialistyczny dżihad przeciwko jasnowłosym i rudowłosym europejskim kolonizatorom w sojuszu z reakcyjnymi siłami arabskimi.


Nowa filmowa i literacka obróbka kariery Mahometa przedstawiała proroka jako rewolucyjnego przywódcę prowadzącego grupę uciskanych i zniewolonych, aby oprzeć się kapitalizmowi reakcyjnych kupców z Mekki i ich złych żydowskich sojuszników. Okres przedislamski jest przedstawiany jako okres maksymalnego wyzysku gospodarczego, korupcji społecznej i chaosu politycznego. Bogaci, skorumpowani i niemoralni niewierni to klasa feudalna, która zleca miejscowym Żydom, złym przedstawicielom ciemności, dokonywanie ich mrocznych uczynków. Dialektyczna walka między dwiema partiami, wierzącymi i niewiernymi, kończy się triumfem rewolucji Mahometa i rozwiązaniem wszystkich sprzeczności.


Jedną z konsekwencji literackich transfuzji tego procesu było zastąpienie pobożności sprawiedliwością społeczną, zastąpienie transcendencji religijnej, transcendencją historyczną sceny historycznej oraz zastąpienie odkupienia duchowego odkupieniem społeczno-ekonomicznym i politycznym. Jednak najważniejszą ze wszystkich substytucji, która stanie się fundamentem pojęciowym we współczesnej kulturze arabskiej, było wyparcie tradycyjnego znaczenia zbawienia w religii i umieszczenie go w historii. Zbawienie, które oznaczało całkowitą przemianę warunków politycznych i ekonomicznych. Zbawczy cel historii zastąpił zbawienie pozaziemskie.


Związek między marksizmem a arabskim nacjonalizmem przeciwko wrogom w postaci imperializmu, reakcji, syjonizmu i kapitalizmu pozostawił na obu niezatarty ślad. Marksizm zapewniał spójność intelektualną i wymaganie, aby wszelkie nowoczesne wysiłki polityczne były szanowane, podczas gdy arabski nacjonalizm dostarczał medium, w którym idee marksistowskie mogły być prezentowane masom arabskim. Arabski marksizm łączył także arabski nacjonalizm z dynamizmem Trzeciego Świata, ale przede wszystkim z międzynarodową lewicą, zwłaszcza tą w zachodnich stolicach i na uniwersytetach, nadając mu krytyczny prestiż, międzynarodową legitymację i aurę romantycznego heroizmu szlachetnego dzikiego. Arabskie wyzwolenie narodowe, dekolonizacja i towarzysząca im przemoc były empiryczną weryfikacją pism Sartre'a i Fanona. Gnostyczne poczucie historycznej nieuchronności obalenia kapitalizmu i dogmatyczna wiara w przestrzeganie ostatecznej prawdy moralnej ośmieliły kulturę arabską, która już i tak słabo kontaktowała z rzeczywistością, myliła przepowiednie i proroctwa lewicowych intelektualistów z historycznymi obietnicami, kierując statek arabskich marzeń coraz dalej od brzegów rzeczywistości, na ocean fantazmatycznego samouwielbienia. Głęboka wiara w nieuniknioną wyższość ZSRR doprowadziła do postawienia przyszłości całych społeczeństw na jego spodziewany triumf połączony z nieugiętym zaprzeczeniem żydowskiej rzeczywistości historycznej, postrzegając Izrael jako zaledwie efemeryczny „twór syjonistyczny”, który wkrótce zostanie zdmuchnięty przez okrzyk bojowy przebudzonego arabskiego giganta. 


Jednak w 1967 roku, po całkowitej klęsce sił arabskiego nacjonalizmu z rąk Izraela, kurz bitewny osiadł na zmienionym krajobrazie. Radykalne masy upojone wizją „wysokiego i ciemnoskórego egipskiego” przywódcy i przepowiedniami intelektualistów o większej arabskiej wiedzy, zostały ograbione z niewinności. Narrację o własnej doskonałości zamieniono w narrację ofiary, kult bohatera zamieniono w kult męczennika. Nawet kierunek panującego antysemityzmu został odwrócony: syjonizm, niegdyś postrzegany jedynie jako sztuczka w rękach zachodniego imperializmu, zaczął być postrzegany jako groźne supermocarstwo, z którego płynie całe zło. Praca intelektualistów, która skupiała się wcześniej na wyliczaniu cnót narodów arabskich i wad Zachodu oraz Izraela, zamieniła się teraz w lament żałobnika płaczącego nad ruinami utraconej niewinności. Kultura arabska wpadła w samodzielnie zastawioną na siebie pułapkę solipsyzmu.


Inwersja była tak poważna, że zjednoczona kultura lewicy arabskiej, w której państwo, naród, kultura, intelektualiści i przywódca byli postrzegani jako będący w stanie ekstatycznej jedności, została rozbita na fragmenty i każdy szedł w innym kierunku. Jedność między arabskim nacjonalizmem a marksizmem, którą niegdyś zapewniało wielu intelektualistów, została rozwiązana. Naseryzm został zdyskredytowany, ruch Baas podzielił się między Syrię i Irak. Palestyńczycy rozpoczęli własną rewolucję wewnątrz rewolucji. Ostatecznie lewica arabska podzieliła się na trzy nowe kręgi: starą lewicę, nową lewicę i islamską lewicę prowadzącą rewolucję przeciwko rewolucji.


Intelektualiści, dziennikarze i pisarze, którzy nadal służyli proradzieckim postępowym republikom arabskim, stali się znani jako stara lewica arabska, z której najbardziej znany był oficjalny intelektualista egipskiego reżimu Mohamed Hassanein Heikel. Jedynym sposobem, w jaki ta grupa próbowała bronić legitymizacji upokorzonych państw przed zradykalizowanymi masami arabskimi, była niekończące się wyolbrzymianie wrogów do kosmicznych rozmiarów, które miało zwiększać szlachetność ich ofiar. W 1968 roku Heikel opublikował swoją pierwszą książkę po klęsce, zatytułowaną „My i Ameryka”, w której przedstawiał wojnę z 1967 roku jako amerykański spisek mający na celu zamordowanie młodej egipskiej rewolucji. Schody ruchome martyrologii prowadziły ostatecznie do coraz bardziej patologicznego antysemityzmu, obrazu bezlitosnego i okrutnego świata, a także cierpiętnictwa i poczucia kosmicznego bólu, tak ogromnego, że zamazywał każdą obserwowalną rzeczywistość.


W 1969 roku największą produkcją egipskiego kina był „ Al-Ard ” („Ziemia”) film, w którym w finałowej scenie, odważny egipski bohater, grany przez Mahmouda Miligy, stoi samotnie pośrodku swojego pola bawełny po tym, jak został opuszczony i zdradzony przez wszystkich, poświęcając swoje życie w obronie swojej ziemi przed brytyjsko-feudalnym spiskiem. Widzimy, jak jego ciało, w zwolnionym tempie, jest cięte, a on rozlewa krew na kwiatach bawełny, podczas gdy chór dramatycznie skanduje w tle: „Jeśli ziemia jest spragniona, nawadniam ją moją krwią”. Było to odwrócenie produkcji filmowej sprzed 1967 roku, w której finał był hałaśliwym zwycięstwem bohatera. Jeśli arabska kultura masowa przed wojną 1967 roku nie miała żadnego związku z rzeczywistością, teraz wypowiedziała jej wojnę.


Arabska nowa lewica składała się z byłych arabskich narodowców intelektualistów i kadr partyjnych, którzy postanowili opuścić starą lewicę i zdecydowanie skręcić mocniej w lewo. „Byliśmy zdeterminowani, by zaangażować się w komunizm jako ostateczny krok między nami a nacjonalistyczną drobnomieszczańską przeszłością” – napisał pewien intelektualista. Zbiegło się to z ruchami studenckimi w Europie z maja 1968 r., amerykańską rewolucją kulturalną z jej marksistowskim podtekstem oraz z wyłonieniem się nowej globalnej lewicy, która zradykalizowała globalną salonową kulturę. Pierwszymi młodymi intelektualistami, którzy dokonali tego zwrotu, byli Sadiq Jalal Al-Azm, który w 1968 roku opublikował swoją debiutancką książkę, Samokrytycyzm po klęsce , oraz Yasin Al-Hafiz, który w tym samym roku opublikował książkę Klęska i przegrana ideologia. Azm wspólnie z Hafizem zapoczątkowali intelektualnie nową lewicę arabską i w swoich kolejnych pracach analitycznych naśladowali nurty europejskiej powojennej myśli lewicowej. Odrzucili oni ideologie ruchu baas i naseryzmu jako ruchów drobnomieszczańskich, które w rzeczywistości były wsteczne, reakcyjne i faszystowskie i muszą zostać zastąpione naukowym marksizmem.


Po 1967 roku arabskie życie intelektualne było „zbiorową nerwicą”, jak to określił były marksistowski intelektualista George Tarabishi. Pierwszym obiektem neurotycznej obsesji była arabska kultura i islam. Naśladując analizę Szkoły Frankfurckiej, która oczyściła myśl rewolucyjną z podejrzeń, że stworzyła nazizm i faszyzm, a zamiast tego zidentyfikowała ją jako przejawy ukrytej przemocy i myślenia mitologicznego w kulturze europejskiej i chrześcijańskiej, tak samo intelektualiści nowej arabskiej lewicy zidentyfikowali islam i arabską kulturę jako źródło utajonej reakcji i opresji regionu. O porażkę z 1967 r. obwiniano nie to, co w myśli rewolucyjnej jest gnostyckie i religijne, ani fanonowskie waloryzowanie brutalnej przemocy jako aktu odkupienia duchowego, ale tradycyjną kulturę i religię.


Najważniejszym dziełem tego gatunku i zdecydowanie najbardziej wpływowym arabskim dziełem intelektualnym XX wieku była czterotomowa Krytyka arabskiego rozumu, oczywiste nawiązanie do Kanta marokańskiego myśliciela Mohameda Abeda Al-Jabiriego. W swojej pracy Jabiri przedstawił systematyczną analizę fundamentalnych tekstów islamskich, pokazując, że wszystko, od gramatyki arabskiej po prawo islamskie, zawiera jądro irracjonalnego i magicznego myślenia. Jego praca była triumfem wezwań do bardziej oświeceniowego racjonalizmu, ogólnie rozumianego jako wyrafinowany marksizm z jasnymi ateistycznymi założeniami. Drugim najwybitniejszym intelektualistą tego gatunku był algierski profesor paryskiej Sorbony Mohamed Arkoun. Jeśli Jabiri chciał pójść w ślady Szkoły Frankfurckiej i popchnąć rewolucyjną myśl ku korzeniom marksizmu w oświeceniowym racjonalizmie, Arkoun chciał pójść w drugą stronę, idąc w ślady postmodernizmu, odkrywając na nowo inne korzenie marksizmu w romantyzmie. Arkoun sprowadził Derridę i Foucaulta i nigdy nie mówiąc tego wprost, szukał sensu w odkopywaniu arabskiej epistemologii islamu w celu odkrycia jej głębokich warstw relacji władzy, przesłoniętych przez mit i semiotykę koraniczną. Jabiri i Arkoun nadal zajmują centrum życia intelektualnego arabskiej kultury salonowej.


Poniżej salonowej kultury i wyrafinowanych analiz nowej lewicy wyłoniła się populistyczna nowa lewica, skupiona głównie w Libanie, napędzana poezją Mahmuda Darwisha i Ali Ahmeda Esbera, znanego pod pogańskim pseudonimem Adonis, oraz pism Ghassana Kanfaniego. Powstające palestyńskie grupy partyzanckie, Fatah i LFWP, odłam marksistowskiej grupy z quasi-faszystowskiego Arabskiego Ruchu Nacjonalistów, które zdołały obalić starą lewicę z kierownictwa OWP i zająć jej miejsce – były postrzegane jako inspiracja do wszystkich sił nowej lewicy arabskiej marzących o obaleniu i zastąpieniu starej lewicy arabskiej. Palestyńskie grupy partyzanckie, zainspirowane przez Régisa Debraya, dokonywały „rewolucji wewnątrz rewolucji”, co było naturalnym wynikiem dążenia do przekształcenia niszczycielskiej porażki w ostateczne zwycięstwo.


Ta rewolucyjna działalność wywrotowa wewnątrz arabskiego ruchu rewolucyjnego zdołała odwrócić koncepcję sprawy palestyńskiej. Przed 1967 r. arabski nacjonalizm utrzymywał, że tylko jedność arabska jest drogą do Palestyny. Po 1967 roku Palestyńczycy odwrócili to heglowskie motto, zamieniając zbawczy sen o zniszczonym Izraelu i wyzwolonej Palestynie w samą istotę misji rewolucyjnej. Hasło „Palestyna jest rewolucją”, stało się nowym mottem wschodzących frakcji palestyńskich, aspirując do roli awangardy ponadnarodowego antykapitalistycznego ruchu rewolucyjnego, który obejmował Wietnam, Kubę, Black Power w USA, niemiecki marksistowski terroryzm i inne. Po ich wydaleniu z Jordanii, grupy palestyńskie ogłosiły, że ich planem jest przekształcenie Libanu w „arabskie Hanoi”, z którego ludowa wojna wyzwoleńcza i totalna rewolucja zrewolucjonizują cały Bliski Wschód. Była to dekada, w której grupy palestyńskie stworzyły podstawy dla międzynarodowego terroryzmu porwań samolotów, zabójstw i zamachów bombowych.


Należy tu wspomnieć, że we wszystkich traktatach ideologicznych i literaturze grup palestyńskich nieustannie cytowane były dzieła intelektualistów francuskich i komunistycznych. Pierwszy biuletyn Fatahu po ataku terrorystycznym na wioskę olimpijską w Monachium zawierał na okładce cytaty z Fanona.


Na prawo od nowej arabskiej lewicy znajdowała się lewica islamska, grupa oddanych marksistowskich intelektualistów, którzy zdecydowali się zastosować maoistyczne zasady mobilizacji ludu i uznali islam za środek najbardziej do tego odpowiedni. Nierzadko zdarzało się, że arabscy chrześcijańscy marksistowscy intelektualiści, tacy jak Munir Shafiq, przeszli na islam i stali się islamskimi marksistami. W Egipcie, najsilniejszej bazie islamskiej lewicy, tym środowiskiem intelektualistów kierowali Abdul Wahab Al-Missiri, Hassan Hanafi, Mohamed Imara, Adel Hussein i Nasr Abu Zayd. Missiri, uczeń sympatyka nazizmu Abdulrahmana Badawiego, skupił się całkowicie na syntezie marksistowsko-islamskiej krytycznej teorii syjonizmu i judaizmu, w nawiązaniu do Lukacsa, Marcuse'a, ale przede wszystkim do socjologii wiedzy Mannheima, tworząc siedmiotomową krytyczną dekonstrukcję żydowskiej historii i kultury, „odsłaniał jej kolonialną, imperialistyczną i odczłowieczającą naturę”. Kiedy zapytano Missiriego o to, co pozostało z marksizmu jego młodości, odpowiedział: „Nic i wszystko… mój marksizm rozpłynął się w islamskim humanizmie”. Inni, tacy jak islamski myśliciel Hassan Hanafi, który jest nauczycielem obecnego pokolenia egipskich intelektualistów, utrzymywali, że marksizm jest identyczny z islamem.


Do czasu irańskiej rewolucji islamskiej, w której Chomeini zażądał „rozpuszczenia wszystkich ideologii w islamie”, zainteresowanie opinii publicznej potężną mieszanką islamskiego fundamentalizmu, egzystencjalizmu i marksistowskiej myśli rewolucyjnej ucieleśnionej w pracach intelektualistów takich jak Ali Shariati było wystarczające, by wywołać falę nawróceń na islam polityczny, aby przejąć szeregi maoistowskich i marksistowskich bojowników i intelektualistów libańskich i palestyńskich, dla których islam stałby się bramą powrotną do mas.


W Egipcie następca Nasera, Anwar Sadat, miał ambitny plan położenia kresu lewicowej i proradzieckiej orientacji Egiptu oraz przekształcenia egipskiej polityki i kultury tak, by mieściły się w obozie zachodnim. Ambicja ta koncentrowała się wokół osiągnięcia uznania i pokoju z Izraelem, czemu sprzeciwiały się masy i intelektualiści. Zaciekły opór, z jakim spotkał się Sadat ze strony hegemonicznego establishmentu naserowskich i lewicowych intelektualistów, skłonił go do uciekania się do dwóch strategii: politycznego stłumienia życia intelektualnego i przywrócenia islamskiego konserwatyzmu, a nawet fundamentalizmu, w celu utrzymania powszechnego poparcia dla państwa.


Sadat nie zdawał sobie sprawy z tego, że myśl religijna przekształciła się w myśl rewolucyjną do tego stopnia, że uniemożliwiło to nierewolucyjne odczytywanie islamu. Z kolei sama definicja życia intelektualnego została gruntownie zmieniona, by oznaczać wyłącznie „lewicowość”. Egipscy intelektualiści, poeci i dziennikarze wypełnili kulturę egipską dziełami antyamerykańskimi i antysemickimi. Poeci ludowi pisali piosenki kpiące z Coca-Coli i amerykańskiego stylu życia. Młodzi powieściopisarze, tacy jak Sonallah Ibrahim, pisali powieści o bohaterze zmierzającym do samozagłady z powodu inwazji kapitalizmu Coca-Coli. Amal Donqol, utalentowany poeta, napisał swój niesławny wiersz „Bez pojednania”, wychwalający wieczny kult zemsty na Izraelu.


Krótko przed zamachem dokonanym przez islamskich rewolucjonistów Sadat podpisał rozkaz aresztowania ponad tysiąca egipskich intelektualistów. Po dojściu do władzy jego następcy, Mubaraka, mimo groźby marksistowskiej rewolucji w stylu irańskim, uwolnił on uwięzionych intelektualistów, zawarł pokój i przywrócił im katedry uniwersyteckie i kierowanie mediami. Ustanowiono podział pracy, w którym państwo miało do czynienia z Izraelem i USA, podczas gdy intelektualiści byli odpowiedzialni za utrzymanie antyamerykańskiej i antyizraelskiej kultury narodowej, sytuacji uznawanej dziś w Egipcie za „zimny pokój”. Hamas, Hezbollah, 9/11, iracki ruch Baas, Arabska Wiosna i Państwo Islamskie znajdują się w tle tej intelektualnej historii.


Zachodni lewicowi intelektualiści, tacy jak Judith Butler i Noam Chomsky, nie mylą się zatem, kiedy deklarują, że Hamas, Hezbollah i Iran są częścią międzynarodowej lewicy. Historia filozoficznych inwersji rozpoczęła się od heglowskiego odwrócenia teologii chrześcijańskiej, następnie marksistowskiego odwrócenia heglizmu, faszystowsko-nazistowskiego odwrócenia leninizmu, globalizacji myśli europejskiej, konwersji na arabski nacjonalizm, jej fragmentacji na arabski marksizm i palestyński radykalizm i ich ponowne odwrócenie do teologii, tworząc ideologiczne tornado, którego centralny wir stanowi antysemityzm. Łącznym rezultatem była stopniowa decywilizacja oraz moralna i społeczna erozja całych społeczeństw muzułmańskich i arabskich, z których wiele wpadło w spiralę samozniszczenia.


Przemiana myśli religijnej traktującej o transcendencji pozaziemskiej w transcendencję polityczną w ramach historii zasadniczo przekształciło i przebudowało tożsamość islamskiej pobożności religijnej w pobożność dżihadu. Tożsamość muzułmańska została przekształcona w odwieczną walkę, której źródłem nie jest dżihad tekstów klasycznych, ale niemiecki świat dialektyczny stworzony przez Marksa. Religijna doktryna męczeństwa i życia wiecznego w zaświatach połączyła się w kult wiecznej rewolucyjnej chwały i kultu bohaterów takich jak Che Guevara. Jest to najlepsze wyjaśnienie, jakie można zaproponować dla specyficznego zjawiska, jakim są społeczeństwa muzułmańskie, które od późnych lat 70. stają się bardziej religijne w sposób, który przełożył się tylko na wybuchy wściekłości, buntu, porzucenie moralnych ograniczeń dotyczących przemocy i seksualności oraz widoczny pogański kult bólu, krwi i pogardy. To jest najlepsze wyjaśnienie dlaczego społeczeństwa państw Zatoki, które nie modernizowały się w XX wieku, wydają się łatwiej odchodzić od antysemityzmu i przechodzić do społecznej liberalizacji i bardziej pokojowego  światopoglądu.    


Załóżmy, że mam rację, iż islamiści wpadli na swoje idee poprzez globalną kulturę rewolucyjną, którą zaraził Lenin, który dostał ją od Marksa, który ją dostał, nie przez Platona, jak zakładał Popper, ale poprzez odwrócenie inwersji teologii chrześcijańskiej Hegla. Czy ta teoria nie wpada w naturalny sposób w religijny dogmatyzm kojarzony z marksistowskimi intelektualistami? Raymond Aron tak sądził w swoim Opium Intelektualistów. Teoria następnie powraca do teologii, która staje się religią polityczną prowadzącą wojny religijne, schizmy, kult przodków i fundamentalizm pism świętych. Teologia stworzyła filozofię przez Hegla, filozofia uczyniła politykę przez Marksa, a potem polityka została przekształcona w religię. Tak więc naturalne odwrócenie przez Qutba i Chomeiniego marksistowskiej inwersji powróciło z powrotem do teologii. Ale co traci teologia przez tę podwójną inwersję, a co zyskuje? Dużo. Staje się religią ateistycznej polityki. Traci wszelkie podstawy religijnego uzasadnienia, a wraz z nim całą swoją strukturę moralną i staje się immanentną teologią ateistyczną, która nie prowadzi do żadnego odkupienia, żadnej transcendencji ani nigdzie.


Nie twierdzę, że współczesną myśl rewolucyjną można przypisać jakiejkolwiek formie islamskiego fundamentalizmu. W rzeczywistości, wszystkie religie mają swoje własne formy nowoczesnego fundamentalizmu jako odpowiedź na nowoczesną liberalną organizację społeczną. Ale właściwy fundamentalizm islamski oznacza sztywny i ultrakonserwatywny etos społeczny, który jest odporny na zmiany społeczne, czego najlepszym przykładem jest salafizm, który do niedawna dominował w krajach Zatoki Arabskiej.


To, czego dokonało połączenie importu europejskich ideologii, takich jak marksizm, nazizm i egzystencjalizm do islamu, to dogłębna zmiana całego schematu pojęciowego i epistemologicznych podstaw społeczeństw arabskich, tak że nawet islamski fundamentalizm, o czym sam nie wie, nie mógł już przywrócić przedrewolucyjnej interpretacji islamu. Europejskim tradycjom moralno-filozoficznym i ich językowi udało się dokonać zmiany tektonicznej, która doprowadziła do rozwoju nowoczesnej islamskiej teologii politycznej, która jest totalitarna, dystopijna i rewolucyjna. Islam Iranu, ISIS, Bractwa Muzułmańskiego, Hamasu, Hezbollahu i Al-Kaidy to po prostu regionalny wariant postępowej zachodniej myśli rewolucyjnej.


Nie twierdzę również, że winę za ten rozwój ponosi Zachód. Jeśli bowiem ten artykuł stara się cokolwiek pokazać, to że dychotomia Zachód-Islam jest nie tylko bezsensowna, ale i urojona. Relatywizm kulturowy i moralny nie mają znaczenia, gdy fundamenty całego naszego nowoczesnego myślenia moralnego i politycznego pochodzą z tego samego miejsca. Europie udało się stworzyć prawdziwie globalną kulturę ludzką, która nie ma już barier ideowych i w której moda, styl i idee tworzą globalną zarazę mimetyczną.


To opowieść o globalnym koszmarze skonstruowanym przez intelektualistów ze wszystkich środowisk religijnych i narodowych. Oświecenie i jego następstwa są teraz tak samo solidnie częścią islamskiego intelektualnego składu, jak w kulturach zachodnich, a jeśli świat muzułmański ma iść naprzód, to dzięki uznaniu, a nie zaprzeczeniu temu faktowi. Jeśli moralne i społeczne zniszczenie regionu było wynikiem niekompetentnych arabskich intelektualistów snujących się w orbicie globalnej kultury, to rozwiązaniem są kompetencje. Wykorzystywanie energii intelektualnej, społecznej i politycznej zubożałych i przednowoczesnych społeczeństw do wykorzystania jako mięso armatnie w wielkich bitwach ideologicznych zachodniej lewicy miało katastrofalny wpływ na rozwój społeczny, gospodarczy i polityczny oraz postęp arabskich i muzułmańskich społeczeństw. Pod tym względem, zachodnia lewicowa teologia opowiadająca o tym, jak Zachód zniszczył inne społeczeństwa, stała się samospełniającym się proroctwem, a naszym obowiązkiem jest dziś wyzwolenie się od tych wpływów.  


This story originally appeared in English in Tablet Magazine, at tabletmag.com, and is reprinted with permission.

 

The Liberation of the Arabs From the Global Left

Tablet, 11 lipca 2022

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski 



Hussein Aboubakr Mansour jest dyrektorem Program for Emerging Democratic Voices from the Middle East. Hussein urodził się w Kairze, w rodzinie wychowującej swoich synów do dżihadu. Chcąc poznać język i kulturę wroga nauczył się hebrajskiego i zaczął studiować literaturę izraelską, co go doprowadziło do zmiany poglądów na Izrael. Aresztowany i torturowany przez policję egipską, po zwolnieniu uciekł z Egiptu w obawie przed ponownym aresztowaniem. W 2012 roku otrzymał azyl polityczny w USA. Jest autorem głośnej książki autobiograficznej Minority of One: The Unchaining of the Arab Mind.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk