Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 17:31

« Poprzedni Następny »


Kto pamięta Gitę Sahgal?


Andrzej Koraszewski 2022-02-17


Złe pytanie. Nie jestem pewien, czy nazwisko Gity Sahgal kojarzy w Polsce więcej niż kilkanaście osób. Przypomnijmy. W lutym 2010 roku londyńskie kierownictwo Amnesty International zawiesiło (wyrzuciło), kierującą działem Gender Unit (czyli mówiąc ludzkim językiem, działem zajmującym się prawami kobiet) Gitę Sahgal. Brytyjska autorka i dziennikarka ma w swoim dorobku książki, setki artykułów i filmy poświęcone sytuacji kobiet na świecie. Jest feministką, która dobrze wie, gdzie kobiety są pozbawione wszelkich praw. Urodzona w Indiach, blisko spokrewniona z pierwszym premierem Indii, córka znanej hinduskiej pisarki, Sahgal otrzymała swoje stanowisko w kierownictwie AI w 2002 roku. Wielokrotnie krytykowała tę organizację, ale kością niezgody okazała się sprawa bliskiej współpracy Amnesty International z byłym więźniem w Guantanamo, Moazzamem Beggiem, Pakistańczykiem z brytyjskim obywatelstwem, którego powiązania z talibami nie były żadną tajemnicą. Zawieszając szefową Gender Unit kierownictwo Amnesty twierdziło, że naruszyła procedury i zamiast przekazać swoją krytykę drogą służbową, przekazała ją prasie. Kierownictwo AI kłamało, Gita Sahgal powiedziała, co o tym wszystkim myśli prasie, ponieważ na jej wielokrotne interwencje nie było żadnej reakcji.

Gita Sahgal powiedziała wyraźnie, że jej krytyka nie dotyczy wyłącznie współpracy AI z Beggiem, który “ze swojego prawa do wyrażania opinii w pełni korzysta i powinien je mieć. Problemem jest to, że ruch obrony praw człowieka powinien zachować stosowny dystans od grup i idei popierających systematyczną dyskryminację i podważających zasadę powszechności praw człowieka.”


Właśnie to jej zdanie przypmniało mi się na marginesie najnowszego raportu Amnesty International głoszącego, że Izrael jest państwem apartheidu, a upichconego we współpracy z grupami podważającymi zasadę powszechności praw człowieka.


Wtedy, w 2010 roku, wśród ludzi, którzy poparli Gitę Sahgal był Salman Rushdi i Christopher Hitchens.     


Rushdi pisał:

Amnesty wyrządziła sobie nieobliczalne szkody łącząc się z Moazzamem Beggiem i jego grupą Cageprisoners, uznając ich za obrońców praw człowieka. Wygląda na to, że kierownictwo Amnesty cierpi na swego rodzaju bankructwo moralne i przestało odróżniać dobro od zła.

Christopher Hitchens nie mógł uwierzyć, że AI udziela swojego poparcia mrocznym postaciom, zawieszając równocześnie znakomitą pracownicę za to, że wyraziła wątpliwości wobec takiej polityki. 

Piszący na łamach “Observera” Nick Cohen nie przebierał w słowach pisząc:

“Amnesty żyje w świecie złudzeń sądząc, że liberałom, wolno tworzyć sojusze z obrońcami klerykalno-faszystowskich reżimów, które robią wszystko co w ich mocy, żeby zdławić liberalną myśl, a w szczególności, liberalnie myślących muzułmanów.”

Tych głosów było wówczas dziesiątki, dla wielu szeregowych działaczy AI sprawa Gity Sahgal była kroplą, która przelała dzban, inni chcieli wierzyć, że ten skandal będzie wstrząsem i pozwoli na powrót do pierwotnych założeń tej organizacji. Dziś wiemy jak bardzo byli w błędzie.     


Robert Bernstein pod koniec swojego życia uznał, że założona przez niego Human Rights Watch została porwana przez ludzi głupich i podłych. Odciął się od tej organizacji publicznie, uznając, że jest przeciwieństwem tego, co zakładał. W ostatnich latach swojego życia był w bliskich stosunkach z kanadyjskim prawnikiem Hillelem Neuerem, który założył UN Watch. Neuer i skupieni wokół niego ludzie występują często na obradach oenzetowskiej Rady Praw Człowieka, która teoretycznie ma nadzorować przestrzeganie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. W 2005 roku ówczesny Sekretarz Generalny ONZ, Kofi Annan uznał (i otrzymał w tym poparcie Zgromadzenia Ogólnego), że założona w 1946 roku Komisja Praw Człowieka ONZ działa w sposób sprzeczny z jej pierwotnymi założeniami i postanowiono ją zastąpić Radą Praw Człowieka.


Jak Kofi Annan powiedział w kwietniu 2005 roku:

„Jeśli nie przebudujemy całej maszynerii obrony praw człowieka, możemy nie odzyskać publicznego zaufania do samej Organizacji Narodów Zjednoczonych. Era deklaracji powinna ustąpić zasadzie wprowadzania praw człowieka w życie.”

Istotnie w 2006 roku przemalowano tabliczki, Komisję zastąpiła Rada, co oznaczało przejście od złego do gorszego. Założona w szlachetnych intencjach instytucja została dawno temu porwana przez zbirów i zajmuje się dziś ukrywaniem łamania praw człowieka przez zasiadających w niej przedstawicieli dyktatur. Mógłby ktoś podejrzewać, że nawet jeśli w tej i podobnych instytucjach kraje demokratyczne nie mają większości, powinniśmy z ich strony słyszeć nieustające protesty na to perwersyjne wykorzystywanie instytucji w sposób całkowicie sprzeczny z jej pierwotnymi założeniami. Nic bardziej błędnego. W większości przypadków nie tylko kraje takie jak Polska, ale przedstawiciele państw o długiej demokratycznej tyradycji działają w Radzie Praw Człowieka ręka w rękę z przedstawicielami najgorszych tyranii. Hillel Neuer jest Don Kichotem, on i jego organizacja nie mają większego wpływu na to, co się w tym cyrku dzieje. A jednak to on i jego organizacja bronią praw człowieka, a Rada Praw Człowieka ONZ wręcz przeciwnie.


Obecnie w skład tej koszmarnej instytucji, mającej rzekomo piętnować naruszanie praw człowieka wchodzą m.in: Bolivia, Chiny, Erytrea, Gabon, Kuba, Malawi, Meksyk, Nepal, Pakistan, Rosja, Senegal, Wybrzeże Kości Słoniowej, Uzbekistan. Przewodzi Argentyna. Nie ma powodu do zdziwienia, że ta Rada koncentruje się niemal wyłącznie na rzekomych zbrodniach Izraela.


15 lutego UN Watch informowała, że przewodniczący Rady Praw Człowieka, Federico Villegas z Argentyny, odrzucił zastrzeżenia tej organizacji na temat bezstronności południowo afrykańskiej prawniczki, Navi Pillay, powołanej na stanowisko przewodniczącej oenzetowskiej „Niezależnej międzynarodowej komisji badania okupowanych terytoriów palestyńskich, w tym Jerozolimy Wschodniej i Izraela”.     


Dzień wcześniej UN Watch przekazała 30-stronicowy dokument z listą pełnych uprzedzeń wobec Izraela oświadczeń tej prawniczki w sprawach będących przedmiotem dochodzenia, które ona ma nadzorować. UN Watch wystąpił z apelem o jej rezygnację z tego stanowiska.


Hillel Neuer jest Don Kichotem, podobnie jak był nim Peter Benenson, który zainicjował Amnesty International, jak Robert Bernstein, który założył Human Rights Watch, jak Gita Sahgal, która wolała zrezygnować z wysokopłatnej posady, niż przymykać oczy na amoralność organizacji udającej, że broni praw człowieka i współpracującej ze zwolenikami dyskryminacji i przemocy.


Najnowszy raport Amnesty International jest kolejnym potwierdzeniem, że ta walka jest skazana na przegraną. A mimo to, a może właśnie dlatego, nie pozostaje nic innego, jak powracać do pytania, kto pamięta Gitę Sahgal, kto przygląda się kłamstwom zawartym w tym i w innych raportach Amnesty International, kto widzi parodię przyzwoitości w świecie, w którym Korea Północna obejmuje przewodnictwo oenzetowskiej Konferencji ds. rozbrojenia nuklearnego. A wreszcie, kto pamięta słowa Władysława Bartoszewskiego: „Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto.”


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2588 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk