Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 21:19

« Poprzedni Następny »


Wracamy do raju?


Jerzy Łukaszewski 2021-03-18


Pytanie w tytule nie jest bezzasadne, jeśli zważy się na najbardziej ogólny cel, jaki wskazują zwykle politycy, przywódcy religijni, a także niektórzy naukowcy w ten sposób tłumacząc zasadność swoich poczynań.


Raj jest więc niedoścignionym wzorcem, celem naszej ziemskiej wędrówki, przykładem itp.

 

Prowadząc zajęcia z cyklu „Historia w Biblii” zawsze tłumaczyłem, że większość opowieści, szczególnie w księdze Genesis przekazuje człowiekowi pewną myśl, którą powinien znać, przyjąć za swoją, a przede wszystkim zapamiętać. Konstrukcja fabuły byłaby tu więc rodzajem zabiegu mnemotechnicznego, niczym więcej, a to z kolei oznacza, że wszelkie spory dotyczące rzeczywistego obrazu biblijnego raju czy jego geograficzne usytuowanie (były i takie próby) nie mają najmniejszego sensu.


Ważne jest tylko to, że raj to miejsce, gdzie nie istnieją problemy, nikomu nie grozi głód, wojna czy pożarcie przez tygrysa, bo ten, jak pokazują obrazy inspirowane Biblią, żył tam sobie w największej przyjaźni z cielaczkiem czy łanią i żywił się poziomkami.


Jest to istotne, bo przecież cała historia ludzkości to właśnie zmaganie się z tymi i podobnymi problemami. Wszelkie działania w większym czy mniejszym stopniu mają nas ostatecznie przybliżać do stanu pierwotnego, czyli życiowej beztroski i bezpieczeństwa.


Przechodząc na twardy bruk rzeczywistości lansowałem tezę, że ów obraz stanowi odległe wspomnienie czasów starszego i średniego paleolitu, gdzie główną formą bytowania były grupy myśliwych-zbieraczy. Tuż przed pierwszą wojną w Iraku amerykańscy archeolodzy prowadzili doświadczenia m.in. w zbiorach dziko rosnących zbóż. Okazało się, że ówczesny człowiek w ciągu 4-6 tygodni był w stanie zebrać zapas zbóż wystarczający na roczne przeżycie. Potem to już urlop. Jednak gdyby przyjąć tezę, że to odległy i przekształcony w fabularną opowieść obraz dalekiej przeszłości, należałoby zwrócić uwagę na rzadko zauważany fakt, że Biblia wskazuje, iż oprócz raju musiał istnieć także jakiś inny świat. W przeciwnym razie zeźlony Bóg nie miałby dokąd wygnać grzeszników.


To jedno. Drugie zaś to to, że biblijny zapis ewidentnie wskazuje na pracę jako … karę!


Czy człowiek z końcówki paleolitu mógł tak postrzegać rzeczywistość? Jak najbardziej!


Neolit z jego wynalezionym przez kobiety (wszystko na to wskazuje) rolnictwem okazał się szansą, ale i pułapką. Przywiązał człowieka na stałe do miejsca na ziemi, bo to ono go teraz karmiło. Menu w sposób oczywisty zmniejszyło się mniej więcej dziesięciokrotnie, bo na kawałku ziemi, do którego przywiązany został człowiek nie występowały te wszystkie rośliny i zwierzęta, które zwykł był spożywać w czasie dawnych wędrówek. Wpłynęło to na stan zdrowia człowieka, co także zostało udowodnione. Człowiek neolityczny chorował kilkakrotnie częściej i na groźniejsze choroby niż jego wędrujący przodek. Wpływ na to miała także ciężka praca, która nie kończyła się jak niegdyś, po kilku tygodniach.


Tymczasem nas od zawsze uczono o przejściu do neolitu jako o postępie. Dziwne, bo kiedy zapytać o cel końcowy naszych ziemskich wysiłków, to okazuje się, że (najogólniej rzecz biorąc) jest nim … powrót do raju!


Po co więc było z niego wychodzić?


Dość rzadko pada pytanie: co będzie, kiedy już w tym raju się znajdziemy?


Wyobrażacie to sobie Państwo? Żywności pełne lodówki, nie ma wojen, nie ma wrogów, jesteśmy bezpieczni nawet po północy na Nowogrodzkiej w Warszawie, do pracy nikt nas specjalnie nie goni. Raj, prawda?


Na dobrą sprawę jesteśmy całkiem niedaleko. Produkcja żywności jest taka, że głód na naszej planecie dawno powinien przestać istnieć, gdyby nie polityka.


Coraz bliżej jest dzień, kiedy większość uciążliwych prac będą wykonywały roboty. To tak w największym skrócie.


Można zacząć puszczać wodze wyobraźni i dywagować jak to będzie, kiedy już do owego mitycznego Edenu dojdziemy.


Warto to, wbrew pozorom, zrobić i nie będzie to rozważanie bezproduktywne.


Przekonał mnie o tym przeczytany niedawno artykuł o zakończeniu eksperymentu, tzw. „mysiego raju”, przeprowadzonego przez Johna Calhouna w 1968 roku.


Oczywiście, można mieć zastrzeżenia (sam Calhoun je wysuwał) co do prawa tworzenia analogii między tym doświadczeniem, a możliwościami gatunku ludzkiego, ale mimo wszystko nasuwają się one same.


Biorąc rzecz w wielkim skrócie – Calhoun stworzył stadu myszy warunki do życia na ograniczonym wprawdzie terenie, ale za to (z ludzkiego punktu widzenia) komfortowe. To ograniczenie terenu do 10 arów jest zwykle jednym z argumentów przeciwko porównywaniu myszy biorących udział w tej próbie z ludźmi, którzy przecież żyją … no właśnie? Na terenie nieograniczonym? Czyżby? Przecież jest to tylko różnica w liczebności populacji i stopniu zagęszczenia, a więc na dobrą sprawę różnica bardzo iluzoryczna.


Stado Calhouna było bezpieczne. Tak ze strony ewentualnych napastników, których na tym terenie nie było, jak i pod względem zdrowotnym, ponieważ zapewniono im warunki życia chroniące przed chorobami, a w koniecznych wypadkach pomoc weterynaryjną.


Głód, którego zaspokojenie zwykle było i jest podstawowym czynnikiem determinującym działania istot żywych został w prosty sposób wyeliminowany przez stałe dostarczanie jedzenia w wystarczającej ilości. Zadbano nawet o odpowiednią dla myszy temperaturę, by i z tej strony zwierzętom nic nie groziło.


Efekty eksperymentu pod nazwą Universe 25 były więcej niż zaskakujące.


Po okresie przystosowania do nowych warunków (myszy próbowały stworzyć wszystko na znany sobie dotąd sposób) przyszedł czas gwałtownego rozrostu populacji. Ten efekt był spodziewany.


Nie trwał jednak nawet roku. Zaczęły się pojawiać rzeczy, których nikt nie oczekiwał. Wzrost populacji dość znacznie i szybko wyhamował, co przywodzi na myśl nasz wspaniały program 500+, który tylko na początku spowodował zwiększenie liczny urodzeń, po czym wszystko skończyło się spadkiem tejże.


Mimo identycznych warunków dla wszystkich myszy zaobserwowano tłok w jednych miejscach, a luz w innych. Spożycie pokarmu też nie było wszędzie jednakowe, choć obserwacje sprzed eksperymentu wskazywały na niezbędną dla myszy jego ilość.


Pojawiły się też trudne do wytłumaczenia zachowania społeczne. Obrona terytorium, ochrona ciężarnych samic i inne oczywistości przestały mieć znaczenie. Wzrost agresji wśród samców wydawał się niczym nieuzasadniony. Brutalizacja życia społecznego nie dawała się wytłumaczyć żadną „walką o byt”, bo ten był zapewniony, a stawała się coraz dokuczliwszym faktem. Myszy – matki przestały „być zainteresowane” posiadaniem licznego potomstwa, ponieważ w tej „idealnej sytuacji” przestało to być warunkiem przetrwania gatunku. Zauważono coraz więcej zachowań egoistycznych, coraz więcej zwierząt wybierało samotniczy tryb życia.


Efekt ostateczny – po mniej więcej półtora roku zaczyna się okres wymierania kompletnie zdegenerowanego „społeczeństwa”. Po niespełna trzech latach zmarła ostatnia mysz.


To wszytko – jak zostało powiedziane – największy skrót w opisie tej niezwykłej próby.


Pomimo zapewnień ze strony fachowców ukazujących zasadnicze różnice gatunkowe między myszami a ludźmi – trudno oprzeć się wrażeniu, że przynajmniej niektóre zachowania niekoniecznie byłyby tak inne, gdyby podobny eksperyment świat zrobił z naszym gatunkiem.


Oczywiście – kreatywny ludzki mózg mógłby (a kto zaręczy, że zrobiłby?) znaleźć wyjście z tej sytuacji podpowiadając ludziom inne niż dotąd zajęcia, inne wzory zachowań czy inne, a tak dziś modne „wartości”. Każdy mózg by stworzył nowe możliwości i każdy by je przyjął?


„Coś trzeba zrobić z tym rajem!” – byłoby nie tylko hasłem naczelnym, ale i warunkiem przetrwania.


Tego typu rozważania można by ciągnąć bez końca. Chodzi mi jednak tylko o to, że wszelkie ewentualne analogie , nawet jeśli nie do końca uprawnione (ale narzucające się) zmuszają do innego spojrzenia na historię rozwoju naszego gatunku.


Jest faktem, że człowiek rozwinął się wtedy, kiedy stanęły przed nim konkretne problemy do rozwiązania, a więc rozwiązanie ich za niego ewidentnie zatrzymałoby go w rozwoju. Ten trącący nieco niemodnym dziś w Polsce marksizmem wniosek jest jednak jedynym, jaki wyjaśnić może zagadkę naszej ewolucji.


Kiedyś zaczynając cykl pt. „Historia kobiety” zadałem sali pytanie: po co nam płeć? Na pozór tylko dziwne, a odpowiedź nieco zaskakująca, bo jak się okazuje nawet płeć wytworzona przez ewolucję jest narzędziem obronnym odpowiadającym na zagrożenia czyhające na gatunek. Czy płeć pojawiłaby się, gdyby te zagrożenia wyeliminować?


Kiedy mamy do czynienia z przywódcą religijnym, który naucza, że „Bóg za nas myśli, za nas decyduje i wie najlepiej jak rozwiązać wszystkie problemy”, to dokąd prowadzi nas ten przywódca? Wspiera nasz rozwój czy wręcz przeciwnie?


Podobnie z politykami, którzy lepiej wiedzą co dla nas dobre.


Spróbujmy jednak być konsekwentni. Czy wszystko, co powyżej oznacza, że nie powinniśmy zanadto angażować się w ułatwianiu życia sobie i innym? Na szczęście to nasze rozwiązywanie problemów ma swoją specyfikę. Tworzymy równolegle całkiem sporą ilość nowych wyzwań w miejsce starych. Nawet pobieżny ich przegląd pokaże nam, że wraz z rozwojem człowieka ilość problemów rośnie, a nie maleje.


A wracając do biblijnego raju – dlaczego w takim razie wygnanie z niego (i konsekwentnie całe nasze dzisiejsze życie) przedstawiane jest jako kara?


Przekroczenie pewnych „zakazanych” granic, spożycie owocu skutkujące dostrzeganiem różnicy między dobrem a złem jest przecież alegorycznym przedstawieniem zaistnienia naszej ludzkiej świadomości. To wtedy, wychodząc z Edenu staliśmy się ludźmi.


Z czyjego punktu widzenia ten fakt był niekorzystny, że aż ujęto go w tak jednoznacznie negatywny sposób? Na dodatek do dziś traktuje się nas jako „skażonych grzechem pierworodnym”.


Na przedstawionym obrazku widać m.in. dwóch ludzi u góry, idących po tych samych schodach, w tym samym kierunku, a jednak jeden wchodzi, a drugi schodzi.

Z
łudzenie optyczne? Pewnie tak, ale czy takie aż nierzeczywiste?

* Pierwsza publikacja w "Studio Opinii". 

 

 



Jerzy Łukaszewski

Historyk, pasjonat uczenia historii wszystkich, którzy mają na to ochotę, kabareciarz, publicysta (pisujący zdecydowanie zbyt rzadko).    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Warunki raju Marek Eyal 2021-03-18


Nauka

Znalezionych 1469 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Grubogłowi przedsiębiorcy pogrzebowi w noc żywych trupów”   Júnior   2022-05-31
„Gryzoń skunksowy”, który żuje trujące rośliny i wypluwa truciznę na swoje futro   Coyne   2020-12-02
„Kryzys klimatyczny” to mistyfikacja   Williams   2023-09-25
„Najbardziej znany zabójca ludzi”: jakie są prawdziwe początki XIV-wiecznej Czarnej Śmierci?   Lewis   2023-09-15
„New Yorker” pisze o hoacynie, sugeruje, że koncepcja Darwina drzew ewolucyjnych może być urojeniem   Coyne   2022-07-25
„San Francisco Chronicle” bardzo myli się w sprawie biologicznej płci   Coyne   2023-06-09
„Zapylisz mnie!”: nachalni bohaterowie świata roślin   Júnior   2022-06-11
“Czarne tygrysy” w małym indyjskim rezerwacie sugerują losowy dryf genetyczny   Coyne   2021-10-26
“Daily Beast” wypacza epigenetykę oszukańczymi twierdzeniami, że dzieci mogą “odziedziczyć wspomnienia Holocaustu”   Coyne   2017-10-05
“Konwergentna” ewolucja mrówek grzybiarek Starego i Nowego świata   Coyne   2023-03-23
“Odwrócenie specjacji” (fuzja gatunków) u kruków   Coyne   2018-03-16
“Partenogenetyczny” rak rozmnaża się bez seksu: czy to jest nowy gatunek?   Coyne   2018-02-17
“Rogi” trylobitów mogły być używane jako broń w walkach między samcami   Coyne   2023-02-15
“Scientific American” poświęca się polityce, a nie nauce; odmawia publikowania krytycznych analiz swoich fałszywych lub wprowadzających w błąd twierdzeń   Coyne   2022-09-01
“Współczesny” Homo sapiens mógł być w Eurazji aż 210 tysięcy lat temu   Coyne   2019-07-17
‘Raniąca’ idea merytorycznych podstaw nauki    i Jerry Coyne   2023-05-29
 Syntetyczna biologia oferuje obietnicę rozwiązania globalnego problemu z plastikiem   Agaba   2021-12-13
10 twierdzeń działaczy walczących w Afryce z GMO o tym, dlaczego postępy w biotechnologii upraw powinny zostać odrzucone – i dlaczego są one błędne   Maina   2022-11-17
100 milionów lat ozdabiania się śmieciami   Yong   2016-07-05
12 podstawowych punktów biologii ewolucyjnej   Cobb   2016-03-02
Pseudonauka Masaru Emoto   Novella   2017-12-18
Czy „toksyczna kobiecość” jest główną przyczyną bojów o społeczną sprawiedliwość?   Coyne   2021-02-08
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
“New Scientist”: Darwin jednak miał rację    Coyne   2020-10-01
Intelektualna pustka numeru “New Scientist” o ewolucji: 1. Genetyczna plastyczność    Coyne   2020-10-03
Intelektualna pustka numeru “New Scientist” o ewolucji: 2. Rzekome nieistnienie gatunków   Coyne   2020-10-05
Klasyczna historia skorygowana: porosty to grzyby + glony + drożdże (inne grzyby)   Coyne   2016-08-05
Homo floresiensis, hominin “hobbit”, w Internecie   Coyne   2016-11-25
No pasarán    Tonhasca Júnior   2023-03-04
Strzelby, zarazki, maszyny to zdecydowanie antyrasistowska książka. Dlaczego lewica jej nie kocha?   Barnett   2021-10-13
„ Całujące się” koralowce złapane in flagranti   Yong   2016-07-28
”Sygnalizowanie cnoty” może nas irytować. Cywilizacja byłaby jednak bez niego niemożliwa    Miller   2019-09-13
A jednak chorują na raka    Łopatniuk   2016-02-13
Czyste okrucieństwo cięć w pomocy żywnościowej   Lomborg   2017-08-07
Dalszy spadek zgonów z powodu raka   Novella   2019-02-04
Dlaczego mamy alergie?   Zimmer   2016-01-28
Dlaczego sądy nie powinny rozstrzygać o nauce     2018-12-13
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Dlaczego zwierzęta są urocze?   Coyne   2014-12-30
Dziennik z Mozambiku: Demony w kurzu   Naskręcki   2018-03-30
Dziwaczne, wysysające krew czerwie jurajskie   Cobb   2014-06-28
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Gigantyczne “paleonory” wykopane przez wymarłe ssaki   Coyne   2017-06-29
Grupy anty-GMO przegrywają sprawę sądową w Nigerii    i Nkechi Isaak   2022-07-30
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Kiedy zapada noc i ziemia jest ciemna   Tonhasca Júnior   2023-02-10
Kilka lekcji z rosyjskiej rewolucji. Jak kuszący radykalny nihilizm prowadzi do ekstremizmu   Geifman   2021-03-22
Komisja Europejska ukrywa naukę o pszczołach   Ridley   2017-05-03
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Metamorfozy    Júnior   2022-04-09
Minęło 40 lat od wydania „Samolubnego genu” – śmiała książka Richarda Dawkinsa ostała się próbie czasu   Ridley   2016-02-17
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Nowe badanie wskazuje na jednego oszusta   Coyne   2016-08-18
Nowy i dziwaczny rodzaj mimikry: nasiona rośliny naśladują kształt i zapach odchodów zwierzęcych, by ułatwić roznoszenie ich przez żuki gnojowe   Coyne   2015-10-20
O porażkach wolności i lęku przed nauką   Dennett   2016-05-20
O rzeczywistości rasy i odrazie do rasizmu    i Brian Boutwell   2017-09-04
Obniżenie poprzeczki dla tradycyjnej medycyny chińskiej dla ideologii i zysku     2017-12-29
Olbrzymie armie o niezliczonych umiejętnościach    Tonhasca Júnior   2024-02-08
Osobisty mikrobiom w cyfrach   Zimmer   2014-08-14
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Palestyńska intersekcjonalność z nazistami   Frantzman   2017-07-08
Pochwała ignorancji, czyli wiem, że nie wiem   Cullen   2017-01-11
Przykre niespodzianki, czyli czerniak i siwizna   Łopatniuk   2015-08-01
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Rozum i Wiara IICzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-22
Ryba z biodrami   Mayer   2016-03-30
Siedem narzędzi myślenia   Dennett   2014-11-19
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Tako rzecze antyszczepionkowa “wojowniczka mama”, Brittney Kara: jeśli szczepionki są tak wspaniałe, to dlaczego nie wspomina ich Biblia?     2018-04-26
Twardy kwiat do zgryzienia    Tonhasca Júnior   2023-02-22
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Wierzący nagradzani za życia   Coyne   2014-12-21
Wpaść w amok. Empiryczna analiza szaleńczych zabójstw pokazuje, że wyłaniają się dwa różne wzorce.   King   2023-06-03
Wątpliwi pomocnicy    Tonhasca Júnior   2023-04-08
Świetna ewolucyjna innowacjaktóra okazała się zgubna   Yong   2015-12-10
Dlaczego odmawiamy dostrzegania jaśniejszej strony, choć powinniśmy   Pinker   2018-04-17
Krew, znój, łzy i pot   Tonhasca Júnior   2023-01-19
Mądrość w pułapce autorytetu   Witkowski   2020-04-18
Po prostu nie mogę się doczekać, aby znów wyruszyć w trasę   Tonhasca Júnior   2022-10-27
Pochwała jednoznaczności   Witkowski   2019-10-29
Z perspektywy naszego kurnika   Witkowski   2020-01-16
A co to takie włochate?   Łopatniuk   2016-04-02
A genomy ciągle kurczą się…   Zimmer   2016-11-22
A teraz dobre wiadomości: Sprawy naprawdę idą w dobrym kierunku   Pinker   2015-11-24
A polać wielką wodą…   Cipiur   2019-05-18
A.N. Wilson znowu kopie Darwina, tym razem w “Times”   Coyne   2017-09-07
Adam i Ewa: dwoje, czy więcej niż dwoje przodków?   Coyne   2017-01-07
Afrykańscy naukowcy wzywają do polityki poparcia biologii syntetycznej i innych innowacji   Agaba   2021-12-02
Agroekologia zmienia biednych farmerów w biedniejszych   Muhumuza   2022-06-09
AI – asystent lekarza   Novella   2020-12-09
AI: gorąca randka z “Sydneyem ”   Gotefridi   2023-03-15
Akademicki skandal: troje badaczy umyślnie publikowało fałszywe artykuły o „badaniach żałości”, by pokazać fatalne standardy akademickie w naukach społecznych   Coyne   2018-10-12
Akcja afirmatywna w wieloetnicznym narodzie   Hyams   2020-07-17
Aktywacja telomerazy mogłaby prowadzić do leczenia samej starości   Ridley   2015-10-27
Aktywiści anty-GMO w Afryce szerzą mity i strach, ale nie przedstawiają żadnych naukowych dowodów   Abutu   2023-08-14
Aktywność umysłowa nie zapobiega osłabieniu umysłowej sprawności   Novella   2018-12-15
Akupunktura jadu pszczelego: śmiercionośne znachorstwo, które może zabić     2018-04-23
Akupunktura kontra nauka, wersja lingwistyczna     2017-06-01
Akupunktura kwantowa   Novella   2019-04-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk