Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 20:28

« Poprzedni Następny »


Kiedy załamują się rządy prawa nikt nie jest bezpieczny


Jonathan S. Tobin 2021-01-08

Masowe poparcie prezydenta USA Donalda Trumpa na Kapitolu, gdzie część protestujących wybiła okna i wdarła się do budynku, protestując przeciwko wynikom wyborów. 6 stycznia 2021. Źródło: Zrzut z ekranu YouTube.
Masowe poparcie prezydenta USA Donalda Trumpa na Kapitolu, gdzie część protestujących wybiła okna i wdarła się do budynku, protestując przeciwko wynikom wyborów. 6 stycznia 2021. Źródło: Zrzut z ekranu YouTube.

Napaść na Kapitol jest szokująca i haniebna. Jest to także przypomnienie, że prawa wszystkich, włącznie z grupami mniejszościowymi, zależą od zachowania porządku i respektu dla demokracji.

 

To, co zdarzyło się na Kapitolu w dniu, w którym obie Izby Kongresu zebrały się na wspólnej sesji, by zatwierdzić głosy Kolegium Elektorów w wyborach prezydenckich 2020 roku, było haniebne. W bezprecedensowej scenie agresywna tłuszcza, protestując przeciwko wynikowi wyborów, wdarła się do budynku i zmusiła członków Izby Reprezentantów oraz Senatu do ucieczki w poszukiwaniu bezpieczeństwa, chwilowo zatrzymując powtarzający się co cztery lata rytuał oraz dokonując czynów, które będą pamiętane jako haniebne w amerykańskiej historii.


Jedyną możliwą reakcją na ten przerażający epizod jest najostrzejsze potępienie tych, którzy brali w tym udział, a co jeszcze smutniejsze, także tych – włącznie z prezydentem Stanów Zjednoczonych – którzy zachęcali tłuszczę do przemocy. Podobnie jak bardzo wiele protestów przeciwko brutalności policji ubiegłego lata, które zaczynały się spokojnie, ale kończyły rozruchami, ci, którzy pomogli w podżeganiu do tego incydentu, powinni być pociągnięci do odpowiedzialności za konsekwencje swoich działań.


Usprawiedliwianie tego, co zdarzyło się, wypływa z wiary niektórych zwolenników prezydenta Donalda Trumpa w jego słowa, kiedy mówi, że ukradziono mu wybory. Zarówno on, jak i oni mają prawo do wyrażania swoich opinii. To samo można powiedzieć o członkach Kongresu, którzy także byli gotowi do symbolicznego protestu przeciwko rytualnej akceptacji wyniku, który został poświadczony przez stany i zatwierdzony przez sądy. Fakt jednak, że ten konkretny protest, który zaczął się od masowego wiecu w pobliżu Kapitolu, na którym prezydent wygłosił podburzające przemówienie, nie ma usprawiedliwienia.


Nie może być racjonalizowania ani usprawiedliwiania tego, co się zdarzyło. Jak dowiodły wydarzenia ostatnich czterech lat, obie strony plemiennej wojny kulturowej w Ameryce, która definiowała politykę kraju w ostatnich latach, mają za co przepraszać. Niemniej nie jest to moment na “whataboutism” ani na wymianę oskarżeń, w których odpowiedzialność za te wydarzenia można skierować gdzie indziej. Niezależnie od tego, na którego kandydata głosowałeś w listopadzie – i od tego, czy świętowałeś, czy opłakiwałeś ten wynik lub wynik kluczowych wyborów w Georgii, których wynik ogłoszono w noc przed rozruchami – nie może być debaty o nieakceptowalnej naturze tego, co zdarzyło się po południu 6 stycznia.


Choć trudno nie być oburzonym i przerażonym tą chwilą w obawie o przyszłość republiki, w której normy i tradycje demokracji są tak rażąco lekceważone, należy rozpatrzyć szerszy aspekt w następstwie tego smutnego dnia. I szczególnie powinno to być ważne dla społeczności żydowskiej.


Słowa o potrzebie obrony demokracji są powszechne po obu stronach politycznego podziału, ponieważ zarówno Republikanie, jak Demokraci postrzegają się wzajemnie jako nie tylko ludzi, którzy są w błędzie, ale jako ludzi nikczemnych, którym brak uczciwych motywacji. Niezależnie od tego, po której stronie stoisz wobec wielkich spraw dnia, lub co myślisz o wyborach prezydenckich 3 listopada, problemem z tego rodzaju myśleniem jest to, że jest to samo w sobie zagrożeniem demokracji. Jeśli nie potrafimy zaakceptować myśli, że nasi oponenci są przyzwoitymi ludźmi i że kiedy wygrywają, musimy zaakceptować wynik wyborów, to jest to nie tylko przepis na konflikt obywatelski, ale prawdziwy koniec demokracji.  


Pierwsze pokojowe przekazanie władzy miało miejsce w 1801 roku, kiedy rządząca Partia Federalistyczna pod przewodnictwem prezydenta Johna Adamsa, przekazała ster władzy Thomasowi Jeffersonowi i jego Demokratycznym Republikanom po przegraniu wyborów w 1800 roku. W pewnym sensie to wydarzenie było końcowym aktem amerykańskiej rewolucji. Dowiodło, że republika, jaką tych dwóch ludzi (kiedyś bliskich przyjaciół, którzy potem stali się zagorzałymi wrogami politycznymi) pomogło założyć w 1776 roku, przetrwa i nie wpadnie w tyranię lub autokrację, jak to było z wszystkimi wcześniejszymi republikańskimi rządami w innych krajach.  


To przekazanie władzy ani nie było przyjazne, ani szczególnie uprzejme. Zamiast wziąć udział w inauguracji swojego rywala, naburmuszony Adams wyjechał ze stolicy w poranek przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta – który to precedens może powtórzyć się w tym miesiącu, kiedy Trump musi, czy tego chce, czy nie, ustąpić miejsca prezydentowi-elektowi, Joemu Bidenowi.


Pokojowe przekazanie władzy nie jest jedynie tradycją, która świętuje uprzejmość; jest integralne dla zachowania rządów prawa. A bez rządów prawa, które ograniczają nagie emocje, zwykli Amerykanie, a szczególnie religijne mniejszości, nigdy nie mogą czuć się bezpieczne przed potencjalną przemocą ze strony wrogiej większości lub marginalnych ekstremistów.  


Jedną z najbardziej przerażających rzeczy w rozruchach, które rozlały się w całym kraju ubiegłego lata, jest to, że niezależnie od niepokoju o niewłaściwe zachowanie policji, załamanie się rządów prawa w wielu miastach oznaczało, że nikt nie mógł czuć się bezpieczny w codziennym życiu w dodatku do restrykcji związanych z pandemią koronawirusa.


Jeśli Ameryka była najbardziej wolnym, najbezpieczniejszym i najbardziej akceptującym Żydów miejscem w historii Diaspory, to jest tak dlatego że jest republiką, w której można liczyć na utrzymanie się rządów prawa.


Tak więc widowisko wściekłego ataku na Kapitol i na rytualny proces przekazania władzy jest czymś, na co nikt, kto ceni tradycję amerykańskiej przestrzeni publicznej – gdzie wszyscy mogą się zebrać i mówić bezpiecznie, niezależnie od swojej rasy, koloru i wyznania – nie może patrzeć spokojnie.


Niezależnie, czy mają, czy nie mają jakieś zażalenia, a także nawet jeśli ich skargi mają jakąś podstawę, kiedy tłuszcza atakuje demokratyczne instytucje i służby porządku publicznego, fundamenty republiki zostają naruszone i bezpieczeństwo ludzi, włącznie z tym, którzy są najbardziej zależni od tych tradycji, zostaje zakwestionowane. Dlatego to, co zdarzyło się na Kapitolu, nie tylko nigdy nie powinno się powtórzyć – a odpowiedzialni za to powinni zostać ukarani – ale wszyscy ludzie dobrej woli, niezależnie od ich sympatii partyjnych, przynależności etnicznej lub wyznania, muszą to jednoznacznie potępić.


When the rule of law breaks down, no one is safe

JSN. Org, 6 stycznia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin


Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dlaczego Palestyńczycy nie chcą rządzić Gazą?   Abdul-Hussain   2023-11-18
Gaza, islam i Zachód   Smith   2023-11-17
Pora, żeby Biden publicznie przyznał, że jest to wojna irańskich mułłów przeciwko Izraelowi i Stanom Zjednoczonym   Rafizadeh   2023-11-15
Amerykański front   Rosenthal   2023-11-07
Antonio Guterres nie jest najgorszym sekretarzem generalnym w historii ONZ, ale jest w czołówce   Fitzgerald   2023-11-04
Normalizacja barbarzyństwa. Społeczeństwa, które rezygnują z wolności, wkrótce zobaczą, że zastąpiła ją przemoc.   O'Neill   2023-11-03
Zamknięcie granicy przez Egipt stanowi naruszenie prawa międzynarodowego   Kontorovich   2023-11-01
Po masakrze Żydów przeprowadzonej przez Hamas „GUARDIAN” nienawidzi Żydów jeszcze bardziej   Levick   2023-10-30
Egipt i Jordania odmawiają ratowania palestyńskiego życia     2023-10-28
Wielki Zderzacz Andronów   Koraszewski   2023-10-26
Lepsze pytanie: czego prawo międzynarodowe wymaga od reszty świata w sprawie Hamasu?   Amos   2023-10-25
Właśnie przeczytałem Idź i wróć człowiekiem   Kalwas   2023-10-24
Piekło wojen miejskich nie jest unikalne dla Gazy   Brincka   2023-10-23
Kto i jak współczuje Palestyńczykom?   Koraszewski   2023-10-21
Czy powinniśmy pomagać Palestyńczykom w Gazie?   Destexhe   2023-10-18
Przyzwoici liberałowie mogą wyrządzić więcej szkody niż demonstranci popierający Hamas   Tobin   2023-10-15
List otwarty do redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Jarosława Kurskiego   Koraszewski   2023-10-15
Najważniejsza zmiana w świecie arabskim od końca kolonializmu     2023-10-06
ONZ musi zakończyć wykluczanie Tajwanu — zanim będzie za późno   Jacoby   2023-10-05
Zakrzykiwanie cywilizowanego dialogu   Chesler   2023-10-04
Lekcje z Karabachu dla ofiar i  prześladowców   Fernandez   2023-10-04
Afryka: dzielenie kury, która znosi złote jaja   Taheri   2023-09-30
Dlaczego Palestyńczycy uciekają ze Strefy Gazy?   Tawil   2023-09-28
Nieuniknione dysproporcje   Gal   2023-09-28
Problem imigracji   Lloyd   2023-09-27
Arabscy Izraelczycy przeprowadzają się do Strefy C i rozwalają kłamstwo o „apartheidzie”     2023-09-22
Jerycho NIE jest miejscem palestyńskiego dziedzictwa   Williams   2023-09-21
Donald Tusk, „człowiek Euroislamu” w Unii Europejskiej   Lindenberg   2023-09-21
Pierwszy Sekretarz Wszystkich Narodów Świata przemówił   Koraszewski   2023-09-18
Erdoğan: ochoczy zakładnik antyzachodniej doktryny Putina   Bekdil   2023-09-16
Abbas musi ponieść realne konsekwencje swoich antysemickich uwag   Flatow   2023-09-14
Dziennikarka BBC po raz kolejny zakłada pelerynę aktywistki   Sela   2023-09-11
Kłopot z filmami idealizującymi amerykańskich komunistów   Tobin   2023-09-11
Najnowszy antyizraelski dokument prawny ONZ opiera się na kłamstwach     2023-09-07
Niewolnictwo: ostentacyjna hipokryzja BRICS wobec Czarnych Afrykanów   Trewhela   2023-09-06
Oskarżenie o islamofobię   Dawkins   2023-09-05
Kiedy Stany Zjednoczone odmawiają powiedzenia słowa „palestyński”?   Flatow   2023-09-05
Kiedy Havel spotkał Bidena   Clarke   2023-09-04
Przepływy migracyjne i prawo niezamierzonych konsekwencji   Fernandez   2023-09-02
Do dziś UNRWA nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych 75 milionów dolarów. Zobaczymy, czy złowieszcze przewidywania się spełnią.     2023-09-02
Świat staje się wielobiegunowy   Mahjar-Barducci   2023-08-28
Sprawiedliwość wymaga uczciwych procedur   Dershowitz   2023-08-26
Krytyka porozumienia między USA a Iranem o wymianie więźniów w prasie saudyjskiej     2023-08-23
Reporter przewidział pogrom Farhud w 1939 roku     2023-08-22
Nanoracjonalizm wojen religijnych w epoce nuklearnej   Koraszewski   2023-08-21
Syndrom „Musimy coś zrobić”   Taheri   2023-08-18
Izraelskie osiedla nie są nielegalneOdpowiedź Nathanielowi Bermanowi   Kontorovich   2023-08-18
Kto rozpoczął II wojnę światową?   Jacoby   2023-08-17
Co się stało z eskalacją izraelskiej dominacji?   Pandavar   2023-08-16
List do przyjaciela i kilku innych osób   Koraszewski   2023-08-09
Barwna historia Palestyny na Twitterze   Collier   2023-08-08
Byli pracownicy Departamentu Stanu przyznają, że się myliliDlaczego więc Izrael miałby ich teraz słuchać?   Flatow   2023-08-06
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
Nieznośny irracjonalizm racjonalizmu   Koraszewski   2023-08-03
Robert Malley i zew Trzeciego Świata   Mansour   2023-08-01
Eskalacja agresji irańskich mułłów w Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie   Rafizadeh   2023-07-27
Administracja Bidena zostawia sojusznika USA na lodzie   Bryen   2023-07-27
Przywoływanie do porządku   Collins   2023-07-25
Dlaczego Palestyńczycy zawsze ogłaszają zwycięstwo, kiedy przegrywają?     2023-07-24
Każda umowa z Iranem wymaga zgody Kongresu   Kemp   2023-07-22
Administracja Bidena na nowo definiuje antysemityzm. I wyklucza najbardziej zgubną obecnie formę nienawiści do Żydów   Kontorovich   2023-07-22
Wizyta irańskiego prezydenta w Ameryce Łacińskiej     2023-07-21
Recenzja książki Andrzeja Koraszewskiego   Eyal-Fajtlowicz   2023-07-20
Czy kłamią, że nie wiedzą?   Koraszewski   2023-07-17
Czy ci się to podoba, czy nie, tożsamość ma znaczenie – ale która tożsamość?   Fernandez   2023-07-14
Biden podaje rękę antysemitomBojkot izraelskich instytucji akademickich jest tylko najnowszym przykładem tego, jak Departament Stanu USA niemal wypowiedział wojnę Izraelowi.   Bard   2023-07-13
Najwyższy czas przyjąć Ukrainę do NATO   Jacoby   2023-07-12
Czy Departament Stanu przestrzega prawa USA na terytoriach spornych?     2023-07-11
Co naprawdę powiedział Frederick Douglass w swoim wspaniałym przemówieniu z okazji Dnia Niepodległości   Jacoby   2023-07-11
Dziennikarstwo z użyciem płynów ustrojowych   Koraszewski   2023-07-10
Świat wysyła komunikat: Izrael powinien po prostu zaakceptować mordowanie Żydów     2023-07-08
Podczas gdy Stany Zjednoczone wzywają Izrael do „powściągliwości”, codziennie bombardują cele terrorystyczne na całym świecie     2023-07-05
Saudyjski publicysta niechętnie chwali Izrael i omawia „zjawisko Edy Cohena”     2023-07-04
Pochwała krytyków gender     2023-07-04
Wyburzenia domów przez Izrael i Egipt   Fitzgerald   2023-07-03
Ostatni upust żółci   Koraszewski   2023-07-03
Co arabscy darczyńcy dla amerykańskich uniwersytetów kupują za 10 miliardów dolarów?   Bard   2023-07-02
Krew, ropa i golf: Zachodnia hipokryzja wobec COP-28   Fernandez   2023-07-01
Misterium historycznego zakrętu   Koraszewski   2023-06-28
Chiny, Pakistan i Turcja sięgają po Kaszmir   Bulut   2023-06-27
Kto chce apartheidu? Palestyńczycy!     2023-06-25
Jak USA starają się związać ręce Izraela przed ogłoszeniem nowej umowy z Iranem   Doran   2023-06-24
ONZ i WHO obwiniają Izrael bardziej niż kogokolwiek innego   Bryen   2023-06-22
Problem z definicją antysemityzmu IHRA polega na tym, że nie pozostawia miejsca dla  antysemitów     2023-06-21
Groźba decywilizacji   Lloyd   2023-06-21
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
UNRWA dostarcza darmowych świadczeń 775 tysiącom osób, które nie są uchodźcami nawet według jej własnej definicji     2023-06-19
Polityka w czasach romantycznej zarazy   Koraszewski   2023-06-17
Antyzachodni klub nuklearny: Korea Północna, Chiny, Rosja i Iran niebezpiecznie atakują Zachód   Rafizadeh   2023-06-08
Polemika z izraelskimi migawkami   Koraszewski   2023-06-08
Amerykanin w Moskwie   Bawer   2023-06-07
Saudyjczycy wyłaniają się jako nowe mocarstwo Bliskiego Wschodu     2023-06-06
Czy modne bzdury przestaną być modne?   Koraszewski   2023-06-05
Amerykańska Narodowa Strategia Przeciwdziałania Antysemityzmowi jest porażką, zanim rozpoczęła działalność     2023-06-03
Głupota i podłość w służbie walki o władzę   Koraszewski   2023-06-02
Nowe media i stare problemy z dialogiem   Koraszewski   2023-05-30
Turcja: Co powiedziałby ojciec?   Taheri   2023-05-30
Wybory w Turcji: nacjonalistyczna polityka tożsamości wygrywa mimo nędzy   Bekdil   2023-05-27
Ekstremiści już planują wykorzystanie AI   Stalinsky   2023-05-23
Wywiad rzeka o seksie   Koraszewski   2023-05-22

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk