Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 06:05

« Poprzedni Następny »


Irańska polityka prezydenta Bidena


Victor Rosenthal 2021-12-02

Robert Malley (pierwszy z lewej) i John Kerry (trzeci z lewej) na spotkaniu z irańskim ministrem spraw zagranicznych Dżavadem Zarifem w czerwcu 2015. (Zdjęcie: Wikipedia)
Robert Malley (pierwszy z lewej) i John Kerry (trzeci z lewej) na spotkaniu z irańskim ministrem spraw zagranicznych Dżavadem Zarifem w czerwcu 2015. (Zdjęcie: Wikipedia)

Czego właściwie chce administracja Bidena?

Można by pomyśleć, że chce, by Iran nie wyprodukował broni jądrowej. Jest to jednak bardziej skomplikowane. Próbując odpowiedzieć na to pytanie, spojrzałem na niedawny artykuł w amerykańskiej  „Prawdzie”, czyli w gazecie „New York Times”.

 

Trudno krytykować niektóre argumenty przypisywane oficjelom USA, które pojawiają się w tym artykule, ponieważ są tak głupie, że nie sposób traktować ich poważnie. 


Na przykład:

Zdaniem wielu oficjeli, którzy znają zakulisowe dyskusje, amerykańscy przedstawiciele ostrzegli swoich izraelskich odpowiedników, że powtarzające się ataki na irańskie instalacje nuklearne mogą być taktycznie zadowalające, ale w ostatecznym rachunku wywierają skutek odwrotny do zamierzonego. Izraelscy przedstawiciele powiedzieli, że nie mają zamiaru przestać, zbywając ostrzeżenia, że mogą tylko zachęcać do przyspieszonej odbudowy programu – jest to jedna z wielu dziedzin, w której Stany Zjednoczone i Izrael nie zgadzają się w kwestii korzyści stosowania dyplomacji zamiast siły.

Być może, gdyby irańscy przywódcy byli obojętni w sprawie wagi ich programu nuklearnego,  sabotaż mógłby dać im bodziec do dawania wyższego priorytetu temu programowi. Jednak ich działania w ostatnich latach wskazują, że zrobią wszystko, co im ujdzie na sucho, aby osiągnąć sukces. To jest ich najwyższy priorytet. Pedał już jest dociśnięty do dechy. Oczywiście odbudowują to, co jest uszkodzone lub zniszczone, ale głupotą jest twierdzenie, że ogólny czas projektu zostaje zredukowany przez skuteczny sabotaż.


W artykule raz jeszcze pojawia się twierdzenie, że decyzja Donalda Trumpa anulowania porozumienia JCPOA z 2015 roku pozwoliła Iranowi na skok do przodu, jak gdyby Trump po prostu anulował ograniczenia umowy i nie zrobił niczego innego. A przecież sankcje w ramach “kampanii maksymalnego nacisku” doprowadziły gospodarkę Iranu na krawędź załamania. Dyplomacja Trumpa i Pompeo umożliwiła Porozumienia Abrahamowe, pakt o regionalnej współpracy, który ma na celu osłabienie i powstrzymanie Iranu. Trump chciał prowadzić tajne operacje i używać “siły bez posuwania się do wojny” przeciwko programowi nuklearnemu, produkcji rakiet i regionalnej infrastrukturze terroru. Zabicie Kasema Solejmaniego było niezwykle poważnym ciosem.

 

Niestety, nie miał zbyt wiele wsparcia ze strony CIA i Pentagonu i, chociaż były plany “kampanii prowadzenia sabotażu, propagandy i innych działań psychologicznych i informacyjnych w Iranie”, Trump odszedł z urzędu zanim można je było przeprowadzić. Irańczycy, zapewniani przez wszystkich Demokratycznych kandydatów do prezydentury, że polityka Trumpa zostanie odwrócona, jeśli przegra, wiedzieli, że muszą tylko wytrwać do stycznia 2021 roku.

 

Połączenie ekonomicznych sankcji, dyplomatycznych inicjatyw, działalności wywrotowej i poparcia dla krajowych przeciwników reżimu wraz z użyciem siły bez posuwania się do wojny, mogły doprowadzić reżim do punktu załamania. Musiałby wtedy wybierać między prawdziwymi ustępstwami w sprawie swojego programu nuklearnego a upadkiem. Administracja Bidena odrzuciła jednak tę drogę i wybrała zamiast tego powrót do umowy z 2015 roku i prób uzyskania lepszej umowy później.


To porozumienie miało wiele wad i dlatego Trump odrzucił je. Warunki w porozumieniu dotyczące inspekcji były słabe i pozwalały Irańczykom oszukiwać (co robili); porozumienie osłabiało istniejące sankcje ONZ w sprawie rozwoju pocisków i rakiet i nie zastępowało ich niczym, prowadziło do olbrzymiego napływu gotówki, którą Irańczycy mogli użyć i istotnie używali do finansowania terroru przeciwko Izraelowi oraz w Syrii, Iraku i Jemenie; i wreszcie, w rzeczywistości legitymizowało Iran jako państwo z bronią nuklearną po roku 2030.

 

Jednak nawet to marne porozumienie jest obecnie nieosiągalne. W artykule w “New York Timesie jest przyznanie, że “wizja prezydenta Bidena ponownego wejścia w to porozumienie w jego pierwszym roku prezydentury, a następnie zbudowania czegoś ‘dłuższego i silniejszego’ wydaje się niemal niemożliwa”. Nie jest to zaskakujące, ponieważ administracja zaczęła osłabiać sankcje nałożone na Iran w miesiąc po objęciu urzędu i wybrała jednego ze swoich najbardziej proirańskich (i antyizraelskich) członków, Roberta Malleya, na szefa  zespołu kierującego polityką wobec Iranu. Te sygnały Teheran zrozumiał jasno i jego główny negocjator w wiedeńskich rozmowach mówi o nich nie jako o nuklearnych negocjacjach, ale raczej “negocjacjach do usunięcia bezprawnych i nieludzkich sankcji”.

 

Co więc dokładnie USA spodziewają się otrzymać ze swoich dyplomatycznych starań? Może ten fragment z artykułu z „New York Timesa”, dostarczy wskazówki:

… w Białym Domu w ostatnich dniach były gorączkowe poszukiwania, czy możliwe jest jakieś tymczasowe porozumienie, które zamroziłoby irańską produkcję wzbogaconego uranu i zamianę tego paliwa w metaliczną formę – niezbędny krok do wyprodukowania głowicy. W zamian Stany Zjednoczone mogłyby złagodzić ograniczoną liczbę sankcji. To nie rozwiązałoby problemu. Mogłoby jednak kupić czas na negocjacje, odsuwając równocześnie izraelską groźbę zbombardowania irańskich instalacji.

Podobnie jak w oryginalnym JCPOA, Iran zgodzi się tylko na ograniczenia, które faktycznie nie wpłyną na ich postępy. Zaakceptują jednak każde złagodzenie sankcji, jakie mogą uzyskać. Problem z dyplomatycznym procesem polega na tym, że Irańczycy nie wierzą, że USA są gotowe na powrót do “maksymalnego nacisku”, a już z pewnością nie do użycia siły. Czas jest po ich stronie i mogą nadal zwlekać tak długo, ile potrzeba, by zakończyć ich projekt, w międzyczasie zgarniając wszystkie korzyści, jakie przyniesie im dążenie Bidena, by ich ugłaskać.


Tymczasem ludzie Bidena uważają za konieczne “powstrzymanie” Izraelczyków, którzy chcieliby odciąć głowę węża, który nie tylko rozwija broń jądrową, ale stoi za większością antyizraelskiego terroryzmu w regionie. Wczoraj izraelski premier, Naftali Bennett, powiedział, że: 

Wraz z postępami w projekcie nuklearnym Iran także konsekwentnie otacza Izrael, zbrojąc milicje i umieszczając rakiety ze wszystkich stron… Iran można zobaczyć z każdego okna w Izraelu.


[Iran] prowokuje nas z zagranicy, zużywa naszą energię, goni nas; powoduje nam szkody bez opuszczania domu…  


Największym strategicznym błędem Izraela było “atakowanie harcowników” [Hezbollah, Hamas] zamiast Iranu. Pogoń za terrorystą w dniu, w którym wysłała go Siła Kuds, nie jest dłużej działaniem logicznym. Musimy zająć się tym, który tych terrorystów wysyła.   

Jeśli JCPOA był niewystarczającym działaniem do powstrzymania Iranu przed zdobyciem bomby jądrowej, to nowa umowa, która jest jeszcze słabsza, zrobi jeszcze mniej. Celem jednak – podobnie jak dla Baracka Obamy w 2015 roku – wydaje się uzyskanie umowy, niezależnie od jej skuteczności, ponieważ zdaniem Obamy i Bidena, nic nie jest ważniejsze niż niedopuszczenie, by Izrael zatrzymał Iran. Czy naprawdę ogon macha psem?

 

Popatrzmy: jeśli celem było rzeczywiście zatrzymanie Iranu i jeśli zatrzymanie Iranu wymagałoby ekonomicznego nacisku wraz z wiarygodną groźbą militarną, to czy najlepszym  sposobem zrobienia tego nie byłaby współpraca z Izraelem zamiast wiązania go pętami?

 

Nie, amerykańskim celem nie jest zatrzymanie Iranu. Celem jest niedopuszczenie, by Izrael zatrzymał Iran i zapobieżenie konsekwencjom tego zatrzymania.

 

Pomyślmy o prawdopodobnych rezultatach zwycięstwa Izraela nad Iranem: powstanie regionalnego bloku siły pod przewodnictwem Izraela i Arabii Saudyjskiej, włącznie z państwami Zatoki i może także największym mocarstwem w świecie arabskim – z Egiptem; a być może nawet koniec Hezbollahu, Hamasu i ostateczne wydalenie zachodniego kolonializmu z Bliskiego Wschodu.


Jest wiele powodów, dla których różne grupy na Zachodzie wolałyby nowy szyicki kalifat od regionalnego izraelsko-arabskiego bloku, rozciągające się od zwykłego antysemityzmu i pragnienia zobaczenia “poprawienia błędu” powstania żydowskiego państwa, do naiwnej lewicowej trzecioświatowości, jak też wiary, że Iran będzie łatwiej kontrolować niż Izrael.    


Ale nie można przekazywać dalej tego gorącego kartofla. Niepowstrzymany postęp Iranu ku broni jądrowej z pewnością wymusi decyzję w ciągu miesięcy – lub wręcz tygodni.


Behind Biden’s Iran Policy

25 listopada 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Vic Rosenthal

Urodzony w Stanach Zjednoczonych, studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Mieszka obecnie w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.  


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2588 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk