Prawda

Piątek, 26 kwietnia 2024 - 01:09

« Poprzedni Następny »


Czego lub kogo mamy się bać?


Andrzej Koraszewski 2017-09-05


Przeglądając informacje ze świata mam wrażenie, że zdaniem budowniczych opinii publicznej największym zagrożeniem światowego pokoju jest dziś prezydent Trump, potem oczywiście prawicowy rząd Izraela, dziwi oczywiście czasem, że ci północni Koreańczycy podskakują, testując swoje bomby i rakiety, ale to przecież nie jest poważne, eksperci podpowiadają, że raczej powinniśmy bać się Rosji, chociaż kto wie, co knują Chińczycy. Iranem to niewiadomo dlaczego głównie Żydzi straszą, a jeszcze w niektórych prawicowych źródłach to dziwne rzeczy piszą o Turcji, o czym lewy nurt donosi raczej niechętnie.


Od chwili zrzucenia bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki istniało silne przekonanie, że broń atomowa będzie któregoś dnia użyta ponownie, ale z czasem zaczęto sądzić, że bardziej odstrasza niż grozi. Od zakończenia wojny nie było ani jednego dnia bez wojny, a w Ruandzie maczetami zabito więcej ludzi niż dwoma bombami atomowymi w Japonii. Jeszcze niedawno sądzono, że najbardziej prawdopodobny jest konflikt atomowy między Pakistanem a Indiami, z czasem jednak niepokój osiadł i pojawiły się teorie, że przed wybuchem wojny na pełną skalę chroni właśnie to, że obydwie strony uzbrojone są w broń atomową.             

 

Konflikty lokalne wyprodukowały prawie siedemdziesiąt milionów uchodźców (nie licząc Palestyńczyków, którym dziesiątki lat temu ONZ zafundowała status wiecznego uchodźcy). Ponieważ jak dotychczas interwencje raczej problemy pogarszały, więc realpolitik podpowiada, iż lepiej patrzeć z boku, niż wysyłać wojsko. Problem w tym, że na patrzących z boku zaczyna się patrzeć jak na łakomy kąsek, bo jak taki tylko gada, to pewnie papierowy tygrys. Jeśli jego realpolitik podpowiada mu, że lepiej siedzieć cicho i się uśmiechać, to moja realpolitik podpowiada mi, że należy sprawdzać, czy im dalej pójdę, tym bardziej będzie się uśmiechał.      

 

Hipoteza, że przeciwnik jest beznadziejnie słaby i wyprany z woli działania, może nie mieć mocnych podstaw, ale może mieć piorunujący efekt psychologiczny. Doskonałym przykładem jest tu Korea Północna, a w jeszcze większym stopniu Islamska Republika Iranu.


Ta ostatnia wyłoniła się z nicości za czasów administracji prezydenta Cartera i rozkwitła w czasach Baracka Obamy. Oczywiście przywódcy Islamskiej Republiki Iranu gardzili Carterem i gardzili Obamą.


Pierwsze miesiące administracji prezydenta Trumpa skłoniły Iran do powściągliwości. W lutym zrezygnowano z zapowiadanego testu rakiety dalekiego zasięgu i wycofano rakietę z wyrzutni, władze irańskie powstrzymały się również od wojowniczej retoryki. Po kilku miesiącach zorientowali się, że polityka amerykańskiego prezydenta jest chwiejna, a groźby dotyczące rewizji umowy nuklearnej są puste. Test rakiety, który miał być w lutym, przeprowadzono pod koniec lipca, irańskie masy mogły powrócić do skandowania głównego hasła Islamskiej Republiki Iranu: „Śmierć Ameryce”.


Tymczasem Unia Europejska z radością powitała ponowny wybór „umiarkowanego” prezydenta Iranu, ale wygląda na to, że tzw. obóz pragmatyczny przestał istnieć i wszyscy irańscy politycy zgodnie popierają plany ekspansji regionalnej. Jeszcze niedawno w prasie irańskiej można było dostrzec ślady konfliktu między obozem pragmatycznym a Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej (który jest potężniejszy od irańskiej armii), dziś ten konflikt jeśli nie zniknął, to przestał być widoczny, a prezydent i jego ludzie robią co w ich mocy, aby nie dopuścić do wpisania tej potężnej organizacji militarnej na listę organizacji terrorystycznych. Jest to, nawiasem mówiąc, utrudnione przez fakt, że Iran jest sojusznikiem w walce z ISIS, a to oznacza, że łączy nas z Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej braterstwo broni.   


W przemówieniu z okazji inauguracji drugiej kadencji, prezydent Iranu, Rohani, powiedział nie mniej ni więcej, że to Stany Zjednoczone naruszają umowę nuklearną i jeśli będą to robić nadal, to Iran może w ciągu kilku godzin wznowić swój program nuklearny na wyższym poziomie.


Wojna domowa w Syrii oraz wojna z Państwem Islamskim stały się dla Islamskiej Republiki Iranu doskonałą okazją do regionalnej ekspansji i budowania szerokiego korytarza od Teheranu przez Iran, Syrię aż do Bejrutu. Ta ekspansja ma poparcie Rosji i, praktycznie rzecz biorąc, milczące przyzwolenie Ameryki.


Regionalna ekspansja jest jak się wydaje, na obecnym etapie głównym celem irańskich władz. Słowa generałów pokazują to wyraźniej niż przemówienia prezydenta. Generał Kassem Soleimani, stojący na czele Sił Kuds 20 sierpnia 2017, na konferencji z okazji Światowego dnia Meczetu mówił:

“Dzięki Bogu, dzisiaj Iran ma prawdziwą potęgę i nie można go zranić. Jest bezprecedensowe w historii Iranu, że ma taką potęgę, że potrafi zlać dwie ideologie – szyicką i sunnicką…  


Kiedy interweniowaliśmy, by bronić narodu irackiego, nigdy nie rozróżnialiśmy między interesami Iranu i interesami Iraku. Definiowaliśmy interesy narodu Iraku jak nasze własne... Nie powiedzieliśmy, że jeśli Palestyna nie ogłosi się szyicką, nie poprzemy jej. Palestyńczycy są w 99,99% sunnitami, ale bronimy ich.


Iran jest czynnikiem stabilizującym w regionie... ISIS stworzyło państwo, które było większe niż Irak lub Syria i nazwało go Państwem Islamskim Iraku i Syrii, ale Bóg zdecydował, że nasze państwo [Iran] będzie centrum świata islamskiego i będziemy odpowiedzialni za zaprowadzenie stabilności w regionie..."

Ambicje imperialne dość wyraźne, zaś obecność militarna w Iraku, Syrii (Afganistanie, Jemenie) wskazuje, że nie jest to wyłącznie buńczuczna retoryka.  


Inny generał (będący zastępcą głównego dowódcy Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej), Hossein Salami mówił w lipcu 2017:

„Dzisiaj geografia dżihadu nie zna granic narodowych. Nasze [tj. Iranu] granice są granicami islamskiej ideologii i dżihadu. Musimy złapać w pułapkę wroga poza tymi granicami, pogrzebać jego politykę i wysłać jego pragnienia na cmentarz. Z młodymi, rewolucyjnymi wiernym, jakich mamy, żadna siła – nawet równa sile Ameryki – nie może nas pokonać…


Dzisiaj w równaniu regionalnym Ameryka jest marginalizowana... Nie martwimy się o sankcje, ponieważ przywódca [Chamenei] i pozostali politycy są zjednoczeni jak nigdy przedtem i postanowili stać przeciwko wrogowi na pierwszej linii frontu walki i zmusić go do zaakceptowania nieskrępowanej potęgi Iranu…


Skoro my kontrolujemy Zatokę Perską, czy świat będzie mógł oblegać nas? A skoro możemy zwalczyć każdą siłę morską, czy świat może mówić do nas językiem gróźb? Udało nam się przenieść wojnę z Karcheh i Karun w Iranie do wschodniego Morza Śródziemnego i Morza Czerwonego" (tamże).

W Iranie władza nie należy do generałów, faktyczną władzę sprawuje w tym kraju Ali Chamenei i świta wiernych mu duchownych. Jednym z jego bliskich współpracowników jest ajatollah Alam Alhoda, który w sierpniu, przy grobie imama Rezy (ósmego imama szyitów) wygłosił kazanie, w którym stwierdzał m. in.:

"Siły wychodzące stąd są faktycznie emisariuszami Imama Rezy, którzy przyszli na front walki islamu w celu zwalczania globalnej niewiary. Dzisiaj Irak, Syria i wybrzeża Morza Śródziemnego nie są już dłużej uważane za region poza granicami Iranu. Front walki islamu został stworzony tutaj. Siły idące na obronę miejsc świętych i oddające swoje życie na froncie bitew, są faktycznie emisariuszami Imama Rezy, którzy przychodzą do Iraku i Syrii w celu szerzenia religii…


O plugawi aroganci [tj. Amerykanie, naród Wielkiej Arogancji], próbowaliście zrobić z Iranu siedzibę waszego zepsucia i rozpusty; atakowaliście nas, by odrzeć nasz naród z tożsamości kulturowej i zbrukać naszą młodzież różnymi rodzajami zepsucia moralnego. Chcieliście obedrzeć religię z naszej młodzieży waszą nieskromnością, amoralnością i prostytucją… Ale to jest nasze pokolenie, które krzyczy ‘Śmierć Ameryce’… O bracia i siostry, dzisiaj Maszhad i Chorasan są uważane za kierunki modłów w islamie i miejsce grobu Imama Rezy jest uważane za Kaabę islamu na świecie". (Tamże)

Realpolitik podpowiada zignorowanie tej pustej gadaniny. Czy powinniśmy również zignorować słowa szefa Organizacji Energii Atomowej Iranu,  Alego Akbara Salehiego, który 22 sierpnia 2017 powiedział telewizji irańskiej, że tylko zewnętrzne rury reaktora w Arak zostały wypełnione cementem i w ciągu pięciu dni można je wymienić i zacząć wzbogacanie uranu do 20 procent? Jak należy odczytywać jego ostrzeżenie pod adresem Ameryki:

"Ostrzegam USA, że jeśli złamią JCPOA, Korea Północna powie, że Amerykanie nie dotrzymują swoich zobowiązań. Dlatego, zakładając, że Amerykanie chcą rozwiązać kwestię Korei Północnej dyplomatycznie i naukowo, jeśli Ameryka złamie JCPOA, to będzie to lekcja dla Korei Północnej, która powie: 'Wy, Amerykanie doszliście do porozumienia z Iranem i Iran trwa w dochowaniu go. Dlaczego łamiecie je?’ Powie: ‘Jakie są gwarancje, że spełnicie swoje zobowiązania w porozumieniu z nami?’”

Jak przypomina MEMRI, oświadczenie Salehiego, że Iran jest zdolny w ciągu zaledwie pięciu dni do powrotu do wzbogacania uranu do 20% połączone z informacją, że zalano cementem wyłącznie wyloty rur, prowokuje do pytania, na jakiej podstawie Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zapewniała, że trzon reaktora nie nadaje się już do działania? Kłamał Iran, dezinformowała Międzynarodowa Agencja, czy kłamali wspólnie z zamiarem wprowadzenia światowej opinii publicznej w błąd?      


Czytelnik gazet może się czuć nieco zagubiony i niepewny, czy Iran jest zagrożeniem dla światowego bezpieczeństwa. Równie trudno ocenić zagrożenie ze strony Turcji, członka NATO z ambicjami odbudowy imperium osmańskiego, grożącego zalaniem Europy uchodźcami, prawdopodobnie najlepszego sojusznika Rosji w NATO i przez długi czas cichego sojusznika ISIS. Dowództwo NATO przyznaje, że nie ma dziś z kim rozmawiać w Turcji, ale nikt jeszcze głośno nie mówi, że od pewnego czasu nie wiadomo, czy ten kraj jest sojusznikiem, czy wrogiem, a wielu zdaje sobie sprawę z faktu, że Turcja jest bastionem Bractwa Muzułmańskiego i (podobnie jak Iran) ma ambicję przewodzenia muzułmańskiemu światu na drodze do podboju reszty świata.


Nie wiemy i nie możemy wiedzieć ani jak rozwinie się walka o dusze muzułmanów, ani czy i kiedy ataki terrorystyczne i wojny lokalne przerodzą się w pandemonium. Jeśli jednak realpolitik podpowiada chowanie głowy w piasek, może to wybuch tego pandemonium wyłącznie przyspieszyć.


Źródło: MEMRI,  Iran w pierwszym roku administracji Trumpa

Patrz również: Dyskusja o iranskich naruszeniach JCPOA jest jałowa. Procedura inspekcji zaprojektowana przez administrację Obamy wyklucza rzeczywistą inspekcję  

Head of Iran’s Atomic Energy Organization: Only external pipelines in Arak reactor were filled


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Autor AL 2017-09-05


Notatki

Znalezionych 2591 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Wydajmy razem "Głos Rozpaczy"   Kruk   2013-12-14
Woda wyżej   Koraszewski   2013-12-15
Izraelski apartheid   Lesser   2013-12-19
W co wierzy lewica (w sprawie islamu i Izraela)   Davidson   2013-12-21
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
Co zrobić z wszystkimi “czarownicami”?   Igwe   2013-12-26
Wesołych Świąt!   Dawkins   2013-12-26
Tragedia dzieci-uchodźców w Syrii   Raphaeli   2013-12-29
Święty Mikołaj aresztowany w Pakistanie   Khuldune Shahid   2014-01-02
Całkowity brak zainteresowania   Treppenwitz   2014-01-02
Tajemnice palestyńskiej ambasady     2014-01-05
Zabójstwa honorowe na Zachodzie   Chesler   2014-01-10
Znak czasu   Treppenwitz   2014-01-11
Przepraszamy, zabiliśmy was z powodu nieuniknionych błędów!   Bekdil   2014-01-14
Chińską politykę jednego dziecka zainspirowali zieleni z Zachodu   Ridley   2014-01-20
Ani Marks, ani Chomsky, ani Jezus, ani Mahomet   Koraszewski   2014-01-27
Precedens w świecie arabskimOficjalna impreza upamiętniająca Holocaust     2014-01-30
Lekcje Holocaustu są międzynarodowe     2014-01-30
Gniewny śpiew o kulturze gwałtu   Chesler   2014-01-30
Kocia sprawa   Hili   2014-02-01
Rada Bezpieczeństwa żąda, by Izrael przestał być tak cholernie moralny     2014-02-04
Zakaz przechodzenia przez jezdnię po lody!   Lomborg   2014-02-08
Listy z globalnej wioski   Hili   2014-02-09
Czy ludziom bardziej przeszkadza nierówność niż bieda?   Ridley   2014-02-09
Okupacyjna Olimpiada Putina   Kontorovich   2014-02-10
Przemysł, który nie będzie bojkotował Izraela   Apfel   2014-02-11
O mordowaniu zwalczających polio     2014-02-13
Abbas potrzebuje opcji zerowej   Charney   2014-02-14
Rasa & polityka: od sali wykładowej do ONZ   Valdary   2014-02-17
Kongres i Biały Dom zgadzają się: Najlepszym rozwiązaniem jest okupacja     2014-02-18
Kultura wojny   Tobin   2014-02-19
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Jak wytworzyć paskudny obraz Izraela za przestrzeganie porozumień     2014-02-23
W poszukiwaniu palestyńskiej tożsamości     2014-02-26
Arabia Saudyjska: prawdziwy apartheid   Greenfield   2014-03-03
Islamskie państwo Iranu i dyskryminacja płci   Rafizadeh   2014-03-04
Niewolnictwo nadal istnieje   Koraszewski   2014-03-05
Dramat syryjskich chrześcijan   Koraszewski   2014-03-06
Palenie (i regulacje europejskie) zabijają   Ridley   2014-03-06
Naród wyklęty   Koraszewski   2014-03-07
Izraelski Apartheid i jego radzieckie korzenie   Koraszewski   2014-03-08
Miss apartheidu   Koraszewski   2014-03-09
Wspaniały sposób na dobre samopoczucie za pieniądze innych ludzi   Lomborg   2014-03-09
Tragiczna farsa Rady Praw Człowieka ONZ   Cotler   2014-03-13
Akademicy milczą w sprawie imperializmu rosyjskiego: “To nie jest Izrael”     2014-03-14
Afrykańscy więźniowie sumienia   Keita   2014-03-17
Opowieść o niedźwiedziu   Koraszewski   2014-03-20
Czy Waszyngton zakochał się w Hezbollahu?     2014-03-24
Tyrania ekspertów   Ridley   2014-03-24
Demokracja islamska: skorumpowana i niedemokratyczna   Bekdil   2014-03-26
Technika i technologia zarówno tworzą, jak i likwidują miejsca pracy   Ridley   2014-03-29
Kobiety w krajach arabskich mają prawa z epoki kamienia   Akram   2014-03-31
Egipt pozwie Izrael za dziesięć plag   Al-Gamal   2014-04-01
Chochoł królem Polski   Kruk   2014-04-01
Przeciw złemu światu   Roth   2014-04-04
Światowa Wojna Środowiskowa   Greenfield   2014-04-05
Rakiety domowej roboty?   Roth   2014-04-08
Najnowszy argument przeciw nauce   Coyne   2014-04-10
Ruda nie wróci   Koraszewski   2014-04-11
Palestyńczycy muszą prosić o pokój   Dershowitz   2014-04-12
Zmierzch Czerwonych i Zielonych   Greenfield   2014-04-14
Niespodzianka! Nowe badanie Australijczyków pokazuje, że homeopatia jest bzdurą   Coyne   2014-04-15
Szariat to… szariat tamto…   Rahman   2014-04-22
Problem z Bliskim Wschodem   Tsalic   2014-04-25
Zagadka brytyjskiego zatrudnienia i wydajności   Ridley   2014-04-25
Sojusznik NATO na pół etatu   Bekdil   2014-04-26
Kultura arabskapodwójnie zdewaluowała życie ludzkie   Al-Swailem   2014-04-27
Nie dla koniny, ani dla bredni   Tsalic   2014-04-29
Paradoks gospodarczego wzrostu   Ridley   2014-05-01
Negacja Holocaustu i ludobójstwo w Ruandzie   Boteach   2014-05-05
Izrael, kraj paradoksów   Yemini   2014-05-06
Wielka barykada na drodze chorążego pokoju   Apfel   2014-05-08
Czy powinniśmy polować na krezusy?   Koraszewski   2014-05-10
Sprawdzanie moich przywilejów   Fortgang   2014-05-10
Boko Haram i gwałcenie dzieci w Dżihadzie   Chesler   2014-05-11
Pokój ma na imię Hadassah   Ahmed   2014-05-12
Religijny humanizm   Al-Harbi   2014-05-13
Światowa stolica teorii spiskowych   Totten   2014-05-14
Spóźnione olśnienie Tony Blaira   Bekdil   2014-05-15
Wyznanie obojnaka   Kruk   2014-05-16
E-papierosy wypierają tytoń   Ridley   2014-05-18
Nakba czy porażka?   Al-Mulhim   2014-05-19
Nacjonalizm, patriotyzm, humanizm   Koraszewski   2014-05-19
Magiczne myślenie Palestyńczyków   Spyer   2014-05-21
Nakba każdego narodu   Jemini   2014-05-22
EU finansuje terroryzm   Tsalic   2014-05-24
Komu pomaga UNRWA?   Roth   2014-05-25
Małżeństwa z dziećmi  powinny być karalne   Inger Stark   2014-05-26
O wyższości podboju nad okupacją   Bekdil   2014-05-28
Obraźmy się na wiecznie obrażonych muzułmanów   Sennels   2014-05-29
Czy wstrętny generał odmieni Libię?   Greenfield   2014-05-30
Zgwałcili i powiesili   Chesler   2014-06-02
Zdumiewający głos z Syrii   Winter   2014-06-03
Palestyńczycy oskarżają Izraelo gromadzenie zapasów Żydów     2014-06-04
Przepraszam, ale się stąd nie wyniesiemy!   Bekdil   2014-06-05
Wojna i (nie) pokój   Tsalic   2014-06-09
Terroryści bezskutecznie próbują zdobyć uwagę BBC     2014-06-10
Czeski prezydent o islamie i antysemityzmie   Geenfield   2014-06-12
Nielegalne osiedla   Levick   2014-06-14
Naiwność to jeszcze nie dobroć   Lawson   2014-06-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk