Prawda

Czwartek, 18 kwietnia 2024 - 09:21

« Poprzedni Następny »


Dla Obamy Izrael nie był “żadną Ziemią Obiecaną”


Mitchell Bard 2021-02-16


Barack Obama był jednym z najmniej kompetentnych prezydentów w sprawach polityki zagranicznej i jego ignorancja znajdowała odzwierciedlenie w polityce USA. Szczególnie dotyczyło to Bliskiego Wschodu, gdzie jego polityka wobec Izraela, Syrii, Iranu, Egiptu, Iraku i Arabii Saudyjskiej była katastrofalna. W przypadku Izraela jego brak wiedzy potęgowały okropne rady ze strony większości jego doradców.

 

Jeśli chcecie zrozumieć, dlaczego Obama zajmował tak wrogie stanowisko wobec Izraela, przeczytajcie rozdział 25 jego A Promised Land — pierwszego tomu jego planowanych dwutomowych wspomnień – w którym prezentuje swoje rozumienie, z raczej niezrozumienie historii Izraela.


Zaczyna od datowania początku arabsko-żydowskiego konfliktu od ogłoszenia Deklaracji Balfoura, podczas gdy w rzeczywistości ten konflikt trwał przez stulecia. Zaczął się od muzułmańskiego traktowania Żydów jako dhimmi i nasilił się od czasu, kiedy Żydzi zaczęli powracać do ojczyzny pod koniec XIX wieku.  

 

Pisze, że po tym nastąpił “przypływ żydowskiej migracji do Palestyny i zorganizowanie wysoce wyszkolonych sił zbrojnych do obrony ich osiedli”. Żydowska imigracja była w rzeczywistości bardzo ograniczana przez Brytyjczyków, podczas gdy imigracja Arabów do Palestyny rosła wykładniczo. “Wyszkolone siły zbrojne” – to określenie czyni z małej liczby w większości marnie wyszkolonych, marnie uzbrojonych nielegalnych bojowników wrażenie potężnej armii. Najwięcej mówi brak jakiejkolwiek wzmianki o tym, jak Arabowie terroryzowali Żydów przez cały okres Brytyjskiego Mandatu.

 

Papugując skrajnie lewicową wersję historii Papugując skrajnie lewicową wersję historii, sugeruje, że arabski sprzeciw wobec podziału był wynikiem tego, że “właśnie wyłaniali się spod kolonialnych rządów”, ukrywając antysemityzm i pragnienia sąsiadujących przywódców, by podzielić Palestynę między siebie. Po czym następuje wielkie łgarstwo: “Kiedy Brytyjczycy wycofali się, obie strony szybko wpadły w wojnę”.


W rzeczywistości Arabowie grozili zmasakrowaniem Żydów przed głosowaniem o podziale; zaczęli ataki bezpośrednio po głosowaniu i pięć armii krajów arabskich najechały na tę ziemię natychmiast po wyjściu Brytyjczyków. Ludzie nie “wpadają w wojnę”.


Kontynuując recytacje palestyńskiej narracji udającej historię, Obama pisze, że z grubsza 700 tysięcy Palestyńczyków “znalazło się jako bezpaństwowcy wygnani ze swojej ziemi”. Raz jeszcze przedstawia Arabów jako bierne istoty, podczas kiedy większość Palestyńczyków (nawet w przybliżeniu nie 700 tysięcy) opuściła swoje domy, ponieważ oczekiwali, że arabskie armie, zepchną Żydów do morza i chcieli uniknąć dostania się w ogień krzyżowy. Bogaci Palestyńczycy wyjechali zanim w ogóle wojna zaczęła się. Obama używa także palestyńskiego określenia tego wydarzenia, pisząc o tym jako o nakbie -  “nieszczęściu” lub “katastrofie”.

 

O poglądzie Obamy, że Izrael jest czarnym charakterem, świadczy to, że pisze, iż “Izrael angażował się w kolejne konflikty ze swoimi arabskimi sąsiadami”. Tak jakby nie było dziesięcioleci terroryzmu, nie było blokady Cieśniny Tirańskiej, nie było gróźb zepchnięcia Żydów do morza. Nic dziwnego, że uważa za najistotniejszą wojnę sześciodniową, ponieważ jej wynikiem było zajęcie Zachodniego Brzegu. Raz jeszcze nie ma tu ani słowa o arabskich groźbach i przygotowaniach do wojny. Obama nie zauważa jednak istotnej wojny w Jom Kipur w 1973 roku za wartą wzmianki, być może dlatego, że nie może winić Izraela za wojnę, która zaczęła się od niespodziewanego ataku Egiptu i Syrii w najświętsze z żydowskich świąt.


Obama pisze, że Palestyńczycy na “okupowanych terytoriach (większość w obozach dla uchodźców), znaleźli się pod rządami Izraelskich Sił Zbrojnych (IDF), z surowo ograniczonymi możliwościami poruszania się i działalności gospodarczej, co wywołało wezwania do zbrojnego oporu i spowodowało powstanie Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP)”.  


Odłóżmy na bok spór o to, czy te terytoria są okupowane (nie są) i fakt, że większość Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu nie jest uchodźcami i nie żyje w obozach, tym, co zdumiewa, jest całkowita nieznajomość historii OWP, stworzonej w 1964 roku przez Ligę Arabską i zaangażowaną w terrorystyczne ataki na całe lata przed istnieniem jakiejkolwiek “okupacji”.


Wiara Obamy w spontaniczny wybuch powtarza się w jego opisie drugiej intifady, która miała miejsce, kiedy izraelskim premierem był Ariel Szaron. Nie ma wzmianki o tym, że przemoc wszczął Jaser Arafat po tym, jak odrzucił ofertę Ehuda Baraka palestyńskiego państwa. Nie wspomina palestyńskich zamachowców samobójców ani rakiet Hamasu, ale koncentruje się na reakcji Izraela – „gaz łzawiący i gumowe kule”, „odwetowe rajdy IDF i  masowe aresztowania tysięcy Palestyńczyków” i „dostarczone przez USA izraelskie helikoptery Apache zrównujące z ziemią całe dzielnice”.


Wystarczy przeczytanie tylko tego akapitu, by zobaczyć, jaką wrogość czuł Obama wobec Izraela zanim wkroczył do Białego Domu.


Ale jest tam dużo więcej.


Pisze on, że Izrael narzucił blokadę na Gazę. To prawda, ale także powinien wiedzieć, że byłoby to bez znaczenia, gdyby także Egipt nie narzucił własnej blokady.


W innym przykładzie minimalizowania groźby terroru Obama pisze: “Od czasu do czasu ogień rakietowy z Gazy nadal zagraża życiu tych, którzy żyją w izraelskich miastach przygranicznych”. Zobaczmy, w 2006 roku było 974 rakiet, 783 w 2007 roku, 2084 w 2008 roku. W pierwszym roku jego urzędowania było 375 rakiet, a w następnym roku 1632. W 2014 roku ponad 4000 rakiet wystrzelono na Izrael. Jak zareagowałby Obama, gdyby Stany Zjednoczone były bombardowane tysiącami rakiet?


Doradcy mają największy wpływ, kiedy wzmacniają tezy już wyznawane przez prezydenta. Nic dziwnego więc, że arabistom udało się wpływać na niego, ponieważ już żywił podobne przekonanie o rzekomym negatywnym wpływie Izraela na interesy USA. „Izraelska okupacja nadal rozpala arabską społeczność – pisał, na przykład – i podsyca antyamerykańskie nastroje w całym świecie muzułmańskim. Innymi słowy, brak pokoju między Izraelem a Palestyńczykami czyni Amerykę mniej bezpieczną”. 


To pomija wrogość wobec Ameryki, jaka istniałaby także, gdyby Izrael zniknął. Poza tym ignoruje on, jak to robił przez całą swoją prezydenturę, wojnę radykalnego islamu przeciwko Zachodowi. Zaprzecza nawet temu, co sam napisał wcześniej o Arabach tracących zainteresowanie kwestią palestyńską, ponieważ bardziej zaniepokojeni są Iranem.


Podobnie jak inni orędownicy Palestyńczyków, zupełnie nie dba o palestyńskie prawa człowieka poza tym, jak rzekomo na nich wpływa izraelska “okupacja”. Wspomina, że Palestyńczycy nie mają “podstawowych praw, jakie mają obywatele nawet niedemokratycznych krajów”. No cóż, tak, ponieważ Autonomia Palestyńska nie jest demokracją i odmawia Palestyńczykom ich praw obywatelskich i praw człowieka.


Dehumanizuje także Izraelczyków, pisząc, że Palestyńczycy poddani są “podejrzeniom każdego żołnierza z karabinem, o twarzy pozbawionej wyrazu, który żąda, by okazali swoje dokumenty na każdym punkcie kontrolnym, przez jaki przechodzą”.


Jestem  dość pewny, że Obama nigdy nie był na punkcie kontrolnym. Gdyby był, znalazłby czujnych żołnierzy, uzbrojonych do obrony kraju przed terrorystami próbującymi wślizgnąć się z bombą. Jakiekolwiek mogą mieć podejrzenia, są one oparte na historii palestyńskich bombowych zamachów samobójczych i innych ataków.


Jimmy Carter odszedł z urzędu pełen urazy do Żydów za to, że opuścili go w 1980 roku, których częściowo winił za swoją przegraną w ponownych wyborach. Obama wyraźnie odczuwa podobne rozgoryczenie. Skarży się na AIPAC i na “szeptaną kampanię” Żydów, którzy nie uważali, że był wystarczająco proizraelski. Nawet po przyznaniu, że dostał ponad 70 procent żydowskich głosów (jego poparcie spadło z 78 do 69 procent w 2012 roku w dużej mierze z powodu jego wrogiej polityki wobec Izraela), powiedział, że wielu członków zarządu AIPAC nadal podejrzewa go o „podzieloną lojalność” i nie wierzy, że ma silne uczucia do Izraela „w moich kishkes”.

 

Inną wskazówką niepowodzenia jego polityki bliskowschodniej jest jego wiara, że przywódca Autonomii Palestyńskiej, Mahmoud Abbas, jednoznacznie uznał Izrael i wyrzekł się przemocy, mimo wszystkich dowodów z tym sprzecznych. Obama powiedział, że potrzebuje sposobu, by skłonić izraelskiego premiera, Benjamina Netanjahu i Abbasa do negocjacji i polegał na “utalentowanej grupie dyplomatów”, którzy nie okazali się tak utalentowani, co widać po decyzji zażądania zamrożenia osiedli, czego Palestyńczycy sami nigdy nie żądali. Abbas powiedział później’: “Skoro Ameryka mówi to i Europa mówi to, i cały świat mówi to, chcecie bym ja tego nie powiedział?”

 

Obama wyłącznie poprosił Abbasa, by zakończył podżeganie i przemoc, ale kilka akapitów wcześniej twierdził, że Abbas wyrzekł się przemocy. Palestyńczycy obiecali to w 1993 roku, ale nigdy tego nie zrobili i nie zrobią. Pokazując raz jeszcze, co jest w jego kishkes, Obama powiedział: “Było właściwe proszenie silniejszej strony, by podjęła większy krok w kierunku pokoju”.

 

Obama przelotnie wspomina swoje przemówienie w Kairze. Czego nie przyznaje, to tego, jak ustawiło to jego politykę na błędnej drodze od jego pierwszej podróży zagranicznej. Po pierwsze pokazało jego niechęć do przyznania, że istnieje zagrożenie ze strony radykalnego islamu. Po drugie, jego odmowa wizyty w Izraelu wzmocniła sceptycyzm w sprawie jego   kishkes. Po trzecie, nie wspomina, że po drodze odwiedził Arabię Saudyjską, gdzie król powiedział mu, że nie będzie współpracował z jego inicjatywą pokojową, skazując ją na porażkę od samego początku.

 

Obama mówi, że Abbas był zdenerwowany tym, że Netanjahu nie zamroził budowy w osiedlach we wschodniej Jerozolimie, ale to był wynik błędu Obamy. Przez wezwanie do zamrożenia, Obama zraził Izraelczyków, a przez niemożność zmuszenia Izraela, by zamrożenie obejmowało także Jerozolimę, przekonał Palestyńczyków, że brak mu woli robienia tego, czego od niego oczekiwali po tym, jak dał im do zrozumienia, że zmusi Izrael do kapitulacji wobec ich żądań.  


Istnieje tam jedno stwierdzenie niezwiązane z Izraelem, które warto wspomnieć. Obama pisze: “A co, jeśli rząd zaczyna masakrować nie setki swoich obywateli, ale tysiące, a Stany Zjednoczone mają możliwość, by to powstrzymać. Co wtedy?”  


Dostarczył odpowiedzi przez niezrobienie niczego przez większość swoich czterech lat, ponieważ, jak wyjaśnił, obawiał się, że nie dało się powiedzieć, gdzie zakończą się zobowiązania.


Musimy poczekać na drugi tom, żeby przeczytać, jak Obama uzasadnia katastrofalną umowę nuklearną z Iranem, jego brak reakcji na używanie przez Syrię broni chemicznej i jego ataki na rząd Izraela.


Carter był najbardziej antyizraelskim prezydentem w historii. Jego wrogość – niektórzy nawet nazywają to antysemityzmem – stała się jeszcze bardziej oczywista po jego odejściu z urzędu. Wrogość Obamy wobec Izraela rywalizuje z wrogością Cartera, a jego pamiętniki pozwalają nam zrozumieć, dlaczego. Bardziej niepokoi jednak to, że wielu doradców, którzy przyczynili się do katastrofalnej polityki Obamy, otrzymało kluczowe stanowiska w nowej administracji prezydenta USA, Joego Bidena. Możemy tylko mieć nadzieję, że nauczyli się czegoś ze swoich błędów. Wczesne oznaki nie są zachęcające.  


For Obama, Israel was ‘No Promised Land’

JNS.Org, 2 lutego 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Mitchell Geoffrey Bard

Amerykański analityk polityki zagranicznej, redaktor i autor, który specjalizuje się w polityce USA – Bliski Wschód. Jest dyrektorem wykonawczym organizacji non-profit American-Israeli Cooperative Enterprise i dyrektorem Jewish Virtual Library. Wikipedia (angielski)


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2587 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
„Żelazne” wsparcie USA dla Izraela oznacza „nie pozwolimy wam wygrać walki”     2024-04-15
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25
Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk