Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 09:46

« Poprzedni Następny »


”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!


Noru Tsalic 2018-10-08

Jeremy Corbyn porównujący Gazę do Stalingradu.
Jeremy Corbyn porównujący Gazę do Stalingradu.

Wychowany i wykształcony w Wielkiej Brytanii profesor Ian Almond, wykłada literaturę światową w Georgetown University w Katarze. Kiedy usłyszałem, że pisze o antysemityzmie dla mieszczącej się w Katarze Al-Dżaziry, byłem pełen nadziei. Myślałem, że napisze o wysokim poziomie antysemityzmu (włącznie z negowaniem Holocaustu) w świecie arabskim. Ale nie: profesor Almond postanowił ostrzec nas wszystkich przed ”Niebezpieczeństwem łączenia antysyjonizmu z antysemityzmem”.

Jeszcze miałem nadzieję, kiedy czytałem kilka pierwszych zdań. Prof. Almond pisze:

Nadal pamiętam szok, jaki przeżyłem w wieku 12 lat, kiedy nauczyciel powiedział mi, że słowo ”żydzić”, które właśnie wypowiedziałem i które, jak myślałem, znaczy kłamać lub oszukiwać, jest w rzeczywistości od słowa ”Żyd” i jest antysemickie. Przez całe moje brytyjskie dzieciństwo używałem często tego słowa, nie wiedząc nawet, co naprawdę znaczy. 

Almond analizuje następnie powody tej dziecinnej pomyłki:

Zaczynam od tego przykładu, żeby pokazać coś prostego: antysemityzm jest tak zakorzeniony w naszym społeczeństwie, tak przygnębiająco trwały, że trywializowanie go oznacza trywializowanie samego uprzedzenia. Jest to barometr moralnego tchórzostwa: kiedy ktoś nie chce wziąć odpowiedzialności za własne błędy lub problemy, wtedy obwinia Żydów. 

Almond ma rację, kiedy używa czasu teraźniejszego w powyższym zdaniu: to nie jest ”historyczny antysemityzm”, ale współczesny. Przyszły profesor miał wówczas 12 lat – a więc było to zaledwie 37 lat temu. Moglibyśmy chcieć wierzyć, że charakter człowieka – np. Bretta Kavanaugh! – może zmienić się przez taki okres czasu; ale głęboko zakorzenione uprzedzenie nie znika z całego społeczeństwa w mniej niż jedno pokolenie.


Oczywiście, nastąpiły zmiany. W tych dniach jesteśmy znacznie bardziej „politycznie poprawni”. Dzieci w szkołach rzadziej mówią o oszukiwaniu jako o „ożydzeniu kogoś”; jeśli to robią, ktoś zwraca im uwagę, że nie powinny używać tego słowa. Ale nie chodzi o dziecinne słowo – chodzi o społeczne uprzedzenie, jakie to ujawnia. Dzisiaj to słowo może być rzadko używane; ale uprzedzenie nadal istnieje. Jeśli chcecie dowodów, zajrzyjcie na Twittera. Lub posłuchajcie wielu zwolenników Labour Party, którzy wydają się mówić, że kiedy Afrykanie, muzułmanie lub Azjaci skarżą się na rasizm, mają rację; ale kiedy Żydzi skarżą się na antysemityzm, muszą mieć jakąś nieuczciwą motywację.  


Historia z dzieciństwa profesora Almonda jest interesująca – i jego następujący po niej wniosek jest poprawny. Wielka szkoda, że używa jej to usprawiedliwienia zamiast do naświetlenia reszty jego uczonego artykułu.


Po oświadczeniu, że  „antysemityzm jest tak zakorzeniony w naszym społeczeństwie, tak przygnębiająco trwały, że trywializowanie go oznacza trywializowanie samego uprzedzenia, profesor Almond robi to właśnie - trywializuje je: 

Zdecydowanie istnieją pewne głosy, które twierdzą, że popierają Labour Party, ale które pozwalają, by ich antysyjonizm przerodził się bezmyślnie w antysemityzm. 

“Istnieją […] pewne głosy, które twierdzą…”???  Czy te “pewne głosy” to nie jest również sam przywódca Partii, który broni szerzących oszczerstwa o rytuale krwi, teoretyków spiskowych i „artystów”, przedstawiających „ciemiężców” z haczykowatymi nosami?  Czy te “pewne głosy” to nie są również „znamienici” członkowie najwyższego eszelonu Partii, którzy utrzymują, że Żydzi spiskowali ze swoimi ludobójczymi prześladowcami? Czy nie są to również uczestnicy tłocznego spotkania na konferencji partii, gdzie skandowali „Od Rzeki do Morza Palestyna będzie wolna” – wezwanie do pogromu 6,5 miliona izraelskich Żydów? Czy są to rzeczywiście tylkopewne głosy, które twierdzą, że popierają Labour Party???


Ale to nie jest jedyne miejsce, gdzie argumentom profesora Almonda brak wewnętrznej logiki – żeby nie wspomnieć o moralnej jasności. Właściwie mamy szczęście, że poczciwy profesor wykłada literaturę, a nie nauki medyczne; bowiem – mówiąc bez ogródek – jego diagnoza w świetle objawów, jakie sam opisał w poprzednich akapitach, cierpi na zabójczy idiotyzm.  


Istotnie, osądem profesora Almonda w sprawie tych “pewnych głosów” jest to, że “ich antysyjonizm […] przeradza się bezmyślnie w antysemityzm”.  A więc antysyjonizm jest najpierw, a “pewne głosy” są tylko winne tego, że pociągają go nieco zbyt daleko. Ponieważ jednak (jak sam wyjaśnił) “antysemityzm jest tak zakorzeniony w naszym społeczeństwie, tak przygnębiająco trwały”, czy nie jest dużo bardziej prawdopodobne, że antysyjonizm jest rezultatem tego głęboko zakorzenionego uprzedzenia?  A właściwie, że jest to tylko nowy objaw tej zakorzenionej choroby? Gdybym – broń Boże – cierpiał na „zakorzenionego” i “przygnębiająco trwałego” raka płuc i zaczął paskudnie kaszleć – jest wysokie prawdopodobieństwo, że kaszlałbym z powodu raka – a nie dlatego, że zbyt głośno śpiewałem w kościele!  


[To po prostu jest tak, że syjoniści są złodziejami. Uczono ich tego od dzieciństwa. Dlatego ukradli palestyńskie domy]„Costs” chce powiedzieć, że „syjoniści ożydzili Palestyńczyków”.  

[To po prostu jest tak, że syjoniści są złodziejami. Uczono ich tego od dzieciństwa. Dlatego ukradli palestyńskie domy]

„Costs” chce powiedzieć, że „syjoniści ożydzili Palestyńczyków”.  



Czy ten “zakorzeniony [… i] przygnębiająco trwały” antysemityzm nie jest znacznie bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem instynktownej niechęci, unikatowej co do natury i intensywności, jaką “pewne głosy” wyrażają wobec żydowskiego państwa – i tylko wobec żydowskiego państwa?  Czy to nie dlatego ucisk Palestyńczyków był tak często i emocjonalnie omawiany na konferencji Labour, podczas gdy żaden z tych „postępowych” przywódców nie wspomniał o losie saudyjskich kobiet – tych 51% populacji kraju, które musiały czekać do roku 2018 (2018!), żeby wolno im było prowadzić samochód (formalnie, choć nadal nie praktycznie)?


Profesor Almond uważa za skandaliczne, że

Kodeks IHRA uważa każdy opis państwa Izrael jako ”rasistowskiej” instytucji za antysemityzm.  

Ale – pomijając fakt, że jego interpretacja „kodeksu IHRA” jest tendencyjna – jakie inne państwo jest nazywane “‘rasistowską’ instytucją”?  Labour Party twierdzi, że obecny rząd Węgier jest antysemicki i islamofobiczny – niemniej nie nazywa Węgier “‘rasistowską’ instytucją”Kulturalnie krzywi się na Birmę za czystkę etniczną setek tysięcy Rohingjów; niemniej nie nazywa tej byłej kolonii brytyjskiej „rasistowskim przedsięwzięciem”.


Profesor Almond wydaje się jednak przekonany, że Izrael powinien być nazywany rasistowską instytucją. Wyjaśnia, dlaczego:

W 1948 r. trzy czwarte miliona palestyńskich Arabów zostało siłą wygnanych, z brytyjskim wsparciem, z ich własnej ziemi. Uznanie tego za rasistowskie byłoby, według kodeksu IHRA, „antysemickie”.

Informacja, że “palestyńscy Arabowie zostali siłą wygnani, z wsparciem brytyjskim”, byłoby szokującą wiadomością dla funkcjonariuszy Mandatu Brytyjskiego w 1948 r., jak również dla żydowskich mieszkańców w kibucu Ein Hamifrac, zbombardowanego przez brytyjską artylerię, żeby „wesprzeć” arabskie miasto Akko. Ale to tylko nawiasem.


Jednak, wiecie co? Bądźmy szczodrzy wobec profesora Almonda: przyjmijmy jego wersję historii – jakkolwiek jest bałamutna. Przyjmijmy, że istotnie “Palestyńscy Arabowie zostali wygnani siłą” – choć rzeczywistość była znacznie bardziej złożona; zignorujmy, że ”wygnanie” zaczęło się w środku wojny domowej, która wkrótce przerodziła się w wojnę o przetrwanie przeciwko atakowi wszystkich sąsiednich państw; zapomnijmy nawet, że strona arabska dokonywała własnych „wygnań” – bardziej starannych „wygnań, ponieważ ani jeden żywy Żyd nie pozostał na terytorium, nad którym choćby chwilowo panowali Arabowie.  


Nie jestem jednak w stanie zrozumieć, nawet przy tych wszystkich założeniach, dlaczego i jak to jest, że ”żydowskie złe zachowanie” jest straszliwsze niż dziesiątki innych wypadków „wygnań siłą”, które zdarzyły się gdzie indziej, zarówno przed, jak po założeniu państwa Izrael. „Wygnań”, które bardzo rzadko – jeśli w ogóle kiedykolwiek – opisuje się jako „rasistowskie”.


Natychmiast po pokonaniu nazistowskich Niemiec na nowo nakreślono granice i wyrównano porachunki. Etniczna niemiecka populacja Polski, Czechosłowacji i Węgier (ludzie, którzy żyli tam przez stulecia) została wygnana. To samo dotyczyło populacji terytoriów, które były częścią Niemiec, ale zostały teraz ”dane” ZSRR i Polsce. W sumie wygnano z ich domów i ziemi 14 milionów Niemców za zgodą i przyzwoleniem zwycięskich mocarstw. Około miliona ludzi zginęło w tym procesie: jedni z rąk miejscowych żołnierzy, policjantów i cywilnej straży obywatelskiej; inni z powodu mrozu i wyczerpujących marszów; wielu zmarło z głodu albo przed, albo po dotarciu do zniszczonych wojną Niemiec (lub raczej, terytoriów byłej Rzeszy Niemieckiej, okupowanych i rządzonych przez Aliantów). 13 milionów ocalałych – i ich potomkowie, którzy obecnie stanowią niemal jedną czwartą populacji Niemiec – nigdy nie otrzymało pozwolenia na powrót i nigdy nie dostali żadnej rekompensaty. 


Etniczni niemieccy uchodźcy uciekający na zachód {Bundesarchiv, Bild 146-1985-021-09 / Unknown / CC-BY-SA 3.0}
Etniczni niemieccy uchodźcy uciekający na zachód {Bundesarchiv, Bild 146-1985-021-09 / Unknown / CC-BY-SA 3.0}

Etniczni Niemcy nie byli jedyną populacją „wygnaną” w owym czasie: to samo zdarzyło się etnicznym Polakom żyjącym na Ukrainie – wielu z nich było radzieckimi obywatelami. Setki tysięcy etnicznych Ukraińców i Łemków siłą wygnano z Polski do Związku Radzieckiego; a kiedy ZSRR zamknął granice, pozostali ukraińscy i łemkowscy wieśniacy zostali zmuszeni do „przesiedlenia się” na zachodnie tereny kraju, do byłych niemieckich prowincji, „danych” Polsce. Warunki były bardzo trudne i życie ludzkie było tanie – wielu zmarło lub zostało zabitych po drodze; gwałcone kobiety i dziewczęta nie miały się komu poskarżyć: mogły tylko podnieść swoje małe dzieci lub młodsze rodzeństwo i kontynuować drogę – to jest, kiedy one i ich rodziny uniknęły zamordowania w wyniku czystego sadyzmu lub bezwzględnej brutalności nadzorujących ten transfer ludności. Ci Ukraińcy i Łemkowie, którzy przeżyli to „przesiedlenie”, byli siłą rozpraszani, bez względu na więzy rodzinne i społeczne; polskie władze odmawiały im prawa do jakiegokolwiek kultywowania ojczystego języka i kultury w umyślnej próbie asymilowania ich do przeważającej polskiej etniczności. (Tym, którzy chcą dowiedzieć się więcej o straszliwej historii Europy bezpośrednio po II Wojnie Światowej, polecam znakomitą książkę Keitha Lowe’a, Savage Continent.)


Wszystko powyższe (i dużo, dużo więcej) zdarzyło się w czasach pokoju. Armie alianckie rządziły w Berlinie i w wyniszczonej Europie. Ci wygnani nie stanowili zagrożenia bezpieczeństwa pozostałej populacji. W Czechosłowacji i na Węgrzech nie zagrażali także demograficznej przewadze populacji większościowej. Z drugiej strony jednak można twierdzić, że było to stworzenie nowej Polski: historycznie, Polska była geograficzną i demograficzną mieszanką i jako niepodległe państwo istniała z przerwami między „strefami wpływów” Rosji i Niemiec; powojenny wybuch bezwzględnej brutalności zrodził całkowicie inne państwo – Polskę z zupełnie innymi granicami i demograficznie homogeniczną pod względem etnicznym.  


Europa nie jest jedynym ”okrutnym kontynentem”.  W 1947 r., kiedy nowo utworzona Organizacja Narodów Zjednoczonych debatowała o losie Mandatu Palestyny, dzielono inne byłe brytyjskie terytorium: byłą Perłę w Koronie – Indie Brytyjskie. Podobnie jak większość byłych kolonii, nie był to kraj – ale sztuczne ustrojstwo złożone z licznych wyznań i grup etnicznych, utrzymywanych razem (ale często napuszczanych wzajem na siebie) przez ludzi reprezentujących  interesy kolonialne. Jednak była tam jedna wielka linia uskoku, dzieląca populację hinduską od muzułmańskiej. Obie populacje jęczały pod kolonialnym jarzmem Brytyjczyków, ale także nie znosiły się i bały się wzajemnie. Aby „uspokoić” tę kolonię, rząd brytyjski zarządził terytorialny podział na dwa państwa. Nie był to zbyt sprawiedliwy podział: państwo o większości hinduskiej – Indie – obejmowało większość aktywów przemysłowych i ziemi uprawnej; „dziedziczyło” także większość rezerw finansowych byłej kolonii. Państwo o większości muzułmańskiej – Pakistan – początkowo obejmowało tylko jedną piątą byłej kolonii  (w 1947 r. populacja muzułmańska stanowiła około 30%). A nawet to składało się z dwóch, nieprzylegających do siebie kawałków terytorium - Zachodniego Pakistanu i Wschodniego Pakistanu (który potem stał się Bangladeszem) - rozdzielonych setkami kilometrów terytorium Indii.


Granice nie tworzą narodów. Mimo podziału przemoc między społecznościami trwała i nasilała się. W ostatecznym rachunku ocenia się, że życie straciło około 1 milion ludzi, 15 milionów musiało porzucić domy i ziemię swoich przodków i pójść na wygnanie – by nigdy nie powrócić.  


Konwój uchodźców z Zachodniego Pakistanu w 1947 r. {By Photo Division, Government of India [Public domain], via Wikimedia Commons}
Konwój uchodźców z Zachodniego Pakistanu w 1947 r. {By Photo Division, Government of India [Public domain], via Wikimedia Commons}

Nawet to nie wystarczyło, by rozładować napięcia: od tego czasu Indie i Pakistan walczyły w kilku wojnach i nadal patrzą na siebie z nieustającymi podejrzeniami i ledwo powstrzymywaną wrogością. Ponieważ oba te kraje są uzbrojone po zęby – włącznie z nuklearnym arsenałem -  pozostają potencjalnym źródłem katastrofalnej pożogi.


Pakistan nazywa siebie oficjalnie Republiką Islamską (Artykuł 1 Konstytucji) – i pod tą nazwą jest uznany przez Zjednoczone Królestwo. Artykuł 2 oznajmia:

Islam jest państwową religią Pakistanu.

Niemniej jeszcze nie słyszałem protestów profesora Almonda lub innych Corbynistów. Dlaczego nie martwią się o wpływ takich postanowień konstytucyjnych na status nie-muzułmańskich mniejszości Pakistanu (hindusów, chrześcijan, sikhów itd.)? A nawiasem mówiąc, oficjalnymi językami Pakistanu są urdu i angielski, mimo faktu, że pendżabski jest językiem ojczystym ponad 40% populacji.  


Jeśli chodzi o Indie, muzułmańska mniejszość w przeważająco hinduskim kraju od dawna skarży się na dyskryminację – i niezależne raporty często popierają te twierdzenia. Skargi o ucisk i marginalizację nasiliły się pod rządami nacjonalistycznego rządu Narendry Modiego.


Zakładam, że profesor Almond zna historię narodzin Indii i Pakistanu – twierdzi przecież, że studia postkolonializmu to jedna z jego specjalności. Chyba, że poczciwy profesor jest jednym z tych „progresistów”, dla których badania postkolonializmu zawsze sprowadzają się do jednego małego kraju na Bliskim Wschodzie …


Mimo protestów profesora Almonda, Labour Party przyjęła definicję IHRA – po wielu podstępach i pod olbrzymim naciskiem społecznym. Ale Jeremy Corbyn próbował ”uzupełnić ją” (czytaj: obalić ją) zastrzeżeniem „chroniącym” tych, którzy uważają 

okoliczności wokół założenia [Izraela] za rasistowskie.

Ale dlaczego?  Czym te “okoliczności” różnią się od tych, które doprowadziły do stworzenia Pakistanu? Albo Indii? Albo współczesnej Polski? Albo Chorwacji – najnowszego dodatku do Unii Europejskiej -  której “okoliczności” “założenia” włączały czystkę etniczną około 400 tysięcy Serbów? Dlaczego Corbyn i jego zwolennicy nigdy nie nazywają tych krajów „rasistowskimi przedsięwzięciami”?  


Lista nieprzyjemnych “okoliczności” nie ogranicza się oczywiście do wspomnianych powyżej krajów. W rzeczywistości  takie “okoliczności” są regułą, nie zaś wyjątkiem: na ogół kraje rodzą się w konflikcie i walce; często w tej walce zdarzają się śmierć, rany, wysiedlenia i cierpienia niewinnych. To jest bardzo godne pożałowania – ale na pewno nie niezwykłe. To, co jest niezwykłe – właściwie unikatowe! – to próba odmówienia krajowi legalności obecnie i istnienia w przyszłości z powodu “okoliczności” z jego przeszłości. Co jest niezwykłe – właściwie nadzwyczajne! – to nazywanie całego kraju „rasistowską instytucją”.  Tak się „składa”, że jest to państwo żydowskie – jedyne państwo żydowskie – które jest przedmiotem tego typu unikatowego i nadzwyczajnego ataku.  


Nie, profesorze Almond: nie martwię się o “łączenie antysyjonizmu z antysemityzmem”: są one jednym i tym samym. Jako dziecko „użył pan złego słowa”; teraz uważa pan, że jak długo używa pan właściwego słowa jest to antysyjonizm, nie zaś antysemityzm. Drogi profesorze literatury światowej, kiedy zrozumie pan, że antysemityzm nie jest błędem językowym? Nie chodzi o słowa, jakie pan wybiera – chodzi o uprzedzenia, jakie pan żywi. Widzi pan, “kodeks IHRA” jest czymś więcej niż tylko definicją. To jest test – a pan go oblał.


’Anti-Zionism’ is about the Joos, stupid!

Times of Israel, 1 października 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Noru Tsalic

Izraelski bloger, obecnie pracuje w Wielkiej Brytanii.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

"Guardian" doszlusował do Iranu i Turcji w sprzeciwie wobec umowy pokojowej Izraela i ZEA   Levick   2020-08-19
"Guardian" Palsplains antysemityzm   Levick   2021-11-12
"Hamas nie boi się wyborów"   Toameh   2019-07-14
"Inni" Palestyńczycy   Toameh   2016-09-09
"Liberalna" Turcja twierdzi, że Europa jest rasistowska   Bekdil   2016-09-15
"Muzułmańska Jerozolima": Tureckie przesłanie “pokoju” dla Izraela   Bulut   2016-04-02
"Najpierw przyszli po Asię Bibi"   Murray   2016-11-07
"Ohydne przestępstwo" szkolnego programu   Tawil   2018-03-09
"Palestyna" urojona   Chesler   2018-12-01
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
"Pan Hitler mnie oszukał"   Koraszewski   2021-08-26
"Progresywni" idealizują rakiety terroru Hamasu na festiwalu filmowym     2017-01-20
"Sprawiedliwość" jest dla lewicy antyizraelskim wytrychem. Nie ma nic wspólnego z prawdziwą sprawiedliwością.     2019-08-12
"Usprawiedliwienia" dla terrorystów   Murray   2016-04-07
#MeToo w meczecie   Meotti   2018-03-06
„Arabska ulica” wybucha w Europie   Murray   2017-12-23
„Biedni” Palestyńczycy nie są tacy biedni   Fitzgerald   2023-04-07
„Choroba” przywrócona przez Putina   Taheri   2022-06-18
„Co izraelscy żołnierze robią palestyńskim dzieciom” -  recenzja   Kalwas   2020-11-12
„Global Getaway”: nadmiar pustych obietnic ze strony UE?   Bergman   2023-02-17
„Guardian” trzyma się narracji „biernej ofiary” w sprawie arabskiej przestępczości   Levick   2022-04-16
„Guardian” umniejsza terror LFWP, zbywa ich związki z NGO „praw człowieka”   Levick   2021-11-05
„Imam Pokoju” wzywa Arabów, muzułmanów do zaakceptowania Izraela     2023-02-07
„Nasz najmniej odrażający wybór”Od premiery filmu „Oppenheimer” odżyła debata na temat użycia bomby atomowej w Japonii   Jacoby   2023-08-04
„Niebezpieczna i głupia eskalacja”   Koraszewski   2020-01-04
„Przebudzona” feministka woli, by ludzie umierali, niż żeby biali mężczyźni z Oksfordu pierwsi stworzyli szczepionkę na koronawirusa   Coyne   2020-05-01
„To nie dowcip”: zaskakujące milczenie administracji Bidena, ONZ i UE w sprawie łamania praw człowieka w Iranie   Rafizadeh   2023-06-20
„Umowa stulecia”, czy „policzek stulecia”?   Koraszewski   2020-02-01
„Ustawa o zwalczaniu międzynarodowej islamofobii” może z łatwością być nadużyta do potępiania Izraela, kiedy broni się przed terrorem     2021-12-30
“Dla jednego terrorysta…” – fragment książki   Landes   2019-04-12
“Dobrzy terroryści” Europy. Bo mogą zniszczyć Izrael?   Toameh   2016-10-08
“GUARDIAN” znowu propaguje kłamstwo o “50 rasistowskich prawach”   Levick   2020-10-29
“Independent”, Ben White i oskarżenie Izraela o rasizm wobec….Babilończyków i starożytnych Rzymian?   Levick   2016-11-02
“Kiedy Biden zobaczy, że jego błędy szkodzą interesom Ameryki?”   Toameh   2022-04-13
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
“Między Kijowem a Gazą” – ukrainizacja palestyńskiej narracji     2022-03-09
“Nasz spór z Żydami jest religijny”     2017-10-23
“New York Times” i Izrael   Ini   2014-06-25
“New York Times” i jego współpracownicy   Fitzgerald   2022-12-02
“New York Times” kryje terrorystkę i na dodatek oczernia Goldę Meir   Flatow   2021-03-14
“New York Times” popiera terrorystów   Maroun   2017-04-19
“New York Times”, Izrael i “skradzione palestyńskie potrawy”   Fitzgerald   2021-11-09
“Obowiązek nienawidzenia Brytanii”   Murray   2018-04-14
“Palestyński rząd” umiera, oksymoron się rodzi   Flatow   2019-02-08
“Pomniejsze wtargnięcie” było wielkim błędem   Jacoby   2022-01-31
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
“Przebudzona” Ameryka — oglądana przez uciekinierkę z Korei Północnej   Bawer   2023-02-27
“Przebudzona” Ameryka jest rosyjską powieściąMetafizyczna przepaść między XIX-wieczną Rosją a XXI-wieczną Ameryką zmniejsza się   Savodnik   2020-07-24
“Przebudzony” świat idzie na wojnę przeciwko Wonder Woman   Tobin   2020-10-18
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
“Szlachetna dzikuska” przemówiła   Arbabzadah   2017-10-12
“Słodki handel” Monteskiusza i “dyplomacja Boga” Cobdena   Ridley   2017-10-20
“Tureckie przebudzenie” Europy   Bekdil   2017-03-16
“Uczyńmy antyamerykańskie dyktatury znowu wielkimi”   Rafizadeh   2022-03-25
“Unsilenced” - historia chińskich represji   Jacoby   2022-02-05
“Washington Post” broni Funduszu Męczenników AP   Pomerantz   2018-03-29
“Washington Post” wybiela wezwania do zabijania Żydów   Marquardt-Bigman   2017-08-02
“Wdowy ISIS” i mit o niewinnych kobietach dżihadystkach   Frantzman   2017-12-20
”Antyimperializm” i apologetyka morderstwa   Sixsmith   2018-10-03
”Antysyjonizm” traktuje o Żydach, głupcze!   Tsalic   2018-10-08
”Guardian” nie kwestionuje kłamstw Omara Shakira z HRW   Levick   2019-11-17
”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy   Levick   2018-11-20
”Pinkwashing” i Izrael: jak działać przeciwko własnym, najlepszym interesom   MacEoin   2019-05-14
”Saudyjska afera” w Stambule ujawnia rywalizację sunnicko sunnicką   Bekdil   2018-10-27
”Zbrodnia” Arabów śpiewających dla Arabów w Izraelu   Toameh   2020-02-08
(Niezbyt) ukryte manipulacje mediów   Cohen   2019-06-10
10 lat klepto-dyktatury Mahmouda Abbasa   Boteach   2015-01-20
100 lat od Balfoura, 70 lat od podziału. Dlaczego nie ma państwa Palestyna?   Collier   2017-01-10
145 pisarzy podpisało list protestujący przeciwko nagrodzie PEN dla Charlie Hebdo   Coyne   2015-05-04
200 dziennikarzy popiera kłamstwa o Izraelu     2021-06-12
220 nalotów na Palestyńczyków; świat ziewa   Toameh   2018-05-14
40. rocznica Islamskiej Republiki Iranu   Rafizadeh   2019-02-21
80 lat temu: senatorzy USA popierają żydowską ojczyznę; brytyjscy i tureccy dyplomaci protestują mówiąc, że świat będzie miał się lepiej, jeśli Żydzi pozostaną pod nazistowskimi rządami     2021-05-04
 Elektroniczne papierosy i ograniczanie szkód   Ridley   2018-07-25
Dawa: sianie nasion nienawiści   Bergman   2017-11-14
Ziemia obiecana Baracka Obamy   Lipman   2020-12-01
Muzułmanie szkodzą sami sobie    Al-Dżibrin   2014-02-20
Czy Turcja powinna być w NATO?   Dershowitz   2014-10-18
Kocha, lubi, szanuje   Koraszewski   2019-07-22
Szokująca decyzja  autobojkotu związków uniwersyteckich   Davidson   2013-12-25
"Jeśli nie masz wolności słowa, nie jesteś wolny". Uchodźcy z krajów komunistycznych przerażeni Ameryką   Meotti   2021-07-26
"Wielka Czystka Turecka": skazani bez sądu   Bekdil   2016-09-27
„Mambo Spinoza”, marokański ateista i inni   Koraszewski   2017-03-25
 Różnorodność jako wartość i historyczna konieczność   Koraszewski   2017-04-25
 Internet i wojna z terrorem   Carmon   2017-05-04
 Niemcy: epidemia gwałtów dokonywanych przez imigrantów   Kern   2015-09-25
 Szpital za pokojową nagrodę Nobla   Frantzman   2018-12-26
 Woda, wojna, innowacje i pokój   Koraszewski   2016-08-22
Antysyjonizm na kampusie widziany oczyma syryjskiego uchodźcy    Dandachi   2019-12-06
Arabowie: "Palestyńczycy powtarzają te same błędy"    Toameh   2020-09-30
Arabskie powody do zawiści   Charbel   2017-07-30
Barack Obama i ludobójstwa    Isaac   2019-08-10
Barbarzyńcy bez granic   Koraszewski   2017-02-03
BBC idzie na wojnę z Żydami w Jerozolimie   Collier   2020-10-03
BBC potrafi znaleźć choinki tylko w Palestynie    Collier   2019-12-25
Bez świeckości nie może być demokracji   Tarabishi   2016-03-22
Big Pharma i inne teorie spiskowe   Koraszewski   2017-09-25
Bliski Wschód jest jak 1000 Hiroszim   Charbel   2016-06-18
Bojkot, osiedla i piękna niewinność   Tsalic   2016-03-12

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk