Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 00:16

« Poprzedni Następny »


“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem


Jeff Jacoby 2022-01-31

Konferencja prasowa w Białym Domu 21 stycznia 2021 (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)
Konferencja prasowa w Białym Domu 21 stycznia 2021 (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)

Trwają efekty katastrofalnej konferencji prasowej prezydenta Bidena z zeszłego tygodnia. Departament Stanu w dzień później nakazał rodzinom amerykańskiego personelu dyplomatycznego na Ukrainie opuszczenie kraju, ostrzegając, że Stany Zjednoczone „nie będą w stanie” ewakuować swoich obywateli w wypadku rosyjskiej inwazji. Tymczasem administracja rozważa czy wysłać tysiące żołnierzy  USA, jak również okręty wojenne i lotniskowiec na Bałtyk i do Europy Wschodniej.

 

Wydarzenia następują szybko od czasu, kiedy Biden powiedział w środę, że “Rosja będzie pociągnięta do odpowiedzialności, jeśli dokona najazdu” – tylko po to, żeby podważyć to ostrzeżenie już w następnych słowach.  

“Zależy, co zrobi – powiedział Biden. – Jest czymś innym, jeśli będzie pomniejsze wtargnięcia i wtedy będziemy mieli spór o to, co zrobić, a czego nie zrobić et cetera”.

Natychmiast zrozumiano, że był to błąd najwyższej kategorii: równało się to poinformowaniu Władimira Putina, że jak długo napaść Rosji na Ukrainę da się przedstawić jako “pomniejsze wtargnięcie”, reakcja ze strony Stanów Zjednoczonych i sojuszników z NATO nie będzie zbyt daleko idąca. Kiedy reporter poprosił Bidena, by to rozwinął, prezydent jeszcze pogorszył sprawę:   

“Jest bardzo ważne, byśmy trzymali wszystkich w NATO na tej samej fali. . . . Są różnice w NATO w sprawie tego, co kraje są gotowe zrobić, zależnie od tego, co się stanie – do jakiego stopnia są w stanie się posunąć”. Jeśli Biden świadomie starał się zapewnić Putina, że Zachód nie stanie zjednoczony przeciwko rosyjskiej agresji, to mu się udało. A jeśli to nie ten komunikat chciał przekazać? I tak go przekazał.

W chwilę po zakończeniu konferencji prasowej Bidena Biały Dom rozpoczął próbę wycofania słów prezydenta. “Jeśli jakiekolwiek rosyjskie siły militarne przejdą ukraińską granicę – brzmiało oświadczenie jego biura prasowego – spotkają się z szybką, ostrą i wspólną reakcją Stanów Zjednoczonych i naszych sojuszników”. W czwartek Biden twierdził z naciskiem, że “Rosja zapłaci wysoką cenę”, jeśli ruszy przeciwko Ukrainie. 

Odwołanie nie ma jednak znaczenia. Szkoda się stała. Putin (i inni wrogowie Ameryki) wiedzą, jaka jest różnica między słowami Bidena, które są nieprzefiltrowanym wyrazem jego prawdziwych poglądów, a próbą odkręcenia ich przez administrację, jaka potem nastąpiła. Kiedy mówi prezydent Ameryki, świat słucha. A tym, co usłyszał od Bidena, było niezdecydowanie i brak jasności.  

Nie ma sensownej różnicy między “pomniejszym wtargnięciem” na Ukrainę, a jakimkolwiek innym rodzajem wtargnięcia. Jak powiedział w czwartek Jim Geraghty z “National Review”:  

“Pomniejsze wtargnięcia” są kluczowym rozdziałem w rosyjskim podręczniku militarnym. . . . Znakomita brytyjska komedia [z lat 1980.] “Yes, Prime Minister” zawierała przezabawny i boleśnie trafny opis “taktyki salami — sowieckiej inwazji dokonywanej plasterek po plasterku. Żadna pojedyncza akcja Rosjan nie wywoła pełnej reakcji NATO. Jak z żabą w gotującej się wodzie – strategią jest stopniowe rozszerzanie agresji, kawałek po kawałku, tak że zmiana od ‘nie wojny’ do wojny zachodzi tak stopniowo, że nigdy nie zdajemy sobie z tego sprawy. A kiedy wreszcie rozumiemy, Rosjanie nas daleko wyprzedzili. 

Dlatego też tak wielu ludzi zareagowało przerażeniem, kiedy Biden zasugerował wczoraj, że może nie być silnej reakcji na “pomniejsze wtargnięcie” rosyjskich sił. “Pomniejsze wtargnięcie” jest tym właśnie sposobem, w jaki rozpoczęłaby się rosyjska strategia zajęcia dużych części Ukrainy. Biden nie zamierzał dawać Putinowi zielonego światła, ale Putin prawdopodobnie zrozumie te słowa jako zielone światło.

Jak często i słusznie mówił Biden o swoim poprzedniku: słowa prezydenta liczą się. Liczą się szczególnie w sprawach polityki zagranicznej. Już przed katastrofalną konferencją prasową w zeszłym tygodniu Biden dał przeciwnikom USA, takim jak Rosja Putina, Chiny Xi Jinpinga i Iran Alego Chameneiego, powody do wątpienia w jego zdecydowanie na globalnej scenie. Jego zgubny upór, by wycofać do ostatniego amerykańskiego żołnierza z Afganistanu w połączeniu z jego prognozą, że Kabul nie wpadnie w ręce Talibanu, już dawały powód do kwestionowania jego osądu w sprawie jednej z najgorszych sił na planecie. Błąd Bidena „pomniejszego  wtargnięcia” tylko umocni pogląd, że nie jest on w stanie zjednoczyć Zachodu przeciwko agresywnemu wrogowi.

Trzeba przyznać, że Biden nie jest pierwszym prezydentem, który wywołał międzynarodowy kryzys źle dobranymi słowami.  

W 2009 roku, kiedy dziesiątki tysięcy popierających demokrację protestujących wyszło na ulice w Iranie i zaatakowały ich siły rządowe, Barack Obama nie był skłonny ich poprzeć. Po dniach milczenia Obama wreszcie powiedział, że nie lubi „przemocy skierowanej na pokojowych demonstrantów’, ale nie byłoby „produktywne” dla prezydenta Stanów Zjednoczonych „ingerowanie w irańskie sprawy”. Nic dziwnego, że irańska rozprawa z demonstrantami trwała, aresztowano tysiące młodych ludzi, a siły rządowe zamordowały dziesiątki, a może setki z nich.

Dwadzieścia lat wcześniej George H.W. Bush zareagował w bardzo podobny sposób, kiedy olbrzymi, prodemokratyczny ruch protestu rozlał się po całych Chinach. “Popieram to, w co wierzycie, ale nie mogę wyjść poza to” - powiedział Bush twierdząc, że prezydent USA nie może wesprzeć żądań wolności protestujących. Skoro nie było żadnego odporu ze strony Stanów Zjednoczonych, chiński rząd wysłał czołgi na plac Tiananmen, zabijając wielu demonstrantów. Nawet po masakrze Bush nie chciał powiedzieć niczego, co mogłoby obrazić chiński rząd. “To nie jest pora na emocjonalną reakcję” – powiedział reporterom. Szokująco, nawet chwalił chińskie wojsko. “Armia istotnie okazała powściągliwość. . . . Okazywali powściągliwość przez długi czas”. Skutkiem słów Busha było ośmielenie chińskiej dyktatury, która od tego czasu staje się coraz brutalniejsza.


Johna F. Kennedy’ego pamięta się za jego przemówienie “Ich bin ein Berliner” w 1963 roku, potępiające mur, jaki Niemcy Wschodnie wzniosły, by przeszkodzić uchodźcom w ucieczce do Berlina Zachodniego. Jednak wcześniej, latem 1961 roku, kiedy komuniści rozpoczęli odgradzanie Berlina Zachodniego płotem z drutu kolczastego, JFK odmówił interwencji z obawy przed rozgniewaniem Nikity Chruszczowa. „To jest jego wyjście z kłopotliwej sytuacji – powiedział Kennedy swoim współpracownikom. – To nie jest przyjemne rozwiązanie, ale mur jest znacznie lepszy niż wojna”. Płochliwość Kennedy’ego ośmieliła Chruszczowa. Niedługo potem sowieckie rakiety rozmieszczono na Kubie.

Raz za razem nieprzemyślane słowa prezydenta – lub tych, którzy mówili w jego imieniu – dawały zielone światło despotom i zbirom.



Sekretarz stanu Dean Acheson pominął Koreę Południową, kiedy opisywał “obszar obronny” Ameryki w Azji. Stalin i Mao uznali to pominięcie za zielone światło do rozpoczęcia wojny, która ostatecznie kosztowała życie 50 tysięcy Amerykanów.


przemówieniu do National Press Club w 1950 roku sekretarz stanu prezydenta Harry’ego Trumana, Dean Acheson, nakreślił “obszar obronny”, który Stany Zjednoczone będą bronić na Pacyfiku przeciwko jakiemukolwiek obcemu zagrożeniu. Granice tego obszaru, powiedział, przebiegają od Aleutów do Japonii, wysp Riukiu na japońskim wybrzeżu i do Filipin. Nie powiedział jednak niczego o Korei Południowej – a to pominięcie natychmiast zauważyli wrogowie Ameryki.

“Według sowieckiego świadka naocznego, którego relację ujawniono po upadku Związku Radzieckiego na początku lat 1990.” – pisał Miles Maochun Yu z Hoover Institution:

Przemówienie Achesona pospiesznie położono na biurku Stalina do starannego zbadania. Stalin natychmiast przeprowadził tajne rozmowy z Mao, który przebywał w ZSRR od końca grudnia 1949 roku, o tej, jak się wydawało, zmianie w militarnej ocenie w sprawie Korei. Od kiedy Moskwa stworzyła Demokratyczną Republikę Korei [Koreę Północną] w 1948 roku, Kim Il-sung błagał Stalina o zaaprobowanie jego planu zaatakowania Korei Południowej, ale wielokrotnie spotykał się z odmową ze względu na zakładaną militarną reakcję amerykańską. Jednak, zaledwie dwa tygodnie po przemówieniu Achesona . . . Stalin wreszcie zaaprobował rozpoczęcie ataku przez Kima na Południe.

W koreańskiej wojnie, która wtedy nastąpiła, straciło życie ponad 50 tysięcy Amerykanów – a w sumie około pięciu milionów ludzi. To był najkrwawszy konflikt zimnej wojny, który mógł nigdy nie wybuchnąć, gdyby Acheson nie dał Stalinowi i Mao powodu do wierzenia, że mogą bezkarnie najechać na Koreę Południową.

Kiedy amerykańscy prezydenci pokazują słabość, brak zdecydowania lub rozpaczliwe pragnienie uniknięcia konfliktu, wynikiem aż nazbyt często jest bardziej niebezpieczny świat. Płochliwość prowokuje i zaprasza do agresji. Sposobem zniechęcenia wrogich reżimów i zapobieżenia wojnie jest siła i odstraszanie. Skoro Biden nie opanował tej lekcji do teraz, prawdopodobnie nie nauczy się jej nigdy.


'Minor incursion' was a major blunder

Boston Globe, 24 stycznia 23022r.

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jeff Jacoby

Amerykański prawnik i dziennikarz, publicysta “Boston Globe” od 1994 roku. 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk